Pytanie o poglądy Kościoła

Czyli rozmowy o naturze Boga i Objawienie Jego w Osobie Ojca, Jezusa Chrystusa, rozmowy także na temat Ducha Świętego, Jego działanie, prowadzenie Kościoła przez Niego, itp.
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Pytanie o poglądy Kościoła

Post autor: Andej » 2022-08-10, 07:52

Dezerter pisze: 2022-08-09, 21:51 tchnienie kojarzy się i ma związek z wiatrem czyli z innym hebrajskim słowem ruach, czyli duch
Ale nie o tchnieniu mowa, ale o duszy.
Nie było mowy (o czym dyskutowaliśmy onegdaj w innym wątku) określeniach tłumaczonych na polski jako dusza, wzgl. duch, ale o pojęciu duszy.
O tym, co rozumiemy pod pojęciem duszy.

Nie wiem w jakim celu, najpierw piszesz o nefesz, potem o ruach. Jeszcze można neszmach, pneuma. I powołać się na Strażnicę. Bo wydaje mi się, że oni tak samo interpretują.
-------------------
Ja jednak, pomimo tego, że słowo nieśmiertelny w odniesieniu do człowieka wspomniano w Biblii tylko jeden raz, wierzę w istnienie nieśmiertelnej duszy. Wierzę w orzeczenie Soboru Laterańskiego V.

Głupio mi o tym pisać, ale to, że dusza jest dla ciebie tchnieniem życia biologicznego, nie stanowi dla mnie wyznacznika wiary. Nie wykluczam, ze przekonasz mnie, ale jak na razie wierzę w to, że człowiek czymś się różni od zwierzęcia. I tym czymś jest nieśmiertelna dusza. Wierzę w zbawienie i zmartwychwstanie człowieka.
Wielokrotnie ŚJ przekonywali mnie do racji, które przedstawiasz. Im się nie udało. I prawdę mówiąc nie wiem, czy powinienem odrzucić wiarę w nieśmiertelność duszy. Na pewno nie uczynię tylko dlatego, że ktoś, kogo szanuje, ma zdanie odmienne.
Nie bierz mi tego za arogancję, ale bardziej przemawia do mnie to, co na temat duszy napisane jest w Katechizmie. Nie lekceważę Twojego zdania, ale to wyrażone w oficjalnych dokumentach Kościoła ma dla mnie znaczenie fundamentalne.
-------------------
Wracając do tematu wątku, jeśli można: Uważam, że należy kierować się tym, co Kościół podaje do wierzenia. Oczywiście należy samemu badać, szukać. Jednak jestem przekonany, ze ci, którzy opracowywali Katechizm mają większa wiedzę. Także orzeczenia soborów uważam za ważniejsze od prywatnych przekonań poszczególnych osób.

Przytoczę tu jeszcze wypowiedź sprzed roku:
Quinque pisze: 2021-11-08, 16:40 Dziś trochę się to zmieniło) popularny wśród teologów jest pogląd że dusza nie idzie do nieba, czyśćca czy piekła po śmierci, a chrzescijanska nadzieja dotyczy tylko zmartwychwstania ciała. Taki pogląd promowali na gruncie katolicyzmu Gisbert Greshake, Gerhard Lohfink czy w Polsce Wacław Hryniewicz. Na gruncie protestanckim np. Nancey Murphy. Greshake czy Lohfink tworzyli koncepcję zmarwtychwstania w śmierci (krytykowaną szczególnie przez Józefa Ratzingera). Dlaczego uważam że takie koncepcje są fałszywe? Najpierw odpowiem z punktu widzenia logiki a później z punktu widzenia doktrynalnego

Otóż:
1) koncepcja ta redukuje człowieka do materii. Nie mamy w sobie nic duchowego a to znaczy że jakościowo nie różnimy się np. od kaczki lub paproci
2) Załóżmy sytuację; sportowiec albo pisarz odbiera nagrodę i dedykuje ją swojemu ojcu który jest w niebie/czyśćcu. Następnie przychodzi teolog i mówi "właściwie to twój ojciec leży na cmentarzu. Nie widzi Cię ani nie słyszy bo nie żyje. Być może Bóg w przyszłości go ożywi ale teraz jest martwy"
3) koncepcja zmartwychwstania w śmierci ma tę wadę że wiemy iż ciało nie zmartwychwstało bo leży w trumnie a następnie w grobie. Tak samo ciało Jezusa leżało trzy dni w grobie a on sam mówił "jeszcze dziś będziesz ze mną w niebie"

Dlaczego odrzucić należy ją z powodów doktrynalnych?
Otóż sprawa jest prosta. Mianowicie koncepcja duszy ma podłoże Biblijne i doktrynalne. Już w Średniowieczu Jan XXII napisał książkę w której sugerował że człowiek do czasu zmartwychwstania w ciele nie idzie do nieba czy piekła. Jest zawieszony w próżni. Te poglądy zostały potępione przez jego nasptece w Bulli "Benedictus Deus". Wiemy też że nauka o duszy zostala przyjęta przez dwa sobory (we Vienne i Trydencki), oraz w licznych pismach papieskich
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 570
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 34 times

Re: Pytanie o poglądy Kościoła

Post autor: Pytający » 2022-08-14, 11:26

Prawda jest taka, że
Dezerter
przedstawia starotestamentowy obraz "duszy". Czym jest i czym nie jest w oparciu o znaczenie słów użytych w podawanych wersetach. Ich znaczeniu i przykładach użycia. I nie można z użytych tam słów, przykładów ich użycia, wnioskować o posiadaniu przez człowieka "nieśmiertelności". Ewentualnie istnieniu duszy jako nieśmiertelnej.
A opieranie się na ustalenia soborów, czy synodów, dla niektórych, może być samo w sobie wystarczające. Dla innych niekoniecznie.
Nie jest prawdą, że brak nieśmiertelnej duszy ozn.nie posiadania przez nas wymiaru duchowego. To nie dusza w pojmowaniu hebrajczyków sama w sobie poświadcza jego posiadanie.
Okoliczność wiary w istnienie miejsc pośmiertnych, nie dowodzi ich istnienie, czy istnienie duszy, która się w nich może znaleźć. Dowodzi wiary w ich istnienie.
To nie dyskusje o nieśmiertelności duszy itp.były nieakceptowane przez współczesnych chrześcijanom "uczonym", tylko wiara w "zmartwychwstanie" dosł. ponowne powstanie, [obudzenie], jak czytamy w Dz.Ap.17:32. To zmartwychwstanie stanowiło wiarę pierwszych chrześcijan, nie wiara w nieśmiertelność duszy.
A jeśli idzie o podłoże staro czy nowotestamentowe takiej wiary, to wywody
Dezertera
ukazują, że sprawa nie jest tak oczywista, i prosta.

ODPOWIEDZ