Rozumienie rozumienia

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Rozumienie rozumienia

Post autor: Andej » 2022-08-07, 15:22

Wątek zakładam z dwóch powodów. Wprawdzie już od jakiegoś czasu o tym myslałem, ale lenistwo ...
Impuls pochodzi od Deza. Zawstydził mnie postem:
Dezerter pisze: 2022-08-07, 15:11 nie jest tematem z założenia do dyskusji, tylko do dzielenia się tym co Słowa w nas porusza, ma być dzieleniem się naszą odpowiedzią na Słowo, które Kościół w tym dniu do nas kieruje
Jestem przeciwny bezsensownemu tworzeniu nowych wątków. Zwłaszcza takich, które umierają śmiercią naturalna po kilku postach. Dlatego tworzę ten, w którym zmieszczę się wszystkie dyskusje inicjowane czyimś rozumieniem czytań. Wzgl. czyimiś refleksjami polemizującymi.
W wątku z czytaniem wstawiajmy ino własne refleksje. Tak jak Dez napisał. A wszelką dalszą polemikę przenośmy tutaj.

W tej sytuacji skasowałem odpowiedź daną pytającemu w tamtym wątku i przeniosłem tutaj.
Pytający pisze: 2022-08-07, 11:28 Wyjaśnij proszę z jakich powodów ...
To trudne pytanie, gdyż na bieg moich skojarzeń wpływa całokształt życia i całokształt wiedzy. A, co gorsza, są one w dużej mierze spontaniczne.
Wydaje mi się, że skojarzenia są czym diametralnie różnym od utożsamień. Nie są też naukowymi wyjaśnieniami. Są czymś na wskroś subiektywnym.
Zatem odpowiedź na pytanie brzmi: Nie utożsamiam. Mam takie skojarzenia.

Powtórne przyjście Jezusa zwane jest też Dies Irae. Chociaż mi się nie kojarzy z gniewem. A jeśli już z gniew, to będzie to gniew tych, którzy odrzucili Boga. Ale na pewno nie z Boskim gniewem. To będzie Koniec Czasu, a zarazem dniem rozliczenia.
Tak widzę to ogólnie. A szczególnie uważam, że jest podobnie, a nawet niemal tak samo, jeno w wymiarze indywidualnym.
Przejście z czasu do nieskończoności jest dniem rachunku, rozliczenia. A sędzią jest Bóg. Zatem, Jego przyjście związane jest z człowieczym przejściem. Bo człowiek może być w czasie lub w wieczności. A Bóg może być i w czasie i w wieczności. Można byłoby napisać, że równocześnie, gdyby nie to, że słowo to nie ma żadnego znaczenie w wieczności.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 570
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 34 times

Re: Rozumienie rozumienia

Post autor: Pytający » 2022-08-07, 16:22

Oczywiście oczywistym wydaje się, że urodzone w jednej chwili w głowie spostrzeżenie, nie jest "naukowym wyjaśnieniem". W tym przypadku egzegezą wersetów. Tylko, że ogólna wiedza, czy przeżycia życia, w mojej ocenie nie powinny wykraczać poza oczywiste wypowiedzi natchnionego słowa. Wtedy, gdy czytamy, że mamy być przygotowani na czyjeś przyjście [powrót]. To nie na przyjście czegoś. I już nawet z oczywistego powodu oczekiwania powrotu osoby [złożonej przez niej obietnicy], nie można oczekiwać spotkania z czymś [śmiercią].
Nie mam nic przeciw skojarzeniom. Gdyby jednak przyjaciel poprosił cię, żebyś oczekiwał jego powrotu. Oczekiwał byś przyjścia śmierci?
Z tej przyczyny moje pytanie!

