Co tam u Was?
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5441
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 864 times
- Been thanked: 1425 times
Re: Co tam u Was?
dokladnie
i dzis po radzie pedagogicznej spytalam dyrektorki czy bibliotekarz tez musi
odp- wszyscy, nawet i swietliczanki
i dzis po radzie pedagogicznej spytalam dyrektorki czy bibliotekarz tez musi
odp- wszyscy, nawet i swietliczanki
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Co tam u Was?
Kolejny rok szkolny. Rozmawiałem w sprawie pomocy w nauce matematyki. Zaoferowałem stałą pomoc. Na razie bez odpowiedzi. Oczywiście nie chcę za to żadnej kasy. Chce pomagać.
-------------------------
Ciekawe, czy uda się kiedykolwiek wrócić do zwyczajów sprzed wielu lat. Gdy nauczyłem było się tylko przez kilka godzin dziennie, ale przez całą dobę.
Przyznam, ze mnie to denerwowało, gdy do domu przychodziły dzieciaki, aby mama czy siostra coś wytłumaczyły. Pomogły czymś. Obie były nauczycielkami. Denerwowało mnie to, ze wciąż musiałem przygotowywać jakieś pomoce dla nich do szkoły. Kupowane za własne pieniądze, a nie przelewało się.
Denerwowało to, ze nigdy nie było wiadomo kiedy wrócą po pracy do domu, bo trzeba jakieś douczanie. Spotkać się z rodzicami. Oczywiście wszystko za frajer. Tylko z poczucia obowiązku. Z powołania. Co za głupota. Przecież liczą się tylko pieniądze.
Nie wiem, czy nie najgorsze było to, że wciąż w domu tony zeszytów, klasówek, kartkówek. Sądzę, że w domu pracowały znacznie więcej, niż wynosiło pensum. A do tego zostawanie w szkole. Bo trzeba komuś pomóc.
Widząc ich pracę zawsze mówiłem, że wlałbym kopać rowy lub tłuc kamienie, niż uczyć w szkole.
I niemal od zawsze dziwiłem się, że nie przyznaje się najwyższych uposażeń nauczycielom oraz służbom mundurowym. Powinna być duża kasa. I ostra selekcja. A dziś selekcja negatywna. Jeśli ktoś nie nadaje się do zawodu, to nauczycieli zawsze brak. Choć formalnie są coraz wyższe wymagania, to kryteria etyczno-moralne nie mają żadnego znaczenia.
Kiedyś douczanie było obowiązkiem.
A jak chodziłem do technikum, to dyrektor jednemu ze skarżących się nauczycieli powiedział, aby zmienił zawód, jeśli nie potrafi uczyć i wychowywać skutecznie. Ale to były inne czasy. Wtedy poziom dzieciaków był wskaźnikiem jakości nauczania. A teraz, żądania. Dbanie o własny stołek. A już najlepiej by było, gdyby w szkole nie było dzieciaków. Dotyczy to także innych dziedzin. W szpitalach też byłoby lepiej, gdyby nie było pacjentów. Byłoby więcej czasu na wysuwanie roszczeń. I walkę o nie.
-------------------------
Ciekawe, czy uda się kiedykolwiek wrócić do zwyczajów sprzed wielu lat. Gdy nauczyłem było się tylko przez kilka godzin dziennie, ale przez całą dobę.
Przyznam, ze mnie to denerwowało, gdy do domu przychodziły dzieciaki, aby mama czy siostra coś wytłumaczyły. Pomogły czymś. Obie były nauczycielkami. Denerwowało mnie to, ze wciąż musiałem przygotowywać jakieś pomoce dla nich do szkoły. Kupowane za własne pieniądze, a nie przelewało się.
Denerwowało to, ze nigdy nie było wiadomo kiedy wrócą po pracy do domu, bo trzeba jakieś douczanie. Spotkać się z rodzicami. Oczywiście wszystko za frajer. Tylko z poczucia obowiązku. Z powołania. Co za głupota. Przecież liczą się tylko pieniądze.
Nie wiem, czy nie najgorsze było to, że wciąż w domu tony zeszytów, klasówek, kartkówek. Sądzę, że w domu pracowały znacznie więcej, niż wynosiło pensum. A do tego zostawanie w szkole. Bo trzeba komuś pomóc.
