Więc nie czytaj.
Medytacja chrześcijańska
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13889
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2034 times
- Been thanked: 2222 times
Re: Medytacja chrześcijańska
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Medytacja chrześcijańska
sądzony napisałsądzony pisze: ↑2022-08-29, 21:50Pisałem już o tym co najmniej dwukrotnie:
Medytacja myślna jest w zasadzie każdą formą modlitwy wewnętrznej przy pomocy słów, rozumu; rozważania, rozmyślania, zastanawiania, przemyśliwania (człowiek).
Medytacja monologiczna jest modlitwą wewnętrzną za pomocą jednego słowa lub krótkiej frazy, w której słowo i rozum przestają mieć znaczenie na rzecz bycia (człowiek).
Medytacja niedyskursywna - nie ma tu słów, myśli; forma „apofatyczna, liminalna”. Zbliżanie się do Bogiem (łaska Boża, człowiek, współpraca, otwarcie, uważność, oczekiwanie).
Kontemplacja wlana - Bycie z Bogiem (łaska Boża)
Dodano po 6 minutach 21 sekundach:Zgadza się.
Ja nie mam pewności.
Sprawdzę to gdy będę miał dostęp do książki. Obecnie mam remont i jest zawalona w piwnicy.
czyste zrównoważenie medytacji mnicha buddyjskiego z modlitwą wewnętrzną chrześcijanina , ale zrównoważono medytacje wschodu z medytacją zachodu - bo jakiś mało rozgarnięty człowiek stwierdził ze to jest to samo . i jeszcze jedno powoływanie się na jpII, ratzingera czy franciszka jest niuzasadnione - ponieważ każdy katolik ma prawo powiedzieć nic takiego jak medytacja w kościele katolickim nie istnieje patrz kkk wydanie zatwierdzone przez JPII / konstytucja apostolska /fidei depositum /. tyle w temacie /Medytacja myślna jest w zasadzie każdą formą modlitwy wewnętrznej przy pomocy słów, rozumu; rozważania, rozmyślania, zastanawiania, przemyśliwania (człowiek).
Medytacja monologiczna jest modlitwą wewnętrzną za pomocą jednego słowa lub krótkiej frazy, w której słowo i rozum przestają mieć znaczenie na rzecz bycia (człowiek).
Medytacja niedyskursywna - nie ma tu słów, myśli; forma „apofatyczna, liminalna”. Zbliżanie się do Bogiem (łaska Boża, człowiek, współpraca, otwarcie, uważność, oczekiwanie).
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Medytacja chrześcijańska
To jest forum dyskusyjne, a nie blog sadzonego, bo tak wlasnie wygladaja twoje wpisy.
Nie dyskutujesz, (,,,) nie pisz ad persona i pisz na temat wątku - Dezerter
Jak bym ci napisal co ja robilem gdy mialem widzenia to nigdy bys nie uwierzyl.
Stawialem swoje zycie za innych i modlilem sie za nich.
W zamian odmlodnialem o conajmniej 10 lat.
Wiekszosc chorob ustapila i wrecz zniknela.
Nie potrafilem tego pojac, bo przeciez nic nie zrobilem, a jednak dostalem wiecej niz chcialem poswiecic innym.
Myslisz ze medytacje w jakikolwiek sposob mogly by na to wplynac?
Dez, usunales wlasnie glowna mysl, ktora choc personalna, mogla by sadzonemu wiele dobrego pokazac w jego wlasnym dzialaniu.
Napisz mu na pw jak ci zależy na jego dobru
Ostatnio zmieniony 2022-08-30, 21:25 przez Dezerter, łącznie zmieniany 6 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15102
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4250 times
- Been thanked: 2977 times
- Kontakt:
Re: Medytacja chrześcijańska
Polecam bardzo dobry i wyważony artukuł o medytacji i autor powazny i uznany
Józef Augustyn SJ
http://mateusz.pl/duchowosc/ja-mch.htm
Józef Augustyn SJ
całość tutajMedytacja chrześcijańska
szanse i zagrożenia
SZANSE MEDYTACJI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ
Istotą medytacji w rozumieniu chrześcijańskim jest trwanie w miłości Trójcy Świętej. Medytacja chrześcijańska jest jakby "naśladowaniem" Osób Trójcy Świętej, które "nieustannie" wzajemnie siebie kontemplują. Każda z Nich stanowi oddzielną Osobę, a jednocześnie trwa w nieskończonej jedności, wspólnocie.
