Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?
Najgorsze w tych minimalizmach jest minimalizowanie wydatkow wyborem taniochy, ktora po kilku mies trzeba wyrzucic bo nie nadaje sie do niczego.
Najczesciej dzieje sie tak w wynajmowanych mieszkaniach, gdy lokator sie wyprowadza wtedy takie np. meble z IKEA laduja w smietniku.
zreszta tylko do takiego przeznaczenia sie nadaja.
Najczesciej dzieje sie tak w wynajmowanych mieszkaniach, gdy lokator sie wyprowadza wtedy takie np. meble z IKEA laduja w smietniku.
zreszta tylko do takiego przeznaczenia sie nadaja.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Hildegarda
- Super gaduła
- Posty: 1356
- Rejestracja: 17 maja 2022
- Has thanked: 206 times
- Been thanked: 203 times
Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?
Minimaliści w wersji hardcore to czasami prawie wcale nie mają mebliJozek pisze: ↑2022-06-25, 10:15 Najgorsze w tych minimalizmach jest minimalizowanie wydatkow wyborem taniochy, ktora po kilku mies trzeba wyrzucic bo nie nadaje sie do niczego.
Najczesciej dzieje sie tak w wynajmowanych mieszkaniach, gdy lokator sie wyprowadza wtedy takie np. meble z IKEA laduja w smietniku.
zreszta tylko do takiego przeznaczenia sie nadaja.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?
Słusznie. Minimalizm nie polega na sknerstwie. Ani na taniosze, ale na obywaniu sie bez tego, co nie jest niezbędne.
Ale czy jest ratunek, gdy człowiek ma już zainteresowanie funeralne, marzy o ładnej sosnowej jesionce, a tu mu kupują z różnych okazji, koszule, spodnie, skarpety itd., których i tak ma za dużo. I nie idzie komuś oddać, bo ktoś się obrazi.
Ale czy jest ratunek, gdy człowiek ma już zainteresowanie funeralne, marzy o ładnej sosnowej jesionce, a tu mu kupują z różnych okazji, koszule, spodnie, skarpety itd., których i tak ma za dużo. I nie idzie komuś oddać, bo ktoś się obrazi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?
Wiesz, ja tam w swojej pracy, historii sztuki, architekturze , czy nawet inzynierii wiele rzeczy spotkalem i widzialem.Hildegarda pisze: ↑2022-06-25, 13:40Minimaliści w wersji hardcore to czasami prawie wcale nie mają mebliJozek pisze: ↑2022-06-25, 10:15 Najgorsze w tych minimalizmach jest minimalizowanie wydatkow wyborem taniochy, ktora po kilku mies trzeba wyrzucic bo nie nadaje sie do niczego.
Najczesciej dzieje sie tak w wynajmowanych mieszkaniach, gdy lokator sie wyprowadza wtedy takie np. meble z IKEA laduja w smietniku.
zreszta tylko do takiego przeznaczenia sie nadaja.
Przerozne style, idee, wzory, ale najbardziej odpowiada mi styl Shakers.
Ladne wykonczenie wyrobow, naturalne materialy, prostota, minimalizm i funkcjonalnosc w jednym.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3086
- Rejestracja: 16 sty 2022
- Has thanked: 323 times
- Been thanked: 473 times
Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?
Prawie polowe zycia spedzilem w ziemiankach i namiotach. Tylko bycie hardkorowym minimalista umozliwialo jakiekolwiek przezycie ...
I tak mi juz zostalo ...
jesli mam juz jakies meble, to sa polki. A jesli cos na polkach, to ksiazki.
Ale i tych sie ostatnio pozbywam.
I tak mi juz zostalo ...
jesli mam juz jakies meble, to sa polki. A jesli cos na polkach, to ksiazki.
Ale i tych sie ostatnio pozbywam.
- Hildegarda
- Super gaduła
- Posty: 1356
- Rejestracja: 17 maja 2022
- Has thanked: 206 times
- Been thanked: 203 times
Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?
Jak wiesz czytałam Twoją historię i podziwiam, że dałeś rady tak żyć, musisz mieć dużą odporność psychiczną i faktycznie niezły z Ciebie hardcorowiec. Przeważnie jeśli ludzie tak żyją, to wynika to z konieczności, problemów jakie mają ze sobą, alkoholizmu, narkomanii, a u Ciebie bez nałogów, z wyboru, całkowita wolność od przywiązań. Zazdroszczę takiej wolności i podziwiamkonserwa pisze: ↑2022-06-28, 00:07 Prawie polowe zycia spedzilem w ziemiankach i namiotach. Tylko bycie hardkorowym minimalista umozliwialo jakiekolwiek przezycie ...
I tak mi juz zostalo ...
jesli mam juz jakies meble, to sa polki. A jesli cos na polkach, to ksiazki.
Ale i tych sie ostatnio pozbywam.
Tak mi się tu skojarzyła ta piosenka oazowa
"Nie warto na drogę tę sandałów i płaszcza zabierać,
nie trzeba nam srebra brać, o dach nad głową zabiegać"
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?
Czy na pewno rozmawiacie o minimalizmie?
Uważam, że minimalizm, to:
1. Ograniczenie potrzeb do niezbędnego minimum, np. świadomy wybór lokum spełniającego podstawowe warunki: spanie, przygotowywanie posiłków, praca),
2. Ograniczenie posiadanych przedmiotów do tych niezbędnych (np. tyle zmian ubrania, ile używa się pomiędzy cyklami prania, ciuchy dostosowane do warunków pogodowych, a nie do mody),
3. Organizacja czasu: poświęcenia go wyłączni na sprawy istotne dla życia, rozwoju, dobra innych ludzi; w tym dla Boga.
------------------
Innymi słowy, minimalizm to rozpoznanie tego co najważniejsze dla człowieka, ustalenie hierarchii wartości i odrzucenie tego, co zbędne. Bez hardego corowania. Bez sytuacji wymuszonych. Wszystko z zgonie z własnymi przemyślanymi decyzjami i priorytetami.