Widząc ich pracę zawsze mówiłem, że wlałbym kopać rowy lub tłuc kamienie, niż uczyć w szkole.
I niemal od zawsze dziwiłem się, że nie przyznaje się najwyższych uposażeń nauczycielom oraz służbom mundurowym. Powinna być duża kasa. I ostra selekcja. A dziś selekcja negatywna. Jeśli ktoś nie nadaje się do zawodu, to nauczycieli zawsze brak. Choć formalnie są coraz wyższe wymagania, to kryteria etyczno-moralne nie mają żadnego znaczenia.
Kiedyś douczanie było obowiązkiem.
A jak chodziłem do technikum, to dyrektor jednemu ze skarżących się nauczycieli powiedział, aby zmienił zawód, jeśli nie potrafi uczyć i wychowywać skutecznie. Ale to były inne czasy. Wtedy poziom dzieciaków był wskaźnikiem jakości nauczania. A teraz, żądania. Dbanie o własny stołek. A już najlepiej by było, gdyby w szkole nie było dzieciaków. Dotyczy to także innych dziedzin. W szpitalach też byłoby lepiej, gdyby nie było pacjentów. Byłoby więcej czasu na wysuwanie roszczeń. I walkę o nie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5441
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 864 times
- Been thanked: 1425 times
Re: Co tam u Was?
samochwala w kacie stala
juz widze jak ktos przyjdzie do bibliotekarki po cokolwiek
po prostu bede dluzej w pracy. robota to sie zawsze znajdzie
juz widze jak ktos przyjdzie do bibliotekarki po cokolwiek
po prostu bede dluzej w pracy. robota to sie zawsze znajdzie
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
-
- Super gaduła
- Posty: 1058
- Rejestracja: 25 sie 2015
- Has thanked: 898 times
- Been thanked: 338 times
Re: Co tam u Was?
Ty to tyle czasu i tak dodatkowo poswiecasz dla dobra dzieciaków nie biorąc za to żadnego wynagrodzenia, nawet teraz w wakacje, że to jest naprawdę altruizm i misja. No wcale nie nadużyłem tego słowa.
W dobie gdy większość ani godziny za darmo nie zechce pracować.
Ostatnio zmieniony 2022-08-24, 15:27 przez Czarny, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Co tam u Was?
Chciałabym mieć w czasach gimnazjum taką bibliotekarkę, do której można by przyjść i z nią porozmawiać, żeby nabrać mądrości życiowej.
Miałam co prawda inną taką nauczycielkę, ale to inna historia.
W bibliotece siedziałam sporo czasu, bo nie chodziłam na WF. I tylko odrabiałam lekcje, a bibliotekarka (polonistka) była moją wychowawczynią. Nie wspominam jej dobrze.
Ale rozumiem, w czym problem.
OK, może się teraz narażę paru osobom, może i Tobie, abi, ale spotkałam w życiu wielu nauczycieli, którzy nie powinni uczyć.
Raziło mnie przy tym to uprzywilejowanie społeczne nauczycieli, bo wiedziałam, że spora część na nie nie zasługuje.
Najbardziej bolało mnie to, że nauczyciele często obgadywali uczniów. Nie było to tylko moje spostrzeżenie. I nie chodzi o zwykłe rozmowy, tylko po prostu o ewidentne narzekanie. Bo ja przez bardzo długi czas mojego życia uważałam nauczycieli za autorytety. Byli dla mnie chyba nawet ważniejsi niż koleżanki, co z perspektywy czasu wydaje się nienormalne, ale tak było.
I ci ludzie, w których pokładałam taką ufność, okazywali się zwyczajnymi słabymi ludźmi. No, odkrycie.
Ale ja jednak chciałam czegoś więcej. Autorytetów, autentycznie zainteresowanych tym, czego uczą i tym, by tę wiedzę przekazać.
Muszę się zgodzić z Andejem, że sporo nauczycieli uczy dlatego, że nie mieli na siebie pomysłu. Poszli na jakąś germanistykę i stwierdzili, że będą uczyć, bo praca państwowa, więc pewna.
Tylko na tym najbardziej cierpią dzieciaki.
Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam. Chciałam napisać od serca o moim doświadczeniu.
