Seks analny w małżeństwie
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Seks analny w małżeństwie
Sprawdz.
W sumie to kazde malzenstwo moze to sprawdzic co noc.
Okazujac sobie nawzajem Milosc, bez specyficznego dazenia do seksu.
W sumie to kazde malzenstwo moze to sprawdzic co noc.
Okazujac sobie nawzajem Milosc, bez specyficznego dazenia do seksu.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1600
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 200 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: Seks analny w małżeństwie
odnoszę się do sformułowania 'seks analny' czy 'seks oralny' - w potocznym rozumieniu nie jest to forma pieszczot poprzedzających naturalne współżycie, a raczej forma rozładowania - czyli zastąpienia naturalnego współżycia z konsekwencją doprowadzenia aż do orgazmu. W takim rozumieniu jest to grzeszne.lambda pisze: ↑2022-01-25, 20:22Seks to seks chyba każdy dorosły wie jak wygląda, i rozgraniczanie na to że jest orgazm (seks był) lub nie ma (więc seksu nie było) jest sprowadzaniem sprawy do absurdu i robienie kurtyzany z logiki.Tek de Cart pisze: ↑2022-01-25, 18:59. Czyli jeśli przez 'seks analny/oralny' rozumiemy orgazm mężczyzny w odbycie/ustach - to jest to z definicji niefizologiczne - czyli jest to błędne / grzeszne używanie seksualności.
To jak ktoś napadnie kobietę i będzie wykonywał ruchy fryzkcyjne ale nie będzie miał orgazmu tzn że nie było gwałtu?
Absurd.
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3086
- Rejestracja: 16 sty 2022
- Has thanked: 323 times
- Been thanked: 472 times
Re: Seks analny w małżeństwie
Nie moge gdyz jak na razie i do tej pory trwam w poszukiwaniu zony czyli ja kawaler zatwardzialy.
A coz mi Jozku zaproponowales w zwiazku z tym?
Nieladnie.
Mysle , ze to bylo nieporozumienie.
A coz mi Jozku zaproponowales w zwiazku z tym?
Nieladnie.
Mysle , ze to bylo nieporozumienie.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Seks analny w małżeństwie
No, coz moge ci zaproponowac innego jak poszukanie zony.
Jak ja znajdziesz to bedziesz mogl sprawdzic to co pisalem, a puki co badz nadal mezszczyzna i nie ulegaj pokusom zwiazkow poza malzenskich.
Wiesz, ona tam gdzies jest, moze nawet blisko ciebie, musisz tylko dobrze szukac.
Wiesz, moja jest dla mnie "utrapieniem" ale bez tego utrapienia nie byl bym tym kim jestem.
Jak ja znajdziesz to bedziesz mogl sprawdzic to co pisalem, a puki co badz nadal mezszczyzna i nie ulegaj pokusom zwiazkow poza malzenskich.
Wiesz, ona tam gdzies jest, moze nawet blisko ciebie, musisz tylko dobrze szukac.
Wiesz, moja jest dla mnie "utrapieniem" ale bez tego utrapienia nie byl bym tym kim jestem.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18877
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2603 times
- Been thanked: 4602 times
- Kontakt:
Re: Seks analny w małżeństwie
Nie.lambda pisze: ↑2022-01-25, 20:22 Seks to seks chyba każdy dorosły wie jak wygląda, i rozgraniczanie na to że jest orgazm (seks był) lub nie ma (więc seksu nie było) jest sprowadzaniem sprawy do absurdu i robienie kurtyzany z logiki.
To jak ktoś napadnie kobietę i będzie wykonywał ruchy fryzkcyjne ale nie będzie miał orgazmu tzn że nie było gwałtu?
Absurd.
Mówimy o godziwości aktu płciowego. Czym innym jest akt seksualny a czym innym gra wstępna.
To rozróżnienie jest ważne.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Seks analny w małżeństwie
Wazne jest by gra wstepna byla rzeczywistym aktem Milosci do osoby, tej bratniej duszy ktorej przysiegalismy Milosc i do tego stworzenia Bozego, czym jest ta dusza.
