Pogo
-
- Biegły forumowicz
- Posty: 1923
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 188 times
- Been thanked: 268 times
Re: Pogo
Szaman kontaktuje sie z Bogiem? A czlowiek po dmt?
Czy Faustyna byla w transie czy tez widziala Jezusa jak czlowieka?
Czy Faustyna byla w transie czy tez widziala Jezusa jak czlowieka?
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Pogo
Wydaje mi się, że to pytanie wkracza na dość śliską ścieżkę.
Dotyczy bowiem pojęć, których nie da się jednoznacznie i pewnie zdefiniować. W każdym razie dla szarego zjadacza chleba, który jak ja stąpa po ziemi są to pojęcia przekraczające możliwość zrozumienia.
Na pewno nie użyłbym określenie, że była w transie. Ale też miałbym wątpliwości z użyciem słowa widziała. Bo nie wiem jak widziała. Fizycznie? Mógł się ukazać. Oczyma duszy? Mógł się tak objawić. Miłością? Też, obraz mógł podsunąć.
Jestem przekonany, że xxxx, kogo widzi. Zamiast xxxx powinien być wstawiony czasownik określający takie postrzeganie, jakie było jej udziałem. Określiła to słowem najbliższym, jakie się skojarzyło. I nie mamy szans odkryć dokładnej treści w nim zawartej. Bo sprawy relacji Bóg - człowiek wymykają się słownictwu, którego używamy. I będą się wymykać dopóki nie zjawisko bezpośredniego obcowania z Bogiem nie stanie się powszechne.
A mi, tak prywatnie, wydaje się, że nie ma znaczenia forma, sposób relacji Faustyny z Jezusem. Istotny przekaz. Jego nauka. I umiejętność wyciągania wniosków.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: Pogo
Nie wiem z kim kontaktuje się szaman oraz człowiek po dmt? Nie jestem szamanem, ale znam jednego, jest b. uduchowiony, a dmt nie brałem (co to w ogóle?).
Nie znam przeżyć Faustyny. Ale czy modlitwa Jezusowa w rytm oddechu, kontemplacja, medytacja nie są zbliżone do transu?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Pogo
Nie są. Uważam, że warunkiem sine qua non modlitwy sensownej jest jej świadomość. Jest zaangażowanie w nią świadomości.
W rytm oddechu? Uważam, że w stronę Boga. Bez sztucznej stymulacji. Bez ograniczania świadomości. Przeciwnie, rozbudzając ją w kierunku Boga. Ale nie w celu doznawania Go, ale odczytywania Jego woli.
Kontemplacja i medytacja są (powinny być) w pełni świadomymi działaniami skierowanymi ku Bogu. Bez odmiennych stanów. I to zdecydowanie.
Nie po to Bóg dał człowiekowi rozum, aby go odbierać transami, mantrami itd.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: Pogo
A co to znaczy "zaangażowanie świadomości"?
Świadomie kontempluję, medytuję, tańczę w rytm muzyki...
?
lub serca.
Muzyka jest czymś sztucznym. To rytm i melodia. Rytm serca + słowo "Jezu" to już muzyka.
Świadomości czego?
Wolą Boga jest zbawienie poprzez miłość, której wypada "doznać".
Świadomymi czego? Skierowanymi ku Bogu oczywiście.
Czym więc jest stan "nieodmienny"?
Sen, głęboka modlitwa wewnętrzna, kontemplacja wlana, "stan" zjednoczenia z Bogiem, przebóstwienie to stany "odmienne" czy "nieodmienne"?
