Myśli "nieczyste"
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Re: Myśli "nieczyste"
@Zainspirowana czyli jeszcze tego małżonka nie posiadasz tak? To niestety moim zdaniem wtedy podobne myśli dążą tylko do wywołania niepotrzebnego podniecenia, którego nie będziesz mogła rozładować.
Ja podchodzę do tego tak, że gdyby ten mąż już był to takie wyobrażenia o ukochanej osobie są ok, bo przecież ją kochamy i potem możemy w pełni ta miłość sobie okazać.
W innym wypadku igrasz trochę z ogniem. Ciężko czasami powiedzieć stop w odpowiednim momencie.
Ja podchodzę do tego tak, że gdyby ten mąż już był to takie wyobrażenia o ukochanej osobie są ok, bo przecież ją kochamy i potem możemy w pełni ta miłość sobie okazać.
W innym wypadku igrasz trochę z ogniem. Ciężko czasami powiedzieć stop w odpowiednim momencie.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
- Skaza
- Gaduła
- Posty: 996
- Rejestracja: 7 wrz 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1414 times
- Been thanked: 366 times
Re: Myśli "nieczyste"
Lepiej o "tych sprawach" wcale nie rozmyślać póki nie ma się drugiej połówki i obrączki na palcu. Tak osobiście myślę i kropka. To prowadzi tylko do różnych zniewoleń i podejścia do spraw uczuciowych z coraz większą obojętnością na wrażliwość drugiej strony i osobistą taktowność która przejawia się właśnie w wulgarnym słownictwie i zachowaniu co miało swój przykład i w tym temacie u jednego z kolegów forumowych. Dlatego unikam zazwyczaj czytania choćby o tym tutaj na forum bo to zazwyczaj ohydnie jest opisywane przez moich braci i zamiast komuś spróbować doradzić w sposób kulturalny bardziej myślę o tym czy bym się opanował w realu i nie porozmawiał na osobności z kimś kto w ten sposób się wyraża i hańbi męski honor i zasady. Nie będę się wdawał w kłótnie, ale to napisać musiałem bo aż ręka świerzbi ze złości. Pozdrawiam.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Myśli "nieczyste"
O ile mi wiadomo nikt na tym forum nie piszę nic wulgarnego.Skaza pisze: ↑2022-01-27, 11:26 Lepiej o "tych sprawach" wcale nie rozmyślać póki nie ma się drugiej połówki i obrączki na palcu. Tak osobiście myślę i kropka. To prowadzi tylko do różnych zniewoleń i podejścia do spraw uczuciowych z coraz większą obojętnością na wrażliwość drugiej strony i osobistą taktowność która przejawia się właśnie w wulgarnym słownictwie i zachowaniu co miało swój przykład i w tym temacie u jednego z kolegów forumowych. Dlatego unikam zazwyczaj czytania choćby o tym tutaj na forum bo to zazwyczaj ohydnie jest opisywane przez moich braci i zamiast komuś spróbować doradzić w sposób kulturalny bardziej myślę o tym czy bym się opanował w realu i nie porozmawiał na osobności z kimś kto w ten sposób się wyraża i hańbi męski honor i zasady. Nie będę się wdawał w kłótnie, ale to napisać musiałem bo aż ręka świerzbi ze złości. Pozdrawiam.
O co ci chodzi?
- Maciej
- Dyskutant
- Posty: 264
- Rejestracja: 14 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 128 times
- Been thanked: 46 times
Re: Myśli "nieczyste"
Raczej chodzi o mnie i uważam, że Skaza ma rację.lambda pisze: ↑2022-01-27, 13:02O ile mi wiadomo nikt na tym forum nie piszę nic wulgarnego.Skaza pisze: ↑2022-01-27, 11:26 Lepiej o "tych sprawach" wcale nie rozmyślać póki nie ma się drugiej połówki i obrączki na palcu. Tak osobiście myślę i kropka. To prowadzi tylko do różnych zniewoleń i podejścia do spraw uczuciowych z coraz większą obojętnością na wrażliwość drugiej strony i osobistą taktowność która przejawia się właśnie w wulgarnym słownictwie i zachowaniu co miało swój przykład i w tym temacie u jednego z kolegów forumowych. Dlatego unikam zazwyczaj czytania choćby o tym tutaj na forum bo to zazwyczaj ohydnie jest opisywane przez moich braci i zamiast komuś spróbować doradzić w sposób kulturalny bardziej myślę o tym czy bym się opanował w realu i nie porozmawiał na osobności z kimś kto w ten sposób się wyraża i hańbi męski honor i zasady. Nie będę się wdawał w kłótnie, ale to napisać musiałem bo aż ręka świerzbi ze złości. Pozdrawiam.
