Komentarz aktualny

[Andej]

Czyżby kolejna jakółka? Jeszcze niewielka. Ale to już jest przełom.

Reuters podaje, że:
Sąd Najwyższy USA orzekł, że amerykańska konstytucja nie gwarantuje prawa do aborcji, a sprawa regulacji aborcji leży w gestii władz stanowych. W opinii SN stanowi jasno, że "konstytucja nie przyznaje prawa do aborcji", a wyroki w precedensowych sprawach Roe kontra Wade i Casey kontra Planned Parenthood zostają uchylone. Wyroki te ustanowiły konstytucyjne prawo do aborcji dokonywanych w początkowym okresie ciąży.

[SmokEustachy]

Trzeba walczyć jak pokazuje ten wyrok. A nie poddawać się zniechęceniom.

[Andej]

Jest zapowiedź. Tego, co już dawno powinno być wprowadzone.
Ciekawy jestem, czy na złość Belce, który już się cieszy na zdobycie władzy po to, aby podnieść podatek do 25%.
Czy ktoś w końcu zrozumiał, że na tym polega sprawiedliwość.

Jednak, pragmatycznie rozumuując, to już kampania wyborcza. Całe szczęscie, że ta ekipa stara się dotrzymywać słowa.

Jak zapowiedziała minister rodziny Marlena Maląg, zależy nam, aby przymierzyć się do wprowadzenia tzw. ilorazu rodzinnego, czyli proporcjonalnej ulgi podatkowej w zależności od liczby dzieci - zapowiedziała w sobotę podczas panelu ekonomicznego na X Zjeździe Dużych Rodzin.

Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/podatki/news- ... ign=chrome

[Gzresznik Upadający]

Jest zapowiedź. Tego, co już dawno powinno być wprowadzone.
Ciekawy jestem, czy na złość Belce, który już się cieszy na zdobycie władzy po to, aby podnieść podatek do 25%.
Czy ktoś w końcu zrozumiał, że na tym polega sprawiedliwość.

Jednak, pragmatycznie rozumuując, to już kampania wyborcza. Całe szczęscie, że ta ekipa stara się dotrzymywać słowa.

Jak zapowiedziała minister rodziny Marlena Maląg, zależy nam, aby przymierzyć się do wprowadzenia tzw. ilorazu rodzinnego, czyli proporcjonalnej ulgi podatkowej w zależności od liczby dzieci - zapowiedziała w sobotę podczas panelu ekonomicznego na X Zjeździe Dużych Rodzin.

Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/podatki/news- ... ign=chrome

To nie wybory tylko element wojny hybrydowej. W chwilach zagrożenia opozycja iwładza ida razem odkładajac spor o wladze . U nas opozycja odpaliła totalny konflikt , nie zdziwiłbym sie obcej inspiracji. KOMUS ZALEZY NA ZERWANIU PRZECIECIA POŁACZEŃ MIEDZY STARA UNIA A MOSKWĄ., ZWŁASZCZA PO WEJSCIU SZWECJI O FINLANDII DONATO.

[Andy72]

Komus , moze Putinowi?

[Andej]

A tak z innej beczki, jako że PO miała konwencję.
Najbardziej podobało mi się to, że agnostyk walczący z Kościołem jednocześnie wzywa do nienawiści do biskupa i stwierdza, ze każdy katolik musi głosować na PO. Nie znam się na zaburzeniach psychicznych. Wydaje mi się, że nie jest to rozdwojeniem jaźni. Ani dwubiegunowością. Ale z logika i rozumem się mija. Choć takie kwiatki powszechne były w czasach siermiężnej propagandy gomułkowskiej.

Ale wracam do myśli. Otóż namawiam, spróbuj wejść na stronę PO i na stronę PIS. I wpisz, w wyszukiwarce znajdującej się na każdej z nich hasło: program wyborczy.
Wynik nie zaskakuje. Choć może troszkę. Bo dla uczciwości, przynajmniej jeden z wyników powinien brzmieć: Nienawidzę PIS. A może jeszcze Drang do żłobu.

[Gzresznik Upadający]

Komus , moze Putinowi?