I nie po to dał ego, by stało się centrum osobowości.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Hildegarda
- Super gaduła
- Posty: 1356
- Rejestracja: 17 maja 2022
- Has thanked: 206 times
- Been thanked: 203 times
Re: Pogo
Tu mi się skojrzył temat psychologii transpersonalnej i badań Stanislava Grofa, o którym kiedyś pisałam w innym temacie. On niby stosuje te odmienne stany świadomości w leczeniu pacjentów, wcześniej stosował psychodeliki i robił nad nimi badania, a potem stworzył coś takiego jak "oddychanie holotropowe", temu jest dość kontrowersyjnym psychologiem, ale cenionym. Ciekawe są te tematy, ale dla mnie tylko do poczytania, bo tak realnie jakbym miała wchodzić w jakieś odmienne stany świadomości (no może poza tradycyjną medytacją) to bym się chyba bała
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: Pogo
"Badania historyczne pokazują jednak, że trans i ekstaza była znana od samego początku historii ludzkości i być może nie była tylko domeną szamanów. Ostanie odkrycia pokazują, że w kulturze paleolitycznej (32 000 lat p.n.e. – okres przejściowy ewolucji między człekokształtnymi a homo sapiens) znajdujemy ślady aktywności transowej człowieka pierwotnego (Abadia, Morales, 2007; Ambrose, 2006; Clottes, 2010; Fagan, 2010; Tattersall, Schwartz, 2009). Wprawdzie są różne interpretacje wyjaśniające genezę i znaczenie starożytnych malowideł naściennych w jaskiniach (Chauvet, Altamira, Lascaux), ale najsilniejsze umocowanie ma teoria dotycząca mistycznej aktywności pierwotnego człowieka (teorie tłumaczące, że to sztuka dla sztuki, totemizm czy troska powodzenie w łowach mają poważne braki w materiale dowodowym – por. Clottes, 2010).
(...)
Stary Testament zawiera odniesienia do doświadczeń ekstatycznych. Wizje ekstatyczne były udziałem wielkich proroków, np. Ezechiela (zob. Ez. 1). Apokaliptyka starotestamentowa w znacznej mierze odwołuje się do opisów doświadczenia ekstatycznego (zob. Księga Daniela). Stary Testament prezentuje spektakularny opis wizji otwartego nieba, która stała się udziałem patriarchy Jakuba podczas ucieczki przez Ezawem.
W chrześcijaństwie już prorok Jan Chrzciciel opisywany jest przez Ewangelie jako ascetyczny ekstatyk (widzenie otwartego nieba podczas chrztu w Jordanie – por. Mk 4). W Nowym Testamencie kluczowe znaczenie ma dzień Pięćdziesiątnicy, od którego to wydarzenia Kościół rozpoczął swoje dzieje a w którym nastąpiło – z dużą szczegółowością opisane – zesłanie Ducha Świętego. Relacja z tego wydarzenia posiada znamiona wydarzenia ekstatycznego, które objęło dużą grupę osób. Również opis Przemienienia Pańskiego (Mk 9) charakteryzuje się widzeniem transowym. Ponadto Apostoł Paweł rozpoczął swą działalność jako chrześcijanin dzięki dostąpieniu ekstatycznej wizji Chrystusa na drodze do Damaszku. Trzeba jednak podkreślić, że Kościół katolicki (w przeciwieństwie do niektórych odłamów ewangelickich takich jak adwentyści, baptyści czy zielonoświątkowcy) przeżycia ekstatyczne traktuje z dużą ostrożnością. Takie doświadczenia zdominowały pewne praktyki mistyczne w średniowieczu (tzw. mistyka nadreńska). Jej głównymi przedstawicielami byli: Mistrz Eckhart, Heinrich Seuse, Johannes Tauler, Mechtylda z Magdeburga. Podobne zjawisko można obserwować w wieku XVI i XVII, gdy pod wpływem kontrreformacji zaczęły ozywać indywidualne praktyki religijne (do najważniejszych ekstatyków tej epoki zaliczyć należy Teresę z Ávila i Jana od Krzyża oraz przedstawicieli tzw. „mistyki śląskiej” tj. Jakoba Böhme, Anioła Ślązaka, Valentina Weigla).
(...)
Wielu mistyków miało swoje pierwsze doświadczenia mistyczne dopiero po latach ćwiczeń medytacyjnych, a zwykli ludzie przeżywają ekstazę podczas czynności, którym towarzyszy totalne, choć kontrolowane, pochłonięcie uwagi: w sytuacji bycia oczarowanym jakimś utworem muzycznym, w trakcie pływania, jazdy na nartach czy rozwiązywania jakiegoś problemu intelektualnego.(...)"
polecam jednak całość:
https://www.ipri.pl/duchowosc/nadzwycza ... a-i-trans/
(...)