Dodano po 3 minutach 51 sekundach:
@Andej
Dobrze, że nie jestem z Twojego regionu. I dobrze, że już nie chodzę do szkoły. Miałbyś ze mną ciężko.
Chodziłam na korepetycje do pewnego pana, lat ponad 70. Już nie żyje. Ale kiedy przyszło mu tłumaczyć mi kombinatorykę, skapitulował. Powiedział, że to nie bardzo rozumie. Ja myślę, że po prostu wiedział, iż jest skazany na porażkę w nauczeniu mnie tego.
Poszłam więc jednorazowo do pewnej pani. Napisałam potem klasówkę na 1.
Nie ma co kombinować. Nie mam serca do matematyki. Ani rozumu.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5441
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 864 times
- Been thanked: 1425 times
Re: Co tam u Was?
mnie nie urazilas bo nie ucze, no chyba ze mam zastepstwa
matme moglabym ci potlumaczyc ale tylko do kl.8 bo reszte sie zapomnialo
przywileje to pewnie wakacje, tak?
matme moglabym ci potlumaczyc ale tylko do kl.8 bo reszte sie zapomnialo
przywileje to pewnie wakacje, tak?
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
Re: Co tam u Was?
Wakacje to akurat fajna sprawa. Bardziej mnie irytowały te strajki o podwyżki. Ja wiem, dobrze, niech więcej płacą. Ale niech ci nauczyciele dadzą coś od siebie na lekcjach. Niech pracują z sercem. Bo można wyrządzić krzywdę dziecku, gdy tego nie ma.
Wiem, że jest jeszcze praca w domu. Chociaż zastanawiam się, czy to potrzebne. Po co np. takie kartkówki? Po prostu klasówka od czasu do czasu wystarczy. Dla uczniów też lepiej. Zwłaszcza w starszych klasach, gdzie nie trzeba tak pilnować, by się uczyli, bo z zasady sami powinni wiedzieć.
No i jeszcze nauczyciele mają przywileje funkcjonariuszy publicznych, choć nimi nie są. To jest dopiero kosmos.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5441
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 864 times
- Been thanked: 1425 times
Re: Co tam u Was?
jesliby kto nie wiedzial:
naruszenie nietykalności cielesnej nauczyciela, znieważenie, pomoowienie, czynna napasc, wymuszenie czynności na nauczycielu
- prokurator na skutek zawiadomienia występuje z oskarżeniem publicznym i proces karny toczy się z urzędu.
Dodano po 17 minutach 14 sekundach:
masa, masa funkcjonariuszy publicznych
ratownik medyczny ,lekarz ,pielęgniarka i położna, osoba udzielająca pierwszej pomocy, pracownik socjalny, nauczyciel, asesor komorniczy, gdy pełni zlecone mu obowiązki zastępcy komornika, rachmistrz spisowy w czasie wykonywania obowiązków związanych z narodowym spisem powszechnym, sołtysi, przewodniczący zarządów osiedli i dzielnic, pracownicy poczty polskiej, pracownicy ochrony ,adwokat, radca prawny, członkowie komisji wyborczych, operator numerów alarmowych.
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2512
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1055 times
- Been thanked: 942 times
Re: Co tam u Was?
To i ja powspominam moich nauczycieli
A właściwie nauczycielki.
Wychowawczynie miałam super. Do dziś spotykam. Jedynie w podstawówce pani wicedyrektorka od historii. O rety... baliśmy sie. Trzeba było siedzieć cicho jak mysz nic nie pisać nic nie notować tylko słuchać. A 10 minut przed końcem lekcji notować szybko bo dyktowała. Niestety już nie widuje tej pani.
Nie lubiłam wf-u brrrr. Wolałam iść do biblioteki. Wygrałam kilka konkursów z języka polskiego
A właściwie nauczycielki.
Wychowawczynie miałam super. Do dziś spotykam. Jedynie w podstawówce pani wicedyrektorka od historii. O rety... baliśmy sie. Trzeba było siedzieć cicho jak mysz nic nie pisać nic nie notować tylko słuchać. A 10 minut przed końcem lekcji notować szybko bo dyktowała. Niestety już nie widuje tej pani.
