WITAM SERDECZNIE!
Ostatnio bardzo rzadko tu zaglądam, ale dziś mam potrzebę, zdarzyło mi się dzisiaj zgrzeszyć zabobonem i przełożyłam wizytę z 13 w piątek na inny dzień. Czy to jest grzech, z którego muszę się wyspowiadać?
Pytam, bo wczoraj dopiero byłam u spowiedzi, a wg mnie ten zabobon to ciężki grzech" nie będziesz miał innych bogów przede mną". Proszę o radę.
Czy zabobon to ciężki grzech
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1428
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 556 times
- Been thanked: 794 times
Re: Czy zabobon to ciężki grzech
O wadze grzechu przesądza przywiązanie do tego grzechu i świadome kierowanie się taką formą bałwochwalstwa. Zdarza mi się czasem widzieć, jak ktoś zawraca przed czarnym kotem - budzi to tylko mój śmiech, podobnie jest z przywiązywaniem uwagi do liczb, dat i przedmiotów. Ale wierzę, że zabobony mogą mieć wpływ - wtedy, gdy się w nie wierzy działają destruktywnie, na zasadzie samospełniającej się przepowiedni. Zatem wybór należy do Ciebie. Wolność w Bogu, czy zniewolenie w ezoterycznym poplątaniu?
-
- Początkujący
- Posty: 58
- Rejestracja: 6 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 37 times
- Been thanked: 2 times
Re: Czy zabobon to ciężki grzech
Staram się nie wierzyć w zabobony, nawet mi się to udaje, ale dziś jakoś samo wyszło.....
Chodzę codziennie na mszę i do Komunii, ale dziś już chyba nie moge przystąpić......
Chodzę codziennie na mszę i do Komunii, ale dziś już chyba nie moge przystąpić......
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1428
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 556 times
- Been thanked: 794 times
Re: Czy zabobon to ciężki grzech
Myślę, że jesteś dla siebie zbyt surowa. Jeśli to był tylko impuls bez głębszego zastanowienia (a z kontekstu wnioskuję, że tak właśnie było), to sam bym tego jako ciężki grzech nie traktował. Natomiast wykorzystałbym tę sytuację do głębszego namysłu na przyszłość, by się całkowicie wyrzec myślenia zabobonnego (które może się lęgnąć gdzieś tam w podświadomości każdego z nas). Pozdrawiam i życzę pokoju serca!