Stary Testament zawiera odniesienia do doświadczeń ekstatycznych. Wizje ekstatyczne były udziałem wielkich proroków, np. Ezechiela (zob. Ez. 1). Apokaliptyka starotestamentowa w znacznej mierze odwołuje się do opisów doświadczenia ekstatycznego (zob. Księga Daniela). Stary Testament prezentuje spektakularny opis wizji otwartego nieba, która stała się udziałem patriarchy Jakuba podczas ucieczki przez Ezawem.
W chrześcijaństwie już prorok Jan Chrzciciel opisywany jest przez Ewangelie jako ascetyczny ekstatyk (widzenie otwartego nieba podczas chrztu w Jordanie – por. Mk 4). W Nowym Testamencie kluczowe znaczenie ma dzień Pięćdziesiątnicy, od którego to wydarzenia Kościół rozpoczął swoje dzieje a w którym nastąpiło – z dużą szczegółowością opisane – zesłanie Ducha Świętego. Relacja z tego wydarzenia posiada znamiona wydarzenia ekstatycznego, które objęło dużą grupę osób. Również opis Przemienienia Pańskiego (Mk 9) charakteryzuje się widzeniem transowym. Ponadto Apostoł Paweł rozpoczął swą działalność jako chrześcijanin dzięki dostąpieniu ekstatycznej wizji Chrystusa na drodze do Damaszku. Trzeba jednak podkreślić, że Kościół katolicki (w przeciwieństwie do niektórych odłamów ewangelickich takich jak adwentyści, baptyści czy zielonoświątkowcy) przeżycia ekstatyczne traktuje z dużą ostrożnością. Takie doświadczenia zdominowały pewne praktyki mistyczne w średniowieczu (tzw. mistyka nadreńska). Jej głównymi przedstawicielami byli: Mistrz Eckhart, Heinrich Seuse, Johannes Tauler, Mechtylda z Magdeburga. Podobne zjawisko można obserwować w wieku XVI i XVII, gdy pod wpływem kontrreformacji zaczęły ozywać indywidualne praktyki religijne (do najważniejszych ekstatyków tej epoki zaliczyć należy Teresę z Ávila i Jana od Krzyża oraz przedstawicieli tzw. „mistyki śląskiej” tj. Jakoba Böhme, Anioła Ślązaka, Valentina Weigla).
(...)
Wielu mistyków miało swoje pierwsze doświadczenia mistyczne dopiero po latach ćwiczeń medytacyjnych, a zwykli ludzie przeżywają ekstazę podczas czynności, którym towarzyszy totalne, choć kontrolowane, pochłonięcie uwagi: w sytuacji bycia oczarowanym jakimś utworem muzycznym, w trakcie pływania, jazdy na nartach czy rozwiązywania jakiegoś problemu intelektualnego.(...)"
polecam jednak całość:
https://www.ipri.pl/duchowosc/nadzwycza ... a-i-trans/
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Pogo
Sadzony, to troche przerost formy nad trescia.
Skutek fascynacji mistyka i probami dochodzenia do niej
Mistyka nie ma nic wspolnego ani z transami, ani z szamanizmem, choc moze to na zewnatrz podobnie wygladac.
Trans i szamanizm rozni sie od mistyki tym ze w mistce jest lacznosc z Bogiem, ktorej w transach i szamanizmie nie ma.
Szamanizm to raczej forma wprowadzania sie w stan poza swiadomoscia, czyli cos w rodzaju autohipnozy, trans ma podobne podstawy.
Jednak zasadnicza miedzy nimi a mistyka roznica to to ze mistyczne doswiadczenia przychodza same, bez jakiegokolwiek ich wywolywania, czy wplywania na nie.
To sa nagle, niespodziewane i nawet nie antycypowane w zaden spisob zdarzenia.
Dlatego kiedys pisalem ze te cwiczenia mediacyjne rzekomo prowadzace do mistyki, to moim zdaniem " pic na wode, fotomontarz".