Nie lubiłam wf-u brrrr. Wolałam iść do biblioteki. Wygrałam kilka konkursów z języka polskiego
Ostatnio zmieniony 2022-08-24, 21:51 przez Susanna, łącznie zmieniany 2 razy.
"Uwielbiaj, duszo moja, sławę Pana mego,
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!
-
- Gawędziarz
- Posty: 595
- Rejestracja: 23 lut 2021
- Has thanked: 105 times
- Been thanked: 38 times
Re: Co tam u Was?
To ja cos powiem na temat nauczycieli. Ja akurat nie miło wspominam szkoły ,ale z nauczycielami na szsczęscie był z nimi luz. Fajnych miałem nauczycieli. Ja rozumiem,ze chcą podwyżki i tak dalej. Marudzicie ,ze musicie w domu robić, jak jesteście dobrzy, to nie musicie .Zaraz mi ktoś powie odpowiedzialna za dzieci. Ale protestować to potrafią protestować .
Juz nie raz komus podpadłem, mnie to juz bez róznicy .
Juz nie raz komus podpadłem, mnie to juz bez róznicy .
Ostatnio zmieniony 2022-08-25, 07:35 przez adampiotr, łącznie zmieniany 3 razy.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5441
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 864 times
- Been thanked: 1425 times
Re: Co tam u Was?
troche glupio napisales, bo to znaczy ze np matematyczka ulozy zadania do sprawdzianu stojac na dyzurze na przerwach, wydrukuje kartki na ktorych beda pisac, na tej przerwie na ktorej nie ma dyzuru, a sprawdzi i oceni....? no, zabraklo mi pomyslu
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
-
- Gawędziarz
- Posty: 595
- Rejestracja: 23 lut 2021
- Has thanked: 105 times
- Been thanked: 38 times
Re: Co tam u Was?
A to już zależy wszystko indywidualnie.Jak sobie zoorganizują. To już jest kwestia indywidualna...
Juz tak nie usprawiedliwiaj nauczycieli. Dobry nauczyciel zawsze sobie poradzi .
NA protesty znajdziecie sobie czas;)
Ostatnio zmieniony 2022-08-25, 07:43 przez adampiotr, łącznie zmieniany 1 raz.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5441
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 864 times
- Been thanked: 1425 times
Re: Co tam u Was?
nie, serio napisz kiedy matematyk sprawdza klasowki a polonista wypracowania?
a strajkowalismy dwa razy...w 1993 i teraz 2019
biore 3100 na reke pare lat przed emerytura. to dla informacji jakie nieziemskie kokosy zbieramy
a strajkowalismy dwa razy...w 1993 i teraz 2019
biore 3100 na reke pare lat przed emerytura. to dla informacji jakie nieziemskie kokosy zbieramy
Ostatnio zmieniony 2022-08-25, 07:49 przez abi, łącznie zmieniany 1 raz.
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
-
- Gawędziarz
- Posty: 595
- Rejestracja: 23 lut 2021
- Has thanked: 105 times
- Been thanked: 38 times
Re: Co tam u Was?
W domu na pewno sprawdza, bo tak naprawde to nie wiem co sie dzieje za kulisami.Ja tylko widziałem z obserwacji. Ale też nie wymyślaj i na siłe nie usprawiedliwiaj jacy są biedni. Cięzko to moze mieć pielęgniarka.
Ale widzisz teraz tylko podałaś przedmioty ścisłe, które nie są luźne.
Ostatnio zmieniony 2022-08-25, 07:50 przez adampiotr, łącznie zmieniany 1 raz.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5441
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 864 times
- Been thanked: 1425 times
Re: Co tam u Was?
jezyk polski nie jest przedmiotem scislym
a jak biora do domu, to pracuja wiecej niz etat za jedne pieniadze
i jeszcze bym zapomniala o nauczycielkach klas poczatkowych
ile sie musza naprzygotowywac i nasprawdzac
co mam nie bronic, ty bys kolegow nie bronil?
Dodano po 3 minutach 42 sekundach:
a jak biora do domu, to pracuja wiecej niz etat za jedne pieniadze
i jeszcze bym zapomniala o nauczycielkach klas poczatkowych
ile sie musza naprzygotowywac i nasprawdzac
co mam nie bronic, ty bys kolegow nie bronil?
Dodano po 3 minutach 42 sekundach:
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати