Co tam u Was?
- Morkej
- Biegły forumowicz
- Posty: 1722
- Rejestracja: 2 wrz 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 353 times
Re: Co tam u Was?
Byłem dzisiaj na pikniku wojskowym. Grochówkę robią smaczną, to trzeba przyznać. Przy okazji parę ciekawych rozmów z rekonstruktorami odbyłem dotyczących mundurów.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5387
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 856 times
- Been thanked: 1408 times
Re: Co tam u Was?
ale to ksiadz egzorcysta tak sie modlil z tym zdjeciem za bliskich uczestnikow mszy
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
Re: Co tam u Was?
Niestety, sama obecność egzorcysty nie oznacza, że wszystko będzie poprawnie, oni też popełniają błędy.
-
- Super gaduła
- Posty: 1058
- Rejestracja: 25 sie 2015
- Has thanked: 898 times
- Been thanked: 338 times
Re: Co tam u Was?
Ja się z czymś takim spotkałem już kilka lat wstecz w Krakowie czy okolicach. Znajoma zdjecie męża wiozla na taką msze i na spotkanie modlitwe z egzorcystą. Taką indywidualną
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13793
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2202 times
Re: Co tam u Was?
Taki już mamy świat. Księża czytają Ewangelię z telefonów, może wkrótce przyjdzie czas na sakramenty.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Co tam u Was?
Zapewne nie dożyję takich czasów. Ale, być może Sobór Watykański III (a może Warszawski I ?) postawi na wirtualny świat? Skoro można się spowiadać za pośrednictwem tłumacza ... Matrix.
Łaska Boże nie wymaga fizycznego kontaktu, ani żadnych materialnych demonstracji.
Nie wiem, czy potrafiłbym przyjąć takie zmiany. Tak, jak nie potrafiłem w pełni zaakceptować zdalnego uczestniczenia w mszy świętej. Brakowało mi normalnego uczestnictwa, fizycznego przyjmowania Ciała Chrystusa. Cierpiałem, gdy nie mogłem normalnie uczestniczyć.
Ale wirtualny świat jest realny w swoim funkcjonowaniu.
Łaska Boże nie wymaga fizycznego kontaktu, ani żadnych materialnych demonstracji.
Nie wiem, czy potrafiłbym przyjąć takie zmiany. Tak, jak nie potrafiłem w pełni zaakceptować zdalnego uczestniczenia w mszy świętej. Brakowało mi normalnego uczestnictwa, fizycznego przyjmowania Ciała Chrystusa. Cierpiałem, gdy nie mogłem normalnie uczestniczyć.
Ale wirtualny świat jest realny w swoim funkcjonowaniu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5387
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 856 times
- Been thanked: 1408 times
Re: Co tam u Was?
ja potrzebuje wiarygodna opinie @Marek_Piotrowski
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1417
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 543 times
- Been thanked: 781 times
Re: Co tam u Was?
Nie widzę nic złego w tym, że ktoś się modli za osobę, której wizerunek bliska jej osoba przedstawia księdzu na zdjęciu. A że zdjęcie jest na telefonie? To tylko nośnik obrazu - tak jak papier czy plastik w przypadku zdjęcia tradycyjnego.
Jesteśmy istotami zmysłowymi i często to odwołanie do zmysłów jest nam potrzebne. Dlatego praktykowany jest kult świętych przez relikwie (to akurat nie jest mi bliska forma religijności, ale potrafię ją zrozumieć), albo poprzez ich rozmaite przedstawienia na obrazach. Dlaczego więc mielibyśmy z podejrzliwością podchodzić do sięgania po zdjęcia osób, za które się modlimy?
Ostatnio zmieniony 2022-08-17, 16:20 przez AdamS., łącznie zmieniany 2 razy.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13793
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2202 times
Re: Co tam u Was?