Jedność z Bogiem
Podstawową szansą medytacji w ujęciu chrześcijańskim jest więc jedność -- komunia z Osobami Trójcy Świętej. Tak naprawdę trzeba by najpierw mówić, nie tyle o zagrożeniach samej medytacji chrześcijańskiej, ale raczej o zagrożeniach jej braku dla życia duchowego.
Brak medytacji w życiu chrześcijanina stwarza niebezpieczeństwo płytkości duchowej. Bez medytacji, czyli -- mówiąc nieco inaczej -- bez przedłużonej modlitwy osobistej tak naprawdę nie można założyć fundamentów głębszego, "systematycznie prowadzonego" życia duchowego. To stwierdzenie wypływa z prostego faktu, że człowiek potrzebuje czasu, aby móc doświadczyć miłości. Jeżeli ludzie, którzy siebie nawet głęboko kochają, nie mają dla siebie czasu, to ich miłość, choćby największa i najpiękniejsza stopniowo będzie zamierać, stawać się coraz płytsza.
Istotą życia duchowego jest miłość. Doświadczenie miłości Boga wymaga czasu. Właśnie dlatego do życia duchowego konieczna jest przedłużona modlitwa -- medytacja. A więc pierwszą szansą medytacji chrześcijańskiej jest coraz głębsza jedność z Bogiem. Z owej jedności z Bogiem wynikają inne szanse: wewnętrzna spójność człowieka oraz jedność z bliźnimi.
Wewnętrzna spójność człowieka
Medytacja chrześcijańska integruje człowieka wewnętrznie, czyni go coraz bardziej spójnym, ponieważ podporządkowuje to, co psychiczne i zmysłowe wartościom duchowym. Medytacja wprowadza w ludzkie życie harmonię i jedność wewnętrzną.
http://mateusz.pl/duchowosc/ja-mch.htm
Ostatnio zmieniony 2022-08-30, 21:24 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Medytacja chrześcijańska
Dez, mysle ze to nieodpowiednia wypowiedz podales na ten konkretny czas dyskusji.
Szczegolnie ten fragment.
"Brak medytacji w życiu chrześcijanina stwarza niebezpieczeństwo płytkości duchowej. Bez medytacji, czyli -- mówiąc nieco inaczej -- bez przedłużonej modlitwy osobistej tak naprawdę nie można założyć fundamentów głębszego, "systematycznie prowadzonego" życia duchowego. To stwierdzenie wypływa z prostego faktu, że człowiek potrzebuje czasu, aby móc doświadczyć miłości. Jeżeli ludzie, którzy siebie nawet głęboko kochają, nie mają dla siebie czasu, to ich miłość, choćby największa i najpiękniejsza stopniowo będzie zamierać, stawać się coraz płytsza."
To stawia medytacje na podium pierwszego miejsca zdobywcy, a tym samym czyni ja niemal niezbedna do zbawienia, co jest totalnym bledem.
Szczegolnie ten fragment.
"Brak medytacji w życiu chrześcijanina stwarza niebezpieczeństwo płytkości duchowej. Bez medytacji, czyli -- mówiąc nieco inaczej -- bez przedłużonej modlitwy osobistej tak naprawdę nie można założyć fundamentów głębszego, "systematycznie prowadzonego" życia duchowego. To stwierdzenie wypływa z prostego faktu, że człowiek potrzebuje czasu, aby móc doświadczyć miłości. Jeżeli ludzie, którzy siebie nawet głęboko kochają, nie mają dla siebie czasu, to ich miłość, choćby największa i najpiękniejsza stopniowo będzie zamierać, stawać się coraz płytsza."
To stawia medytacje na podium pierwszego miejsca zdobywcy, a tym samym czyni ja niemal niezbedna do zbawienia, co jest totalnym bledem.
Ostatnio zmieniony 2022-08-30, 21:29 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15102
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4250 times
- Been thanked: 2977 times
- Kontakt:
Re: Medytacja chrześcijańska
Tam gdzie brak jest doświadczenia duchowego, głębszego doświadczenia sensu i celu życia, łatwo zrodzi się nerwica.
