Czy Jezus jest Bogiem?

Czyli rozmowy o naturze Boga i Objawienie Jego w Osobie Ojca, Jezusa Chrystusa, rozmowy także na temat Ducha Świętego, Jego działanie, prowadzenie Kościoła przez Niego, itp.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Dezerter » 2022-09-22, 20:42

Nad tym czy Jezus jest Bogiem równym Ojcu zastanawiali się chrześcijaninie i dyskutowali tak jak my dziś od I wieku, intensywnie przez pierwsze 7 wieków, wygrała koncepcja, że jest Bogiem, w XX wieku znów pojawili się mądrale, które robią z Jezusa jakiegoś
- Boga mniejszego
- boga mniejszego
- tylko Mesjasza i anioła,
- tylko człowieka
i 10 innych pośrednich wersji ;)
Gdybym ja był biskupem z II wieku też bym uznał, że Bóg jest tylko Jeden zgodnie z wiarą ST, apostołów, którzy byli żydami i samego Jezusa. Więc i Jezus i Duch muszą być współistotni z Bogiem Jedynym i nie mogą być różni od Niego bo jest Jeden Bóg i nie ma innego
amen
O ile w Listach Pawła i Ewangeliach synoptycznych, tych najstarszych, dość słabo "widać Jezusa Boga", o tyle w Ewangelii Jana jest już jasne, że chrześcijanie pod koniec I wieku uznają Jezusa, za Boga, kto tego nie widzi, ma problem z czytaniem ze zrozumieniem.
Słuchałem ostatnio wywiad z profesorem historii, zajmującym się judaizmem i chrześcijaństwem specjalista wybitny od Biblii, z tego co mówił to raczej ateista, ale powiedział jasno, że
Idea Jezusa Boga dojrzewała i już pod koniec I wieku jest wyraźnie widoczna w ostatniej Ewangelii Jana
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Jozek » 2022-09-22, 23:10

Wyjasnienie tego jest proste, Bog objawial sie czlowiekowi w trzech postaciach.
Z tego tez wynika obraz Trojcy Swietej.
Ojca, Syna i Ducha Swietego.
Dlatego te trzy postacie Boga, mimo ze oddzielne osobowo, sa jednym i tym samym Bogiem.
W ten sposob objawil sie czlowiekowi w calosci, kim jest, jaki jest i jak wyglada.

Dodano po 20 minutach 50 sekundach:
Chcesz wiedziec czego Bog od ciebie oczekuje? Popatrz na blizniego potrzebujacego obok siebie, On jest obrazem Boga.
Zapytaj tego blizniego na ktorego wlasnie patrzysz, to bedziesz wiedzial czego Bog od ciebie oczekuje.
Ostatnio zmieniony 2022-09-22, 23:33 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 570
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 34 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Pytający » 2022-09-24, 18:01

