Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1984
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 417 times
Been thanked: 438 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Praktyk » 2021-12-14, 15:50

Kasia pisze: 2021-12-14, 15:44
miłośniczka Faustyny pisze: 2021-12-14, 15:39 A więc tym bardziej zostań z nami i podziel się tym, co Cię fascynuje. Może właśnie nas tym duchowo wzbogacisz i samą siebie też? A co do niezrozumienia- tak naprawdę pełnia zrozumienia drugiej osoby jest czymś bardzo trudnym, bo nie wiemy wszystkiego, co się dzieje w sercu, to wie tylko Bóg. Nie wszyscy postrzegamy świat i promień słońca w ten sam sposób i to właśnie jest piękne- możemy dzielić się odmiennymi uczuciami, myślami, poglądami. Jakbyśmy wszyscy byli bardzo podobni to byłoby zwyczajnie nudno i komunikacja nie miałaby większego sensu.
Obawiam się, że mojego postrzegania modlitwy i chęci noszenia chusty nikt tu nie zrozumie. A chusta była jeszcze przed modlitwą... Zresztą, po co ja mam się tłumaczyć i oczekiwać zrozumienia? Zawsze tu starałam się być wyrozumiała, głupia byłam, że oczekiwałam wzajemności.

Jest w twoim noszeniu chusty i postrzeganiu modlitwy coś kontrowersyjnego ? Ja noszę łańcuszek. Też jakiś fizyczny symbol.
I modlę się również. Nie wiem czy kontrowersyjnie.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3495
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 368 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Gzresznik Upadający » 2021-12-14, 15:56

Pisujesz z ludźmi którzy potrafią biegać po cmentarzu po kilka godzin i modlić sie za dusze czyśćcowe... AWiec niektorzy moga rozumiec..To bardziej kwestia oceny sytuacji co jest ważniejsze, sama modlitwa czy modlitwa połączona z działaniem

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19204
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2641 times
Been thanked: 4657 times
Kontakt:

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-12-14, 18:46

Kasia pisze: 2021-12-14, 15:28 Możesz sobie kpić, a Twoja kpina nie dosięga mojej rzeczywistości, ponieważ krytykujesz fałszywy obraz mojej osoby, jaki Ci się fałszywie wyłania z moich postów. :)
Słusznie, piszę tylko na podstawie Twoich postów. Co więcej, żadnej skruchy - dalej będę pisał na ich podstawie.
A jeśli ten obraz jest fałszywy, to czyja to wina?

Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2021-12-14, 18:55

Marek_Piotrowski pisze: 2021-12-14, 18:46 A jeśli ten obraz jest fałszywy, to czyja to wina?
Możliwe, że moja, bo nie umiem pisać w sposób zrozumiały. Zresztą, to bez znaczenia. Reszty Twojej wypowiedzi nie rozumiem – z czytaniem ze zrozumieniem też mam trudności. Jednak nie ma to już znaczenia. Moja obecność na tym forum dobiega końca, bo tu nie pasuję z poglądami. Modlitwa, skromność, cisza, spokój – to najważniejsze. Chcecie tkwić w hałasie świata – nikt Wam nie zabrania. Mnie coś takiego nie cieszy. A, i to ja jestem autorką wpisu: https://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=6&t=37873

Cóż, wiele się nie zmieniło (może oprócz tego, że zrozumiałam, o co mniej więcej chodziło z przemianą wody w wino i już mnie to nie razi). Jedynie to, że naprawdę wierzę, że prawdziwego Boga znajdę w Kościele.

Pokój z Wami.
Ostatnio zmieniony 2021-12-14, 19:01 przez Kasia, łącznie zmieniany 1 raz.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6063
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 460 times
Been thanked: 922 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Albertus » 2021-12-14, 19:10

