Jak dzielić? i inne popularne stwierdzenia

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18860
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 4597 times
Kontakt:

Jak dzielić? i inne popularne stwierdzenia

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-12-04, 12:12

Temat nasunął mi się w związku z wypowiedzią w całkiem innym wątku:
Ja nie dzielę ludzi na katolików i nie, a na mądrych i głupich
Tak zacząłem sobie myśleć i nasunęło mi się pytanie:
Czy naprawdę słusznym jest "nie dzielenie" w sprawach, w których ludzie chcieli się podzielić (w których jest to ich własna decyzja)?
I zaraz potem drugie:
Czy z kolei dzielenie ludzi ze względu na coś, na co nie mają wpływu (np. ze względu na głupotę...) jest słuszne?

Zwracam uwagę, że do pierwszej kategorii należą wybory opisane w Ewangelii - na przykład:
Mk 16:16 BT5 "Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony."
Dz 13:39 BT5 "Każdy, kto uwierzy, jest przez Niego usprawiedliwiony ze wszystkich [grzechów](...)"
(a zatem wygląda na to, ze te podziały ważne są w jakiś sposób dla Boga).

Z kolei do drugiej kategorii należą takie podziały jak kolor skóry, rasa (semita, nie semita, aryjczyk, słowianin itd), sprawność i zdrowie fizyczne, kolor włosów itp.).

Tak, mój wpis jest pewnego rodzaju prowokacją - ale myślę, że dotyka konkretnego problemu, wyrażonego w zacytowanym stwierdzeniu (formalnie wpis był @Dezertera, ale jest to na tyle wszechobecne, że trudno Mu przypisywać konkretne autorstwo - zresztą nie @Dezerter był tu moim "celem" lecz pewne politpoprawne zbitki funkcjonujące w przestrzeni publicznej).
Ostatnio zmieniony 2022-12-04, 12:12 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Jak dzielić? i inne popularne stwierdzenia

Post autor: Andej » 2022-12-04, 13:08

Dzielenie czy oddzielanie?
Mt 25.32 I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów.

Jeśli dzielenie jest mnożeniem animozji, niechęci, a nawet nienawiści, to jest oczywistym złem. Ale oddzielanie nie musi być dzieleniem. To sortowanie.
Dzielenie ludzi ma dla mnie złą konotację. Zawsze. Ale czy podział na idących ku górze i tych idących ku przepaści nie jest słuszny? Czy stado lemingów nie porywa innych gryzoni? Które wcale nie chcą, ale gnane owczym pędem wpadają w tę sama pułapkę?

Dzielenie ludzi jest zawsze pułapką. A urawniłowka jest deprawacją większości. Bo jest to równaniem do najgorszego.
Zawsze byli równi i równiejsi. W każdym społeczeństwie jest jakaś hierarchia. W przykładach demokracji często przywołuje się przykład demokracji greckiej. A tam nawet wśród obywateli byli równi i równiejsi. Nie mówiąc już o różnicach jakie były wśród całej ludności państwa-miasta. A różnice były skrajne.

A jeśli mowa o dzieleniu, to nie sposób nie wspomnieć o wyniku dzielenia. Czyli ilorazie. Czy iloraz IQ nie dzieli ludzi? Czy wysokość IQ nie predestynuje ludzi do różnej posługi społeczeństwu? To jest podział. Nie na mądrych i głupich, ale inteligentnych i bardziej inteligentnych. Jest też podział na aktywnych i pasywnych.
W każdym społeczeństwie role są zróżnicowane (kolejne działanie matematyczne).

Podziały są konieczne. Ale bez stygmatyzacji. Bez przywilejów, które sztucznie wyodrębniają jakieś grupy z całego społeczeństwa.