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14806
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Rozumienie rozumienia

Post autor: Dezerter » 2022-08-07, 16:41

Gdyby jednak przyjaciel poprosił cię, żebyś oczekiwał jego powrotu. Oczekiwał byś przyjścia śmierci?
Tak :!: jeśli w chwili śmierci spotkałbym tego Przyjaciela i zdawał bym sprawę z całego mego życia właśnie Jemu a On wydawał by wyrok
Co sądzisz?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Rozumienie rozumienia

Post autor: Andej » 2022-08-07, 16:43

Gdyby, gdyby, gdyby ...
Gdyby mój przyjaciel zapowiedział, że przyjdzie w okolicznościach apokaliptycznych, a ja bym mu wierzył, to z pewnością tak.
Jednak żaden z moich przyjaciół, jak do tej pory, nie skontaktował się ze mną po swoim odejściu (z życia). Gdybym czytał taką jego zapowiedź skierowaną do mnie w ileś lat po jego śmierci, zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu, to spodziewałbym się spotkanie z nim w momencie śmierci. Raczej nie spodziewałbym się, ze tak po prostu przyjdzie, jakby wcześniej nie umarł.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 570
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 34 times

Re: Rozumienie rozumienia

Post autor: Pytający » 2022-08-07, 17:34

Jak chcecie, wierzcie jak chcecie. Mówienie jednak o czekaniu na powrót, nie jest identyczne z oczekiwaniem na śmierć. Rozumiem jednak, że wierzycie, że śmierć jest tożsama z takim spotkaniem. Dla mnie sprawa jest oczywista.A gdy pójdę i przygotuję wam miejsce, p r z y j d ę znowu [z n o w u] i w e z m ę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie ja jestemJana 14:3
Oczywiście znamy 1 Kor.5:1-10
A jeśli idzie o czas spotkania jak i otrzymania nagrody itp.to o czasie tym w 2 Tym.4:6-8 czytamyJa bowiem jestem złożony na ofiarę.Wybiła godzina mego odejścia [już wybiła]Toczyłem piękny bój. Bieg dokończyłem.Teraz c z e k a na mnie wieniec sprawiedliwości, który [kiedy?] w tym dniu, da mi pan[paruzja], sędzia sprawiedliwy, a nie tylko mnie, da go wszystkim [pewnie i wam] kiedy? którzy z utęsknieniem oczekują jego przyjścia
Już dyskutowaliśmy na ten temat, i wasze rozumienie, jest jakie jest. Mam odmienne, wierny pewnym jasnym wersetom, jak zacytowanym.
Jak czytamy w wer.8Na ostatek o d ł o ż o n o dla mnie wieniec sprawiedliwości, który kiedy otrzyma sam apostoł?który mi w owym dniu odda panI nie tylko jemuale i wszystkim, którzy umiłowali pojawienie się jegoB.T wyd.V
Ja, mam takie rozumienie. A wy, jakie macie rozumiem. Nie rozumiem jednak tego powodów.

No i w Jana 14:3 mamy zapowiedź powrotu przyjaciela i potrzeby czekania na jego powrót, podczas którego dokona tego, co obiecał wybranym.
Ostatnio zmieniony 2022-08-07, 17:45 przez Pytający, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2516
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Rozumienie rozumienia

Post autor: Abstract » 2022-08-07, 20:12

Wieczność nie wyklucza czasu jako wyznacznika przyczyny i skutku.
Odnośnie ponownego przyjścia. Moment śmierci może być momentem ponownego przyjścia Chrystusa ponieważ czas jest względny, a więc zależności przyczynowo skutkowe mogą mieć całkowicie inny wymiar. Np obecnie w świecie materialnym czas uzależniony jest od prędkości i grawitacji.
Każdy wraz ze swoją śmiercią ma "prywatny" koniec świata.
Ostatnio zmieniony 2022-08-07, 20:16 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Rozumienie rozumienia

