Istnienie innych religii, a wola Boga

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
ODPOWIEDZ
tropiciel

Re: Istnienie innych religii, a wola Boga

Post autor: tropiciel » 2022-10-02, 16:03

Hildegarda pisze: 2022-10-02, 15:37
tropiciel pisze: 2022-10-02, 13:03 cały czas gmatwasz , Jezus Chrystus powołał swój kościół i każde twierdzenie że inne religie są również dobre lub częściowo dobre są kłamstwem .Bóg czyni rzeczy doskonałe , a nie częściowo doskonałe . nie mam też pojęcia o jakiego Boga chodzi w innych religiach / jako że kazda ma swojego Boga .
Twój radykalizm religijny nie broni się przy zderzeniu z rzeczywistością, przykro mi
to nie radykalizm lecz przykład tego jak każdy w swojej religii postepuje według tego co mu ta religia nakazuje . jeżeli mamy mówić bez gmatwania albo owijania w przysłowiową bawełnę to nasza mowa ma być - tak, tak lub nie , nie . -- bo co ponad to od złego pochodzi . można wprowadzić cukierkowatość i być troche tak a troche nie . każda religia w swoim założeniu jest radykalna jeżeli masz zamiar według niej żyć . w imię religii chrześcijańskiej umierali i nadal umierają chrześcijanie ( oni nie uznają tego że w zasadzie to każda religia jest troche dobra ) . pozdrawiam

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Istnienie innych religii, a wola Boga

Post autor: Andej » 2022-10-02, 16:09

Tak przypadkowo natknąłem się na wątek: Istnienie innych religii, a wola Boga, w którym, jako i większości innych, dyskusja nie ma wielkiego związku z tematem.

Zatem i ja pozwolę sobie na dygresję dość luźno z nim związaną. Otóż uważam, że

1. - Jezus nie nie stworzył żadnej religii.
2. - Jezus powołał, założył Kościół.

W świetle powyższego wiele zaprezentowanych tez ma się nijak do rzeczywistości. A zwłaszcza dwa radykalne stanowiska:
A) wszystkie religie są sobie równe i wszystkie prowadzą do Boga,
B) wszystkie religie poza katolicką prowadzą do potępienia,
mijają się z prawdą.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

tropiciel

Re: Istnienie innych religii, a wola Boga

Post autor: tropiciel » 2022-10-02, 16:24

Andej pisze: 2022-10-02, 16:09 Tak przypadkowo natknąłem się na wątek: Istnienie innych religii, a wola Boga, w którym, jako i większości innych, dyskusja nie ma wielkiego związku z tematem.

Zatem i ja pozwolę sobie na dygresję dość luźno z nim związaną. Otóż uważam, że

1. - Jezus nie nie stworzył żadnej religii.
2. - Jezus powołał, założył Kościół.

W świetle powyższego wiele zaprezentowanych tez ma się nijak do rzeczywistości. A zwłaszcza dwa radykalne stanowiska:
A) wszystkie religie są sobie równe i wszystkie prowadzą do Boga,
B) wszystkie religie poza katolicką prowadzą do potępienia,
mijają się z prawdą.
andej napisał
A) wszystkie religie są sobie równe i wszystkie prowadzą do Boga,
czyli że część religii prowadzi do Boga czy może jedna cześć religii prowadzi do boga a może tylko jedna religia prowadzi do Boga a może jesze inne wyjście to nie religia prowadzi do Boga lecz kościół prowadzi do Boga ? system wierzeń obrzędowość to religia dlatego używamy określenie religia chrześcijańska do katolicyzmu ( kościoła katolickiego )
.problem jest inny bo jeżeli tylko jedna prowadzi do boga to do czego prowadzą te inne ?

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: Istnienie innych religii, a wola Boga

Post autor: Hildegarda » 2022-10-02, 16:34

tropiciel pisze: 2022-10-02, 16:03 to nie radykalizm lecz przykład tego jak każdy w swojej religii postepuje według tego co mu ta religia nakazuje .
Osoba uduchowiona w każdej religii przynosi takie same "owoce Ducha", osoba nie odrodzona duchowo, będzie wierząca na pół gwizdka, a z rozwojem moralnym też będzie średnio, tak masz również w KK, niezależnie od tego co ta religia nakazuje ;)

