Grzech przeciwko zwierzętom
Grzech przeciwko zwierzętom
Czy obrażanie zwierząt to grzech. Czy jeśli ja powiedziałem do jakiegoś zwierzęcia brzydkie słowo albo powiedziałem o nim brzydko to czy mam grzech obrażania zwierząt? Czy wystarczy jak wyspowiadał się z tego mówiąc że używałem brzydkich słów?
Re: Grzech przeciwko zwierzętom
Obrazić możesz tylko ludzi, czyli istoty rozumne. Zwierzę nie potraktuje Twoich obraźliwych słów jako obrazę, ale np jako formę Twojej komendy czy polecenia do wykonania - w przypadku gdy powiesz obraźliwie do psa "Ty brudasie", pies może to odebrać jako komendę że coś zrobił źle. Mimo wszystko, lepiej nikogo nie obrażać, nawet zwierząt.
Re: Grzech przeciwko zwierzętom
Jeszcze jedno no bo chodzi oto że obrazić można istoty rozumne i to jasne. Ale obrażać można przecież wszystko. I mam pytanie jeśli ja obrażałem a nie koniecznie obraziłem na przykład kota to czy mam grzech obrażania kota? Czy ani obrażenie ani obrażanie istot nie rozumnych nie jest grzechem?
Ostatnio zmieniony 2021-08-16, 14:11 przez Filip, łącznie zmieniany 2 razy.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Grzech przeciwko zwierzętom
Nie nie można obrażać wszystkiego. Chodiz bardziej o to co Ci siedzi w głowie że wypowiadasz np wulgaryzmy w stosunku do zwoerzatFilip pisze: ↑2021-08-16, 14:10 Jeszcze jedno no bo chodzi oto że obrazić można istoty rozumne i to jasne. Ale obrażać można przecież wszystko. I mam pytanie jeśli ja obrażałem a nie koniecznie obraziłem na przykład kota to czy mam grzech obrażania kota? Czy ani obrażenie ani obrażanie istot nie rozumnych nie jest grzechem?
Re: Grzech przeciwko zwierzętom
Jak nie można obrażać wszystkiego. Wydaje mi się że obrażać można wszystko ale obrazić już nie.
Ostatnio zmieniony 2021-08-16, 14:23 przez Filip, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Grzech przeciwko zwierzętom
Wydaje mi się, że za bardzo traktujesz wszystko poważnie i wszędzie doszukujesz się grzechu. Kota nie obrazisz, pytanie dlaczego chciałeś go obrazić? Co miałeś wtedy w głowie?Filip pisze: ↑2021-08-16, 14:10 Jeszcze jedno no bo chodzi oto że obrazić można istoty rozumne i to jasne. Ale obrażać można przecież wszystko. I mam pytanie jeśli ja obrażałem a nie koniecznie obraziłem na przykład kota to czy mam grzech obrażania kota? Czy ani obrażenie ani obrażanie istot nie rozumnych nie jest grzechem?
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4391
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1069 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Grzech przeciwko zwierzętom
Zwierzęta oczywiście nie rozumieją większości słów (z wyjątkiem tych często powtarzanych np. kot, jedzenie, chodź tutaj, kochany kotek itd). Większość komunikatów rozpoznają po tonie głosu. Jeśli mówi się do nich podniesionym tonem lub agresywnie to może im to sprawić przykrość. Ale same w sobie słowa nie.
Ostatnio zmieniony 2021-08-16, 14:29 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
Re: Grzech przeciwko zwierzętom
Czyli obrażanie zwierząt nie jest grzechem?
Ostatnio zmieniony 2021-08-16, 14:33 przez Filip, łącznie zmieniany 1 raz.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5205
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 821 times
- Been thanked: 1380 times
Re: Grzech przeciwko zwierzętom
zaraz sie obraze w imieniu tego kotaFilip pisze: ↑2021-08-16, 14:10 Jeszcze jedno no bo chodzi oto że obrazić można istoty rozumne i to jasne. Ale obrażać można przecież wszystko. I mam pytanie jeśli ja obrażałem a nie koniecznie obraziłem na przykład kota to czy mam grzech obrażania kota? Czy ani obrażenie ani obrażanie istot nie rozumnych nie jest grzechem?