Andej pisze: 2022-09-18, 21:39
Pytający pisze: 2022-09-18, 16:46 A "strzałem w kolano" jest wywód o oddalaniu się żydów od theos, czy oddalania go, od siebie. W istocie żydzi z powodu wywyższania jego transcendencji, oddalali się od niego.
Wprawdzie Żydzi nie oddalali się od Boga, a wręcz przeciwnie, na swój sposób starali się do Niego docierać, jak też nie było wywodu sugerującego coś takiego. Zatem strzał w kolano dość niecelny.
Wydaje mi się, że sam siebie nakręcasz. Jam wypowiedział (napisał) swoje zdanie. Możesz przyjąć, odrzucić, wyśmiać, zrozumieć po swojemu, cos innego niż napisałem. Wolna droga.
Chcesz coś komuś udowodnić? Czy samemu sobie?
Nie mam zamiaru nic nikomu udowadniać, w tym samemu sobie.
A twoje wyjaśnienie traktuję, jako twoje wyjaśnienie, chociaż jest ono niekonsekwentne.
I tak, jeśli prawdą jest, że w ich stosunku do "theos" widoczny jest : "dystans, przepaść". Nieprawdą jest, że: "nie oddalili się od "theos",i na swój sposób starli się do niego docierać".
Jeśli czynili jedno, nie czynili drugiego. Jeżeli istniał "dystans, przepaść", w ich stosunku do "theos", nie jest prawdą, że "nie oddalili się od niego". I odwrotnie.
A moje stanowisko, że "theos" jest jeden w swojej istocie, wynika z prostej przyczyny. Jako taki się przedstawił, i jako taki został nam ukazany w natchnionym słowie. Jako "jeden" w swojej istocie. Nie jako "trzech". Jako "jedynka", nie "trójka". I nic tego nie zmieni.
Zmieniono jednak taki obraz na soborach. Jak mam do wyboru prosty obraz: "jedynego jako jeden" ukazany w natchnionym słowie, a późniejsze przedstawianie go pod postacią "trzech", wybieram natchnione słowo.
I jeszcze jedno nadużycie używane przez rzeczników trynitaryzmu. Wykazałem jego krętactwo i podałem tego miejsce.
I podam jeszcze jeden dowód swojej prawdomówności.
I tak np. w ks. 1 Król.13:14 czytamy o pytaniu jednego proroka skierowanego do drugiego, czy ty jesteś, [tym, a tym]. W odpowiedzi czytamyon zaś mu odrzekł: Ja
Inne tłumaczenieTak, to ja odpowiedział, czy "Tak to ja".
A dosłownie czytamy:Odpowiedział on. Jam jest
DosłownieJa jestem
A w przypadku odpowiedzi yios = syna przed sanhedrynem na pytanie, czy jest [pomazańcem], odpowiedziałJa jestem I w tym przypadku ozn. to dokładnie to samo: "Tak, to ja". patrz. Mk.14:14:61-62
Tak, jestem nim ks. S.Kowalski
Tak, jestemBP
Dosł.Ja jestemA.Zaremba
Jam jestKUL
Jest jednak wiara, że używając określenia "Jam jest" "ja jestem", uzył jako imię własne stworzyciela, się z nim utożsamiając.
A taka jest prawda o utożsamianiu się [syna] z ojcem poprzez :"ja jestem", jak to ukazałem na podanym przykładzie. Z tej przyczyny mam wątpliwości co do uzasadnień równości syna z ojcem. I jego rzekomego z nim się utożsamiania poprzez "ja jestem". W mojej ocenie, wielkie kombinatorstwo, krętactwo. A na czymś takim, nie chcę budować swojej wiary. Ja nie.

Oczywiście zawsze można wybrać "tajemnicę" nad prosty obraz i wierzyć, że jest jak nauczono. Z tym,"skoro wierzymy...to wiemy".

A powtarzanie trynitarnych ustaleń czwartego wieku jako wiążących wszystkich wierzących, i pierwotnych, jest moim zdaniem nadużyciem.
Twierdzenie, że w ostatniej ewangelii widoczny jest obraz yios=syna jako theos, jest problemowe w obliczu "zastanawiania się i dyskusji n a ten temat w pierwszym wieku". I następnych. Jeżeli "jest to jasne", niejasna jest okoliczność potrzeby dyskusji na ten temat.

Jeżeli jest "wyraźnie widoczna", to moim zdaniem wynika jedynie z wypowiedzi "niewiernego apostoła". patrz. Jana 20:28 "kyrios mu kai tho heos mu"
Konkluzja z wer.31 ukazuje yios, iż jest gr. "estin ho christos to hyios tu theu", nie że jest "theos o yios". A to nie to samo.

Nie bezzasadnie pytałem, czy samo użycie w stosunku do kogokolwiek ok. kyrios, czy theos, czyni go r ó w n y m "jedynemu prawdziwemu"?
Jeśli jednak chcecie wierzyć w theos jako "kwark" tzn. "niepodzielana trójka", wasza sprawa.
Ostatnio zmieniony 2022-09-24, 18:05 przez Pytający, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Andej » 2022-09-24, 18:11

Pytający pisze: 2022-09-24, 18:01 I tak, jeśli prawdą jest, że w ich stosunku do "theos" widoczny jest : "dystans, przepaść". Nieprawdą jest, że: "nie oddalili się od "theos",i na swój sposób starli się do niego docierać".
Jeśli czynili jedno, nie czynili drugiego. Jeżeli istniał "dystans, przepaść", w ich stosunku do "theos", nie jest prawdą, że "nie oddalili się od niego". I odwrotnie.
Brak logiki. Jedno stan. Drugie proces.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Dezerter » 2022-09-24, 20:05

Pytający pisze: 2022-09-24, 18:01 Zmieniono jednak taki obraz na soborach.
Trynitaryzm i IV wiek powiadasz?, albo jesteś ignorantem albo starasz się nas świadomie wprowadzić w błąd - nie wiem co gorsze
Wyznanie wiary z Listu Apostołów – zapis jednego z najstarszych znanych symboli używanych w liturgii chrzcielnej. Zostało ono włączone do Listu Aposotołów, dzieła napisanego ok. 160 po. Chr. w Azji Mniejszej, przez nieznanego autora. Mimo dyskusji nad ortodoksją pewnych fragmentów dzieła i zaliczenia go do utworów apokryficznych, sam symbol został wzięty z pierwotnej liturgii chrztu.

W n.5 dzieła, autor włożył w usta Apostołów opowiadanie o ich uczestnictwie w cudzie rozmnożenia chleba (por. Łk 9,14-20). Po zebraniu dwunastu koszów ułomków, apostołowie pytali się wzajemnie o znaczenie pięciu chlebów. Odpowiedź, jaką znaleźli była taka, że są one symbolem ich wiary w Pana chrześcijaństwa, czyli - tu autor użył formuły liturgicznej - wiary:

...w Ojca panującego nad wszechświatem
i w Jezusa Chrystusa,
i w Ducha Świętego,
i w święty Kościół,
i w odpuszczenie grzechów.[1]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wyznanie_ ... %82%C3%B3w

Kolejny przykład, który podawałem na Sesji
BOSTRA (ok. 240r) : o bóstwie Chrystusa.

Synod przeciwko poglądom biskupa tego miasta Beryla. Utrzymywał on, że Syn Boży nie istniał realnie przed wcieleniem, nie jest więc prawdziwym Bogiem, ale bóstwo Ojca mieszka w nim. Orygenes w dyspucie zdołał naprostować jego opinie i skłonić do odwołania błędów.
Takich przykładów z II i III wieku jest dużo więcej.
Cytowałem ci wybitnego profesora historii chrześcijaństwa, który stwierdza, że już w II wieku większość chrześcijaństwa wyrażało wiarę w bóstwo Chrystusa, które było z psychologicznego powodu dla pierwszych judeochrześcijan bardzo trudne, bo od dziecka słyszeli i powtarzali kilka razy dziennie
Słuchaj Izraelu jest jeden Bóg
Ostatnio zmieniony 2022-09-24, 20:10 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 570
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 34 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Pytający » 2022-09-24, 20:18