tropiciel

Re: Istnienie innych religii, a wola Boga

Post autor: tropiciel » 2022-10-02, 17:21

Hildegarda pisze: 2022-10-02, 16:34
tropiciel pisze: 2022-10-02, 16:03 to nie radykalizm lecz przykład tego jak każdy w swojej religii postepuje według tego co mu ta religia nakazuje .
Osoba uduchowiona w każdej religii przynosi takie same "owoce Ducha", osoba nie odrodzona duchowo, będzie wierząca na pół gwizdka, a z rozwojem moralnym też będzie średnio, tak masz również w KK, niezależnie od tego co ta religia nakazuje ;)
nie wiem jaki jest duch w innych religiach , dlatego nie wiem jakie sa jego owoce . osoba odrodzona duchowo w kk to po spowiedzi , ale to nie na poł gwizdka a będzie cały gwizdek . jeżeli osoba wyspowiadała sie to pewnikiem jej moralnośc osiągnęła wysoki poziom ,tylko że nic nie mówi o religiach różnych że są troche dobre a troche nie dobra , albo nijakie .pozdrawiam

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Istnienie innych religii, a wola Boga

Post autor: Andej » 2022-10-02, 17:32

Hildegarda pisze: 2022-10-02, 16:34 Osoba uduchowiona w każdej religii przynosi takie same "owoce Ducha",
Z tym się nie zgodzę.
Albowiem: Weźmy powiedzenie, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu. Jeśli się z tym zgodzimy to zadam pytanie, jakie jest prawdopodobieństwo dotarcia tam z Warszawy: drogą najprostszą, przez Moskwę i Pekin, przez z Warszawy, przez Pjongjang, Seul i Tokio> Albo przez Honolulu, Bogotę i Sydney. Są jeszcze inne jeszcze bardziej skomplikowane drogi.

Wracam. Droga wyznaczona przez Kościół jest najprostsza i najpewniejsza. Za sprawą tego, że drogę tę wskazał Jezus, najwyższy autorytet w tej dziedzinie. I za pośrednictwem sukcesji przekazał nam.
Nie wykluczam, że inne drogi mogą prowadzić do Boga. Ale one mogą, tylko mogą. A jedna z całkowitą pewnością prowadzi. Wybieram drogę bez niespodzianek.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Istnienie innych religii, a wola Boga

Post autor: Dezerter » 2022-10-02, 17:57

mały dopisek zapomniałem odpowiedzieć dezerterowi - otóż każda inne religia poza tym co stworzył i powołał do życia Jezus Chrystus jest dokładnie nic nie warta
,
Tropiciel nic niewartą nazwał religię , która wyznawali rodzice Jezusa, prorocy tacy jak Abraham, Mojżesz, Jeremiasz, Eliasz, Henoch, Salomon, Dawid, wszyscy apostołowie do pewnego czasu. Nazwał nic nie wartym kult sprawowany w Świątyni w której przebywał sam Bóg, a kult był sprawowany zgodnie z Jego zaleceniem
- jak dla mnie dyskwalifikuje cię jako poważnego rozmówce
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: Istnienie innych religii, a wola Boga

Post autor: Hildegarda » 2022-10-02, 20:27

tropiciel pisze: 2022-10-02, 17:21 nie wiem jaki jest duch w innych religiach , dlatego nie wiem jakie sa jego owoce . osoba odrodzona duchowo w kk to po spowiedzi , ale to nie na poł gwizdka a będzie cały gwizdek . jeżeli osoba wyspowiadała sie to pewnikiem jej moralnośc osiągnęła wysoki poziom ,tylko że nic nie mówi o religiach różnych że są troche dobre a troche nie dobra , albo nijakie .pozdrawiam
Niektórzy ludzie wypełniają uczynki religijne całe życie, a nie ma w tym żadnych postępów duchowych, więc to o czym mówisz nie ma żadnego związku z rzeczywistością. Żyjemy w kraju, gdzie większość to katolicy, gdzie masz te uduchowione tłumy? ;)

Dodano po 4 minutach 10 sekundach:
Andej pisze: 2022-10-02, 17:32
Hildegarda pisze: 2022-10-02, 16:34 Osoba uduchowiona w każdej religii przynosi takie same "owoce Ducha",
Z tym się nie zgodzę.
Albowiem: Weźmy powiedzenie, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu. Jeśli się z tym zgodzimy to zadam pytanie, jakie jest prawdopodobieństwo dotarcia tam z Warszawy: drogą najprostszą, przez Moskwę i Pekin, przez z Warszawy, przez Pjongjang, Seul i Tokio> Albo przez Honolulu, Bogotę i Sydney. Są jeszcze inne jeszcze bardziej skomplikowane drogi.

