Ok, dlaczego katolicy mają się z tego spowiadać? Jaki to jest grzech?Andej pisze: ↑2022-09-15, 15:10 Tak, ale:
1. dotyczy to tylko katolików,
2. dotyczy katolików w krajach i w czasie, w których nie udzielono dyspensy,
3. ale nie chodzi o spowiedź, tylko o właściwe postepowanie.
Spowiedź to nie prysznic oczyszczający, po którym można wrócić do dalszego lekceważenia wstrzemięźliwości. Jeśli ktoś przyjmuje taka postawę, to spowiedź nie ma żadnego sensu.
Piątek
- Hildegarda
- Super gaduła
- Posty: 1356
- Rejestracja: 17 maja 2022
- Has thanked: 206 times
- Been thanked: 203 times
Re: Piątek
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Piątek
Dlaczego woda jest mokra? Na czym polega to, że jest mokra?Hildegarda pisze: ↑2022-09-15, 15:34 Ok, dlaczego katolicy mają się z tego spowiadać? Jaki to jest grzech?
=============
Widzę, że sobie kpisz. Dlatego tak odpisuję.
Sadzę, że jesteś zbyt mądra i inteligentna, aby zadawać takie pytania. Zatem, albo kpisz, albo uważasz rozmówców za idiotów.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Hildegarda
- Super gaduła
- Posty: 1356
- Rejestracja: 17 maja 2022
- Has thanked: 206 times
- Been thanked: 203 times
Re: Piątek
Pytam jak najbardziej poważnie. Dla mnie grzech jest wykroczeniem przeciw prawu moralnemu, dlatego zastanawia mnie jakie jest wykroczenie moralne ze strony katolika jedzącego mięso w piątek? Tym bardziej, że piątkowy post ma wymiar symboliczny
-
- Złoty mówca
- Posty: 6102
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 466 times
- Been thanked: 929 times
Re: Piątek
Wykroczenie moralne polega na nieposłuszeństwie Kościołowi.Hildegarda pisze: ↑2022-09-15, 16:14Pytam jak najbardziej poważnie. Dla mnie grzech jest wykroczeniem przeciw prawu moralnemu, dlatego zastanawia mnie jakie jest wykroczenie moralne ze strony katolika jedzącego mięso w piątek? Tym bardziej, że piątkowy post ma wymiar symboliczny
- Hildegarda
- Super gaduła
- Posty: 1356
- Rejestracja: 17 maja 2022
- Has thanked: 206 times
- Been thanked: 203 times
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Piątek
Dla Ciebie nie ma grzechu. Już pisałem, kogo dotyczy grzech łamania wstrzemięźliwości piątkowej.
Katechizm: II. Definicja grzechu
1849 Grzech jest wykroczeniem przeciw rozumowi, prawdzie, prawemu sumieniu; jest brakiem prawdziwej miłości względem Boga i bliźniego z powodu niewłaściwego przywiązania do pewnych dóbr. Rani on naturę człowieka i godzi w ludzką solidarność. Został określony jako "słowo, czyn lub pragnienie przeciwne prawu wiecznemu".
1850 Grzech jest obrazą Boga: "Tylko przeciw Tobie zgrzeszyłem i uczyniłem, co złe jest przed Tobą" (Ps 51, 6). Grzech przeciwstawia się miłości Boga do nas i odwraca od Niego nasze serca. Jest on, podobnie jak grzech pierworodny, nieposłuszeństwem, buntem przeciw Bogu spowodowanym wolą stania się "jak Bóg", w poznawaniu i określaniu dobra i zła (Rdz 3, 5). Grzech jest więc "miłością siebie, posuniętą aż do pogardy Boga". Wskutek tego pysznego wywyższania siebie grzech jest całkowitym przeciwieństwem posłuszeństwa Jezusa, który dokonał zbawienia.
I jeszcze uwaga: Poza Wielkim Piątkiem, nie ma postu piątkowego. To jedyny piątek w roku, w którym jest post.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6102
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 466 times
- Been thanked: 929 times
Re: Piątek
Niby dlaczego?
Kościół ustala pewne zasady panujące we wspólnocie Kościoła to oczywiste. Łamanie tych zasad a przede wszystkim występowanie przeciwko tej zasadzie to burzenie porządku i rozwalanie tej wspólnoty.
czy w innych sprawach też każdy ma sam sobie decydować czy wolno łamać zasady ustanowione przez Kościół?
Na przykład to czy należy świętować w niedzielę i uczestniczyć wtedy w Eucharystii. Albo czy świętować Wielkanoc i inne święta Kościelne. Albo czy przystępować do sakramentów - na przykład Spowiedzi?