W tej sytuacji wewnętrznego rozbicia współczesnego człowieka niezwykłą szansą jest właśnie medytacja, która może go wewnętrznie zjednoczyć, zintegrować. Owo jednoczenie i integrowanie dokonuje się poprzez podporządkowanie wszystkiego, czym człowiek żyje, życiu duchowemu.
Podstawową treścią medytacji chrześcijańskiej jest "rozważanie" pierwszego przykazania, które staje się fundamentalną zasadą integracji człowieka. "Pierwsze jest: Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jedyny. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych" (Mk 12, 29-31).
Najważniejszym celem medytacji chrześcijańskiej jest coraz pełniejsze wcielenie w życie pierwszego przykazania. "Kiedy (bowiem) Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko jest na swoim miejscu" (św. Augustyn).
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4221 times
Re: Medytacja chrześcijańska
Zatem nie żadne oddechy. Nic z tego, czym się chwaliliście. Żadna forma. Tylko treść. Po prostu modlitwa usiłująca dotrzeć do sedna, istoty jej celu. Wyklucza stan bezmyślnego trwania. Natomiast wskazuje pogłębianie życia duchowego.Dezerter pisze: ↑2022-08-30, 21:23 Bez medytacji, czyli -- mówiąc nieco inaczej -- bez przedłużonej modlitwy osobistej tak naprawdę nie można założyć fundamentów głębszego, "systematycznie prowadzonego" życia duchowego. To stwierdzenie wypływa z prostego faktu, że człowiek potrzebuje czasu, aby móc doświadczyć miłości. Jeżeli ludzie, którzy siebie nawet głęboko kochają, nie mają dla siebie czasu, to ich miłość, choćby największa i najpiękniejsza stopniowo będzie zamierać, stawać się coraz płytsza.
Dawanie, a właściwie oddawanie (bo czas otrzymaliśmy od Boga) czasu Bogu. Okazywanie miłości.
Wydaje mi się, że zacytowana wypowiedź jest sprzeczna z tym, co panowie przedstawialiście. Ale takie rozumienie zapewne wynika z mojej ignorancji. Niewiedzy. Nieznajomości wschodu. A także niechęci do wprowadzania zupełnie zbędnych pojęć.
Doskonalenie modlitwy, pogłębianie relacji z Bogiem, to rozumiem. To ma sens. To do mnie przemawia. Nie potrzebuję do tego słowa "medytacja". Potrzebuję miłości. Potrzebuję stałego jej pogłębiania. W modlitwie. Werbalnej i niewerbalnej. Także w modlitwie czynem. A może, przede wszystkim.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15102
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4250 times
- Been thanked: 2977 times
- Kontakt:
Re: Medytacja chrześcijańska
Poucz Jozku i wytłumacz proszę wszystko autorowiJozek pisze: ↑2022-08-30, 21:28 Dez, mysle ze to nieodpowiednia wypowiedz podales na ten konkretny czas dyskusji.
Szczególnie ten fragment.
"Brak medytacji w życiu chrześcijanina stwarza niebezpieczeństwo płytkości duchowej. Bez medytacji, czyli -- mówiąc nieco inaczej -- bez przedłużonej modlitwy osobistej tak naprawdę nie można założyć fundamentów głębszego, "systematycznie prowadzonego" życia duchowego. To stwierdzenie wypływa z prostego faktu, że człowiek potrzebuje czasu, aby móc doświadczyć miłości. Jeżeli ludzie, którzy siebie nawet głęboko kochają, nie mają dla siebie czasu, to ich miłość, choćby największa i najpiękniejsza stopniowo będzie zamierać, stawać się coraz płytsza."
To stawia medytacje na podium pierwszego miejsca zdobywcy, a tym samym czyni ja niemal niezbedna do zbawienia, co jest totalnym bledem.
