Medytacja chrześcijańska

Dlaczego powinniśmy się modlić, jak powinniśmy to robić, za kogo, do kogo? Tutaj też możemy prosić inne osoby o modlitwę za nas, za naszych bliskich i innych ludzi.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13889
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2034 times
Been thanked: 2222 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-08-29, 22:12

Jozek pisze: 2022-08-29, 22:06 Zadnego w twoim wydaniu.
Jak czytam twoje wpisy to mam wrazenie ze ogladam film, "kariera Nikodema Dyzmy".
Więc nie czytaj.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

tropiciel

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: tropiciel » 2022-08-30, 20:37

sądzony pisze: 2022-08-29, 21:50
Jozek pisze: 2022-08-29, 18:51 Dez, ale wiekszosc tlumaczen odnosi sie do wpisow sadzonego, nie do twoich.
A tak w ogole to myslalem o podsumowaniu i opisaniu medytacji w wydaniu sadzonego, na podstawie jego wpisow.
Pisałem już o tym co najmniej dwukrotnie:

Medytacja myślna jest w zasadzie każdą formą modlitwy wewnętrznej przy pomocy słów, rozumu; rozważania, rozmyślania, zastanawiania, przemyśliwania (człowiek).
Medytacja monologiczna jest modlitwą wewnętrzną za pomocą jednego słowa lub krótkiej frazy, w której słowo i rozum przestają mieć znaczenie na rzecz bycia (człowiek).
Medytacja niedyskursywna - nie ma tu słów, myśli; forma „apofatyczna, liminalna”. Zbliżanie się do Bogiem (łaska Boża, człowiek, współpraca, otwarcie, uważność, oczekiwanie).
Kontemplacja wlana - Bycie z Bogiem (łaska Boża)

Dodano po 6 minutach 21 sekundach:
Dezerter pisze: 2022-08-29, 19:01 Jan od Krzyża
Obaj cytujecie innych autorów a nie samego Jana, więc żaden z was niczego nie udowodnił - postarajcie się lepiej :)
Zgadza się.
Ja nie mam pewności.
Sprawdzę to gdy będę miał dostęp do książki. Obecnie mam remont i jest zawalona w piwnicy.
sądzony napisał
Medytacja myślna jest w zasadzie każdą formą modlitwy wewnętrznej przy pomocy słów, rozumu; rozważania, rozmyślania, zastanawiania, przemyśliwania (człowiek).
Medytacja monologiczna jest modlitwą wewnętrzną za pomocą jednego słowa lub krótkiej frazy, w której słowo i rozum przestają mieć znaczenie na rzecz bycia (człowiek).
Medytacja niedyskursywna - nie ma tu słów, myśli; forma „apofatyczna, liminalna”. Zbliżanie się do Bogiem (łaska Boża, człowiek, współpraca, otwarcie, uważność, oczekiwanie).
czyste zrównoważenie medytacji mnicha buddyjskiego z modlitwą wewnętrzną chrześcijanina , ale zrównoważono medytacje wschodu z medytacją zachodu - bo jakiś mało rozgarnięty człowiek stwierdził ze to jest to samo . i jeszcze jedno powoływanie się na jpII, ratzingera czy franciszka jest niuzasadnione - ponieważ każdy katolik ma prawo powiedzieć nic takiego jak medytacja w kościele katolickim nie istnieje patrz kkk wydanie zatwierdzone przez JPII / konstytucja apostolska /fidei depositum /. tyle w temacie /

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: Jozek » 2022-08-30, 20:58

sądzony pisze: 2022-08-29, 22:12
Jozek pisze: 2022-08-29, 22:06 Zadnego w twoim wydaniu.
Jak czytam twoje wpisy to mam wrazenie ze ogladam film, "kariera Nikodema Dyzmy".
Więc nie czytaj.
To jest forum dyskusyjne, a nie blog sadzonego, bo tak wlasnie wygladaja twoje wpisy.
Nie dyskutujesz, (,,,) nie pisz ad persona i pisz na temat wątku - Dezerter
Jak bym ci napisal co ja robilem gdy mialem widzenia to nigdy bys nie uwierzyl.
Stawialem swoje zycie za innych i modlilem sie za nich.
W zamian odmlodnialem o conajmniej 10 lat.
Wiekszosc chorob ustapila i wrecz zniknela.
Nie potrafilem tego pojac, bo przeciez nic nie zrobilem, a jednak dostalem wiecej niz chcialem poswiecic innym.
Myslisz ze medytacje w jakikolwiek sposob mogly by na to wplynac?

