Nie marku, to ty sie mylisz, bo po pierwsze nie pisalem ze radioaktywnosc to to samo co izotopy, niemniej najczesciej izotopy bywaja radioaktywne, czyli jedno z drugim sie zazebia, choc nie jest tym samym.
Polowiczny rozpad to rozpad calkowity w czasie polowy probki, a nie rozpad do polowy izotopowosci .
Poza tym, jesli wiesz np. ze taki C14 to wegiel ktoremu foton nadal wieksza energie, to wiedz tez ze sa pierwiastki ktore sa tej energii "glodne" i moga bardzo szybko odebrac temu C14 ta energie, a chyba wiesz co sie z nim stanie. Wroci do pierwotnej postaci.
Sa tez pierwiastki, a raczej ich izotopy, ktore tej energii potrzebuja mnostwo, niemal ze setki tych energii ktora moze nadac jeden foton atomowi wegla.
Z chemii, takze powinienes wiedziec co to jest wartosciowosc pierwiastkow, czy ich izotopow, a wszelkie miedzy nimi roznice, to roznice energetyczne.
Wiesz tez pewnie co sie dzieje z energia we wszechswiecie i co to jest entropia. Wszystko, lacznie z wszelkimi izotopami jest od niej uzaleznione.
Marku, pojedynczy atom- izotop jakiegos pierwiastka, chocby przed chwila powstal, moze wrocic do pierwotnego stanu atomu w jedna sekunde, lub po 10 latach. wszystko zalezy od entropii w jego srodowisku w ktorym powstal.
Nazwa poltrwanie izotopow to wlasnie wynik naliczania statystycznego, tzw. usredniania tego czego nauka nie potrafi precyzyjnie policzyc.
Jesli z 1000 atomow izotopu, polowa wroci do stanu pierwotnego po 10 latach, to okres poltrwania okreslony jest na 10 lat. Z tym ze trwanie pozostalej polowy jest wynikiem wyliczen statystycznych, proporcjonalnych, wlasnie z uwagi na to ze jedne atomy wracaja do stanu pierwotnego po sekundzie, a inne dopiero po 1000 latach. Nikt nie wie dlaczego tak jest, ze jedne moga niemal natychmiast wrocic do stanu pierwotnego, a inne choc takie same i powstaly w tym samym czasie trwaja 1000 lat. Wlasnie w tym jest caly i glowny blad wyliiczan, ktore z rzeczywistym trwaniem izotopow niewiele maja wspolnego. Ot, taki uproszczony system statystyczny, ktory w jjakis tam sposob sie rzekomo potwierdza i jest stosowany.
Izotopy poowracaja do pierwotnego stanu z rozna szybkoscia, a wiadomme jest ze na poczatku najszybciej i najwiecej, a w miare uplywu czasu, coraz mniej i z tego wzieto system wyliczania wieku przedmiotow.
Wiadomo tez z entropii, ze przy duzych roznicach energetycznych, przeplyw energii z osrodka o wysokiej jej zawartosci, przechodzi najszybciej do osrodka o niskiej jej zawartosci najszybcie, a pozniej coraz bardziej slabnie. To samoo dzieje sie z izotopami i ten tzw. okkres poltrwania mialby sens jedynie gdy warunki entropii sa ciagle te same, tzn. nie zmienia sie w czasie, np. poprzez utrate tych energii przez inne oddzialywanie, innego ukladu na ktory dziala entropia. Moze do byc dodanie energii z jakiegos zrodla, lub jej odebranie przez inne. Bo entropia nie dziala tylko na konkretne uklady energetyczne, ale takze miedzy wszystkimi ulkadami energetycznymi.
Dla mnie jest oczywistym ze system wyliczania poltrwania izotopow i uzywanie tego systemu w okreslaniu wieku przedmiotow obarczony jest olbrzymim bledem u samych podstaw, ktorego nie moge zaakceptowac.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.