Nie tylko Putinowi. W ramach obnizania kosztow im
Polak nedzie mial mniej możliwości zarobienia w kraju tym chętniej wspomoe swa praca gospodarki eksportowe a mało innowacyjne

[Andej]

Sejm , ponoć, zajął się nowelizacją prawa karnego.
Zainteresowały mnie dwie sprawy.

Pierwsza z nich, to cos co wiele razy postulowałem, ale jestem przekonany, że możliwe i sensowne do stosowania wyłącznie tam, gdzie cały wymiar sprawiedliwości uczciwy i obiektywny. Realnie tego nie widzę.
Nowelizacja przewiduje też wprowadzenie kary tzw. bezwzględnego dożywocia, czyli kary dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości warunkowego zwolnienia. Decyzja o tym będzie zależała od uznania sądu, który będzie mógł wymierzyć tę karę w dwóch sytuacjach: jeżeli sprawca był skazywany już wcześniej za najpoważniejsze, określone przestępstwa lub jeżeli jego wyjście na wolność będzie zagrażało bezpieczeństwu ludzi. I teraz wyobraźmy sobie, że np. sędzia Celinder czy sędzia Barszcz uznają, że jakiś człowiek o przeciwnych poglądach politycznych zagraża bezpieczeństwo jakichś ludzi. I spoko. Trzeba będzie podzielić kraj na więzienie. Bo każdej strony znajdą się zapaleńcy wydający wyroki na polityczne zlecenie. No, chyba, że UE mianowałaby sędziów (system niemiecki, gdzie prawników nominują politycy), to w Polsce wszyscy katolicy i patrioci znaleźli by się dożywotnio za kratkami. Na wolności zostaliby tylko lewacy, geje i aborcjoniści.

Innym pomysłem jest zwiększenie limitu kradzieży. To dobry pomysł. Dla sądów, bo nie będzie się im zawracać głowy za kilka stówek. Dla złodziei, bo będą mogli więcej za jednym zamachem. Gorzej tylko dla tych, którym zależy, aby zawsze wykorzystywać cały limit. Bo więcej liczenia.
W ustawie zaostrzono też kary za przestępstwa o charakterze seksualnym i podwyższono - z 500 do 800 zł - kwotę, od której kradzież przestaje być wykroczeniem a staje się przestępstwem.

Wraca też pomysł konfiskaty aut pijakom. Tego nie rozumiem. Skoro narzędzie przestępstwa od lat podlega konfiskacie, to dlaczego osobne prawo dla kierowców pijaków i aut? Ciekawym ile wody upłynie od uchwalenia do pierwszej konfiskaty. I czy bedzie w tym tło polityczne lub osobistej niechęci.


Boję się tworzenia nowego prawa. A od kiedy pamiętam, to wciąż się je tworzy i zmienia. Ale od 1989 nastąpił bujny rozkwit. I ten burzliwy rozwój jest jednym z głównym hamulców rozwoju Polski.

[lambda]

Sejm , ponoć, zajął się nowelizacją prawa karnego.
Zainteresowały mnie dwie sprawy.

Pierwsza z nich, to cos co wiele razy postulowałem, ale jestem przekonany, że możliwe i sensowne do stosowania wyłącznie tam, gdzie cały wymiar sprawiedliwości uczciwy i obiektywny. Realnie tego nie widzę.
Nowelizacja przewiduje też wprowadzenie kary tzw. bezwzględnego dożywocia, czyli kary dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości warunkowego zwolnienia. Decyzja o tym będzie zależała od uznania sądu, który będzie mógł wymierzyć tę karę w dwóch sytuacjach: jeżeli sprawca był skazywany już wcześniej za najpoważniejsze, określone przestępstwa lub jeżeli jego wyjście na wolność będzie zagrażało bezpieczeństwu ludzi. I teraz wyobraźmy sobie, że np. sędzia Celinder czy sędzia Barszcz uznają, że jakiś człowiek o przeciwnych poglądach politycznych zagraża bezpieczeństwo jakichś ludzi. I spoko. Trzeba będzie podzielić kraj na więzienie. Bo każdej strony znajdą się zapaleńcy wydający wyroki na polityczne zlecenie. No, chyba, że UE mianowałaby sędziów (system niemiecki, gdzie prawników nominują politycy), to w Polsce wszyscy katolicy i patrioci znaleźli by się dożywotnio za kratkami. Na wolności zostaliby tylko lewacy, geje i aborcjoniści.

