Biorąc pod uwagę historię II Wojny Swiatowej, być może koszt NIE włączenia w wojnę sił NATO będzie wyższy.
Trudno tu o mądrą radę... tak źle i tak do kitu...
Biorąc pod uwagę historię II Wojny Swiatowej, być może koszt NIE włączenia w wojnę sił NATO będzie wyższy.
Zupełnie nie rozumiem Twojego postu.Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-11-24, 09:43Biorąc pod uwagę historię II Wojny Swiatowej, być może koszt NIE włączenia w wojnę sił NATO będzie wyższy.
Trudno tu o mądrą radę... tak źle i tak do kitu...
Daj Boże by takim pozostał. Pisze to serio, bez cienia sarkazmu.lambda pisze: ↑2022-11-24, 20:49Zupełnie nie rozumiem Twojego postu.Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-11-24, 09:43Biorąc pod uwagę historię II Wojny Swiatowej, być może koszt NIE włączenia w wojnę sił NATO będzie wyższy.
Trudno tu o mądrą radę... tak źle i tak do kitu...
Jak uważasz, co by było, gdyby kraje zachodnie (w tym USA) włączyły się w wojnę po napadzie III Rzeszy na Polskę?lambda pisze: ↑2022-11-24, 20:49Zupełnie nie rozumiem Twojego postu.Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-11-24, 09:43Biorąc pod uwagę historię II Wojny Swiatowej, być może koszt NIE włączenia w wojnę sił NATO będzie wyższy.
Trudno tu o mądrą radę... tak źle i tak do kitu...
Ciężko powiedzieć i tak bez Rosji by nie pokonali Niemiec tak łatwo.Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-11-25, 08:11Jak uważasz, co by było, gdyby kraje zachodnie (w tym USA) włączyły się w wojnę po napadzie III Rzeszy na Polskę?lambda pisze: ↑2022-11-24, 20:49Zupełnie nie rozumiem Twojego postu.Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-11-24, 09:43Biorąc pod uwagę historię II Wojny Swiatowej, być może koszt NIE włączenia w wojnę sił NATO będzie wyższy.
Trudno tu o mądrą radę... tak źle i tak do kitu...
Poczynając od świadczeń socjalnych. Myślę, że celem pomocy jest ochrona życia, zapewnienie niezbędnej opieki zdrowotnej, a nie rozpasanie. Jeżeli chcą u nas zostać, to powinni iść normalnie do pracy. Był przypadek, gdzie Ukraińcy przyjeżdżali się rejestrować po 500+ i uciekali do siebie. https://przemysl.naszemiasto.pl/wojciec ... c3-9019923
Tak, a skąd wiesz, że zrobiłby wszystko? Pytam, nie podważam Twoich słów - może tak jest, ale na razie wygląda, jakby chciał eskalacji - np. sytuacja z rakietami.kacperek29 pisze: ↑2022-11-23, 21:20 Prezydent Ukrainy zrobiłby wszystko, żeby ta wojna się skończyła, ale na pewno nie kosztem niepodległości Ukrainy i to akurat Polacy powinni to rozumieć.
Czy Putin mówił, że kolejnym celem będzie Polska? W jakim celu miałby nas atakować? Po czyjej stoje stronie? Wroga? Na jakiej podstawie to wywniosowałeś/aś?erzac pisze: ↑2022-11-23, 21:39 Bardzo często propagowane przez ruska propagandę. Byle tylko skłócić. Ale dla naszego racjonalnego interesu, bezpieczeństwa ważne by Ukraina tą wojnę wygrała, stawanie po stronie wroga jest....
Zwłaszcza w dniu dniu gdzie tyle rakiet spadło na Ukraine wygłaszanie takich poglądów jak czyni to hektolitr jest niegodziwe.
Andej pisze: ↑2022-11-23, 21:57To oczywiste. Każdy kraj znajdujący się w sytuacji Ukrainy chciałby mieć sojuszników, którzy aktywnie uczestniczą w wojnie. Chciałby sojuszu, który w jakimś stopniu niwelowałby dysproporcje potencjału militarnego.
Uważam, że Zelenski musiałby być idiotą, gdy nie chciał włączenia w wojnę sił NATO. Choć koszt tego byłby straszny.