Wracam. Droga wyznaczona przez Kościół jest najprostsza i najpewniejsza. Za sprawą tego, że drogę tę wskazał Jezus, najwyższy autorytet w tej dziedzinie. I za pośrednictwem sukcesji przekazał nam.
Nie wykluczam, że inne drogi mogą prowadzić do Boga. Ale one mogą, tylko mogą. A jedna z całkowitą pewnością prowadzi. Wybieram drogę bez niespodzianek.

ale ja nie mówię o drodze do Boga, a o tym, że wszędzie na świecie są ludzie, którzy wypełniają przykazania miłości i owoce jakie przynoszą, nie różnią się od tego jak żyją nawróceni chrześcijanie

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Istnienie innych religii, a wola Boga

Post autor: Jozek » 2022-10-02, 20:35

O jakich konkretnie owocach piszesz?
Wiesz, niektorzy myslac ze kochaja, wykanczaja fizycznie i psychicznie wszystkich w swoim otoczeniu.
A tak w ogole czym wedlug ciebie jest Milosc?
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

tropiciel

Re: Istnienie innych religii, a wola Boga

Post autor: tropiciel » 2022-10-02, 20:53

Dezerter pisze: 2022-10-02, 17:57
mały dopisek zapomniałem odpowiedzieć dezerterowi - otóż każda inne religia poza tym co stworzył i powołał do życia Jezus Chrystus jest dokładnie nic nie warta
,
Tropiciel nic niewartą nazwał religię , która wyznawali rodzice Jezusa, prorocy tacy jak Abraham, Mojżesz, Jeremiasz, Eliasz, Henoch, Salomon, Dawid, wszyscy apostołowie do pewnego czasu. Nazwał nic nie wartym kult sprawowany w Świątyni w której przebywał sam Bóg, a kult był sprawowany zgodnie z Jego zaleceniem
- jak dla mnie dyskwalifikuje cię jako poważnego rozmówce
Zmieniasz sens wypowiedzi udając wielkie oburzenie - zestawienie dwóch religii chrzescijaństwa i judaizmu - jak mam odpowiedzieć jako chrześcijanin? W ten sposób tylko chrześcijanstwo jest prawdziwą religią i tylko Kościoł powołany do życia przez Jezusa Chrystusa jest prawdziwym Kościołem . pomiędzy judaizmem mojżesza a judaizmem praktykowanym przez zydów jest przepaść . nie mogę poważnie traktować wyznawcy judaizmu który głosi że on czeka na mesjasza . podczas gdy w starym testamencie zapowiadano przyjście Jezusa Chrystusa . groby pobielane tak nazwał Jezus faryzeuszy i sadyceuszy - judaizm prawa które ciążyły na ludziach i których ichni nauczyciele nie mogli sami udżwignąć . tyle w temacie .

Dodano po 1 minucie 27 sekundach:
mała poprawka prosze to ułożyć bo nie można dokładnie poczytać co powiedział tropiciel a co dezerter .pozdrawiam

Dodano po 9 minutach 44 sekundach:
Hildegarda pisze: 2022-10-02, 20:31
tropiciel pisze: 2022-10-02, 17:21 nie wiem jaki jest duch w innych religiach , dlatego nie wiem jakie sa jego owoce . osoba odrodzona duchowo w kk to po spowiedzi , ale to nie na poł gwizdka a będzie cały gwizdek . jeżeli osoba wyspowiadała sie to pewnikiem jej moralnośc osiągnęła wysoki poziom ,tylko że nic nie mówi o religiach różnych że są troche dobre a troche nie dobra , albo nijakie .pozdrawiam
Niektórzy ludzie wypełniają uczynki religijne całe życie, a nie ma w tym żadnych postępów duchowych, więc to o czym mówisz nie ma żadnego związku z rzeczywistością. Żyjemy w kraju, gdzie większość to katolicy, gdzie masz te uduchowione tłumy? ;)

Dodano po 4 minutach 10 sekundach:
Andej pisze: 2022-10-02, 17:32
Hildegarda pisze: 2022-10-02, 16:34 Osoba uduchowiona w każdej religii przynosi takie same "owoce Ducha",
Z tym się nie zgodzę.
Albowiem: Weźmy powiedzenie, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu. Jeśli się z tym zgodzimy to zadam pytanie, jakie jest prawdopodobieństwo dotarcia tam z Warszawy: drogą najprostszą, przez Moskwę i Pekin, przez z Warszawy, przez Pjongjang, Seul i Tokio> Albo przez Honolulu, Bogotę i Sydney. Są jeszcze inne jeszcze bardziej skomplikowane drogi.