Itp, itd
- Hildegarda
- Super gaduła
- Posty: 1356
- Rejestracja: 17 maja 2022
- Has thanked: 206 times
- Been thanked: 203 times
Re: Piątek
Andej pisze: ↑2022-09-15, 16:49Dla Ciebie nie ma grzechu. Już pisałem, kogo dotyczy grzech łamania wstrzemięźliwości piątkowej.
Katechizm: II. Definicja grzechu
1849 Grzech jest wykroczeniem przeciw rozumowi, prawdzie, prawemu sumieniu; jest brakiem prawdziwej miłości względem Boga i bliźniego z powodu niewłaściwego przywiązania do pewnych dóbr. Rani on naturę człowieka i godzi w ludzką solidarność. Został określony jako "słowo, czyn lub pragnienie przeciwne prawu wiecznemu".
1850 Grzech jest obrazą Boga: "Tylko przeciw Tobie zgrzeszyłem i uczyniłem, co złe jest przed Tobą" (Ps 51, 6). Grzech przeciwstawia się miłości Boga do nas i odwraca od Niego nasze serca. Jest on, podobnie jak grzech pierworodny, nieposłuszeństwem, buntem przeciw Bogu spowodowanym wolą stania się "jak Bóg", w poznawaniu i określaniu dobra i zła (Rdz 3, 5). Grzech jest więc "miłością siebie, posuniętą aż do pogardy Boga". Wskutek tego pysznego wywyższania siebie grzech jest całkowitym przeciwieństwem posłuszeństwa Jezusa, który dokonał zbawienia.
i jak w tą definicję upchniesz grzech jedzenia mięsa w piątek?
A jak ktoś nie je mięsa wcale, to nie ma żadnego obowiązku wstrzemięźliwości w tym dniu?
ps. bardzo mi się podoba ta definicja, zwłaszcza początek
"Grzech jest wykroczeniem przeciw rozumowi..."
Ostatnio zmieniony 2022-09-15, 17:36 przez Hildegarda, łącznie zmieniany 1 raz.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4474
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1082 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Piątek
Wydaje mi się, że tak można zdefiniować: łamanie czwartego przykazania kościelnego. Katolików dotyczą też, poza Dekalogiem, tak zwane przykazania kościelne.
Ale, jak już w tym wątku wspomniano powyżej, dotyczy to tych, którzy należą do Kościoła Katolickiego. Pytania typu "dlaczego akurat taka wstrzemięźliwość" to nie do nas, bo nie my to wymyśleliśmy, pytanie raczej do hierarchów kościelnych.
A tak w ogóle to miło Cię widzieć, Hilda.
Ostatnio zmieniony 2022-09-15, 21:23 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 3 razy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Piątek
Nie mam zamiaru upychać. Wyraźnie napisane w tym, co zacytowałem.
Powinien znaleźć własna formę. Na przykład skorzystać z trzeciej rady AdamSa.Hildegarda pisze: ↑2022-09-15, 17:31 A jak ktoś nie je mięsa wcale, to nie ma żadnego obowiązku wstrzemięźliwości w tym dniu?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6102
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 466 times
- Been thanked: 929 times
Re: Piątek
Czy występowanie przeciwko zasadom według których funkcjonuje wspólnota Kościoła jest zgodne z rozumem?Hildegarda pisze: ↑2022-09-15, 17:31Andej pisze: ↑2022-09-15, 16:49Dla Ciebie nie ma grzechu. Już pisałem, kogo dotyczy grzech łamania wstrzemięźliwości piątkowej.
Katechizm: II. Definicja grzechu
1849 Grzech jest wykroczeniem przeciw rozumowi, prawdzie, prawemu sumieniu; jest brakiem prawdziwej miłości względem Boga i bliźniego z powodu niewłaściwego przywiązania do pewnych dóbr. Rani on naturę człowieka i godzi w ludzką solidarność. Został określony jako "słowo, czyn lub pragnienie przeciwne prawu wiecznemu".
1850 Grzech jest obrazą Boga: "Tylko przeciw Tobie zgrzeszyłem i uczyniłem, co złe jest przed Tobą" (Ps 51, 6). Grzech przeciwstawia się miłości Boga do nas i odwraca od Niego nasze serca. Jest on, podobnie jak grzech pierworodny, nieposłuszeństwem, buntem przeciw Bogu spowodowanym wolą stania się "jak Bóg", w poznawaniu i określaniu dobra i zła (Rdz 3, 5). Grzech jest więc "miłością siebie, posuniętą aż do pogardy Boga". Wskutek tego pysznego wywyższania siebie grzech jest całkowitym przeciwieństwem posłuszeństwa Jezusa, który dokonał zbawienia.
i jak w tą definicję upchniesz grzech jedzenia mięsa w piątek?