Andej pisze: 2022-09-24, 18:11
Pytający pisze: 2022-09-24, 18:01 I tak, jeśli prawdą jest, że w ich stosunku do "theos" widoczny jest : "dystans, przepaść". Nieprawdą jest, że: "nie oddalili się od "theos",i na swój sposób starli się do niego docierać".
Jeśli czynili jedno, nie czynili drugiego. Jeżeli istniał "dystans, przepaść", w ich stosunku do "theos", nie jest prawdą, że "nie oddalili się od niego". I odwrotnie.
Brak logiki. Jedno stan. Drugie proces.
Niestety brak konsekwencji w podanych wypowiedziach jest widoczny. Nie to jest jednak istotne. Istotna jest okoliczność odchodzenia izraelitów od rodzinnych relacji ze stworzycielem, na rzecz oddalania się od niego poprzez mnożenie istot pośredniczących w kontaktach z nim.
I tak, gdybyśmy umówili się, że jesteśmy po imieniu. I tak się do siebie zwracali, świadczyłoby to dobrze na rzecz naszych kontaktów. Gdybym jednak, ja ,czy ty, zaprzestał mówić sobie po imieniu, i zwracał się "per pan". To?
I wtedy, gdy nie jesteśmy pewni, czy dana osoba, uważa nas za dobrego znajomego, zwracamy się do niej "per pan".
I tak się stało z żydami. Nie byli pewni, czy...
Istotą problemu było ich odchodzenie od dobrych stosunków z...na rzecz oschłych, oficjalnych itp. Ich się oddalanie. I przeciw temu wystąpił yios=syn.
A reszta, jak napisałem wcześniej.
Według mnie, ewangeliczny, nowotestamentowy przekaz, podtrzymywał starotestamentowy opis theos. I powinniśmy być mu wierni. Ja chcę.
A odmawianie preegzystencji synowi w istocie jest istotą unitrynitarian. Preegzystencja nie jest jednak dowodem na równość syna z ojcem.
Nie dysputy jednak drugiego, czy trzeciego wieku stanowią dla mnie dowód, tylko nowotestamentowe podtrzymanie starotestamentowego obrazu theos, wyrażone w okr. monos theos i eis theos. Nic ponad to.
Widzę jednak, że dyskusja przybiera na sile i wywołuje emocje, nie będę więc jej kontynuować.
Ostatnio zmieniony 2022-09-24, 20:28 przez Pytający, łącznie zmieniany 5 razy.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Albertus » 2022-09-24, 20:27

Didache https://pl.wikipedia.org/wiki/Didache tekst datowany na pierwszy albo najpóźniej pierwszą połowę drugiego wieku:

1. Co do chrztu, to udzielajcie go w taki oto sposób: Powtórzywszy najpierw wszystko powyższe51, chrzcijcie w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego52 w wodzie żywej. 2. Jeśli nie masz wody żywej, chrzcij w innej, jeśli nie możesz w zimnej, chrzcij w ciepłej. 3. Jeśli brak ci jednej, i drugiej, polej głowę53 trzy razy wodą w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. 4. Przed chrztem powinni pościć i chrzczony, i udzielający chrztu, a także inni, jeśli mogą. Temu zaś, kto ma być chrzczony, przykaż, by pościł przez dzień lub dwa dni przedtem.

Ja widzimy formuła chrzcielna jest jak najbardziej trynitarna. Dokładnie tak jak w Ewangelii według ś Mateusza.

Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 570
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 34 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Pytający » 2022-09-24, 20:31

Podtrzymanie formy chrztu opartej na Mat.28:19 dowodzi wierności do tej formuły i potrzebie takiej praktyki. Nic ponad to. Nie mówi o relacjach osób, ich pozycji itd. Na tym kończę.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Dezerter » 2022-09-24, 20:37

Pytający pisze: 2022-09-24, 20:31 Podtrzymanie formy chrztu opartej na Mat.28:19 dowodzi wierności do tej formuły i potrzebie takiej praktyki. Nic ponad to. Nie mówi o relacjach osób, ich pozycji itd. Na tym kończę.
Czemu mnie ignorujesz? - już 2 post
Ostatnio zmieniony 2022-09-24, 20:37 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3306
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 339 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Gzresznik Upadający » 2022-09-25, 06:51

Pytający pisze: 2022-09-24, 20:31 Podtrzymanie formy chrztu opartej na Mat.28:19 dowodzi wierności do tej formuły i potrzebie takiej praktyki. Nic ponad to. Nie mówi o relacjach osób, ich pozycji itd. Na tym kończę.
Pora syneczku zapoznać ci sie z tekstem.oryginalnym , zwłaszcza znaczeniami slow ojciec przodek , syn potomek. Takie opcje w gre wchodzą tylko w jednym." Gatunku" Equus equus , Felix domesticus , Homo.sapiens sapiens czy. DEUS VIVUS .
Milej lektury synek.
https://biblia.oblubienica.eu/interline ... version/TR

Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 570
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 34 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Pytający » 2022-09-25, 11:08

Dezerter pisze: 2022-09-24, 20:37
Pytający pisze: 2022-09-24, 20:31 Podtrzymanie formy chrztu opartej na Mat.28:19 dowodzi wierności do tej formuły i potrzebie takiej praktyki. Nic ponad to. Nie mówi o relacjach osób, ich pozycji itd. Na tym kończę.
Czemu mnie ignorujesz? - już 2 post
Nie zignorowałem twoich wywodów, tylko odpowiedziałem na nie pośrednio w swoim komentarzu. W podanym przez ciebie "wyznaniu wiary" mamy zawartych kilka nauk sprzecznych z ortodoksyjnym chrześcijaństwem. To pewnie wiesz. Poza tym samo stwierdzenie "wierzę w..." nic nie mówi o pozycji osób wymienionych, relacji między nimi, stosunku itd. I jak dla mnie "apokryficzne" teksty nie zasługują na uznanie i statut za kanonicznych.. Zresztą wy również.
Ja przekonuję, że dla mnie nie są wiążące ustalenia soborów. Ty powołujesz się na synod, który ma mniejsze znaczenie od soborów, jako dowód na...
Zrozum, ja odwołałem się w swoich wywodach na dwa greckie słowa określające theos. Jedno to "monos theos", drugi "heis theos". Tak został określony. I napisałem co to oznacza. Co?
Oba wyrażają myśl, że thoes jest "jedyny, obok którego nie ma innego" A samo stwierdzenie "heis theos" ozn. że w nim samym "nie ma ż a d n e j różnicy ani wielości".
Ty sam, nie odnosisz się do podanego wywodu.W zamian przytaczasz dyskusje, spory, ustalenia synodu itp. jako dowód na istnienie ustaleń sprzecznych z podanymi w nowotestamentowych sprawozdaniach. To znaczy sprzecznych z tymi, że stworzyciel:"jest sam w sobie j e d e n, nie ma w nim różnicy, jak i wielości". Ustalenia trynitarne stwierdzają dokładnie odwrotnie. Ja daję wiarę prawdzie wynikającej z istnienia określeń "monos theos", i "heis theos", i znaczenia tych określeń. A ty?
A ty przytaczasz dyskusje zwolenników jednego poglądu z innymi, i ustalenia synodalne. I ja "potępiłbym" każdego, kto odmawia preegzystencji [synowi]. Ona sama jednak w sobie nie dowodzi równości [ojca z synem]. Ukazuje tylko jego istnienie przed powstaniem wszechświata.
Ja mam świadomość okoliczności przypisywania [synowi] "theotites". Nie wyraża to jednak samo w sobie równość z...
Nie zrozum mnie opacznie, tylko nawet dana n a m "n a t u r a theos" nie czyni nas równymi z theos.patrz. 2 Pt. 1:3-4 I my możemy się staćuczestnikami [tej] natury
Mam świadomość odchodzenia chrześcijan następnych pokoleń od "ścisłego monoteizmu" izraelskiego.
To prawda, że żydzi nie uznali [syna]. Jednak w swojej spuściźnie przekazali chrześcijanom "ścisły monoteizm". I on jako taki widoczny jest w użyciu okr. "monos i heis theos".
I uznaje się, że nasza wiara [w ojca]musi odbywać się p r z e z syna. Nie uznali tego żydzi. patrz. Rzym.16:27. Jednak wiara w theos poprzez syna urosła w II i III, czy IV wieku do potrzeby wiary w [syna] jako równej [ojcu]. Jednak takie wersety jak Judy 25, czy Ef.4:5nn, ukazują nadrzędną pozycję [ojca]
W istocie żydzi uznają prawdę, że Jeden jest BógNie uznają jednak prawdyjeden też p o ś r e d n i k między Bogiem a ludźmi, c z ł o w i e k, Chrystus Jezus2 Tym.2:5
A kilka wersetów używanych na istnienie "równości" ojca i syna jak "ja i ojciec jedno jesteśmy" Jana 10:30 jest nadużyciem.
Tak to widzę. Rozumiem jednak waszą wiarę "w rozwój doktryny chrześcijańskiej". I w pełni się z tym zgadzam. Nie zgadzam się jednak na odbieganie od nowotestamentowego przedstawienia theos jako "monos theos", czy "heis theos", na rzecz wiary, że theos "ma obok siebie" innego theos, i że jest "w nim różnica, oraz wielość", wbrew tym określeniom. Jeśli nawet na synodach ustalono, że tak jest.