Dez, usunales wlasnie glowna mysl, ktora choc personalna, mogla by sadzonemu wiele dobrego pokazac w jego wlasnym dzialaniu.
Napisz mu na pw jak ci zależy na jego dobru
Ostatnio zmieniony 2022-08-30, 21:25 przez Dezerter, łącznie zmieniany 6 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15102
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4250 times
Been thanked: 2977 times
Kontakt:

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: Dezerter » 2022-08-30, 21:23

Polecam bardzo dobry i wyważony artukuł o medytacji i autor powazny i uznany
Józef Augustyn SJ
Medytacja chrześcijańska
szanse i zagrożenia


SZANSE MEDYTACJI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ

Istotą medytacji w rozumieniu chrześcijańskim jest trwanie w miłości Trójcy Świętej. Medytacja chrześcijańska jest jakby "naśladowaniem" Osób Trójcy Świętej, które "nieustannie" wzajemnie siebie kontemplują. Każda z Nich stanowi oddzielną Osobę, a jednocześnie trwa w nieskończonej jedności, wspólnocie.

Jedność z Bogiem

Podstawową szansą medytacji w ujęciu chrześcijańskim jest więc jedność -- komunia z Osobami Trójcy Świętej. Tak naprawdę trzeba by najpierw mówić, nie tyle o zagrożeniach samej medytacji chrześcijańskiej, ale raczej o zagrożeniach jej braku dla życia duchowego.

Brak medytacji w życiu chrześcijanina stwarza niebezpieczeństwo płytkości duchowej. Bez medytacji, czyli -- mówiąc nieco inaczej -- bez przedłużonej modlitwy osobistej tak naprawdę nie można założyć fundamentów głębszego, "systematycznie prowadzonego" życia duchowego. To stwierdzenie wypływa z prostego faktu, że człowiek potrzebuje czasu, aby móc doświadczyć miłości. Jeżeli ludzie, którzy siebie nawet głęboko kochają, nie mają dla siebie czasu, to ich miłość, choćby największa i najpiękniejsza stopniowo będzie zamierać, stawać się coraz płytsza.

Istotą życia duchowego jest miłość. Doświadczenie miłości Boga wymaga czasu. Właśnie dlatego do życia duchowego konieczna jest przedłużona modlitwa -- medytacja. A więc pierwszą szansą medytacji chrześcijańskiej jest coraz głębsza jedność z Bogiem. Z owej jedności z Bogiem wynikają inne szanse: wewnętrzna spójność człowieka oraz jedność z bliźnimi.

Wewnętrzna spójność człowieka

Medytacja chrześcijańska integruje człowieka wewnętrznie, czyni go coraz bardziej spójnym, ponieważ podporządkowuje to, co psychiczne i zmysłowe wartościom duchowym. Medytacja wprowadza w ludzkie życie harmonię i jedność wewnętrzną.
całość tutaj
http://mateusz.pl/duchowosc/ja-mch.htm
Ostatnio zmieniony 2022-08-30, 21:24 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: Jozek » 2022-08-30, 21:28

Dez, mysle ze to nieodpowiednia wypowiedz podales na ten konkretny czas dyskusji.
Szczegolnie ten fragment.

"Brak medytacji w życiu chrześcijanina stwarza niebezpieczeństwo płytkości duchowej. Bez medytacji, czyli -- mówiąc nieco inaczej -- bez przedłużonej modlitwy osobistej tak naprawdę nie można założyć fundamentów głębszego, "systematycznie prowadzonego" życia duchowego. To stwierdzenie wypływa z prostego faktu, że człowiek potrzebuje czasu, aby móc doświadczyć miłości. Jeżeli ludzie, którzy siebie nawet głęboko kochają, nie mają dla siebie czasu, to ich miłość, choćby największa i najpiękniejsza stopniowo będzie zamierać, stawać się coraz płytsza."

To stawia medytacje na podium pierwszego miejsca zdobywcy, a tym samym czyni ja niemal niezbedna do zbawienia, co jest totalnym bledem.
Ostatnio zmieniony 2022-08-30, 21:29 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15102
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4250 times
Been thanked: 2977 times
Kontakt:

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: Dezerter » 2022-08-30, 21:32

Tam gdzie brak jest doświadczenia duchowego, głębszego doświadczenia sensu i celu życia, łatwo zrodzi się nerwica.

