Masz po prostu radykalnie wykrzywiony obraz Boga, jako despotycznego hegemona, a takim może być tylko szatan. Jeśli tylko znajdziesz w sobie odrobinę woli, żeby zobaczyć jaki faktycznie jest Bóg, spójrz na Chrystusa - w jego nauczaniu, ale także w jego ukrzyżowaniu. Nie ma tu niczego z despotyzmu odbierającego wolność. Natomiast jest absolutna bliskość duchowa, która współdziała z wolnością człowieka. Chrystus to prawdziwe oblicze Ojca, ukazane w Synu (czyli w człowieku, który ma pełną łączność ze swym Stworzycielem).niepraktykujący pisze: ↑2022-01-04, 00:52 przecież w Niebie żyje sie według zamysłu Boga, tam ludzie nie mają aż tak dużo do gadania.
Jak wyobrażacie sobie niebo?
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1425
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 553 times
- Been thanked: 791 times
Re: Jak wyobrażacie sobie niebo?
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2564
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 413 times
Re: Jak wyobrażacie sobie niebo?
Ale wolna wola obecnie pozwala wybrać brak dobra, czyli zło. W niebie zło jest sprzeczne z tamtym miejscem.niepraktykujący pisze: ↑2022-01-04, 00:52 Nie mam ochoty osiągać żadnych szczytów, wystarczy mi to co mam teraz, czyli moja własna, wolna wola
Jaki to problem wybierać dalej, lecz tylko wśród dobrych rzeczy, przyjemnych, najlepszych?
Wolna wola tutaj daje nam wybór między dobrem a dobrem, dobrem a złem, złem i złem. Zło z samego zamysłu Bożego jest czymś szkodliwym, natomiast nasz osąd często jest w błędzie. Tam margines błędu będzie wynosił 0.
A teraz tak żartobliwie
Czy żebyś czuł się wolny, musisz mieć opcje wejścia gołą stopą w psie odchody, zamiast wybierać między łąką, piaskiem czy też strumykiem, z pominięciem tej niespodzianki?
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13865
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2032 times
- Been thanked: 2216 times
Re: Jak wyobrażacie sobie niebo?
Jeżeli Ci wystarcza to OK.niepraktykujący pisze: ↑2022-01-04, 00:52Nie mam ochoty osiągać żadnych szczytów, wystarczy mi to co mam teraz, czyli moja własna, wolna wola
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Biegły forumowicz
- Posty: 1965
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 190 times
- Been thanked: 274 times
Re: Jak wyobrażacie sobie niebo?
Masz te opcje na ziemi. Chcialbys nie miec mozliwosci wybrac ze nie chcesz psich kup?
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2564
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 413 times
Re: Jak wyobrażacie sobie niebo?
Mam rozumieć, że w strachu przed byciem "marionetką dobra" musisz mieć pod ręką tabletkę zła, którą nie zażywając potwierdzasz swoją dobroć?
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19235
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2647 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Jak wyobrażacie sobie niebo?
W każdej chwili człowiek w Niebie ma wolną wolę. Może nawet grzeszyć (oczywiście, ponieważ Niebo to nie miejsce, tylko stan bez grzechu, więc grzesząc, nie jest się w Niebie).
To, że to się nigdy nie stanie nie wynika z braku wolnej woli, tylko z tego, że człowiek już nie obciążony doczesnością nie popełnia błędów, nie podejmuje błędnych (a więc zmiennych) decyzji.
Zatem jeśli podejmie decyzje, że "idzie do Nieba" - nigdy jej nie zmieni (podobnie jeśli podejmie decyzję o "pójściu do piekła").
To, że to się nigdy nie stanie nie wynika z braku wolnej woli, tylko z tego, że człowiek już nie obciążony doczesnością nie popełnia błędów, nie podejmuje błędnych (a więc zmiennych) decyzji.
Zatem jeśli podejmie decyzje, że "idzie do Nieba" - nigdy jej nie zmieni (podobnie jeśli podejmie decyzję o "pójściu do piekła").
Re: Jak wyobrażacie sobie niebo?
Nie rozumiem?
Tabletka zła, ma zapewnić wolną wole, którą przecież będe mógł zażyć, w końcu na tym polega wolna wola, nie wyobrażam sobie żebym był pozbawiony tego ewentualnego zła, ból i cierpienie które mogę spowodować u siebie czy u innych, przedstawia sobą bardzo dużą wartość, powoduje że życie jest ciekawsze.
Ciekawy masz pomysł bo z niego by wynikało że ludzie staną sie doskonali, i nie będą już w stanie popełniać błędów? grzeszyć?Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-01-05, 11:48 W każdej chwili człowiek w Niebie ma wolną wolę. Może nawet grzeszyć (oczywiście, ponieważ Niebo to nie miejsce, tylko stan bez grzechu, więc grzesząc, nie jest się w Niebie).
To, że to się nigdy nie stanie nie wynika z braku wolnej woli, tylko z tego, że człowiek już nie obciążony doczesnością nie popełnia błędów, nie podejmuje błędnych (a więc zmiennych) decyzji.
Zatem jeśli podejmie decyzje, że "idzie do Nieba" - nigdy jej nie zmieni (podobnie jeśli podejmie decyzję o "pójściu do piekła").
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2564
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 413 times
Re: Jak wyobrażacie sobie niebo?
@niepraktykujący różnica między naszymi poglądami tkwi w podejściu do samego człowieka. Ponieważ ty zło uważasz za nieodłączną część człowieka, bez której niejako zatraciłby to co najważniejsze, czyli wolną wolę.
Ja z kolei zło uważam za czasową skłonność, która tą wolną wolę tu i teraz na ziemi szkaluje. Natomiast w niebie wolna wola będzie od zła uwolniona, dzięki naszemu pełnemu poznaniu Boga.