Poniekąd. Bóg jednak wie.AdamS. pisze: ↑2022-08-17, 16:06Nie widzę nic złego w tym, że ktoś się modli za osobę, której wizerunek bliska jej osoba przedstawia księdzu na zdjęciu. A że zdjęcie jest na telefonie? To tylko nośnik obrazu - tak jak papier czy plastik w przypadku zdjęcia tradycyjnego.
Jesteśmy istotami zmysłowymi i często to odwołanie do zmysłów jest nam potrzebne. Dlatego praktykowany jest kult świętych przez relikwie (to akurat nie jest mi bliska forma religijności, ale potrafię ją zrozumieć), albo poprzez ich rozmaite przedstawienia na obrazach. Dlaczego więc mielibyśmy z podejrzliwością podchodzić do sięgania po zdjęcia osób, za które się modlimy?
Moim zdaniem wystarczy więc pomyśleć lub wypowiedzieć imię danej osoby.
Przynoszenie zdjęć, telefonów troszkę kojarzy mi się z "laleczkami voodoo".
Dodano po 13 minutach 28 sekundach:
------------------------------------------------------------------------------------------------------
A ja chyba doświadczam lekkiego załamania. Wczoraj prawie płakałem.
Majster, którego nająłem do remontu mieszkania, pomimo mojej pomocy, ociąga się strasznie i wymyśla dziwaczne koncepcje. Miało to trwać 3 tygodnia. Właśnie mija miesiąc, a może półmetek. 1 września córka do szkoły, a my mieszkamy w ciasnym, zatęchłym, wynajmowanym mieszkanku, w domu Pana Mariana.
Pogoda senna.
Przyjaciółka, jedna z najbliższych mi osób w pracy, odchodzi z końcem sierpnia. Osobiście uważam to za niewłaściwą decyzję. Zwykle gdy radziłem jaj A, ona wybierała B, i zawsze wychodziła na tym źle. Wierzę, że tym razem się mylę. Poczucie straty, żalu, tęsknoty jednak rośnie.
Jestem sam w pokoju. Współpracownicy na urlopach. Ja zostałem. Podczas remontu muszę być „pod ręką”. Po pracy jeżdżę na ten „rozpierdziel” i sam próbuję coś grzebnąć.
Kasa się kończy, pomysły, cierpliwość, siła, chęci.
Mieszkamy na kupie, więc o konflikty nietrudno.
Od miesiąca żyję jakby nieswoim życiem.
Nie czytam, mało się modlę, mało jestem z Bogiem, mało odpoczywam, mało jestem z córką, mało z żoną, mało w ogóle jestem.
A najgorsze jest to, że nie wiem ile to jeszcze potrwa.
Pozytywne jest to, że w zeszłym tygodniu udało mi się wyspowiadać i przystąpić do komunii świętej.
To chyba czas, by oddać to wszystko Panu.
To u mnie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13793
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2202 times
Re: Co tam u Was?
Sam nie wiem. Wiesz jak z ekipami, w małym mieście nie znajdziesz nikogo z dnia, na dzień. Muszę chyba od tego jakoś odpocząć zanim podejmę jakąś sensowną decyzję, ale dzięki za troskę.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Co tam u Was?
Chyba tak. „Jezu, Ty się tym zajmij” – tak zawierzaj... I tak dużo Ci się udaje znosić. Ja bym nie dała rady ani części tego. Niech Pan Jezus wspomaga!
-
- Gawędziarz
- Posty: 595
- Rejestracja: 23 lut 2021
- Has thanked: 105 times
- Been thanked: 38 times
Re: Co tam u Was?
Fajnie ,ze masz przyjaciołke w pracy. Dzisiaj trudno kogolwiek takiego znaleźć w sumie gdziekolwiek . W sensie jak zwał tak zwał . Przynajmniej jakieś wsparcie masz . Oczywiscie do @sądzony
Ostatnio zmieniony 2022-08-18, 15:51 przez adampiotr, łącznie zmieniany 3 razy.