A jak ktoś nie je mięsa wcale, to nie ma żadnego obowiązku wstrzemięźliwości w tym dniu?
ps. bardzo mi się podoba ta definicja, zwłaszcza początek
"Grzech jest wykroczeniem przeciw rozumowi..."
Moim zdaniem nie.
Jeśli Kościół ustanowił że w piątek wspólnie wspominamy mękę i śmierć naszego Pana na Krzyżu i w ramach tego wstrzymujemy się od spożywania mięsa aby w ten sposób zaznaczyć szczególny charakter tego dnia i wspomnienia to ja nie widzę w tym niczego z rozumem niezgodnego.
Oczywiście nie jest to jakieś prawo absolutne i jeśli jego przestrzeganie miałoby jakoś kolidować z miłością bliźniego to wybrać należy miłość bliźniego ale wytłumacz mi co jest złego w we wspólnotowym przestrzeganiu pewnych zasad według których Wspólnota funkcjonuje?
Jeśli Kościół tą zasadę zmieni to zmieni. Ale jeśli jej nie zmienia to należy się starać ją przestrzegać.
- Hildegarda
- Super gaduła
- Posty: 1356
- Rejestracja: 17 maja 2022
- Has thanked: 206 times
- Been thanked: 203 times
Re: Piątek
Nie mówię, że wstrzemięźliwość od mięsa w piątek jest czymś złym, tylko, że moim zdaniem nieprzestrzeganie jej jest grzechem naciąganym, właśnie takim niepowiązanym z "prawem absolutnym", o którym wyżej piszesz. To taki grzech z powodu łamania zasady, która i tak nie ma żadnego sensu w dzisiejszych czasach, bo cóż to w ogóle za wstrzemięźliwość, skoro jest taki wybór innego jedzenia w sklepach.Albertus pisze: ↑2022-09-15, 22:03 Oczywiście nie jest to jakieś prawo absolutne i jeśli jego przestrzeganie miałoby jakoś kolidować z miłością bliźniego to wybrać należy miłość bliźniego ale wytłumacz mi co jest złego w we wspólnotowym przestrzeganiu pewnych zasad według których Wspólnota funkcjonuje?
Uważam po prostu, że grzech powinien mieć jakiekolwiek sensowne wyjaśnienie, czemu akurat jest grzechem, a ten grzech jest bez sensu.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Piątek
Uważam, że tu idzie o miłość. Fakt, że decyzja podejmowana rozumowo (akt woli), ale motywem miłość.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6102
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 466 times
- Been thanked: 929 times
Re: Piątek
Ale ja podałem to sensowne wyjaśnienie. - łamanie posłuszeństwa i burzenie porządku ustalonego we wspólnocie Kościoła.Hildegarda pisze: ↑2022-09-16, 06:21Nie mówię, że wstrzemięźliwość od mięsa w piątek jest czymś złym, tylko, że moim zdaniem nieprzestrzeganie jej jest grzechem naciąganym, właśnie takim niepowiązanym z "prawem absolutnym", o którym wyżej piszesz. To taki grzech z powodu łamania zasady, która i tak nie ma żadnego sensu w dzisiejszych czasach, bo cóż to w ogóle za wstrzemięźliwość, skoro jest taki wybór innego jedzenia w sklepach.Albertus pisze: ↑2022-09-15, 22:03 Oczywiście nie jest to jakieś prawo absolutne i jeśli jego przestrzeganie miałoby jakoś kolidować z miłością bliźniego to wybrać należy miłość bliźniego ale wytłumacz mi co jest złego w we wspólnotowym przestrzeganiu pewnych zasad według których Wspólnota funkcjonuje?
Uważam po prostu, że grzech powinien mieć jakiekolwiek sensowne wyjaśnienie, czemu akurat jest grzechem, a ten grzech jest bez sensu.
Mam pytanie - czy świętowanie niedzieli też można "mieć w nosie"? Albo innych świąt ustanowionych przez Kościół?
Ostatnio zmieniony 2022-09-16, 09:11 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
- Hildegarda
- Super gaduła
- Posty: 1356
- Rejestracja: 17 maja 2022
- Has thanked: 206 times
- Been thanked: 203 times
Re: Piątek
No ok, ale mi chodzi o to, że jest to nieposłuszeństwo w kwestii zupełnie nieistotnej dla życia duchowego, ot zasada dla zasady, która tak naprawdę współcześnie nic nie wnosi
ja nie jestem dobrym odbiorcą tego pytania