O co ci chodzi?
Przyznaję, że chciałem trochę poruszyć i sprowokować, ale przepraszam, bo nie uwzględniłem osób wrażliwych. Postaram się w tak wulgarny sposób nie robić.
Dziękuję Skaza, bo naprawdę miło było przeczytać co napisałeś. Do mnie bardzo trafiło.
Przykazanie nowe dał nam Bóg, abyśmy się wzajemnie miłowali, ale jak nas Jezus Chrystus nauczył i umiłował.
https://youtu.be/WiMfmDWz1-k
Dlaczego należy gasić świece chanukowe
https://youtu.be/M1-7JohtcbU?si=wU9WJc_T6lDAEEO1
https://youtu.be/WiMfmDWz1-k
Dlaczego należy gasić świece chanukowe
https://youtu.be/M1-7JohtcbU?si=wU9WJc_T6lDAEEO1
- Skaza
- Gaduła
- Posty: 996
- Rejestracja: 7 wrz 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1414 times
- Been thanked: 366 times
Re: Myśli "nieczyste"
Zgadzam się każdy z nas ma swoją własną granicę co do poziomu której ocenia czy coś jest złe czy dobre. Może i mój pułap jest dość niski dla większości, ale dla mnie takie rozmawianie o tego rodzaju osobistych sprawach powinno mieć miejsce tylko pomiędzy małżonkami i z pewnością nie za pomocą takiego słownictwa, żadne tam śmiechy hihy, żarty i naradzanie się z przyjaciółmi, znajomymi czy internetowymi fachowcami od wszystkiego. Są sprawy o których się nie mówi i tyle. To kwestia męskiego honoru którą Lambdo pomimo Twojej wyrozumiałości i otwartości do dialogu z drugim człowiekiem nie zrozumiesz. Wiem, wiem że nie muszę brać udziału w tego typu wątkach na forum i mogę z łatwością pomijać skoro taki przewrażliwiony bywam. Tak też zrobię. Będę je omijał szerokim łukiem i trzymał się uparcie własnych zasad które sobie ustanowiłem bardzo dawno temu.
Re: Myśli "nieczyste"
Powiem tak,mam dni kiedy dotkliwe odczuwam pokusy przeciw czystości i różne obrazy i pragnienia do głowy się pchają..po prostu staram się odrzucać i dalej nie wchodzić w to i nawet jak myśl trwała w moim odczuciu 3 sekundy za długo to nie uważam tego za grzech jeśli odrzucilem to w momencie kiedy już myśl rozpoznalem jako zła i po owym momencie rozpoznania myśli nie brnalem w to dalej..kiedys miałem wątpliwa sytuację bo korzystałem z katolickiego portalu randkowego i przeglądając profile kobiet o określonym typie urody odczuwalne było podniecenie i sporo takich myśli przychodzących do głowy o jakich pisałem wyżej, oczywiście nie było przy tym masturbacji i jakiegoś świadomego fantazjowania ale sumienie jakoś mnie gryzlo więc teraz staram się unikać okazji do grzechu I na żadne portale randkowe już nie wchodzę gdyż wyczuwam w tym pokuse szatana który chce mnie małymi krokami sprowadzić na drogę grzechów nieczystych. Np dziś miałem taką myśl i chęć żeby wejść na portal randkowy katolicki (przecież nie jakaś erotyka)i pooglądać profile kobiet ale potem se myślę po co? Żeby się tylko podniecać tym wszystkim i wystawiać na pokuse i zastanawiać czy to już grzech czy nie? Cóż jest czas walki i pokoju i dziękuję Bogu że nie mam takich pokus dzień w dzień bo bym nie wytrzymał,jak mówi apostoł Bóg jest wierny i nie pozwoli abyśmy byli kuszeni ponad nasze siły..po prostu unikać dwuznacznych sytuacji/niebezpiecznych a to co mimowolnie przychodzi nawet jak trwało w naszym odczuciu o kilka sekund za długo to wierzę że nie ma grzechu jeśli się temu opieramy i nie wchodzimy w świadome fantazjowanie a już na pewno coś takiego nie jest grzechem ciężkim,w większości to pewnie pokusy i tak staram się myśleć bo inaczej bym wpadł w jakiś skrupulatyzm gigantyczny i musiał być u spowiedzi codziennie.