Post autor: Andej » 2022-08-28, 11:11

Rak pisze: 2022-08-28, 10:39 Mnie bardzo poruszyło dzisiejsze kazanie do Ewangelii, ksiądz powiedział bardzo ważne zdanie - pycha to kłamstwo, pokora to prawda.
Niezupełnie. Pycha może być i zwykle jest, szczera. jest wyborem wartości doczesnych i przedkładaniem ich nad wieczne. A pokora często bywa fałszywa.
Nie neguję słów księdze, z pewnością użył ich w jakimś kontekście. Bez kontekstu trudno złapać myśl przewodnią.
Rak pisze: 2022-08-28, 10:39 Pod naszymi nickami jest coś takie jak -podziękowanie komuś za wpis, lub ktoś nam dziękuje za to co napisaliśmy.
Tak, tzw. lajki. Są zbieracze lajków. Fejsbukowcy. Sa osoby, które na tej podstawie oceniają innych. Są też tacy, którym bardzo na nich zależy. Są dla nich nagrodą.
Rak pisze: 2022-08-28, 10:39 I są tu osoby, które nigdy nikomu nie podziękowały.
Może i są. Mniemam iż mnie masz na myśli. Boli, że daję Ci lajków. Przykro mi. Nie gram w tę grę. Jeśli jednak myśli, że nie dziękuje nikomu, to się mylisz. Albo nie czytasz.
Smutny to los człowieka, który widzi świat jednokierunkowo. I poza tym, co go interesuje nie dostrzega innych rzeczy.
Rak pisze: 2022-08-28, 10:39 Mimo, że same takie podziękowania otrzymały. To nie brak pokory? - ja jestem tu najmądrzejszy, zdanie innych nie ma znaczenia, dziękujcie, dziękujcie mi.
Ja tak to odbieram, jako wywyższanie się i "nie widzenie" innych, a właściwie, to ci inni mają być tylko tłumem widzów dla mnie, boga.
Nie twierdzę, że mam rację, ale w taki sposób odbieram takich ludzi. Jestem jakoś chyba uczulona na egocentryków.
To szczere wyznanie. Uczciwe postawienie sprawy, że widzi się świat wyłącznie ze swojej perspektywy. Że bierze się pod uwagę wyłącznie wartości, które mają dla oceniającego znaczenie.
Szkoda tylko, że miłość do lajkowania wzajemnego przenosi się z różnych fejsów do Forum. Uważam za negatywne zjawisko "wymieniania" się lajkami. Ty mi dałeś, ja też ci dam. To ty znów mi dasz... I tak dalej. Aż będziemy ich mieć bardzo dużo.
Stare przysłowie mówi: Każdy sądzie według siebie. Ocenianie na podstawie pozorów, czego jest przejawem? Wydaje mi się, że właśnie zarzucanych innym cech.
----------------
Niniejszym oficjalnie dziękuję za zwrócenie uwagi na problem. To istotne, że dla niektórych ilość lajków jest jakimś kryterium. Także warte przemyślenia to, że są osoby, które tak bardzo się o to starają, ze muszą się upominać. Nie rozumiem takiej postawy. Kojarzy mi się to ze słowami (Mt 6.2) Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę.

Dodano po 26 minutach 23 sekundach:
Albertus pisze: 2022-08-28, 11:24 Nie uważam absolutnie aby brakiem pokory było to że ktoś mi nie da nigdy żadnego podziękowania jeśli moje posty w niczym mu nie pomogły, nie zgadza się z treścią moich postów i nie chce wyrazić mi swojego poparcia. Wydaje mi się to po prostu normalne i oczywiste i moim zdaniem nie ma to żadnego związku z pokorą ani jej brakiem.
Poniekąd racja. Ale niezupełnie. Bo pełniej podziękowanie wyraża się w dyskusji. Nie koniecznie formalnie. Ale przyznaniem racji. Rozwinięciem myśli. Skorzystaniem z ukierunkowania.
Właśnie poparcie w dyskusji jest forma podziękowania. Także dostrzeżenie tego, co ktoś napisał. Bo świadczy to, tak jak napisałeś, o dojrzałym traktowaniu rozmówcy. A lajkowanie, dla mnie, to dziecinada. Szanuję to, gdyż sprawia to niektórym przyjemność.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Rak

