Unikanie okazji do grzechu

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
ODPOWIEDZ
Isiacek
Początkujący
Początkujący
Posty: 62
Rejestracja: 14 mar 2020
Has thanked: 64 times
Been thanked: 15 times

Unikanie okazji do grzechu

Post autor: Isiacek » 2022-12-04, 22:05

Od dłuższego czasu walczę o czystość. Mój facet o tym wie. Wie też jak bardzo przeżywałam każdy upadek w tym aspekcie. Ostatnio oglądaliśmy tv i położył mi rękę na brzuchu. Na wszelki wypadek, dla komfortu psychicznego położyłam swoją rękę wyżej, pilnując by nie pokusiło. Po kilku minutach odpuściłam, ponieważ założyłam że zrozumieliśmy się w temacie trwania w czystości i jeśli będzie chciał to i tak mnie dotknie prędzej czy później. I stało się... bez mojej zgody i mimo oporu.
Nie poszłam dziś przez to do komunii, poniewaz sumienie wyrzuciło mi to że mogłam przecież wstać i nie pozwolić nawet na taki zwykły dotyk jeśli istniało prawdopodobieństwo czegoś więcej. Pomyślałam że zgrzeszyłam nieunikaniem okazji. Z drugiej strony mam być odpowiedzialna za czyny innych?
Co myślicie....?

Drwal
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 408
Rejestracja: 4 sty 2021
Lokalizacja: Mazowieckie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 38 times
Been thanked: 65 times

Re: Unikanie okazji do grzechu

Post autor: Drwal » 2022-12-04, 22:13

Powiedz swojemu partnerowi że nie chcesz takich sytuacji i jeśli nie zrobiłaś tego dobrowolnie i nie stało się nic więcej to nie jest to ciężki grzech.
W moich wypowiedziach mogę się mylić , jestem przecież tylko człowiekiem , ale zawsze chce pomóc.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13793
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Unikanie okazji do grzechu

Post autor: sądzony » 2022-12-05, 08:00

Isiacek pisze: 2022-12-04, 22:05 ... bez mojej zgody i mimo oporu. ...
:-?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