Wracam. Droga wyznaczona przez Kościół jest najprostsza i najpewniejsza. Za sprawą tego, że drogę tę wskazał Jezus, najwyższy autorytet w tej dziedzinie. I za pośrednictwem sukcesji przekazał nam.
Nie wykluczam, że inne drogi mogą prowadzić do Boga. Ale one mogą, tylko mogą. A jedna z całkowitą pewnością prowadzi. Wybieram drogę bez niespodzianek.

Ale ja nie mówię o drodze do Boga, a o tym, że wszędzie na świecie są ludzie, którzy wypełniają przykazania miłości i owoce jakie przynoszą, nie różnią się od tego jak żyją nawróceni chrześcijanie
hildegarda pisze
Żyjemy w kraju, gdzie większość to katolicy, gdzie masz te uduchowione tłumy? ;)
to że ktoś mówi iż jest katolikiem nie oznacza że nim jest Wygląda to tak ------ na mszy św kapłan mówi w modlitwie eucharystycznej ---i zjednocz wszystkich przyjmujących ciało i krew --- itd to jest właśnie Kościół Katolicki bo oni aby przyjąć Ciało i Krew wyprali swoje szaty . cała reszta to obserwatorzy jak podczas męki Jezusa - stoja i patrzą a to bo tak przyzwyczajeni a to bo pózniej trzeba dziecko do komunii wysłać a to itd .. udochowine tłumy - z reguły uduchowiony człowiek chowa sie w swojej komnacie ( tego nie zauważysz ), ale po zachowaniu poznasz. Pozdrawiam

Dodano po 2 minutach 41 sekundach:
Dezerter pisze: 2022-10-02, 17:57
mały dopisek zapomniałem odpowiedzieć dezerterowi - otóż każda inne religia poza tym co stworzył i powołał do życia Jezus Chrystus jest dokładnie nic nie warta
,
Tropiciel nic niewartą nazwał religię , która wyznawali rodzice Jezusa, prorocy tacy jak Abraham, Mojżesz, Jeremiasz, Eliasz, Henoch, Salomon, Dawid, wszyscy apostołowie do pewnego czasu. Nazwał nic nie wartym kult sprawowany w Świątyni w której przebywał sam Bóg, a kult był sprawowany zgodnie z Jego zaleceniem
- jak dla mnie dyskwalifikuje cię jako poważnego rozmówce
dezerter napisał
jak dla mnie dyskwalifikuje cię jako poważnego rozmówce
To samo mogłem napisać o tobie w temacie tzw medytacja chrzescijańska. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2022-10-02, 21:26 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: Istnienie innych religii, a wola Boga

Post autor: Hildegarda » 2022-10-03, 05:12

tropiciel pisze: 2022-10-02, 21:07 to że ktoś mówi iż jest katolikiem nie oznacza że nim jest Wygląda to tak ------ na mszy św kapłan mówi w modlitwie eucharystycznej ---i zjednocz wszystkich przyjmujących ciało i krew --- itd to jest właśnie Kościół Katolicki bo oni aby przyjąć Ciało i Krew wyprali swoje szaty . cała reszta to obserwatorzy jak podczas męki Jezusa - stoja i patrzą a to bo tak przyzwyczajeni a to bo pózniej trzeba dziecko do komunii wysłać a to itd .. udochowine tłumy - z reguły uduchowiony człowiek chowa sie w swojej komnacie ( tego nie zauważysz ), ale po zachowaniu poznasz. Pozdrawiam
Czyli jednak ani spowiedź, ani inne praktyki religijne nic nie dają i nie powodują żadnego wzrostu duchowego, jeśli nie ma w tym działania Ducha świętego. Ktoś może być wychowany w kulturze katolickiej, może być nauczony praktyk religijnych, ale bez jakiegokolwiek zainteresowania wiarą i wprowadzania jej w życie codzienne.

