Co tam u Was?

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
Awatar użytkownika
Logan
Gaduła
Gaduła
Posty: 991
Rejestracja: 24 paź 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 253 times
Been thanked: 447 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: Logan » 2021-11-25, 08:40

Świat nie jest beznadziejny. Świat jest dziełem Boga i jest dobry. Życie jest dobre i może być szczęśliwe.

Czy kogoś to boli lub komuś to uwiera to Kościół Katolicki zawiera pełnię prawdy o Objawieniu, a pełnia zbawienia jest w Jezusie Chrystusie.

Co do wypadku to Kościół przestrzega przed pochopną interpretacją cierpienia innych ludzi.

KKK 1500 Choroba i cierpienie zawsze należały do najpoważniejszych problemów, poddających próbie życie ludzkie. Człowiek doświadcza w chorobie swojej niemocy, ograniczeń i skończoności. Każda choroba może łączyć się z przewidywaniem śmierci.

Ostatnio zmieniony 2021-11-25, 08:56 przez Logan, łącznie zmieniany 2 razy.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien

orzeszku

Re: Co tam u Was?

Post autor: orzeszku » 2021-11-25, 18:32

Nie! Tylko dość mam szabloników z katolickiego nauczania, które nijak się mają do realnego cierpienia. Te wywody pasują jak pięść do nosa. A ja kasuję stąd konto, tym razem już ostatecznie - zgłosiłam to Dezowi i tyle :)

Dodano po 1 minucie 36 sekundach:
Coraz jaśniej to widzę, że katolicyzm to formalizm, religia dobra dla urzędasów - przepisy, teoretyczne wywody, realnej odpowiedzi na realną sytuację człowieka w świecie to się tu nie znajdzie.

Dodano po 5 minutach 10 sekundach:
Ciekawa jestem czy by ten mądrala tak się wymądrzał w twarz cierpiącym dzieciom mojej sąsiadki.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13689
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: sądzony » 2021-11-25, 18:56

orzeszku pisze: 2021-11-25, 18:32 Nie! Tylko dość mam szabloników z katolickiego nauczania, które nijak się mają do realnego cierpienia. Te wywody pasują jak pięść do nosa. A ja kasuję stąd konto, tym razem już ostatecznie - zgłosiłam to Dezowi i tyle :)

Dodano po 1 minucie 36 sekundach:
Coraz jaśniej to widzę, że katolicyzm to formalizm, religia dobra dla urzędasów - przepisy, teoretyczne wywody, realnej odpowiedzi na realną sytuację człowieka w świecie to się tu nie znajdzie.

Dodano po 5 minutach 10 sekundach:
Ciekawa jestem czy by ten mądrala tak się wymądrzał w twarz cierpiącym dzieciom mojej sąsiadki.
Abp Ryś tak Cię zdenerwował?
Przykro mi i boli mnie, bo ja go cenię.

...

Realną odpowiedzią nie są słowa, a działanie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2516
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: Abstract » 2021-11-25, 19:01

orzeszku pisze: 2021-11-25, 18:32 Nie! Tylko dość mam szabloników z katolickiego nauczania, które nijak się mają do realnego cierpienia. Te wywody pasują jak pięść do nosa. A ja kasuję stąd konto, tym razem już ostatecznie - zgłosiłam to Dezowi i tyle :)

Dodano po 1 minucie 36 sekundach:
Coraz jaśniej to widzę, że katolicyzm to formalizm, religia dobra dla urzędasów - przepisy, teoretyczne wywody, realnej odpowiedzi na realną sytuację człowieka w świecie to się tu nie znajdzie.

Dodano po 5 minutach 10 sekundach:
Ciekawa jestem czy by ten mądrala tak się wymądrzał w twarz cierpiącym dzieciom mojej sąsiadki.
oj orzeszku jesteś bardzo podatna na podmuchy, jeszcze nie raz z takim podejściem zmienisz kierunek żeglowania. Każdy ma inne ścieżki do Pana.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

orzeszku

Re: Co tam u Was?

Post autor: orzeszku » 2021-11-25, 20:23

A kim ty jesteś, by oceniać moją relację z Bogiem? Kolejny prorok? To nie ma nic wspólnego z moją relacją z Bogiem tylko ze sposobem przedstawiania katolickiego światopoglądu. Czekam na skasowanie konta.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2516
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: Abstract » 2021-11-25, 20:31

orzeszku pisze: 2021-11-25, 20:23 A kim ty jesteś, by oceniać moją relację z Bogiem? Kolejny prorok? To nie ma nic wspólnego z moją relacją z Bogiem tylko ze sposobem przedstawiania katolickiego światopoglądu. Czekam na skasowanie konta.
Jestem szarą myszką, której intencje źle odczytujesz. Niech ci się dzidzia zdrowo chowa.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Kasia

Re: Co tam u Was?