W tej sytuacji wewnętrznego rozbicia współczesnego człowieka niezwykłą szansą jest właśnie medytacja, która może go wewnętrznie zjednoczyć, zintegrować. Owo jednoczenie i integrowanie dokonuje się poprzez podporządkowanie wszystkiego, czym człowiek żyje, życiu duchowemu.

Podstawową treścią medytacji chrześcijańskiej jest "rozważanie" pierwszego przykazania, które staje się fundamentalną zasadą integracji człowieka. "Pierwsze jest: Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jedyny. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych" (Mk 12, 29-31).

Najważniejszym celem medytacji chrześcijańskiej jest coraz pełniejsze wcielenie w życie pierwszego przykazania. "Kiedy (bowiem) Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko jest na swoim miejscu" (św. Augustyn).
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4221 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: Andej » 2022-08-30, 21:33

Dezerter pisze: 2022-08-30, 21:23 Bez medytacji, czyli -- mówiąc nieco inaczej -- bez przedłużonej modlitwy osobistej tak naprawdę nie można założyć fundamentów głębszego, "systematycznie prowadzonego" życia duchowego. To stwierdzenie wypływa z prostego faktu, że człowiek potrzebuje czasu, aby móc doświadczyć miłości. Jeżeli ludzie, którzy siebie nawet głęboko kochają, nie mają dla siebie czasu, to ich miłość, choćby największa i najpiękniejsza stopniowo będzie zamierać, stawać się coraz płytsza.
Zatem nie żadne oddechy. Nic z tego, czym się chwaliliście. Żadna forma. Tylko treść. Po prostu modlitwa usiłująca dotrzeć do sedna, istoty jej celu. Wyklucza stan bezmyślnego trwania. Natomiast wskazuje pogłębianie życia duchowego.
Dawanie, a właściwie oddawanie (bo czas otrzymaliśmy od Boga) czasu Bogu. Okazywanie miłości.

Wydaje mi się, że zacytowana wypowiedź jest sprzeczna z tym, co panowie przedstawialiście. Ale takie rozumienie zapewne wynika z mojej ignorancji. Niewiedzy. Nieznajomości wschodu. A także niechęci do wprowadzania zupełnie zbędnych pojęć.

Doskonalenie modlitwy, pogłębianie relacji z Bogiem, to rozumiem. To ma sens. To do mnie przemawia. Nie potrzebuję do tego słowa "medytacja". Potrzebuję miłości. Potrzebuję stałego jej pogłębiania. W modlitwie. Werbalnej i niewerbalnej. Także w modlitwie czynem. A może, przede wszystkim.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15102
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4250 times
Been thanked: 2977 times
Kontakt:

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: Dezerter » 2022-08-30, 21:35

Jozek pisze: 2022-08-30, 21:28 Dez, mysle ze to nieodpowiednia wypowiedz podales na ten konkretny czas dyskusji.
Szczególnie ten fragment.

"Brak medytacji w życiu chrześcijanina stwarza niebezpieczeństwo płytkości duchowej. Bez medytacji, czyli -- mówiąc nieco inaczej -- bez przedłużonej modlitwy osobistej tak naprawdę nie można założyć fundamentów głębszego, "systematycznie prowadzonego" życia duchowego. To stwierdzenie wypływa z prostego faktu, że człowiek potrzebuje czasu, aby móc doświadczyć miłości. Jeżeli ludzie, którzy siebie nawet głęboko kochają, nie mają dla siebie czasu, to ich miłość, choćby największa i najpiękniejsza stopniowo będzie zamierać, stawać się coraz płytsza."

To stawia medytacje na podium pierwszego miejsca zdobywcy, a tym samym czyni ja niemal niezbedna do zbawienia, co jest totalnym bledem.
Poucz Jozku i wytłumacz proszę wszystko autorowi
Józef Augustyn (ur. 21 marca 1950 w Ołpinach) – polski jezuita, doktor habilitowany nauk teologicznych, profesor Akademii Ignatianium w Krakowie, rekolekcjonista, kierownik duchowy, współzałożyciel i redaktor naczelny kwartalników: „Życia Duchowego” (2001–2014) oraz „Pastores” (1998–2002), animator rekolekcji ignacjańskich, autor wielu książek i artykułów z zakresu: życia duchowego, pedagogiki chrześcijańskiej oraz formacji seminaryjnej i kapłańskiej.
więcej o autorze
https://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Augustyn