A Duch Święty może tak samo działać na przedstawicieli innych kultur i tam również są ludzie dobrzy i uduchowieni, twierdzienie, że tylko katolicy mieliby tacy być zupełnie nie ma odzwierciedlenia w realnym życiu.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Istnienie innych religii, a wola Boga

Post autor: Andej » 2022-10-03, 09:06

Hildegarda pisze: 2022-10-02, 20:31 Niektórzy ludzie wypełniają uczynki religijne całe życie, a nie ma w tym żadnych postępów duchowych
Czy to nie zbyt arbitralne stwierdzenie? Czy to, że są takie wyjątki pozwala na negatywny stosunek do skutków wypełniania uczynków religijnych? Jestem przekonany, że do postępów duchowych można zaliczyć walkę z uleganiem słabościom. Powstrzymanie się od eskalacji zła.
Aby obserwować postępy duchowe trzeba siedzieć w człowieka. Znać jego myśli i postanowienia.
A z wielką ciekawością odniósłbym się do konkretów. O jakich uczynkach religijnych myślisz? Tak po kolei, po jednym. Proszę wylicz je, a następnie napisz, jakie owoce duchowe każdy z nich powinien przynosić. Potem, kolejno jeden po drugim przedyskutujemy, rozważymy.
Hildegarda pisze: 2022-10-02, 20:31 Żyjemy w kraju, gdzie większość to katolicy, gdzie masz te uduchowione tłumy?
Katolicy stanowią większość jedynie de nomie. Zapewne, w świetle Prawa Kanonicznego także de jure. Ale de facto jest zupełnie inaczej. Wg moich szacunków katolicy (praktykujący, bo innych trudno nazwać katolikami) jest 10 % może 15%. Zobacz statystyki dominicantes i communicantes. Niedawno ktoś je przytaczał na Forum.
Hildegarda pisze: 2022-10-03, 05:12 Czyli jednak ani spowiedź, ani inne praktyki religijne nic nie dają i nie powodują żadnego wzrostu duchowego, jeśli nie ma w tym działania Ducha świętego.
Sądzę, że tak. Że trzeba otworzyć się na działanie Ducha świętego. Żyć w łasce uświęcającej. Spowiedź i inne praktyki religijne pomagają otworzyć się na łaskę Boską. Są takimi furtkami, które umożliwiają lub ułatwiają docieranie Ducha do nas samych. Uważam, że spowiedź i praktyki stanowią conditio sine qua non do przemian duchowych.
Hildegarda pisze: 2022-10-03, 05:12 Ktoś może być wychowany w kulturze katolickiej, może być nauczony praktyk religijnych, ale bez jakiegokolwiek zainteresowania wiarą i wprowadzania jej w życie codzienne.
Niestety tak jest. To działa podobnie do tybetańskich młynków modlitewnych.
Uważam, że jest samooszukiwaniem się. Odwalaniem formalności. Nie ma w tym wiary, ani miłości do Boga i ludzi. Na pewno nie jest to świadectwem wiary. Raczej bezmyślności.
Hildegarda pisze: 2022-10-03, 05:12 A Duch Święty może tak samo działać na przedstawicieli innych kultur i tam również są ludzie dobrzy i uduchowieni,
Z pewnością może. I w jakiś sposób działa. Najczęściej przez przykład dawany przez innych ludzi.
Bóg jest konsekwentny. Dał człowiekowi rozum i wolną wolę. Dlatego nikogo nie zmusza. Nie działa na siłę. Nie narzuca. Jedynie skłania do wyboru. Do podejmowania decyzji. Bóg nie gwałci człowieka swoim działaniem. Nie zniewala wymuszając jakąś duchowość.
Hildegarda pisze: 2022-10-03, 05:12 są ludzie dobrzy i uduchowieni, twierdzienie, że tylko katolicy mieliby tacy być zupełnie nie ma odzwierciedlenia w realnym życiu.
Otóż tacy mają być katolicy. Tacy mają być wszyscy ludzie. Ale to zawsze jest indywidualnym wyborem. Jednak zanim rozwinie się ta myśl, proszę o określenie do którego z pojęć się odnosi. Używany dotychczas kolokwializm jest na tyle nieprecyzyjny i szeroki, ze nie da się lepiej ustosunkować. Poniże wklejam to, co w SJP odnośnie głównego słowa prze wijącego się w dyskusji;

uduchowiony «przepojony wzniosłymi uczuciami i skupiony na sprawach duchowych; też: będący wyrazem takich uczuć»
uduchowić — uduchawiać «sprawić, że ktoś przeżywa wzniosłe uczucia i skupia się na sprawach duchowych»
uduchowienie «stan człowieka skupionego na sprawach duchowych»
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