Innaczej zaden seks malzenski nie bedzie bezgrzeszny.
Innaczej zaden seks malzenski nie bedzie bezgrzeszny.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Logan
- Gaduła
- Posty: 991
- Rejestracja: 24 paź 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 447 times
Re: Seks analny w małżeństwie
To niebezpieczny pomysł. Higienicznie będzie w prezerwatywie oraz po wykonaniu lewatywy żonie. Inna sprawa mięśnie odbytu są silniejsze od pochwy i przy zwarciu mogą uszkodzić skórę członka. Tak więc kobieta musi być mocno rozgrzana do takich zabaw. Jeżeli kobieta będzie spięta stosunkiem będziesz rozpierał odbyt i osłabiał zwieracze, bez sporej ilości lubrykantu podrażnisz ściany odbytu i hemoroidy. Nie można nic na siłę, bo skończy się źle.
Próg wejścia w takie zabawy aby był bezpieczny jest na tyle wysoki, że chyba się większości odechce. Od kwestii moralnej to wiesz jak go przeprowadzić, bo faktycznie pełny stosunek i tak musi zakończyć się złożeniem nasienia w dedykowanym do tego miejscu. Strona techniczna i higieniczna stosunku analnego jest wyzwaniem aby był bezpieczny dla Twojego zdrowia i żony.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Seks analny w małżeństwie
To że nazwiesz seks w ustach odbycie, uchu, nosie, czy gdziekolwiek indziej ,kto sobie coś tam wymyśli, gra wstępna nie znaczy że tym będzie, a sprowadzanie sprawy był orgazm u mężczyzny lub nie jako rozgraniczenie że to seks lub nie jest absurdem.Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-01-25, 23:17Nie.lambda pisze: ↑2022-01-25, 20:22 Seks to seks chyba każdy dorosły wie jak wygląda, i rozgraniczanie na to że jest orgazm (seks był) lub nie ma (więc seksu nie było) jest sprowadzaniem sprawy do absurdu i robienie kurtyzany z logiki.
To jak ktoś napadnie kobietę i będzie wykonywał ruchy fryzkcyjne ale nie będzie miał orgazmu tzn że nie było gwałtu?
Absurd.
Mówimy o godziwości aktu płciowego. Czym innym jest akt seksualny a czym innym gra wstępna.
To rozróżnienie jest ważne.
Bo seks to seks wiadomo jakie ruchy się wtedy wykonuje a pieszczoty są zupełnie czymś innym.
Knotz sam się zapętlił poprostu w tym nauczaniu "można wszystko byle by złożyć nasienie" i używa zamienie słowa seks ze słowem pieszczoty a to są zupełnie dwie inne rzeczy.
Dlatego jest totalnie niespójny
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Seks analny w małżeństwie
"Z bpiologicznego punktu widzenia penetracja seksualna nie jest naturalną funkcją odbytu, stąd seks analny może nieść negatywne skutki zdrowotne, np. osłabienie sprawności zwieracza, hemoroidy, szczelina odbytu, wypadanie odbytnicy itp. Oczywiście odpowiednie przygotowanie do seksu analnego - nawilżenie, umiejętność współpracy partnerki, niegwałtowna penetracja - zmniejsza ryzyko tych konsekwencji. Nie likwiduje ich jednak całkowicie. "Logan pisze: ↑2022-01-26, 06:09To niebezpieczny pomysł. Higienicznie będzie w prezerwatywie oraz po wykonaniu lewatywy żonie. Inna sprawa mięśnie odbytu są silniejsze od pochwy i przy zwarciu mogą uszkodzić skórę członka. Tak więc kobieta musi być mocno rozgrzana do takich zabaw. Jeżeli kobieta będzie spięta stosunkiem będziesz rozpierał odbyt i osłabiał zwieracze, bez sporej ilości lubrykantu podrażnisz ściany odbytu i hemoroidy. Nie można nic na siłę, bo skończy się źle.