Andeju - ty też możesz pouczyć autora, by nie używał słowa medytacja

Dodano po 8 minutach 4 sekundach:
cd
Szansą medytacji chrześcijańskiej -- używając pojęcia V. E. Frankla -- jest logoterapia, czyli leczenie przez doświadczanie sensu i celu życia, leczenie przez doświadczanie miłości Boga.
(...)
Medytacja chrześcijańska wprowadzając nas w doświadczenie miłości Boga, które staje się zasadniczym źródłem miłości siebie samego, uczy nas także miłować bliźniego. Podstawą rozwiązywania wszystkich konfliktów międzyludzkich jest otwarcie na Boga.
(...)
Odwołując się do tej analogii możemy powiedzieć, że medytacja chrześcijańska może być także dużym zagrożeniem wówczas, kiedy zostaje zniekształcona. Im bardziej ulega ona zniekształceniu, tym może ona stanowić większe zagrożenie. Jeżeli pewien sposób praktykowania medytacji czyni jakieś szkody w życiu duchowym lub emocjonalnym, to jest to znak, iż w tak praktykowanej medytacji brakuje jakichś istotnych elementów medytacji autentycznie chrześcijańskiej; im większe czyni szkody, tym bardziej odbiega od ideału medytacji w rozumieniu chrześcijańskim.

Kiedy w medytacji istnieją zasadnicze elementy modlitwy chrześcijańskiej (Słowo Boże, osobowe spotkanie z Bogiem, osobista historia życia), wówczas medytacja nie tylko nie jest żadnym zagrożeniem, ale stanowi istotną pomoc w dochodzeniu nie tylko do pełniejszego życia duchowego, ale także do równowagi emocjonalnej i psychicznej.
Ostatnio zmieniony 2022-08-30, 21:45 przez Dezerter, łącznie zmieniany 4 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: Jozek » 2022-08-30, 21:45

Dez, ten wpis odnosi sie glownie do osob niezbyt wierzacych i ma na celu wlasnie im wyjasnic o co chodzi.
Nie jest to natomiast odpowiedni komentarz jako skierowany do osob wierzacych.
Dez, nie szastaj tak cytatami, zanim zrozumiesz do kogo sa kierowane.
Ja je rozumiem bardziej niz moglo by ci sie wydawac i staram sie bys ty tez je rozumial.
Wiesz, to tak jakbys podawal teksty z podstawowki na wykladach na studiach. ;Faktem jest ze dla niektorych studentow bedzie to cos nowego, ale wiekszosc przyprawi o usmiech poblazania.
Ostatnio zmieniony 2022-08-30, 21:47 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4221 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: Andej » 2022-08-30, 21:48

Dezerter pisze: 2022-08-30, 21:43 Andeju - ty też możesz pouczyć autora, by nie używał słowa medytacja
Wspaniałomyślnie pozwalam mu na to. I dziękuję, że ta medytacja, o której mówił, nie ma wiele wspólnego z medytacją, którą propagujecie.
To, co on nazywa medytacją, ma sens. Używanie tej nazwy niezbyt mi odpowiada. Ale sens, jak najbardziej.

A może spróbujesz mu wytłumaczyć, że jest w błędzie i zaprezentować swoje stanowisko. Dla ułatwienia, przesyłając mu swe posty związane z tym tematem. Może wtedy zmieni zdanie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13889
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2034 times
Been thanked: 2222 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-08-30, 22:45

Jozek pisze: 2022-08-30, 22:29 Sadzony, mylisz sie tu, bo nie chodzi o nastawienie my, tylko nastawienie na ty.
Czyli w jakims sensie pozbawienie sie przyjemnosci, a nastawienie na odczuwanie przyjemnosci przez wspolmalzonka.
Jeżeli jestem nastawiony na Ty (moja dusza), a Bóg jest nastawiony na mnie = jesteśmy nastawieni na my ("zaślubiny/małżeństwo mistyczne" - św. Teresa z Avili).
W mistycznym małżeństwie nie ma przyjemności. Jest radość miłości.

Dodano po 50 sekundach:
Jozek pisze: 2022-08-30, 22:42 Relacja z zona to dopiero przedsmak relacji z Bogiem.
Niemniej by to zrozumiec, trzeba wyeliminowac pozadanie seksualne, cielesne.
Czy potrafisz kochac i okazac milosc bez tego pozadania i oczekiwania przyjemnosci?
To chyba poza tematem.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4221 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: Andej » 2022-08-30, 22:47

sądzony pisze: 2022-08-30, 22:35 Wiara jest relacją, modlitwa jest (choć to nie do końca trafne słowo) "narzędziem" budowania tej relacji, małżeństwo również jest relacją. Wielu z nas jej doświadcza.