Kasia pisze: 2021-12-14, 15:44
miłośniczka Faustyny pisze: 2021-12-14, 15:39 A więc tym bardziej zostań z nami i podziel się tym, co Cię fascynuje. Może właśnie nas tym duchowo wzbogacisz i samą siebie też? A co do niezrozumienia- tak naprawdę pełnia zrozumienia drugiej osoby jest czymś bardzo trudnym, bo nie wiemy wszystkiego, co się dzieje w sercu, to wie tylko Bóg. Nie wszyscy postrzegamy świat i promień słońca w ten sam sposób i to właśnie jest piękne- możemy dzielić się odmiennymi uczuciami, myślami, poglądami. Jakbyśmy wszyscy byli bardzo podobni to byłoby zwyczajnie nudno i komunikacja nie miałaby większego sensu.
Obawiam się, że mojego postrzegania modlitwy i chęci noszenia chusty nikt tu nie zrozumie. A chusta była jeszcze przed modlitwą... Zresztą, po co ja mam się tłumaczyć i oczekiwać zrozumienia? Zawsze tu starałam się być wyrozumiała, głupia byłam, że oczekiwałam wzajemności.
Nakrywanie głowy przez kobiety katoliczki uważam za jak najbardziej słuszne i szkoda że ten zwyczaj zanikł. To chyba jeden z elementów rewolucji obyczajowo społecznej ostatnich 60 lat i przenikanie ducha świata do Kościoła. Pamiętam że jak byłem małym chłopcem to w kościele na wsi wszystkie kobiety po pięćdziesiątce miały na głowach chusty.Młodsze już wtedy nie.

Nie widzę jednak w tym jakiegoś wielkiego problemu. Co innego gdyby mężczyźni zaczęli uczestniczyć w Eucharystii w czapkach...

Dodano po 1 minucie 17 sekundach:
Kasia pisze: 2021-12-14, 18:55
Marek_Piotrowski pisze: 2021-12-14, 18:46 A jeśli ten obraz jest fałszywy, to czyja to wina?
Możliwe, że moja, bo nie umiem pisać w sposób zrozumiały. Zresztą, to bez znaczenia. Reszty Twojej wypowiedzi nie rozumiem – z czytaniem ze zrozumieniem też mam trudności. Jednak nie ma to już znaczenia. Moja obecność na tym forum dobiega końca, bo tu nie pasuję z poglądami. Modlitwa, skromność, cisza, spokój – to najważniejsze. Chcecie tkwić w hałasie świata – nikt Wam nie zabrania. Mnie coś takiego nie cieszy. A, i to ja jestem autorką wpisu: https://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=6&t=37873

Cóż, wiele się nie zmieniło (może oprócz tego, że zrozumiałam, o co mniej więcej chodziło z przemianą wody w wino i już mnie to nie razi). Jedynie to, że naprawdę wierzę, że prawdziwego Boga znajdę w Kościele.

Pokój z Wami.
Obawiam się że twoja wiedza o muzułmanach jest powierzchowna.

Pokój z Tobą!
Ostatnio zmieniony 2021-12-14, 19:44 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Andej » 2021-12-14, 20:40

Wydaje mi się, że w tej przepychance poruszone zostały bardzo ważne kwestie. A także przyczyny, dla których niektórzy, może wszyscy, rejestrują się na Forum i uczestniczą w dyskusjach.
Wyróżniają się dwie;
* Kreacja własnego ja.
* Szukanie zrozumienia.
Niestety, one się wykluczają. Gdy ktoś kreuje własne ja, to nie stara się okazywać zrozumienia czyjegoś zdania wzgl. postawy.
A jeśli kieruje się zrozumieniem bliźniego (czytaj innego dyskutanta), wtedy ma trudności z wyjawieniem swojego rozumienia, wyznawanych wartości, które to są farmami kreowania własnego ja.

Wbrew odczuciom niektórych osób, uważam , że można na Forum zaprezentować własne zdanie, poglądy, a także okazywać zrozumienie komuś. Ale trzeba się uodpornić na nauczycieli. Na osoby, które mają rację i muszą ją wykazywać. Trzeba też mieć troszkę skromności i nie traktować odmiennego zdania jako ataku. A nawet próby przekonania do swoich racji. Uważam, że wtedy warto odpuścić. Przemilczeć odpowiedź.

Ważny jest też szacunek. Każdy żąda go dla siebie. Ale czy okazuje innym? Może komuś czasem przemknie przez myśl, że dyskutuje z idiotą. Uważam za grzech takie myśli. A tym bardziej przekonywanie kogoś, że tak jest.

I obrażanie się. Czyż nie jest formą samolubstwa? Oczekiwania, że inni zrozumieją naszą postawę, nasze argumenty. I nawet nie chodzi tu o jasność przekazu, ale o naszą różnorodność.

No i ta nietolerancyjna tolerancja. Względnie vice versa. Oksymoron.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2021-12-14, 20:43

@Andej
No tak. Dać się wytresować. Jako to znajome.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Andej » 2021-12-14, 20:48

Kasia pisze: 2021-12-14, 20:43 No tak. Dać się wytresować. Jako to znajome.
Tak właśnie bywa zniewolona nasza jaźń, że nie potrafimy być wolni. I nie chcemy. Nie z=rozumiemy daru wolnej woli.
A wolność nie polega na tym, że sami nie damy się wytresować, ale innych to byśmy chcieli.