Dodano po 19 minutach 8 sekundach:
Gzresznik Upadający pisze: 2022-09-25, 06:51
Pytający pisze: 2022-09-24, 20:31 Podtrzymanie formy chrztu opartej na Mat.28:19 dowodzi wierności do tej formuły i potrzebie takiej praktyki. Nic ponad to. Nie mówi o relacjach osób, ich pozycji itd. Na tym kończę.
Pora syneczku zapoznać ci sie z tekstem.oryginalnym , zwłaszcza znaczeniami slow ojciec przodek , syn potomek. Takie opcje w gre wchodzą tylko w jednym." Gatunku" Equus equus , Felix domesticus , Homo.sapiens sapiens czy. DEUS VIVUS .
Milej lektury synek.
https://biblia.oblubienica.eu/interline ... version/TR
A ty przyjacielu sam siebie krzywdzisz swoim wywodem. Zapewne idzie ci o okoliczność prawdy, ze przodek to osoba: "której geny miały w pływ na genom rozpatrywanej osoby". A ja, że odnosi się to do osób "z krwi i ciała" gr. sarx = mięso.
Po drugie przodek to osoba: "od której ktoś pochodzi" tzn. potomek = zstępny tzn. każdy k o l e j n y tej samej osoby wnuk, prawnuk. Przy czym stosunek faktyczny pomiędzy czyimś zstępnym, a dana osobą polega na tym, że ten pierwszy po c h o d z i od drugiego.. Przy czym w naukach biologicznych używamy okr.descendent. I tam p o t om k a może mieć zwierzę, zstępnego, tylko człowiek.
Poza tym jest oczywiste dla każdego, że każdy syn ma początek swego istnienia i jest młodszy od ojca. A prawidłowe zrozumienie nauki o theos zostało utrudnione przez to, że do języka staro i nowotestamentowego d o d a n o sztuczny i hermetyczny język, mający swe źródło w filozofii greckiej, zmieniający tak znaczenie słów, jak również określeń biblijnych. I tak zmieniono zwykłe znaczenie słów ojciec i syn, i twierdzi się, że syn jest wieczny i "współistotny". Wtedy to jednak syn nie powinien być nazwany synem, chyba, że stwierdzenie to zostanie przedefiniowane w b r e w swemu naturalnemu i pierwotnemu znaczeniu.
Ostatnio zmieniony 2022-09-25, 11:37 przez Pytający, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Dezerter » 2022-09-25, 14:16