Re: Myśli "nieczyste"
Dodano po 1 minucie 30 sekundach:Maciej pisze: ↑2022-01-24, 23:38Lunko, być może, ale na podstawie tego co napisał Logan, wywnioskowałem, że nawet mąż nie może pomyśleć o łonie żony w kontekście satysfakcji cielesnej i doznania erotycznego (bez intencji zapłodnienia).W takim sensie zgadzam się Morkej, ale niekoniecznie musi się sprowadzać tylko do tego.Morkej pisze: ↑2022-01-23, 14:06Mając na uwadze wasze dobro , zobaczmy co powiedział Jezus Chrystus . Mateusza 5:27 - 30Maciej pisze: ↑2022-01-23, 11:51 A ja się zastanawiam, czy nie lepiej już (...)[kulturalniej trochę, np masturbacja - Dez] i wiśta wio do przodu, niż funkcjonować w zniewoleniu przez te myśli, które i tak coraz intensywniejsze będą. Tym bardziej że w porno kulturze żyjemy. A że dobrze być człowiekiem kulturalnym, he he.
,, ... „Słyszeliście, że powiedziano: ‚Nie wolno ci cudzołożyć’. Ale ja wam mówię, że każdy, kto się wpatruje w kobietę, aby do niej zapałać namiętnością, już popełnił z nią cudzołóstwo w swym sercu. Jeśli więc twoje prawe oko cię gorszy, wyłup je i odrzuć od siebie. Pożyteczniej bowiem jest dla ciebie, żebyś stracił jeden z twych członków, niż żeby całe twoje ciało wrzucono do Gehenny. Także jeśli twoja prawa ręka cię gorszy, odetnij ją i odrzuć od siebie. Pożyteczniej bowiem jest dla ciebie, żebyś stracił jeden z twych członków, niż żeby całe twoje ciało znalazło się w Gehennie ... ,,
To jest właśnie współczesna idea, która zakłada, że podejmowanie aktu seksualnego wobec którego odczuwa się w danej chwili pokusę jest normalny i zdrowy. Uleganie wszystkim pragnieniom i odrzucanie powściągliwości nie prowadzi jednak do szczęścia.
Czystość domaga się osiągnięcia panowania nad sobą. (...) Alternatywa jest oczywista: albo człowiek panuje nad swoimi namiętnościami i osiąga pokój, albo pozwala zniewolić się przez nie i staje się nieszczęśliwy”
(KKK 2339)
Obecna rzeczywistość, bardzo rozregulowuje człowieka w sferze seksualności i ktoś kto jest na to podatny przechodzi bardzo silne napięcia i po prostu zastanawiam się, czy mimo, że ktoś panuje nad swoimi pragnieniami (mimo słabości w tej sferze jednak jest w stanie nad tym panować) czy nie lepiej już by rozładowywał w skrajnych stanach napięcie( nawet nie chodzi o psychiczne, a bardziej o sferę cielesną -m.in. hormony), bo zaczyna to powodować więcej szkody niż pożytku w człowieku, zwłaszcza w obecnej rzeczywistości. I np. powodować, że człowiek nie będąc w stanie opanować tej sfery na gruncie fizycznym( bo co z tego gdy mentalnie jest w stanie być ponad chęci, gdy ciało nie wytrzymuje?), doprowadzony jest do frustracji, przez co oddala się od Kościoła? To nie jest tylko kwestia charakteru, ale i całego ciała.
Poza tym, przecież czystość nie sprowadza się tylko do samogwałtu i sama masturbacja nie jest istotą czystości.
"Czystość domaga się osiągnięcia panowania nad sobą. (...) Alternatywa jest oczywista: albo człowiek panuje nad swoimi namiętnościami i osiąga pokój, albo pozwala zniewolić się przez nie i staje się nieszczęśliwy”
(KKK 2339)"
A sprawiedliwość stanowiona, by morderca wisiał i tak jak natura ludzka obecnie zniszczona w tej sferze i Kościół stwierdził, że potrzeba już zrezygnować z wymierzania tej kary, tak dostrzegam w przypadku mastrubacji, z przyczyn które napisałem. W obecnej porno-rzeczywistości panować nad swoimi namiętnościami (jeśli chodzi o to jak organizm to znosi) to jak panować nad poceniem będąc w saunie.
(advocatus diaboli)
Mając na uwadze wasze dobro , zobaczmy co powiedział Jezus Chrystus . Mateusza 5:27 - 30Piort W. pisze: ↑2022-02-16, 23:10Maciej pisze: ↑2022-01-24, 23:38Lunko, być może, ale na podstawie tego co napisał Logan, wywnioskowałem, że nawet mąż nie może pomyśleć o łonie żony w kontekście satysfakcji cielesnej i doznania erotycznego (bez intencji zapłodnienia).W takim sensie zgadzam się Morkej, ale niekoniecznie musi się sprowadzać tylko do tego.Morkej pisze: ↑2022-01-23, 14:06Maciej pisze: ↑2022-01-23, 11:51 A ja się zastanawiam, czy nie lepiej już (...)[kulturalniej trochę, np masturbacja - Dez] i wiśta wio do przodu, niż funkcjonować w zniewoleniu przez te myśli, które i tak coraz intensywniejsze będą. Tym bardziej że w porno kulturze żyjemy. A że dobrze być człowiekiem kulturalnym, he he.
To jest właśnie współczesna idea, która zakłada, że podejmowanie aktu seksualnego wobec którego odczuwa się w danej chwili pokusę jest normalny i zdrowy. Uleganie wszystkim pragnieniom i odrzucanie powściągliwości nie prowadzi jednak do szczęścia.
Czystość domaga się osiągnięcia panowania nad sobą. (...) Alternatywa jest oczywista: albo człowiek panuje nad swoimi namiętnościami i osiąga pokój, albo pozwala zniewolić się przez nie i staje się nieszczęśliwy”
(KKK 2339)
Obecna rzeczywistość, bardzo rozregulowuje człowieka w sferze seksualności i ktoś kto jest na to podatny przechodzi bardzo silne napięcia i po prostu zastanawiam się, czy mimo, że ktoś panuje nad swoimi pragnieniami (mimo słabości w tej sferze jednak jest w stanie nad tym panować) czy nie lepiej już by rozładowywał w skrajnych stanach napięcie( nawet nie chodzi o psychiczne, a bardziej o sferę cielesną -m.in. hormony), bo zaczyna to powodować więcej szkody niż pożytku w człowieku, zwłaszcza w obecnej rzeczywistości. I np. powodować, że człowiek nie będąc w stanie opanować tej sfery na gruncie fizycznym( bo co z tego gdy mentalnie jest w stanie być ponad chęci, gdy ciało nie wytrzymuje?), doprowadzony jest do frustracji, przez co oddala się od Kościoła? To nie jest tylko kwestia charakteru, ale i całego ciała.
Poza tym, przecież czystość nie sprowadza się tylko do samogwałtu i sama masturbacja nie jest istotą czystości.
"Czystość domaga się osiągnięcia panowania nad sobą. (...) Alternatywa jest oczywista: albo człowiek panuje nad swoimi namiętnościami i osiąga pokój, albo pozwala zniewolić się przez nie i staje się nieszczęśliwy”
(KKK 2339)"
A sprawiedliwość stanowiona, by morderca wisiał i tak jak natura ludzka obecnie zniszczona w tej sferze i Kościół stwierdził, że potrzeba już zrezygnować z wymierzania tej kary, tak dostrzegam w przypadku mastrubacji, z przyczyn które napisałem. W obecnej porno-rzeczywistości panować nad swoimi namiętnościami (jeśli chodzi o to jak organizm to znosi) to jak panować nad poceniem będąc w saunie.
(advocatus diaboli)
,, ... „Słyszeliście, że powiedziano: ‚Nie wolno ci cudzołożyć’. Ale ja wam mówię, że każdy, kto się wpatruje w kobietę, aby do niej zapałać namiętnością, już popełnił z nią cudzołóstwo w swym sercu. Jeśli więc twoje prawe oko cię gorszy, wyłup je i odrzuć od siebie. Pożyteczniej bowiem jest dla ciebie, żebyś stracił jeden z twych członków, niż żeby całe twoje ciało wrzucono do Gehenny. Także jeśli twoja prawa ręka cię gorszy, odetnij ją i odrzuć od siebie. Pożyteczniej bowiem jest dla ciebie, żebyś stracił jeden z twych członków, niż żeby całe twoje ciało znalazło się w Gehennie ... ,,
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Myśli "nieczyste"
Piotrze, nikt tu nie proponuje "wpatrywania się w kobietę, aby do niej zapałać namiętnością". Więc odpuść sobie ten prorocki ton - nie wychodzi CI.