Nie jest fałszywe ponieważ Exultet mówi coś innego niż twierdzisz ty.
Zadowolenie Ojca to nie jest adekwatne określanie .Nie odpowiedziałeś na temat tego, co - wg Ciebie - zadowala Ojca.
Dodano po 8 minutach 23 sekundach:
”Jakie miejsce zajmuje właściwie krzyż w wierze w Jezusa jako Chrystusa? (...) Wielu chrześcijanom, a zwłaszcza tym, którzy niedokładnie znają swą wiarę, wydaje się, jakoby krzyż należało rozumieć w ramach pewnego mechanizmu naruszonego i przywróconego prawa. Miała to być forma, w jakiej nieskończenie obrażona sprawiedliwość Boga została przejednana przez nieskończonej wartości zadośćuczynienie.
Wydaje się to ludziom wyrazem postawy, w której chodzi o ścisłe wyrównanie między «winien» i «ma»; jednocześnie pozostaje jednak uczucie, że to wyrównanie polega na jakiejś fikcji. Daje się najpierw potajemnie lewą ręką to, co potem uroczyście odbierze się prawą. «Nieskończony okup», przy którym Bóg zdaje się obstawać, ukazuje się zatem z obu stron w niepewnym świetle. Na podstawie niektórych pobożnych tekstów nasuwa się wyobrażenie, że chrześcijańska wiara w krzyż przedstawia sobie tak surowo sprawiedliwego Boga, iż wymagał złożenia w ofierze człowieka, złożenia w ofierze własnego Syna. I ze zgrozą odwracamy się od sprawiedliwości, której ponury gniew czyni niewiarygodnym posłannictwo miłości.
Obraz ten, choć tak bardzo rozpowszechniony, jest zupełnie fałszywy.” /Joseph Ratzinger "Wprowadzenie w chrześcijaństwo"/
/
Wmawiasz mi jakiś pogląd który rzekomo miałby być inny niż pogląd Razingera. Tymczasem ja klika postów wcześniej wyjaśniłem że nie chodzi o "ścisłe wyrównanie między «winien» i «ma»" ani nawet nie ścvisłe. W ogóle nie chodzi o żadne wyrównywanie i wielkrotnie o tym pisałem.