Uważam, że minimalizm, to:
1. Ograniczenie potrzeb do niezbędnego minimum, np. świadomy wybór lokum spełniającego podstawowe warunki: spanie, przygotowywanie posiłków, praca),
2. Ograniczenie posiadanych przedmiotów do tych niezbędnych (np. tyle zmian ubrania, ile używa się pomiędzy cyklami prania, ciuchy dostosowane do warunków pogodowych, a nie do mody),
3. Organizacja czasu: poświęcenia go wyłączni na sprawy istotne dla życia, rozwoju, dobra innych ludzi; w tym dla Boga.
------------------
Innymi słowy, minimalizm to rozpoznanie tego co najważniejsze dla człowieka, ustalenie hierarchii wartości i odrzucenie tego, co zbędne. Bez hardego corowania. Bez sytuacji wymuszonych. Wszystko z zgonie z własnymi przemyślanymi decyzjami i priorytetami.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?
Nie wiem, skąd wyciągnąłeś taki wniosek.
Łechcesz moją ambicje uznając mnie za autorytet (którym nie jestem), który może dyktować definicje. Ale moja ambicja dawno legła na wysypisku śmieci. Ja ino wyciągam wnioski. Konkluzje. Tym niemniej czuję wdzięczność za tak wysoka ocenę moich możliwości intelektualnych. Acz, IQ, stale się zmniejsza.Stała tendencja spadkowa. Teraz, nawet nie śmiałbym przystąpić do testu.
Łechcesz moją ambicje uznając mnie za autorytet (którym nie jestem), który może dyktować definicje. Ale moja ambicja dawno legła na wysypisku śmieci. Ja ino wyciągam wnioski. Konkluzje. Tym niemniej czuję wdzięczność za tak wysoka ocenę moich możliwości intelektualnych. Acz, IQ, stale się zmniejsza.Stała tendencja spadkowa. Teraz, nawet nie śmiałbym przystąpić do testu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2491
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1047 times
- Been thanked: 938 times
Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?
Uwielbiam minimalizm we wnętrzach. Bez przepychu.
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
- Hildegarda
- Super gaduła
- Posty: 1356
- Rejestracja: 17 maja 2022
- Has thanked: 206 times
- Been thanked: 203 times
Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?
Niekoniecznie tak musi być, jedna osoba może na jakimś etapie życia poczuć, że nadmiar rzeczy ją przytłacza i tak rozpocząć swoją drogę do minimalizmu, a inna osoba może być do tego zmuszona sytuacją życiową, ale gdy jej sytuacja się już poprawi i ma możliwość posiadać więcej rzeczy, nie decyduje się na to, bo jest przyzwyczajona do minimalistycznego stylu życia. Wtedy to też będzie wolny wybór, mimo, że najpierw było to z konieczności. Minimalista "hardcorowy" to też wolny wybór, przecież nikt minimalisty nie zmusza do pozbywania się rzeczy, widocznie takie osoby nie potrzebują mieć więcej.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?
Nadmiar czegos zwykle kosztuje wiecej niz jego cena zakupu.
Koszty przechowywania i niszczace dzialanie warunkow i otoczenia czyni nieoplacalnym utrzymywanie nadmiaru.
Mole, rdza, zgnilizna, pociagaja za soba spore koszty zabezpieczania dobr przed nimi.
Koszty przechowywania i niszczace dzialanie warunkow i otoczenia czyni nieoplacalnym utrzymywanie nadmiaru.
Mole, rdza, zgnilizna, pociagaja za soba spore koszty zabezpieczania dobr przed nimi.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Re: Minimalizm – fanaberia czy sposób na życie?
Być może moda na minimalizm by nie istniała gdyby nie było wcześniej konsumpcjonizmu, ale przeszłość jest jaka jest, więc nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, tylko cieszyć się, że przychodzi jakieś otrzeźwienie w tej kwestii.apis pisze: ↑2020-09-25, 11:22 A czy nie uważacie, że gdyby nie dobrobyt, nie istniałaby moda na minimalizm? Ludzie żyliby skromniej, ale nie opowiadaliby o tym.
Trzeba pamiętać o tym, że minimalizm w trendach wnętrzarskich nie wziął się znikąd. Współcześnie jesteśmy bombardowani niezliczoną ilością bodźców, więc ludzie aranżują wnętrza, które mniej angażują zmysły, dzięki czemu łatwiej jest w domu odpocząć.apis pisze: ↑2020-09-24, 18:51 Dziwne rzeczy dzieją się ze współczesnymi domami i innymi budynkami. Smutno się patrzy na pozbawione duszy wnętrza w skandynawskim stylu, z szarymi lub białymi ścianami, gdzie wszystko wydaje się takie sterylne i takie... nijakie. Chodzi o minimalizm i użyteczność, a jednak brakuje w tym piękna starych, rustykalnych domów lub mieszkań z kolorowymi ścianami czy może nawet głośnymi, nakręcanymi budzikami (miałam kiedyś taki). Smutno, że coraz mniej w świecie tego zewnętrznego piękna.
Inną sprawą jest to, że minimalizm minimalizmowi nierówny. Styl skandynawski to nie jedyny styl tego typu, jest też np. Japandi, który ma trochę inną specyfikę.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)