Nie ma czegos takiego co moglo by prowadzic do mistyki poprzez jakies cwiczenia, medytacje itp.a jesli do czegos podobnego dojdzie, to nie bedzie to mistyka.
Mozna by powiedziec ze mistyka, to dar nadprzyrodzony i nie ma takich cwiczen, czy medytacji ktore do niej doprowadzaja. Niemniej czystym przypadkiem moze byc ze ktos uskuteczniajacy medytacje, otrzyma dar mistycznych doznan, czy zdarzen, ale to ciagle nie bedzie mialo nic wspolnego z medytacjami czy jakimis cwiczeniami skupienia, czy medytacyjnymi.
Wiem sam po sobie, bo nawet nigdy mi nie przyszlo do glowy, medytowac, czy cwiczyc jakies skupianie sie itp. ze sie tak wyraze dziwolagi transowe, czy medytacyjne.
Nawet bylem wtedy zatwardzialym grzesznikiem, nie majacym nic wspolnego z Kosciolem i wiara
To przyszlo samo, bez najmbiejszego mojego udzialu, czy dzialania w takim kierunku.
Pierw czulem niesamowicie piekne zapachy, ktorych zrodla nie moglem zlokalizowac, do tego stopnia ze usunalem wszelkie kosmetyki i nie uzywalem zadnych zapachowych srodkow, by w koncu zlokalizowac zrodlo tych przepieknych zapachow.
Pojawialy sie znienacka i niespodzieqanie, w najmniej spodziewanych miejscach i czasie.
Wyobrazasz sobie samochod smierdzacy fajkami palonymi w nim przez kilja lat? Teraz wyobraz sobie czy jest jakakolwiek najmniejsza szansa bys poczul w takim aucie jakikolwiek inny zapach?
Otoz wlasnie czesto zdarzalo sie ze wlasnie w tym smierdzacym fajkami aucie culem czesto ten przepiekny wrecz nieziemski zapach.
Lilie zmieszane z zapachem miry.
Albo kadzidlo, tak jak w kosciele, ale bez tego zapachu pochadzacego z samego palenia-dymu.
Odmawiasz pacierz, a tu nagle jestes gdzies w Jerozolimie i bierzesz udzial w jakims wydarzeniu, co zdarzalo sie dziesiatki razy i w roznych wydarzeniach.
Albo nagle kleczysz w budynku z wiekla kopula pod ktora wokol sa jakby balkony i wielu ludzi sie z nich wychyla przygladajac sie tobie, a ty kleczysz na progu do wejscia przed Jezusem, obok ktorego stoi Jego Matka.
Skutek fascynacji mistyka i probami dochodzenia do niej
Mistyka nie ma nic wspolnego ani z transami, ani z szamanizmem, choc moze to na zewnatrz podobnie wygladac.
Trans i szamanizm rozni sie od mistyki tym ze w mistce jest lacznosc z Bogiem, ktorej w transach i szamanizmie nie ma.
Szamanizm to raczej forma wprowadzania sie w stan poza swiadomoscia, czyli cos w rodzaju autohipnozy, trans ma podobne podstawy.
Jednak zasadnicza miedzy nimi a mistyka roznica to to ze mistyczne doswiadczenia przychodza same, bez jakiegokolwiek ich wywolywania, czy wplywania na nie.
To sa nagle, niespodziewane i nawet nie antycypowane w zaden spisob zdarzenia.
Dlatego kiedys pisalem ze te cwiczenia mediacyjne rzekomo prowadzace do mistyki, to moim zdaniem " pic na wode, fotomontarz".
Nie ma czegos takiego co moglo by prowadzic do mistyki poprzez jakies cwiczenia, medytacje itp.a jesli do czegos podobnego dojdzie, to nie bedzie to mistyka.
Mozna by powiedziec ze mistyka, to dar nadprzyrodzony i nie ma takich cwiczen, czy medytacji ktore do niej doprowadzaja. Niemniej czystym przypadkiem moze byc ze ktos uskuteczniajacy medytacje, otrzyma dar mistycznych doznan, czy zdarzen, ale to ciagle nie bedzie mialo nic wspolnego z medytacjami czy jakimis cwiczeniami skupienia, czy medytacyjnymi.