I nie jest tak, że doświadczasz dojrzałej relacji i miłości z Bogiem w wieku 25 lat, uczysz się jej i gdy już umiesz żenisz się. Relacji z Bogiem uczysz się całe życie. Wydaje mi się, że często umierasz i ledwo jej liznąłeś. Relacje z żoną, bliskimi, dalszymi rozwijają się równolegle z relacją ku Bogu przez całe życie, aż do śmierci.

Modlitwa, medytacja, z pewnością pomaga w życiu. Na każdej jego płaszczyźnie.
W zasadzie, życie jest modlitwą czyli umieraniem "ja" by Było "My" - permanentna relacja "ja-Bóg-bliźni".
Wiara jest relacją, powiadasz. A stosunek pracy? Chyba też jest. Sąsiedztwo też jest relacją. A nawet z kierowcą autobusu, czy z innym prowadzącym auto. Tak, wiele jest relacji międzyosobowych. Są też jeszcze inne.

Dojrzałej relacji w wieku 25? To budzi mój podziw. Widać, jeszcze nie osiągnąłem wieku, bo cały czas się uczę, doskonalę, poprawiam. I w relacji z Bogiem, i z żoną, i z dziećmi, iz bliźnimi. A nawet ze zwierzętami i roślinami.
Masz rację w tym, że rozwijają się równolegle, co nie znaczy, że zawsze proporcjonalnie.

Zazdroszczę tego, że możesz pisząc o Bogu i sobie pisac My. Mnie dzieli od Niego taka przepaść, że nie marzę o tym. Mi całkowicie wystarcza: Panie, powiedz tylko słowo ...
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13889
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2034 times
Been thanked: 2222 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-08-30, 22:52

Andej pisze: 2022-08-30, 22:47 Wiara jest relacją, powiadasz. A stosunek pracy? Chyba też jest. Sąsiedztwo też jest relacją. A nawet z kierowcą autobusu, czy z innym prowadzącym auto. Tak, wiele jest relacji międzyosobowych. Są też jeszcze inne.
Wiara jest relacją nie oznacza, że relacja jest wiarą.
Andej pisze: 2022-08-30, 22:47 Dojrzałej relacji w wieku 25? To budzi mój podziw. Widać, jeszcze nie osiągnąłem wieku, bo cały czas się uczę, doskonalę, poprawiam. I w relacji z Bogiem, i z żoną, i z dziećmi, iz bliźnimi. A nawet ze zwierzętami i roślinami.
Nie zrozumiałeś choć nie wiem czy użyłem ironii. W zasadzie nie wiem dlaczego nie zrozumiałeś.
Andej pisze: 2022-08-30, 22:47 Zazdroszczę tego, że możesz pisząc o Bogu i sobie pisac My. Mnie dzieli od Niego taka przepaść, że nie marzę o tym. Mi całkowicie wystarcza: Panie, powiedz tylko słowo ...
To jedynie forma wyrażania się. Wiesz o tym dobrze. Ale tak, mam relację z Bogiem i choć również dzieli mnie od Niego przepaść. "My", ja i On Jesteśmy, mamy swoje Bycie (z dużej ze względu na Boga), własną intymną relację, miłość.
Ostatnio zmieniony 2022-08-30, 22:56 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: Jozek » 2022-08-30, 23:33

Sadzony, nie uciekaj sie do medytacj czy temu podobnych zachowan i okazywanie swojej wiary Bogu.
On wie lepiej od ciebie czego chcesz a te wymyslne formy modlitwy po prostu przeszkadzaja ci w tej relacji.
To nie forma jest wazna, tylko to co masz w sercu i nie jest wazne jak to okazesz, wazne bys to szczerze okazal.
Skutki cie zaskocza.
Wprowadzanie w swoja wiare medytacji to tak jakbys wprowadzil do jadlospisu z francuskiego "fromage blanc. Nic wiecej.
Ostatnio zmieniony 2022-08-31, 00:09 przez Jozek, łącznie zmieniany 3 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4221 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: Andej » 2022-08-31, 07:33

Jozek pisze: 2022-08-30, 23:33 Wprowadzanie w swoja wiare medytacji to tak jakbys wprowadzil do jadlospisu z francuskiego "fromage blanc.
A mi się widzi, że nie do francuskiego, a polskiego. I nie twarożek, ale ino jego nazwę. Bo tak lepiej smakuje.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