To bardzo dobra nowelizacja. Andej chyba nie rozumie pojęcia najpoważniejszych przestępstw i recydywy. Może by zrozumiał jak ktoś by zabił i zgwałcił jego malutka córkę a potem wyszedł na wolność po 15 latach i znów zrobił to samo komuś innemu.
Miesza pojęcia z poglądami politycznymi.

[Andy72]

Skoro juz postepowo nie mamy kary smierci, to powinna byc kara bezwzglednego dozywocia, zamiast gwarancji ze najokrutniejszy morderca wyjdzie na wolnosc i dalej bedzie mogl mordowac.

[Andej]

Ino cytat. Ale tylko dla tych, którzy przeczytali mój poprzedni post ze zrozumieniam. Nie ma sensu, aby czyały to osoby, które nie zrozumiały sensu lu zrozumiały opacznie.
Zdaję sobie sprawę, ze każdy sądzi według siebie. I, że rzutuje to na rozumienie. Trudno. Takie jest zycie.
A teraz cytat (z Palestry 51/7-8), który zapowiedziałem;

Kalifornijskie prawo three strikes and you’re out (termin ten można przetłumaczyć jako „trzy razy i po tobie” bądź po prostu „do trzech razy sztuka”) zostało wprowadzone w 1994 roku. Prawo to radykalnie zaostrzyło kary dla recydywistów, podwajając karę za drugie i wprowadzając karę dożywocia za trzecie popełnione przestępstwo. Ze względu na to, że prawo three strikes and you’re out zobowiązywało sądy do orzekania wysokich kar minimalnych, spotkało się ono z licznymi głosami sprzeciwu, przeważnie wskazującymi na naruszenie zasad proporcjonalności kary do winy. ... W tym kontekście często przywoływanym przykładem był wyrok dożywocia dla osoby, która ukradła kawałek pizzy.

[Jozek]

No tak, za trzecia pizze mozna dostac dozywocie.

No ale dla kogos kto gloduje i ukradl by sie najesc, to gwarantowany wikt i opierunek do konca zycia,

[Andy72]

W tym kontekście często przywoływanym przykładem był wyrok dożywocia dla osoby, która ukradła kawałek pizzy.

To jest właśnie ludzka "sprawiedliwość"

[lambda]

Ino cytat. Ale tylko dla tych, którzy przeczytali mój poprzedni post ze zrozumieniam. Nie ma sensu, aby czyały to osoby, które nie zrozumiały sensu lu zrozumiały opacznie.
Zdaję sobie sprawę, ze każdy sądzi według siebie. I, że rzutuje to na rozumienie. Trudno. Takie jest zycie.
A teraz cytat (z Palestry 51/7-8), który zapowiedziałem;

Kalifornijskie prawo three strikes and you’re out (termin ten można przetłumaczyć jako „trzy razy i po tobie” bądź po prostu „do trzech razy sztuka”) zostało wprowadzone w 1994 roku. Prawo to radykalnie zaostrzyło kary dla recydywistów, podwajając karę za drugie i wprowadzając karę dożywocia za trzecie popełnione przestępstwo. Ze względu na to, że prawo three strikes and you’re out zobowiązywało sądy do orzekania wysokich kar minimalnych, spotkało się ono z licznymi głosami sprzeciwu, przeważnie wskazującymi na naruszenie zasad proporcjonalności kary do winy. ... W tym kontekście często przywoływanym przykładem był wyrok dożywocia dla osoby, która ukradła kawałek pizzy.

Cytaujesz rzeczy niezwiazame z tematem a tekstów źródłowych do których się odnosisz nie umiesz czytać dokładnie

"Sejm przyjął projekt zmian w kodeksie karnym. Chodzi o pomysł Solidarnej Polski, zakładający wprowadzenie kary bezwzględnego dożywocia oraz zaostrzenie kar za ciężkie przestępstwa, m. in. gwałt, pedofilię czy kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. - "

Zapewne w tej zmianie chodiz o poglądy polityczne lub kradzież kawałka pizzy

[Andej]

Prosiłem. Na darmo.