Tezy Eligiusza Piotrowskiego

[Nenderen]

Ale ja wyjaśniałem Tobie kontekst tych Listów podobnie jak to że nie przeczą mojemu podejściu

[Marek_Piotrowski]

Przeczą. I to stanowczo.
Rozumiem, że nie rozmawiamy już o ks Piotrowskim, tylko ogólnie (on w sumie nie twierdzi, że nie było zmartwychwstania, tylko, ze to możliwe - to też herezja, ale jednak mniejszego kalibru).

Czym innym jest szukanie Boga - ktoś jest daleko i szuka.
Czym innym jest sytuacja człowieka, który jest katolikiem i odpada (Hbr 6:4-6 - to są tak straszliwe słowa, że wręcz wzdragam się przed ich zacytowaniem).
Jeszcze czym innym sytuacja, gdy tak postępuje nauczyciel wiary.

[Nenderen]

Niemożliwe aby ktoś buntował się przeciw Bogu czyniąc wszystko co w jego mocy aby wybadać co Bogu miłe i nie okazać Mu nieposłuszeństwa. A wielki procent zwolenników herezji takie właśnie ma intencjonalne podejście

[Marek_Piotrowski]

Niemożliwe aby ktoś buntował się przeciw Bogu czyniąc wszystko co w jego mocy aby wybadać co Bogu miłe i nie okazać Mu nieposłuszeństwa.

Owszem, możliwe. Takich wyborów też można dokonać kierując się pychą i sprzeciwiając się wyraźnym nakazom Ewangelii.
Żydzi zrobili Złotego Cielca na cześć Boga Jahwe (to nie był inny bóg). Ale zrobili to wbrew temu, co On nakazał.
Bóg chce żeby go słuchać. Poszukiwania są OK, ale nie wówczas gdy są pysznym odwróceniem się od Jego nakazów.
"Swoje zdanie" nie usprawiedliwia z automatu (tak jak - z zachowaniem skali - uważanie że Indianin, Murzyn, Słowianin czy dziecko nienarodzone to nie człowiek nie usprawiedliwia mordowania).

[krystian.zawistowski]

@Nenderen może jeszcze Renan ze Straussem chcieli dobrze, a naprawdę buntował się przeciw Bogu Św. Justyn Męczennik, bo się antysemicko wyrażał?


Co do uzasadnienia cudów Ewangelii problem nie jest nowy, pojawił się po stworzeniu protestantyzmu w XVIw., jako że (r/d)eformatorowie utrzymywali, że cuda skończyły się po śmierci ostatniego z Apostołów - więc skoro czegoś nie było przez 1500 lat, to może w ogóle tego nie było. Pod wpływem naturalistycznej krytyki Hume'a i innych i zaadaptowaniu tego przez część protestantów całe gałęzi protestantyzmu zaczęły podważać jawnie podstawowe postulaty chrześcijaństwa, jednocześnie nieuczciwie obiecując swoim wiernym jakiś rodzaj życia po śmierci czy też zbawienia.

Co do katolików sprawa jest inna, bo cuda są nie tylko 2000 lat temu, a we wspólczesności przed samym nosem (Fatima, Lourdes, ostatnio Sokółka i Legnica i wiele innych) i nie ma większych problemów ze stwierdzeniem autentyczności. Pytanie czy katliberalna inteligencja zamierza to przyjąć do wiadomości wraz z prawdami wiary które są tam podkreślane, czy raczej woli wziąć stronę przeciwną i wymyślać masowe sugestie na odległość i inne tego typu historie.

Polecam im wszystkim otworzyć Biblię, w miejscu gdzie Jezus robi cuda i Żydzi mu nie chcą wierzyć - Mt 11,20-24 i inne takie. Co tam stoi ? "Dobrze dobrze Żydzi, każdy ma prawo do własnej opinii i wolności religijnej"? Czy może co innego?