Jednak, jak sądzę, jest nie do uniknięcia. Jeśli Rosja nie rozpadnie się na kilka mniejszych krajów, to zawsze będzie zagrożeniem. Polityka Rosji od kilkuset lat jest niezmienna. Ekspansja i imperializm. Albo małymi kroczkami przez anszlusy małych krajów lub odrywaniu od nich po kawałku, albo konflikt globalny. Pierwszy sposób jest jeno przesuwaniem terminu oficjalnego wybuchu III Wojny Światowej. Jeśli Putinowi uda się skłonić Schulza i Xi do utworzenia Nowej Osi, to powstaną dwa bloki (maks. 3). Ale kosztem, który musiałby ponieść Putin, jest oddanie kontroli nad Syberią. Zbyt wysoka cena. Jak na razie. A Ruskim jest w zasadzie obojętne, kto ich będzie trzymał za mordy. Muszą mieć jakiegoś cara. Wybaczą mu wszystko, byle tylko matuszka Rosija, w ich mniemaniu, była najwspanialsza.
Natomiast dla nas wspieranie Ukrainy jest nie tylko działaniem humanitarnym. Jest też racją stanu. Jedyną obroną przed ponownym zniewoleniem.
ha, nawet byl przypadek ze ukraincy we trzech pobili polaka!co za ludziehektolitr pisze: ↑2022-11-27, 12:06Poczynając od świadczeń socjalnych. Myślę, że celem pomocy jest ochrona życia, zapewnienie niezbędnej opieki zdrowotnej, a nie rozpasanie. Jeżeli chcą u nas zostać, to powinni iść normalnie do pracy. Był przypadek, gdzie Ukraińcy przyjeżdżali się rejestrować po 500+ i uciekali do siebie. https://przemysl.naszemiasto.pl/wojciec ... c3-9019923
Modliłbym się, aby nie musieli zabijać. Aby nie straacili wiary i miłosci. Aby wrócili.
W imię życia milionów cywili, którzy po kolejnym kroku Sowietów byliby oprawiani przez FSB, OMON czy Kadyrowców. W imię tego, aby imperium zła nie zajmowało kolejnych krajów. W in=mię tego, aby kolejny agresorzy nie rozpoczynali kolejnych wojen (np. Chiny, Korea).
Dotyczy nas jak najbardziej. W takim stopniu, jak w 1938 dotyczyły nas anszlusy. Były preludium do dalszej ekspansji. 38 był przygotowaniem do 39. A potem lat kolejnych.
Nie miałem na celu poruszenia wątków obyczajowych. Równie dobrze Polacy kogoś atakują, np. na tle rasowym bądź ideologicznym. Myślę, że osoby, które mają takie podejście - no cóż, nie zachęcają, aby pałać do nich sympatią. Trochę kiepsko jest wykorzystywać sytuacje w taki sposób. Innym aspektem jest to, że nie potrzebujemy kolejnych osób, które należałoby utrzymywać - socjalizm do niczego dobrego nie prowadzi - czego obecnie jesteśmy świadkiem.
Czyli jak Matki, Ojcowie pozostałych dzieci, które poszłyby na front. Nie uważasz, że właśnie rolą Katolików jest modlitwa, aby ten konfilkt się nie rozlał na inne Kraje? A nie chęć uczestnictwa?
Myślisz, że eskalacja konfliktu temu postawi tamę? Czy będzie wręcz przeciwnie? Ile imperium zła do tej pory zajęło krajów? Rosja - walczy z Ukrainą, Chiny mają konflikt z Tajwanem, a Korea Północna? Prócz domowych ludobójstw, straszy i pręży muskuły. Trzecia Wojna Światowa nie jest nikomu potrzeba - chyba, że ktoś ma jakiś interes. Czytałeś doktrynę Brzeźińskiego, Busha?
AH był na tamten moment idealnie przygotowany, aby zacząć II WŚ. Z Rosją jest podobnie? Nie jest. Zapytam po raz kolejny - czy Putin groził kiedyś Polsce, że nas zaatakuje? Czy bardziej mówił, że rozpad ZSRR był błędem?
To nie jest analogia, tutaj atak faktycznie nastąpił. Zagraża bezpośrednio mojemu bezpieczeństwu. A z konfilktem na Ukrainie jest tak, że to niektórzy bardziej życzą sobie eskalacji, niż jest to prawodpodobne. Podkreśle po raz kolejny. Powinniśmy - jako Kraj - trzymać się zdala od tej wojny, a pomagać tylko humanitarnie.Andej pisze: ↑2022-11-27, 12:23Analogia. Gdy do Twojego sąsiada z parteru napadali bandyci, to siedzisz i milczysz. Bo to nie Twoja sprawa. Gdy zabrali się za sąsiadów z I piętra, to milczysz, bo to nie Twoja sprawa. Gdy napadli sąsiada z Twojego piętra, to nadal twierdzisz, że to nie Twoja sprawa. Gdy napadną Ciebie, inni sąsiedzi też stwierdzą, że to nie ich sprawa.