Józef Augustyn (ur. 21 marca 1950 w Ołpinach) – polski jezuita, doktor habilitowany nauk teologicznych, profesor Akademii Ignatianium w Krakowie, rekolekcjonista, kierownik duchowy, współzałożyciel i redaktor naczelny kwartalników: „Życia Duchowego” (2001–2014) oraz „Pastores” (1998–2002), animator rekolekcji ignacjańskich, autor wielu książek i artykułów z zakresu: życia duchowego, pedagogiki chrześcijańskiej oraz formacji seminaryjnej i kapłańskiej.
więcej o autorze
https://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Augustyn
Andeju - ty też możesz pouczyć autora, by nie używał słowa medytacja
Dodano po 8 minutach 4 sekundach:
cd
Szansą medytacji chrześcijańskiej -- używając pojęcia V. E. Frankla -- jest logoterapia, czyli leczenie przez doświadczanie sensu i celu życia, leczenie przez doświadczanie miłości Boga.
(...)
Medytacja chrześcijańska wprowadzając nas w doświadczenie miłości Boga, które staje się zasadniczym źródłem miłości siebie samego, uczy nas także miłować bliźniego. Podstawą rozwiązywania wszystkich konfliktów międzyludzkich jest otwarcie na Boga.
(...)
Odwołując się do tej analogii możemy powiedzieć, że medytacja chrześcijańska może być także dużym zagrożeniem wówczas, kiedy zostaje zniekształcona. Im bardziej ulega ona zniekształceniu, tym może ona stanowić większe zagrożenie. Jeżeli pewien sposób praktykowania medytacji czyni jakieś szkody w życiu duchowym lub emocjonalnym, to jest to znak, iż w tak praktykowanej medytacji brakuje jakichś istotnych elementów medytacji autentycznie chrześcijańskiej; im większe czyni szkody, tym bardziej odbiega od ideału medytacji w rozumieniu chrześcijańskim.
Kiedy w medytacji istnieją zasadnicze elementy modlitwy chrześcijańskiej (Słowo Boże, osobowe spotkanie z Bogiem, osobista historia życia), wówczas medytacja nie tylko nie jest żadnym zagrożeniem, ale stanowi istotną pomoc w dochodzeniu nie tylko do pełniejszego życia duchowego, ale także do równowagi emocjonalnej i psychicznej.
Ostatnio zmieniony 2022-08-30, 21:45 przez Dezerter, łącznie zmieniany 4 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Medytacja chrześcijańska
Dez, ten wpis odnosi sie glownie do osob niezbyt wierzacych i ma na celu wlasnie im wyjasnic o co chodzi.
Nie jest to natomiast odpowiedni komentarz jako skierowany do osob wierzacych.
Dez, nie szastaj tak cytatami, zanim zrozumiesz do kogo sa kierowane.
Ja je rozumiem bardziej niz moglo by ci sie wydawac i staram sie bys ty tez je rozumial.
Wiesz, to tak jakbys podawal teksty z podstawowki na wykladach na studiach. ;Faktem jest ze dla niektorych studentow bedzie to cos nowego, ale wiekszosc przyprawi o usmiech poblazania.
Nie jest to natomiast odpowiedni komentarz jako skierowany do osob wierzacych.
Dez, nie szastaj tak cytatami, zanim zrozumiesz do kogo sa kierowane.
Ja je rozumiem bardziej niz moglo by ci sie wydawac i staram sie bys ty tez je rozumial.
Wiesz, to tak jakbys podawal teksty z podstawowki na wykladach na studiach. ;Faktem jest ze dla niektorych studentow bedzie to cos nowego, ale wiekszosc przyprawi o usmiech poblazania.
Ostatnio zmieniony 2022-08-30, 21:47 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4221 times
Re: Medytacja chrześcijańska
Wspaniałomyślnie pozwalam mu na to. I dziękuję, że ta medytacja, o której mówił, nie ma wiele wspólnego z medytacją, którą propagujecie.
To, co on nazywa medytacją, ma sens. Używanie tej nazwy niezbyt mi odpowiada. Ale sens, jak najbardziej.
A może spróbujesz mu wytłumaczyć, że jest w błędzie i zaprezentować swoje stanowisko. Dla ułatwienia, przesyłając mu swe posty związane z tym tematem. Może wtedy zmieni zdanie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13889
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2034 times
- Been thanked: 2222 times
Re: Medytacja chrześcijańska
Jeżeli jestem nastawiony na Ty (moja dusza), a Bóg jest nastawiony na mnie = jesteśmy nastawieni na my ("zaślubiny/małżeństwo mistyczne" - św. Teresa z Avili).