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Re: Grzech przeciwko zwierzętom
Nie jest. Ale jest to dość nieetyczne zachowanie.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
- Praktyk
- Biegły forumowicz
- Posty: 1951
- Rejestracja: 28 lis 2017
- Has thanked: 410 times
- Been thanked: 427 times
Re: Grzech przeciwko zwierzętom
Kot nic nie zrozumie, to prawda.
Ale to dlaczego pozwoliliśmy sobie na sam fakt wydobycia się bluźnierstwa z naszego gardła może być grzechem.
Czy był to objaw nienawiści czy jedynie głupoty ?
Upust emocji ? To skąd takie emocje, które trzeba upuszczać ?
Może być to też nic nie znaczące przegonienia kota od talerza, i nie mamy nic złego na myśli.
Wszystko zależy co nami powodowało.
Czasem można i z miłością powiedzieć coś nieładnego do zwierzaka.
Ale to dlaczego pozwoliliśmy sobie na sam fakt wydobycia się bluźnierstwa z naszego gardła może być grzechem.
Czy był to objaw nienawiści czy jedynie głupoty ?
Upust emocji ? To skąd takie emocje, które trzeba upuszczać ?
Może być to też nic nie znaczące przegonienia kota od talerza, i nie mamy nic złego na myśli.
Wszystko zależy co nami powodowało.
Czasem można i z miłością powiedzieć coś nieładnego do zwierzaka.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22634
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4213 times
Re: Grzech przeciwko zwierzętom
Jak zobaczysz taką minę, to obraziłeś.
Troszkę poważniej. Kota nie obrazisz. On jest ponad to. Ale używając wulgarnych słów, życząc zło, obrażasz samego siebie. Dajesz świadectwo o sobie. Uważam, że używanie wulgarnych słów czy treści jest grzeszkiem, malutkim, gdy żaden człowiek nie słyszy.
Troszkę poważniej. Kota nie obrazisz. On jest ponad to. Ale używając wulgarnych słów, życząc zło, obrażasz samego siebie. Dajesz świadectwo o sobie. Uważam, że używanie wulgarnych słów czy treści jest grzeszkiem, malutkim, gdy żaden człowiek nie słyszy.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Czy to grzech ciężki?
Hej, jestem na wakacjach nad polskim morzem. Kilka dni temu w morzu było bardzo dużo meduz. Denerwowały mnie, bo nie lubię się z nimi kąpać, a było tak gorąco, że czasami musiałem się zamoczyć. Raz jak wychodziłem już z wody zobaczyłem jedną meduzę przy powierzchni i mocno uderzyłem w nią ręką. Prawdę mówiąc nie wiem czy ją trafiłem, nie przypominam sobie bym czuł ją na ręce. Nie wiem też czemu to zrobiłem. Od jakiegoś czasu miałem pokusy żeby to zrobić, ale odrzucałem te myśli. Zobaczyłem jedną, to bez zastanowienia ja uderzyłem (albo próbowałem uderzyć). Wczoraj po rozmyślaniach zaklasyfikowałem to jako grzech lekki. W końcu jem mięso, a aby je zdobyć trzeba zabić bardziej świadome zwierzę. Codziennie w lecie zabijam też muchy, komary i inne owady. Ludzie łowią ryby i nawet jeśli je później wypuszczają to ranią je haczykami. Ponadto przypomina mi się jak mama mi chyba kiedyś dawno temu mówiła że jako dziecko rzucała się ze znajomymi tymi meduzami (co na pewno je zabijało). Podjąłem decyzję że to grzech lekki z tych właśnie powodów. Zrobiłem to umyślnie, ale bez większego zastanowienia i uznałem to za materię lekką. Z drugiej strony zrobiłem (lub mogłem zrobić krzywdę) zwierzęciu. Dzisiaj przyszły wątpliwości i nie wiem czy jutro mogę iść do Komunii.