Tak jest. Tak właśnie napisałem. Aby zapobiegać rozprzestrzeniania się na inne kraje i obszary.
Brzezinskiego - tak. Ale zastanawiam się, czy czytałeś to, co napisałem. Bo to co napisałem ma na celu ograniczenie konfliktu. Zduszenie w zarodku. Niedopuszczenie do hekatomby.
Groził, grozi, straszy. Uczy od małego dzieci pogardy dla Polaków (od lat sześćdziesiątych miałem kontakty z repatriantami). Spytaj dowolnego Rosjanina, to powie, że Polska to zbuntowana część Rosji.
Tak, sąsiad został zaatakowany. Dopóki nie zgnoi sąsiada, nie rzuci się na nas. Ale gdy już go pokona, to jesteśmy na celowniku. Jeśli chcemy żyć w pokoju, musimy bronić tego pokoju. Ci vis pacem para bellum to nie wszystko. Trzeba użyć tego co się ma, aby położyć kres ludobójstwu. Aby uratować przed takim losem swoje rodziny i znajomych.hektolitr pisze: ↑2022-11-27, 15:38]To nie jest analogia, tutaj atak faktycznie nastąpił. Zagraża bezpośrednio mojemu bezpieczeństwu. A z konfilktem na Ukrainie jest tak, że to niektórzy bardziej życzą sobie eskalacji, niż jest to prawodpodobne. Podkreśle po raz kolejny. Powinniśmy - jako Kraj - trzymać się zdala od tej wojny, a pomagać tylko humanitarnie.
Mam rozumieć, że nie jesteś zwolennikiem ingerencji NATO w ten konflikt?
Przeczytałem. Po prostu uważam, aby nie narażać się na utratę zdrowia ratując sąsiada - wchodząc do płonącego pomieszczenia. Wiem, brzmi paskudnie, egoistycznie. Przede wszystkim należy pomyśleć o sobie, nikt inny tego nie zrobi - II WŚ dobitnie to pokazała - ile znaczą sojusze.Andej pisze: ↑2022-11-27, 17:30Brzezinskiego - tak. Ale zastanawiam się, czy czytałeś to, co napisałem. Bo to co napisałem ma na celu ograniczenie konfliktu. Zduszenie w zarodku. Niedopuszczenie do hekatomby.
Może w to wierzysz, że łatwiej jest zacząć gasić, gdy cały budynek w ogniu. Ja uważam, że lepiej pożar zdusić w zarodku. Nie ma co czekać na to, aż zajmą się kolejne mieszkania. Trzeba gasić jak najszybciej.
Mógłbyś podać jakieś źródło, link do artykułu, gdzie Putin nam grozi w sposób bezpośredni? Nie, nie chcę Cię sprawdzić, bo twierdzę, że mówisz nieprawdę, ale po prostu jestem ciekaw, nigdy nie trafiłem na żaden artykuł na ten temat. Wiem, że Rosjanie myślą o Polakach to:
Tylko ten potencjalny atak na Polskę jest bardziej kreowany niż faktyczny - w mojej opinii. Podsycanie strachu przez media. Nie powinniśmy myśleć emocjami, a zachować zimną głowę. Emocje często nie są racjonalne. Nie twierdzę, że Ukraińcy życzą sobie eskalacji. Inaczej może być z ich prezydentem - o czym już wspomniałem.Andej pisze: ↑2022-11-27, 17:30Tak, sąsiad został zaatakowany. Dopóki nie zgnoi sąsiada, nie rzuci się na nas. Ale gdy już go pokona, to jesteśmy na celowniku. Jeśli chcemy żyć w pokoju, musimy bronić tego pokoju. Ci vis pacem para bellum to nie wszystko. Trzeba użyć tego co się ma, aby położyć kres ludobójstwu. Aby uratować przed takim losem swoje rodziny i znajomych.
Jeśli uważasz, że są Ukraińcy, którzy życzą sobie eskalacji, dalszych zbrodni, to mogą dokładnie powiedzieć to samo o poglądach, które głosisz. Toczka w toczkę, co niegdyś (zanim zablokowali) wypisywał Sputnik.
Może nawet odwoływać się do totalitaryzmu. Po prostu przesłanie wpisuje się w to, co dzieje się obecnie na świecie - m.in. Irak, Libia, Syria.