W mistycznym małżeństwie nie ma przyjemności. Jest radość miłości.
Dodano po 50 sekundach:
To chyba poza tematem.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4221 times
Re: Medytacja chrześcijańska
Wiara jest relacją, powiadasz. A stosunek pracy? Chyba też jest. Sąsiedztwo też jest relacją. A nawet z kierowcą autobusu, czy z innym prowadzącym auto. Tak, wiele jest relacji międzyosobowych. Są też jeszcze inne.sądzony pisze: ↑2022-08-30, 22:35 Wiara jest relacją, modlitwa jest (choć to nie do końca trafne słowo) "narzędziem" budowania tej relacji, małżeństwo również jest relacją. Wielu z nas jej doświadcza.
I nie jest tak, że doświadczasz dojrzałej relacji i miłości z Bogiem w wieku 25 lat, uczysz się jej i gdy już umiesz żenisz się. Relacji z Bogiem uczysz się całe życie. Wydaje mi się, że często umierasz i ledwo jej liznąłeś. Relacje z żoną, bliskimi, dalszymi rozwijają się równolegle z relacją ku Bogu przez całe życie, aż do śmierci.
Modlitwa, medytacja, z pewnością pomaga w życiu. Na każdej jego płaszczyźnie.
W zasadzie, życie jest modlitwą czyli umieraniem "ja" by Było "My" - permanentna relacja "ja-Bóg-bliźni".
Dojrzałej relacji w wieku 25? To budzi mój podziw. Widać, jeszcze nie osiągnąłem wieku, bo cały czas się uczę, doskonalę, poprawiam. I w relacji z Bogiem, i z żoną, i z dziećmi, iz bliźnimi. A nawet ze zwierzętami i roślinami.
Masz rację w tym, że rozwijają się równolegle, co nie znaczy, że zawsze proporcjonalnie.
Zazdroszczę tego, że możesz pisząc o Bogu i sobie pisac My. Mnie dzieli od Niego taka przepaść, że nie marzę o tym. Mi całkowicie wystarcza: Panie, powiedz tylko słowo ...
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13889
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2034 times
- Been thanked: 2222 times
Re: Medytacja chrześcijańska
Wiara jest relacją nie oznacza, że relacja jest wiarą.
Nie zrozumiałeś choć nie wiem czy użyłem ironii. W zasadzie nie wiem dlaczego nie zrozumiałeś.
To jedynie forma wyrażania się. Wiesz o tym dobrze. Ale tak, mam relację z Bogiem i choć również dzieli mnie od Niego przepaść. "My", ja i On Jesteśmy, mamy swoje Bycie (z dużej ze względu na Boga), własną intymną relację, miłość.
Ostatnio zmieniony 2022-08-30, 22:56 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Medytacja chrześcijańska
Sadzony, nie uciekaj sie do medytacj czy temu podobnych zachowan i okazywanie swojej wiary Bogu.
On wie lepiej od ciebie czego chcesz a te wymyslne formy modlitwy po prostu przeszkadzaja ci w tej relacji.
To nie forma jest wazna, tylko to co masz w sercu i nie jest wazne jak to okazesz, wazne bys to szczerze okazal.
Skutki cie zaskocza.
Wprowadzanie w swoja wiare medytacji to tak jakbys wprowadzil do jadlospisu z francuskiego "fromage blanc. Nic wiecej.
On wie lepiej od ciebie czego chcesz a te wymyslne formy modlitwy po prostu przeszkadzaja ci w tej relacji.
To nie forma jest wazna, tylko to co masz w sercu i nie jest wazne jak to okazesz, wazne bys to szczerze okazal.
Skutki cie zaskocza.
Wprowadzanie w swoja wiare medytacji to tak jakbys wprowadzil do jadlospisu z francuskiego "fromage blanc. Nic wiecej.
Ostatnio zmieniony 2022-08-31, 00:09 przez Jozek, łącznie zmieniany 3 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4221 times
Re: Medytacja chrześcijańska
A mi się widzi, że nie do francuskiego, a polskiego. I nie twarożek, ale ino jego nazwę. Bo tak lepiej smakuje.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.