Wydaje mi się że to podejście rości żal nie do prawdziwego Boga, lecz do jego skrzywionej wizji którą stworzyłeś w głowie. Natomiast cała polemika tutaj na forum ma służyć potwierdzeniu twoich wizji i relacji człowiek - Bóg. A więc Bóg stworzył człowieka z wolną wolą, aby mógł grzeszyć i czynić dobro. Idąc do nieba okradnie go z wolnej woli odbierając możliwość czynienia zła. Idąc do piekła odbiera wolną wolę poprzez brak sensu czynienia dobra. W zasadzie stworzyłeś dwa piekielne miejsca jako opcje po śmierci. W takiej postaci również emanowałbym wszędzie żalem do "boga".
Ja z kolei zło uważam za czasową skłonność, która tą wolną wolę tu i teraz na ziemi szkaluje. Natomiast w niebie wolna wola będzie od zła uwolniona, dzięki naszemu pełnemu poznaniu Boga.
Wydaje mi się że to podejście rości żal nie do prawdziwego Boga, lecz do jego skrzywionej wizji którą stworzyłeś w głowie. Natomiast cała polemika tutaj na forum ma służyć potwierdzeniu twoich wizji i relacji człowiek - Bóg. A więc Bóg stworzył człowieka z wolną wolą, aby mógł grzeszyć i czynić dobro. Idąc do nieba okradnie go z wolnej woli odbierając możliwość czynienia zła. Idąc do piekła odbiera wolną wolę poprzez brak sensu czynienia dobra. W zasadzie stworzyłeś dwa piekielne miejsca jako opcje po śmierci. W takiej postaci również emanowałbym wszędzie żalem do "boga".
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Jak wyobrażacie sobie niebo?
Sprowadzenie wolnej woli do możliwości czynienia zła jest totalnym wypaczeniem tego pojęcia. Wolna wola oznacza możliwość, prawo do podejmowania decyzji. Wszelakich, a nie złych.
Uznanie możliwości czynienia zła jak przejawu wolności jest swoistą niewolą.
Uznanie możliwości czynienia zła jak przejawu wolności jest swoistą niewolą.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Jak wyobrażacie sobie niebo?
Co ci tutaj sie w tym nie zgadza? bo chyba stworzył ludzi z wolną wolą, i możliwością grzeszenia?
Natomiast piekło nie jest pozbawione wolnej woli, a przynajmniej tak mi sie wydaję, bo co to za jakiś pomysł że bezsensowne czynienie dobra, odbiera wolną wole? to właśnie wolna wola daje duże możliwości popełniania grzechów, robienia głupich i bezsensownych rzeczy.
Żal do Boga? aż tak źle to chyba u mnie nie jest, i nie stworzyłem dwóch piekieł, jest jedno piekło, i drugie miejsce do którego sie przed tym piekłem ucieka, czyli Niebo, i jeżeli komuś w tym Niebie podpasuje, to faktycznie będzie to dla niego prawdziwe Niebo, no ale ze mną może to sie nie udać jeżeli tam będzie konieczność relacji z innymi ludźmi, czy też jakieś inne przymusowe rzeczy, to mi tam nie będzie pasować, ale myślę że dla większości ludzi to będą dosyć znośne warunki, i będzie im lepiej niż za życia doczesnego.
Nigdy sie na to nie zgodzę, bo jak wszelakie decyzje są możliwe, to złe również.
Nie mam jak Bóg który jest dobrem, i sobie może robić tylko dobre rzeczy, ja mam zupełnie inne możliwości.
I powiem że to bardzo fajne forum, jest lepiej niż gdzieindziej.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Jak wyobrażacie sobie niebo?
Z podkreśleniem słowa RÓWNIEŻ.niepraktykujący pisze: ↑2022-01-06, 13:21
Nigdy sie na to nie zgodzę, bo jak wszelakie decyzje są możliwe, to złe również.
Z tym się zgadzam. Jednak z wcześniejszych postów wynikało, że uważasz zło za conditio sine qua non wolności.
A teraz poprawnie napisałeś, że jest to tylko jednym z elementów. Możliwy lecz nie konieczny. Tj. opcjonalny.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2564
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 413 times
Re: Jak wyobrażacie sobie niebo?
niepraktykujący, to co pisałem to nie zarzut. Ja nie jestem w stanie się odnaleźć w tak krzywym zwierciadle. Zwłaszcza mając na uwadze, że jeśli zło przypiszemy do człowieka jako jego nieodłączną cechę warunkującą wolność wyboru to obecność tego co podżega do złego jest niepotrzebna. Szatan wtedy czuje się jak pączek w maśle, ponieważ realizujemy jego plan przekonani że realizujemy swój własny.niepraktykujący pisze: ↑2022-01-06, 13:21 Żal do Boga? aż tak źle to chyba u mnie nie jest, i nie stworzyłem dwóch piekieł, jest jedno piekło, i drugie miejsce do którego sie przed tym piekłem ucieka, czyli Niebo, i jeżeli komuś w tym Niebie podpasuje, to faktycznie będzie to dla niego prawdziwe Niebo, no ale ze mną może to sie nie udać jeżeli tam będzie konieczność relacji z innymi ludźmi, czy też jakieś inne przymusowe rzeczy, to mi tam nie będzie pasować, ale myślę że dla większości ludzi to będą dosyć znośne warunki, i będzie im lepiej niż za życia doczesnego.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
Re: Jak wyobrażacie sobie niebo?
Ludzie są niedoskonali, popełniają błędy, więc to zło jest konieczne, to sie musi pojawić, bo jak ty chcesz inaczej? wymuszać u ludzi podejmowanie tylko dobrych decyzji? a może natura ludzka, skierowana jedynie na dobro?