Post autor: Kasia » 2021-11-25, 20:52

@orzeszku, tyle (... żalu lepiej brzmi - Dez) z powodu braku zrozumienia? Przykro się to czyta. Nie spodziewałam się tego po Tobie. Ale podkreślam: nie ma znaczenia, co ktoś sobie myśli, ważna jest nauka Kościoła.
Ostatnio zmieniony 2021-11-25, 21:28 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.

orzeszku

Re: Co tam u Was?

Post autor: orzeszku » 2021-11-25, 20:59

Nie braku zrozumienia tylko tego, że człowiek cierpiący w katolicyzmie nie znajdzie nic dla siebie. A już szczególnie nie od katolików :) poza tym Ty mnie w ogóle nie znasz, by się czegoś po mnie spodziewać lub nie.

Dodano po 1 minucie 5 sekundach:
W tym jesteście mistrzami - w etykietkowaniu, ocenianiu, "(nie)spodziewaniu się" :)

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: Jozek » 2021-11-25, 21:02

orzeszku, nie odchodz!
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Kasia

Re: Co tam u Was?

Post autor: Kasia » 2021-11-25, 21:03

orzeszku pisze: 2021-11-25, 20:58 człowiek cierpiący w katolicyzmie nie znajdzie nic dla siebie.
To bardzo niesprawiedliwa i krzywdząca ocena, wynikająca z pewnych braków w wiedzy. Nie wiem, czy jakakolwiek inna religia tak uświęciła cierpienie jak katolicyzm właśnie. Cierpienie wybrał sam Syn Boży, aby nas odkupić, a kiedy my cierpimy, upodabniamy się do Niego i uczestniczymy w Jego męce. Sam Bóg stał się Człowiekiem, żeby cierpieć za nas – jeżeli to Cię nie przekonuje, to nie wiem, co innego może.
Ostatnio zmieniony 2021-11-25, 21:04 przez Kasia, łącznie zmieniany 1 raz.

orzeszku

Re: Co tam u Was?

Post autor: orzeszku » 2021-11-25, 21:05

Idź i powiedz to w twarz dzieciom mojej sąsiadki, że ich cierpienie jest uświęcone :)

Kasia

Re: Co tam u Was?

Post autor: Kasia » 2021-11-25, 21:06

orzeszku pisze: 2021-11-25, 21:05 Idź i powiedz to w twarz dzieciom mojej sąsiadki, że ich cierpienie jest uświęcone :)
Masz bliżej. Idź Ty i to powiedz. Że oni wszyscy są umiłowanymi dziećmi Bożymi.

orzeszku

Re: Co tam u Was?

Post autor: orzeszku » 2021-11-25, 21:09

Te wymysły i uzasadnienia są oderwane od rzeczywistości, a cierpienie bardzo brutalne, bardzo rzeczywiste i bardzo nieuzasadnione. Mówię o tej sąsiadce po pierwsze dlatego, że teraz przeżywam jej cierpienie, a po drugie dlatego, że jest ona przykładem bardzo konkretnym choć ludzi cierpiących są masy i wiem, że nie powinnam umniejszać niczyjemu cierpieniu.

Dodano po 43 sekundach:
Kasia pisze: 2021-11-25, 21:06
orzeszku pisze: 2021-11-25, 21:05 Idź i powiedz to w twarz dzieciom mojej sąsiadki, że ich cierpienie jest uświęcone :)
Masz bliżej. Idź Ty i to powiedz. Że oni wszyscy są umiłowanymi dziećmi Bożymi.
To by mnie w tym momencie zlinczowali za chamstwo!

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2516
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: Abstract » 2021-11-25, 21:13

orzeszku ochłoń trochę z emocji. My przypinamy etykiety, a ty przypinasz katolicyzmowi ;) Gdzie tu różnica między my i ty. Masz jakąś wiedzę na temat naszego cierpienia?
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

orzeszku

Re: Co tam u Was?

Post autor: orzeszku » 2021-11-25, 21:15

Nie mam żadnej wiedzy, ale ja się nie wymądrzam i nie teoretyzuję na temat waszego cierpienia. Żałuję, że tu w ogóle napisałam o tej sąsiadce, bo nie życzę sobie by było to podstawą dla suchego i zdehumanizowanego teoretyzowania.

ODPOWIEDZ