Wiem sam po sobie, bo nawet nigdy mi nie przyszlo do glowy, medytowac, czy cwiczyc jakies skupianie sie itp. ze sie tak wyraze dziwolagi transowe, czy medytacyjne.
Nawet bylem wtedy zatwardzialym grzesznikiem, nie majacym nic wspolnego z Kosciolem i wiara
To przyszlo samo, bez najmbiejszego mojego udzialu, czy dzialania w takim kierunku.
Pierw czulem niesamowicie piekne zapachy, ktorych zrodla nie moglem zlokalizowac, do tego stopnia ze usunalem wszelkie kosmetyki i nie uzywalem zadnych zapachowych srodkow, by w koncu zlokalizowac zrodlo tych przepieknych zapachow.
Pojawialy sie znienacka i niespodzieqanie, w najmniej spodziewanych miejscach i czasie.
Wyobrazasz sobie samochod smierdzacy fajkami palonymi w nim przez kilja lat? Teraz wyobraz sobie czy jest jakakolwiek najmniejsza szansa bys poczul w takim aucie jakikolwiek inny zapach?
Otoz wlasnie czesto zdarzalo sie ze wlasnie w tym smierdzacym fajkami aucie culem czesto ten przepiekny wrecz nieziemski zapach.
Lilie zmieszane z zapachem miry.
Albo kadzidlo, tak jak w kosciele, ale bez tego zapachu pochadzacego z samego palenia-dymu.
Odmawiasz pacierz, a tu nagle jestes gdzies w Jerozolimie i bierzesz udzial w jakims wydarzeniu, co zdarzalo sie dziesiatki razy i w roznych wydarzeniach.
Albo nagle kleczysz w budynku z wiekla kopula pod ktora wokol sa jakby balkony i wielu ludzi sie z nich wychyla przygladajac sie tobie, a ty kleczysz na progu do wejscia przed Jezusem, obok ktorego stoi Jego Matka.
Ostatnio zmieniony 2022-06-23, 16:26 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6013
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 455 times
- Been thanked: 919 times
Re: Pogo
Ja za młodu kilka razy "tańczyłem klasyczne punkowskie pogo ale trzeźwy wtedy nie byłem i na trzeźwo bym raczej nie tańczył...Dezerter pisze: ↑2022-06-23, 10:03Ja i to wielokrotnie "
A raz na Festiwalu muzyki chrześcijańskiej w Toruniu tańczyłem z zakonnicą i dwoma braciszkami franciszkanami "brązowymi"
na scenie do tego pogo poderwał nas zespół chrześćijański śpiewający teksty Biblijne - Tymoteusz
To oczywiście żaden grzech - skąd ten pomysł w ogóle, przecież tańcem wielbi się Boga
Ale na filmiku który zamieszczasz to nie bardzo to pogo widzę.
To coś takiego:
Czy coś takiego tańczyłeś na tym festiwalu?
Bo chyba tarzania się w błocie jak na Woodstocku to chyba nie było?
Nie zrozum nie źle - ja rozumiem te zachowania młodzieży i sam robiłem kiedyś podobnie.
Ale samokrytycznie muszę przyznać nie było to mądre...
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: Pogo
@Jozek a czy zbawienie/śmierć/Królestwo Niebieskie nie jest swego rodzaju zjednoczeniem z Bogiem?
Czy nasze całe życie ziemskie nie jest ćwiczeniem się w dokonywaniu ostatecznego wyboru pomiędzy dobrem, a złem / niebem, a piekłem / sobą, a Bogiem?
Czy nasze całe życie ziemskie nie jest ćwiczeniem się w dokonywaniu ostatecznego wyboru pomiędzy dobrem, a złem / niebem, a piekłem / sobą, a Bogiem?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Pogo
Sadzony, wiara nie polega na mistycznych doznaniach do ktorych wielu ludzi dazy. To nic innego jak szukanie cukierkow ,a nie zauwazanie waznych rzeczy w wierze, szczegolnie nie zauwazanie bliznich.Zwlaszcza tych w potrzebie.
Czy myslisz ze jak zdobedziesz jakies doznania mistyczne to bedziesz blizej Boga, albo osiagniesz przez to zbawienie?