tropiciel

Re: Istnienie innych religii, a wola Boga

Post autor: tropiciel » 2022-10-03, 15:54

Hildegarda pisze: 2022-10-03, 05:12
tropiciel pisze: 2022-10-02, 21:07 to że ktoś mówi iż jest katolikiem nie oznacza że nim jest Wygląda to tak ------ na mszy św kapłan mówi w modlitwie eucharystycznej ---i zjednocz wszystkich przyjmujących ciało i krew --- itd to jest właśnie Kościół Katolicki bo oni aby przyjąć Ciało i Krew wyprali swoje szaty . cała reszta to obserwatorzy jak podczas męki Jezusa - stoja i patrzą a to bo tak przyzwyczajeni a to bo pózniej trzeba dziecko do komunii wysłać a to itd .. udochowine tłumy - z reguły uduchowiony człowiek chowa sie w swojej komnacie ( tego nie zauważysz ), ale po zachowaniu poznasz. Pozdrawiam
Czyli jednak ani spowiedź, ani inne praktyki religijne nic nie dają i nie powodują żadnego wzrostu duchowego, jeśli nie ma w tym działania Ducha świętego. Ktoś może być wychowany w kulturze katolickiej, może być nauczony praktyk religijnych, ale bez jakiegokolwiek zainteresowania wiarą i wprowadzania jej w życie codzienne.

A Duch Święty może tak samo działać na przedstawicieli innych kultur i tam również są ludzie dobrzy i uduchowieni, twierdzienie, że tylko katolicy mieliby tacy być zupełnie nie ma odzwierciedlenia w realnym życiu.
każda spowiedż jest wzrostem duchowym i to co zauważył andej --- że walka ze swoimi słabościami --- dodam że jedynym pomocnym narzędziem jest właśnie spowiedż . ( skarb całkowicie zapomniany przez tzw kościół katolicki w niemczech ) owoce zresztą już widać - fałszywie pojmowana miłość , tolerancja itd. natomiast protestanckie stwierdzenie jest właśnie takim odnoszeniem sie do tego że to powinien w sposób widoczny działać Duch św . czyli jakieś egzaltacje , upadki i inne sprawy . a wkk jest tak że poprzez chrzest działa w nas ten Duch . idąc do spowiedzi nie muszę być unoszony ponad ziemie , modląc się przed najświętszym sakramentem nie musze omdlewać . dla człowieka którego nałogiem był komputer a po ciężkiej walce uwolnił sie od tego nałogu - wzrostem duchowym jest właśnie owo uwolnienie .
natomiast to że ktoś jest wychowany w rodzinie katolickiej a nie pogłębia swojej wiary może oznaczać że nie jest już katolikiem - ma wyryte znamie na swoim sercu ( chrzest ) i to on będzie dla niego ratunkiem albo potepieniem . bardzo ciekawa i dobra wypowiedz andeja w tej kwestii . pozdrawiam

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Istnienie innych religii, a wola Boga

Post autor: sądzony » 2022-10-03, 16:47

tropiciel pisze: 2022-10-03, 15:54 każda spowiedż jest wzrostem duchowym...
Szkoda tylko, że zwykle kończy się duchowym upadkiem.
tropiciel pisze: 2022-10-03, 15:54 ... dodam że jedynym pomocnym narzędziem jest właśnie spowiedż .
Wiem z autopsji, że to nie prawda. Spowiedź nie jest jedynym narzędziem pomocnym w walce ze słabościami.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Istnienie innych religii, a wola Boga

Post autor: Andej » 2022-10-03, 21:15

sądzony pisze: 2022-10-03, 16:47
tropiciel pisze: 2022-10-03, 15:54 każda spowiedż jest wzrostem duchowym...
Szkoda tylko, że zwykle kończy się duchowym upadkiem.
To tak jak ze szklanką, która dla jednych jest w połowie pusta, a dla innych w połowie pełna. To zależy od wiary. Dla człowieka wierzącego każda spowiedź jest stopniem w górę, w stronę nieba. Tak, zgadzam się z tym, że każdy upada. Po każdej spowiedzi kolejny upadek. Taki zygzak. Ale po uśrednieniu wykres idzie w górę. Te upadki są coraz lżejsze. Jest ich coraz mniej. Każda spowiedź daje dodatkową siłę, motywację.

Z przykrością przeczytałem tak demotywujące zdanie. Gdyby tak było, to spowiedź straciłaby sens. Odpuszczanie grzechów też. Spowiedź jest sakramentem pojednania. Jest przybliżaniem się do Boga. Jest kropelką miłości od Boga. Tylko trzeba przyjąć tę kropelkę z wiarą. I miłością. I postanowieniem poprawy. I walczyć. Ze świadomością, że kropla drąży skałę. Każda kropla Bożej miłości drąży skałę naszej skamieliny.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”