Re: Rozumienie rozumienia

Post autor: Rak » 2022-08-28, 18:31

Andej- jesteś chyba troche przewrażliwiony na swoim punkcie, nie miałam ciebie na myśli pisząc ten post, zauważyłam kilka razy wypowiedzi osób które nikomu nie podziękowały (a to jest coś innego niż zbieranie jakiś tam "lajków") i przypomniało mi się to w związku z dzisiejszymi Czytaniami. I nie, nie boli mnie, że nie dałeś mi lajka, ani ich nie zbieram, ani nie posiadam konta na żadnym portalu internetowym, bo wszelkie fejsbuki, czy inne instagramy mnie i śmieszą i zniesmaczają.
Co do słów mojego księdza na kazaniu o tym, że pycha jest kłamstwem, a pokora prawda, to właśnie to ów ksiądz miał na myśli, bo pod tym kątem rozwinął swoją wypowiedź. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Rozumienie rozumienia

Post autor: Nenderen » 2022-08-30, 06:39

Rak, nie zgadzam się z Twoimi słowami. Moim zdaniem andej nie jest przewrażliwiony na swoim punkcie. Czasami zdarzy mu się nie mieć w czymś racji ale nie mówił bym o przewrazliwieniu.

Ja traktuję andeja jak takiego dobrego wujka który czasem może mieć nieprzystające poglądy do moich ale ogólnie miło się spędza w jego towarzystwie czas i można się od niego nauczyć czegoś wartościowego
Ostatnio zmieniony 2022-08-30, 06:42 przez Nenderen, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Rak

Re: Rozumienie rozumienia

Post autor: Rak » 2022-08-30, 11:14

Nenderen - mamy prawo do własnego zdania i nie musi każdy z każdym się zgadzać :) Spokojnie, nie było moim zamiarem docinanie komukolwiek, jeżeli ktoś poczuł się urażony to przepraszam.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Rozumienie rozumienia

Post autor: Andej » 2022-08-30, 11:20

Rak pisze: 2022-08-28, 18:31 nie miałam ciebie na myśli pisząc ten post,
Jednak uwaga została wstawiona w konkretnym miejscu i z konkretnym odniesieniem. Trudno było inaczej interpretować.

Natomiast nie mam pojęcia, jak wyglądają statystyki lajków, oraz relacji dawanych do odbieranych. Chyba rok temu była na ten temat dyskusja, wtedy zerknąłem. I cos zaproponowałem (przeszło w niepamięć bez echa).
Sądzę jednak, że zauważania tegoż, świadczy o interesowaniu się tym. Co nie znaczy, że wykluczam przypadkowe zauważenie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Rozumienie rozumienia

Post autor: Nenderen » 2022-08-30, 11:22

Raku, nie było moją intencją sugerowanie że Twoim zamiarem było docinanie komukolwiek natomiast tak jak ty masz prawo do własnego zdania tak ja mam prawo do jego krytyki. Piszesz że nie każdy musi się z każdym zgadzać i to właśnie czynię mając inną opinię. Osobiście bardzo Cię lubię i chętnie przyznam Ci w czymś rację. Pozdrawiam życząc wielu słonecznych dni :)
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Rak

Re: Rozumienie rozumienia

Post autor: Rak » 2022-08-30, 19:30

:) Dziękuję i pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Rozumienie rozumienia

Post autor: Nenderen » 2022-08-30, 21:33

To ja podziękuję za pozdrowienia :)
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Rozumienie rozumienia

Post autor: Andej » 2022-09-25, 22:08

tropiciel pisze: 2022-09-25, 21:32 a tu mamy świetny przykład tego że męki dotyczą ciała i ducha - udręczone jest ciało i duch - pozdrawiam
Rozumiem. Zmartwychwstał bogacz i zmartwychwstał Łazarz. Dzieliła ich przestrzeń na tyle mała, że mogli ze sobą rozmawiać. A teren był tak ukształtowany, że o przepaści wiedział tylko Abraham. Bogacz o tym nie wiedział. I sam nie chciał iść po wodę. Może był przykuty?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”