Dzięki za odpowiedź
dzięki za przyjęcie, że już w II i III wieku chrześcijaństwo było trynitarne ( w dużym %)
Jak widzę dla ciebie jest decydująca gramatyka staro grecka coine, na której ja się kompletnie nie znam i mam poważne wątpliwości, czy po 2000 lat można opierać swoją wiarę na gramatyce martwego języka :-? . Pozwolisz, że pozostanę przy wierze Kościoła, która ukształtowali ludzie, którzy tym językiem, językiem NT posługiwali się na co dzień w II, II i IV wieku i znali znaczenie i sens gramatyki, która roztrząsasz lepiej niż ty. Tak uważam, a powiedz, czy po hebrajsku również widać różnice, bo nie zapominajmy, że i Jezus i apostołowie i uczniowie byli żydami.
Nie znam twojej interpretacji kim dla ciebie jest Jezus a kim Duch Święty, bo wiem, że już ŚJ nie jesteś, czy twoja wiara w tym względzie się zmieniała (jak?).
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 570
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 34 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Pytający » 2022-09-25, 15:56

Cieszę się, że mogłem uzasadnić swoje stanowisko i przyjąłeś je takim jakie jest. Ja mam świadomość istnienia debat na temat tożsamości yios=syna. W tym "wygrania" stanowiska, który reprezentujesz. Współcześni uczeni świadomi są "dziedzictwa" pierwszych chrześcijan po żydach odnośnie obrazu "theos". Wychodzą jednak ponad ten obraz z powołaniem na nieliczne nowotestamentowe wypowiedzi, na rzecz trynitaryzmu.
Jeśli idzie o język hebrajski i używane tam słowa, to wyraz temu dałem w rozmowie z. p. Markiem Piotrowskim w art."Fałszerstwa..."14.09.2022 godz.18:40
Istnieje pewne nadużycie wykorzystywane przez zwolenników trynitaryzmu, jak uczynił to. Marek P. Niestety i w tym języku nie ma zasadności trynitaryzm. Nie potwierdza nic i w niczym heb. elohim. I nieprawdą jest, że heb. słowo "echad" = jeden wskazuje na "jedność w mnogości". I można znaleźć ok.650 użyć tego słowa, i przyjmuje się, że w żadnym przypadku słowo to nie zawiera najmniejszej aluzji do idei mnogości. Np. w Ezech.33:24 o dawnym patriarsze czytamybył j e d e n, a jednak wziął w posiadanie tę ziemię, a nas jest wielu, nam dana jest ta ziemia w posiadanie
Jego normalnym znaczeniem jest "jeden a nie dwóch" patrz. 4:8 B.T wyd IIa oto ktoś jest s a m jeden, a nie dwóch
A jedna k i ś ć winogron jest jedna, jak "jedna stonoga", chociaż tak naprawdę ozn. sto.
I na nic szukanie ratunku w słowie "jachid". Tak naprawdę jest to rzadkie słowo i ozn. "jednorodzonego", czyli "jedynaka". To wykazałem jednak p. Markowi w podanym miejscu.

A jeśli idzie o mój stosunek do ujęcia theos, nie jest on umotywowany samymi wyjaśnieniami "świadków". W tym przypadku, wydaje mi się on jednak poprawny.
Tak naprawdę chrześcijaństwo wyrosło wewnątrz judaizmu, a monoteizm był wtedy, jak i jest obecnie, unitarny.
A w dyskusjach na temat istnienia różnic i podobieństw [ojca i syna] dawni chrześcijanie w zwalczających się "obozach" używali nie staro i nowotestamentowych określeń, tylko zapożyczonych z greckiej filozofii. Takich jak:

"homoousios" [współistotny] wybranego przez soborowe wyznanie wiary. Posiadającego dwa odmienne znaczenia. Inni "homoion" [podobny]. Inni homoiousios".[podobnej istoty] Jeszcze inni "heteroousios" [o różnej istocie].
A sami cesarze zawierali różne przymierza z różnymi grupami teologicznymi.
Określeń tych poza "podobny" nie znajdziesz w natchnionym słowie. Na jednym z nich zbudowano jednak podstawy twojej wiary.
Nad proste i oczywiste oświadczenie, ze theos jest "jeden jedyny" wybrano pojęcia filozofii greckiej.
A ja jak pozwolisz, nad nie wybiorę wyraźny monoteizm żydowski, zaadoptowany przez pierwszych chrześcijan, i wyrażony słowami "monos i heis theos".
I nie wydaje mi się, że pozbawione sensu jest oparcie swoich przekonań na natchnionym słowie, z używanymi tam określeniami [nawet w wymarłym języku], na rzecz greckich słów wymarłych filozofów.
Ostatnio zmieniony 2022-09-25, 16:14 przez Pytający, łącznie zmieniany 9 razy.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3306
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 339 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Gzresznik Upadający » 2022-09-25, 20:26

Powole sobie powtórzyć ze sa ci którzy wierzą słowik Pisma Sw ze Jezus jest Synem Bożym i sa tacy którzy w to nie wierzą, Wśród tych sa tez sataniści i inni balwochwalcy. Słowa z zscytowanego fragmentu mówią o ojcu i synu , potomku i przodku. Oczywiście możesz uciec w bałamutne i klamliwe przeinaczenia ze chodzi tu o sarx jakby Bog Ojciec miał ciało..Syn ma te sama naturę co ojciec. Inaczej być nie może. Syn Boga Ojca jest kim? Pismo Sw wbrew pozorom uzywa najprostszych slow na określenie pewnych rzeczy. Nie da rady inaczej. Wbrew pozorom nie jest to problem definicji tylko problem wewnętrzny słuchającego..Najbardziej przeciw zbawczemu dzielu Bozemu piszcza i bluznia przegrani czyli w tym wypadku demony. Im nie może pomieścić się w móżdżkach ze Bog tak mogl umilowac istoty z błota ze Syna Swego jednorodzonego wydał. Wiec kłamią.Kto nie uwierzy w sama materie mówią o ogólnych prawach kosmosu. Kto w to nie wierzy mówią o fałszywych nogach kto w to nie uwierzy mówią o Bogu jedynym zbyt dumnym by mieć syna kto w to nie uwierzy mówią o Jezusie jako mędrcy. Kto w to nie uwierzy mówią o doskonalej ofierze z doskonalego stworzenia jako równowagi wobec grzechu adamowego Kto w to nie uwierzy mówią o Jezusie jako pierworodnym z stworzenia , Kto w to nie uwierzy i uzna Syna Bożego. Dopiero wtedy mieszać zaczynają ze sa niegodni ofiary Syna Bożego.

Prawda jest prosta Bog tak umilowal swiat ze Syna Swego jednorodzonego...Dalej znasz i tu jest kłopot ze nie potrafisz tego przyjąć...

A jeśli szukasz dowodów do boskosci Jezusa Syna Bożego. Możesz nie wierzyć Jego Slowom , możesz nie wierzyć slowom Elżbiety ze przyszla do niej Matka jej Pana ( jeden był Pan w Izraelu, ) To może uwierzysz slowom nauczycieli wszelkich herezji czyli demonom które do Jezusa się darły WIEMY KIM JESTEŚ, SWIETY BOŻY...W tym czasie świętym w Izraelu nazywano tylko Boga jedynego.
SZACH MAT ATEIŚCI.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Andej » 2022-09-25, 20:37

No cóż, taki argument raczej nikogo nie przekona. A w szczególności tego, kto nie wierzy w Biblię, tj. w to, że zawiera ona sama Prawdę.
Ateisty nie ma sensu przekonywać. Nie da się tego uczynić. W dzisiejszej Ewangelii jest to wyraźnie stwierdzone.
Ale ateistom trzeba dawać przykład wiary. Pokazywać jak wiara wpływa na nasze codzienne zachowania. Na nasza postawę. To jedyny sposób, aby zmienić ich sposób widzenia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Zablokowany