Zapewne jestem totalnym dziwakiem, Ale jest to spowodowane tym, że żyję w społeczeństwie. I dla wolności innych musze i chcę ograniczać swoją wolność. Akceptuję obowiązujący w Polsce ruch prawostronny, I zamiast narzekać, że ogranicza on moją wolność, że to opresyjne państwo mnie tresuje, uznaję, że to przejaw mojej wolności. Wolności do dojechania do celu. A przynajmniej zwiększenia prawdopodobieństwa tegoż.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2021-12-14, 20:56

W życiu albo się dominuje, albo jest się zdominowanym.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2559
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 158 times
Been thanked: 412 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Abstract » 2021-12-14, 20:58

@Andej trafiłeś w sedno, ale pominąłeś moim zdaniem ważną kwestię uczestnictwa w dyskusjach, szukanie odpowiedzi, a przede wszystkim konfrontacja światopoglądowa. Niestety niektórzy szukając odpowiedzi, szukają tylko tej na którą już znają odpowiedź według nich jedyną właściwą i chcą ją usłyszeć od innych. Jeśli jej nie otrzymają, zaczyna się lament, obrażanie na forumowiczów, jakieś zarzuty i ect, niektóre pożegnania na forum miały podobny wydźwięk. Niektórych uwiera "wrzucony światopoglądowy kamyk do buta", ponieważ najgorzej nam przychodzi grzebanie w fundamentach światopoglądu w celach modyfikacji. Nie przyjmujemy tego od razu i z ogładą, rodzą się emocje, złość, ponieważ nie znajdujemy kontrargumentów, a fundamenty uważaliśmy za solidne. Z czasem przychodzi doświadczenie i rozwaga...
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2021-12-14, 21:01

Bzdury, bzdury, bzdury. Prawdziwy radykalizm nie dopuszcza kompromisów. Mamy się chronić przed brudem relatywizmu.

Jak mnie się marzy ta chusta...

Dodano po 1 minucie 44 sekundach:
Zresztą, wielcy artyści też nie byli rozumiani, więc jestem na dobrej drodze. Nie piszę o wielkich świętych, bo to niebezpieczne. Zawsze mnie to fascynowało, ten brak zrozumienia. Często byłam nierozumiana, kłóciłam się na forach itd. W ostatnich latach złagodniałam. To moja siła.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Andej » 2021-12-14, 21:05

Masz rację. W zasadzie. Albowiem nie tyle pominąłem, co starałem się jak najoględniej i jak najdelikatniej.
Ale okazuje się, że i tak zbyt brutalnie.

A w życiu można nie dominować, nie być zdominowanym, tylko być sobą.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2021-12-14, 21:07

@Abstract, już widzę Twój uśmieszek satysfakcji, kiedy się możesz dokopać do czyichś fundamentów. To jest właśnie ta tresura. Żeby ludziom zmieniać myślenie, żeby myśleli inaczej. Wpływanie na innych i manipulacja. Schadenfreude, że komuś coś przeszkadza. Czujesz, że możesz dominować nad innymi? Ja to tak postrzegam. Od dzieciństwa. Jeśli przepraszałam kogoś, to myślałam, że pewnie ma teraz satysfakcję.
Andej pisze: 2021-12-14, 21:05 A w życiu można nie dominować, nie być zdominowanym, tylko być sobą.
Nie ma takiej opcji. Albo tresujesz, albo Ciebie wytresują.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2559
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 158 times
Been thanked: 412 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Abstract » 2021-12-14, 21:11

Kasia pisze: 2021-12-14, 21:07 @Abstract, już widzę Twój uśmieszek satysfakcji, kiedy się możesz dokopać do czyichś fundamentów. To jest właśnie ta tresura. Żeby ludziom zmieniać myślenie, żeby myśleli inaczej. Wpływanie na innych i manipulacja. Schadenfreude, że komuś coś przeszkadza. Czujesz, że możesz dominować nad innymi? Ja to tak postrzegam. Od dzieciństwa. Jeśli przepraszałam kogoś, to myślałam, że pewnie ma teraz satysfakcję.
A to ciekawe, bo tutaj na forum już grzebałem przy swoich fundamentach nieraz. Kasiu z czasem zmienisz podejście, z resztą nikt tu cię nie goni, rozwaga i spokój...
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Andej » 2021-12-14, 21:11

Ino w świeci, który stworzyłaś dla samej siebie. Ja wolę być wolny. Od jednego i drugiego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