Dodano po 1 minucie 43 sekundach:
Wiesz, jest taki jeden ktory potrafi dostarczac takich cukierkow mistycznych tym co ich szukaja.
Czy myslisz ze jak zdobedziesz jakies doznania mistyczne to bedziesz blizej Boga, albo osiagniesz przez to zbawienie?
Dodano po 1 minucie 43 sekundach:
Wiesz, jest taki jeden ktory potrafi dostarczac takich cukierkow mistycznych tym co ich szukaja.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Hildegarda
- Super gaduła
- Posty: 1356
- Rejestracja: 17 maja 2022
- Has thanked: 206 times
- Been thanked: 203 times
Re: Pogo
To na pewno tak tańczyliścieDezerter pisze: ↑2022-06-23, 10:03 Ja i to wielokrotnie "
A raz na Festiwalu muzyki chrześcijańskiej w Toruniu tańczyłem z zakonnicą i dwoma braciszkami franciszkanami "brązowymi"
na scenie do tego pogo poderwał nas zespół chrześćijański śpiewający teksty Biblijne - Tymoteusz
To oczywiście żaden grzech - skąd ten pomysł w ogóle, przecież tańcem wielbi się Boga
Dodano po 1 godzinie 57 minutach 54 sekundach:
Albo tak
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: Pogo
"Relacja z Bogiem nie jest bowiem jak przygoda życia, czyli coś ekscytującego, ale ograniczonego w czasie. Całe życie staje się jedną wielką, piękną przygodą, która nigdy się nie kończy, nie nudzi, nie przestaje zaskakiwać i dostarcza ciągle nowych, głębszych i piękniejszych zachwytów."
N. Zimniewicz
Doznania nie stanowią o bliskości z Bogiem.
W Tej bliskości wszystko jest nowym doznaniem pozostając jednocześnie tym samym.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Pogo
Wiec o co ci tak naprawde chodzi w tych medytacjach i mistyce o ktorych ciagle piszesz?
Z tego co zauwazylem z twoich wypowiedzi, to starasz sie poprze medytacje dojsc do mistyki
Jak pisalem wczesniej, nic ci z tego nie wyjdzie i tylko zmarnujesz czas na dzialania ktore powinienes podejmowac jako Chrzescijanin.
Wiara bez czynow jest niczym, a same rozmyslania nic za ciebie fizycznie nie zrobia.
Po prostu trzeba sie wziasc za chrzescijanska robote, a nie rozmyslania jak tu be zachaczyc o mistyke.
Wiara to nie rozmyslania i marzenia o Bogu, tylko konkretne dzialanie dla dobra rodziny i bliznich.
Marzenia o mistyce to jedynie unikanie roboty, jaka kazdy Chrzescijanin powinien wykonywac dla dobra wspolnoty.
Taka fascynacja mistyka niczym sie nie rozni od jezdzenia na te wszystkie stadionowe czy estradowe uzdrowienia.
Z tego co zauwazylem z twoich wypowiedzi, to starasz sie poprze medytacje dojsc do mistyki
Jak pisalem wczesniej, nic ci z tego nie wyjdzie i tylko zmarnujesz czas na dzialania ktore powinienes podejmowac jako Chrzescijanin.
Wiara bez czynow jest niczym, a same rozmyslania nic za ciebie fizycznie nie zrobia.
Po prostu trzeba sie wziasc za chrzescijanska robote, a nie rozmyslania jak tu be zachaczyc o mistyke.
Wiara to nie rozmyslania i marzenia o Bogu, tylko konkretne dzialanie dla dobra rodziny i bliznich.
Marzenia o mistyce to jedynie unikanie roboty, jaka kazdy Chrzescijanin powinien wykonywac dla dobra wspolnoty.
Taka fascynacja mistyka niczym sie nie rozni od jezdzenia na te wszystkie stadionowe czy estradowe uzdrowienia.
Ostatnio zmieniony 2022-06-23, 21:57 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: Pogo
@Jozek wybacz, ale nie potrafię Ci wyjaśnić.
Z Bogiem.
Z Bogiem.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20