Próg wejścia w takie zabawy aby był bezpieczny jest na tyle wysoki, że chyba się większości odechce. Od kwestii moralnej to wiesz jak go przeprowadzić, bo faktycznie pełny stosunek i tak musi zakończyć się złożeniem nasienia w dedykowanym do tego miejscu. Strona techniczna i higieniczna stosunku analnego jest wyzwaniem aby był bezpieczny dla Twojego zdrowia i żony.
Powyżej dlaczego seks analny jest złem, bo jest poprostu szkodzeniem na zdrowiu i nie trzeba żadnych wielkich fikołków teologicznych.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18877
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2603 times
- Been thanked: 4602 times
- Kontakt:
Re: Seks analny w małżeństwie
A dlaczego nie?
NIkt nie sprowadza do tego sprawy. Złożenie nasienia w pochwie jest warunkiem koniecznym, ale nie wystarczającym godziwości aktu płciowego.a sprowadzanie sprawy był orgazm u mężczyzny lub nie jako rozgraniczenie że to seks lub nie jest absurdem.
Zatem definicja seksu zależy od wykonywanych ruchów? One mogą być bardzo różne.Bo seks to seks wiadomo jakie ruchy się wtedy wykonuje a pieszczoty są zupełnie czymś innym.
Wcale tak nie powiedział.Knotz sam się zapętlił poprostu w tym nauczaniu "można wszystko byle by złożyć nasienie"
I słusznie, bo seks to pojęcie szersze, niż akt seksualny. Gdyby przyjąć to, co piszesz, trzeba by założyć, żei używa zamienie słowa seks ze słowem pieszczoty a to są zupełnie dwie inne rzeczy.
- gra wstępna nie należy do seksu?
- Zprezydent Clinton nie uprawiał seksu z sekretarką, bo nie było penetracji do pochwy, tylko do ust
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14930
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4183 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Seks analny w małżeństwie
Co do Clintona, to właśnie tak on się tłumaczył i przy okazji przeczytałem gdzieś, że ŚJ seksu oralnego nie uważają za zdradę - zastrzegam, że nigdy tego nie sprawdziłem.
ks. Knotz wypowiadał się całkowicie słusznie i nigdzie nie pochwalał, ani nie zalecał seksu analnego i bardzo słusznie, bo przeciwwskazania zostały chyba jasno i dobitnie przedstawione w tym wątku.
Z Lambdą zgadzam się całkowicie w tym wątku poza jednym zdaniem:
gdy jesteśmy w łóżku to ja z żoną nie oddzielamy pocałunków, dotyku, masażu (niekoniecznie erotycznego, ale np jako forma gry wstępnej, albo po prostu relaksu, okazywania czułości itp), od pieszczot czy sexu - jak to nazywasz - a chodzi zapewne ci o ruchy frykcyjne.
Założyciela wątku zapytam, czy żona jest chętna do takiej formy sexu, czy szukasz argumentów na forum by ją przekonać?
Jak widzisz znalazłeś raczej kontrargumenty niż argumenty
ks. Knotz wypowiadał się całkowicie słusznie i nigdzie nie pochwalał, ani nie zalecał seksu analnego i bardzo słusznie, bo przeciwwskazania zostały chyba jasno i dobitnie przedstawione w tym wątku.
Z Lambdą zgadzam się całkowicie w tym wątku poza jednym zdaniem:
Nie wyobrażam sobie w udanym pożyciu małżeńskim oddzielać pieszczoty od seksuBo seks to seks wiadomo jakie ruchy się wtedy wykonuje a pieszczoty są zupełnie czymś innym.
gdy jesteśmy w łóżku to ja z żoną nie oddzielamy pocałunków, dotyku, masażu (niekoniecznie erotycznego, ale np jako forma gry wstępnej, albo po prostu relaksu, okazywania czułości itp), od pieszczot czy sexu - jak to nazywasz - a chodzi zapewne ci o ruchy frykcyjne.
Założyciela wątku zapytam, czy żona jest chętna do takiej formy sexu, czy szukasz argumentów na forum by ją przekonać?
Jak widzisz znalazłeś raczej kontrargumenty niż argumenty
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.