Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-11-06, 11:23
Wątki CI się pomyliły. Jak wejdziesz we właściwy, w którym zareagowałem na Twoją wypowiedź, może dojrzysz swoją manipulację.
Teraz chcesz o niej gadać, żeby znów zapaplać prawdę na śmierć. Baw się sam.
Na p. zarzut 3.11.20:55, że mieszam różnymi pojęciami na które używa się tego samego słowa, odpowiadam, że nie przeciwstawiam się prawdzie użycia trzech słów na okr. natury. Nie mieszam ich ze sobą, znam różnice pomiędzy nimi. Mam pewność zastosowania ich w różnych celach. Jak i taką, że jeden człowiek nie ma w sobie dwóch natur. I wtedy gdy np.
kobiety zamieniły swoje potrzeby zgodne z naturą na wbrew naturzeistnieje jedna natura, która czyni z kobiety kobietę. Jest jedna. I nie powinno się przeciw niej występować. To jedno z gr.okr. stosowanych na okr. natury. I jako takie, jest tłumaczone na "natura". Taki obraz natury mamy w natchnionym słowie. Jest on stały, jeden jedyny itp.
Jest inny obraz natury, tzn. słowo "hypostatis" ozn. ono, że jest coś w nas co jest niewzruszone, stanowi rzeczywistą istotę, ewentualnie zasadniczą. I jest tłum. nap. na "stan rzeczy". I tym co się stało z [logosem], jest to, że s t a ł się sarx, dosłownie mięsem, co niestety dla niektórych jest gorszące.
I to to słowo jest trzecim wyrazem stosowanym na okr. natury człowieka, w tym i yios=syna. Oznacza ono "zmysłową naturę ludzką".
Nie znam w wersetów mówiących, że posiadał inną. I nie dostałem wersetów o tym mówiących.
Przy czym mam świadomość okoliczności, że niektórzy z nas zachowani są
do dziedzictwa niezniszczalnego i nieskalanego, i niewiędnącego1 P 1:4
Czy nawet została nam dana obietnice
abyśmy stali się uczestnikami thais koinonoi2 P 1:5
To tak, żeby nie było, że nie pisałem na temat. Odpowiedziałem jednemu z was. Inny napisał, że mieszam pojęcia. Z tej przyczyny zapraszam do riposty.