Co to ma wspólnego z pytaniem?
Pytałem o stan w jakim przebywa Bóg, poza czasem.
Co to ma wspólnego z pytaniem?
Chodziło mi o to że przebywanie tam gdzie Bóg wcale nie musi oznaczać przebywania w takim stanie w jakim jest Bóg. (jakikolwiek ten stan jest) bo jesteśmy i zawsze będziemy stworzeniami.
Zapewniam cię że zupełnie spokojnie i bez większych emocji sobie dyskutuję.