Jednoznacznej i uniwersalnej odpowiedzi nie ma. I nie będzie. Sądzę, że do każdej tezy można podać kontrprzykład pokazujący szkodliwość.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4434
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1078 times
Been thanked: 1149 times

Re: Jak dzielić? i inne popularne stwierdzenia

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-12-04, 13:10

Mój podział jest trochę oderwany od jakiegoś logicznego schematu. Dzielę ludzi bardzo prosto. Na tych, z którymi czuję się bezpiecznie i tych, z którymi czuję się zagrożona (żeby nie było nieporozumień, to od razu zapewnię, że wszyscy należycie do tej pierwszej, czyli pozytywnej kategorii).
W tym nawet nie chodzi o realne zagrożenie, a raczej o pewność, że jestem nieodwołalnie odrzucona. Ale jeśli ewentualnie odrzucenie jest chwilowe, odwołalne, możliwe do naprawienia, to wtedy i tak należy do pozytywnej kategorii, związanej z poczuciem bezpieczeństwa.
I nie obchodzi mnie raczej, czy ktoś jest katolikiem, czy nie oraz jaki ma poziom inteligencji.
Chyba każdy ma inne kryteria tworzenia takich kategorii i może być to podświadome. Na poziomie uczuć, wcale niekoniecznie odnośnie jakichś grup społecznych i religijnych. To może być kwestia poczucia przynależności, akceptacji lub braku tego poczucia.
Ostatnio zmieniony 2022-12-04, 13:31 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13757
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2195 times

Re: Jak dzielić? i inne popularne stwierdzenia

Post autor: sądzony » 2022-12-04, 14:41

Ja chyba dzielę ludzi na dwa typy. Tych, z którymi jestem w stanie nawiązać głębszą relację oraz tych, z którymi relacja zawsze będzie powierzchowna. Tych, którzy chcą, mają odwagę, pewność siebie, ciekawość, świadomość, by się otworzyć i tych, którzy kryją się za jakąś fasadą. Oczywiście to nie jest takie proste. Czasem ktoś pokazuje jakąś głębię, pozwala się zbliżyć, po czym następuje pewna blokada, lęk, wycofanie. Z drugiej strony bywa, iż znam kogoś latami i nagle okazuje się, że dopiero wtedy pozwala wpuścić mnie bliżej. Także to skomplikowane i niezależne od poziomu inteligencji, wieku, mądrości życiowej, płci, wyznania, stanu zdrowia.
Marek_Piotrowski pisze: 2022-12-04, 12:12 Czy naprawdę słusznym jest "nie dzielenie" w sprawach, w których ludzie chcieli się podzielić (w których jest to ich własna decyzja)?
Ja nie dzielę. Wychodzę z założenia, że ten człowiek jeszcze nie ma pewnej świadomości, a „dzieląc go” odsuwam go od siebie, a co za tym idzie od prawdy.
Marek_Piotrowski pisze: 2022-12-04, 12:12 Czy z kolei dzielenie ludzi ze względu na coś, na co nie mają wpływu (np. ze względu na głupotę...) jest słuszne?
Generalnie dzielenie moim zdaniem jest fuj.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Andy72
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1917
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 188 times
Been thanked: 268 times

Re: Jak dzielić? i inne popularne stwierdzenia

Post autor: Andy72 » 2022-12-04, 15:15

Nie dzielę ludzi na prawicę i lewicę czy biednych i bogatych.
Dzielę na tych, którzy się starają mimo niepowodzeń borykać ze światem i na tych, którzy całkowicie zaprzedali się duchowi tego świata.
Tacy światusi – może to niezbyt dobre słowo, bo kojarzy się ze Świadkami Jehowy i stąd może wydawać się pozytywne jako ludzie spoza ich grupy, ale nie ma innego słowa, światowcy? Nie.
Więc potrafią się urządzić niezależnie od ustroju bezwzględnie wyzyskując pozostałych, okraść kogoś z domu, żony, dzieci a przy okazji będąc w literze prawa, naruszając je szemranie, tak by nikt nic nie udowodnił. Czy to kapitalizm, czy komunizm, czy znowu kapitalizm.
Na przełomie okresu Gierka i Jaruzelskiego słyszałem wierszyk:
Było tak , bociana dziobał szpak, a potem zaszła zmiana i dziobał szpak bociana.
Po drugiej stronie też nie są święci, ale jest jakaś granica draństwa, którą wolą nie przekraczać.
Ostatnio zmieniony 2022-12-04, 15:18 przez Andy72, łącznie zmieniany 2 razy.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Jak dzielić? i inne popularne stwierdzenia

Post autor: Ojciec.Pablito » 2022-12-04, 15:31

@Marek_Piotrowski Ciekawy temat.
Trochę chyba tak jest, że nasz mózg sam domaga się od nas dzielenia rzeczywistości. Bo z tego wynika np.: bezpieczne/niebezpieczne, droga dobra/droga zła, cena akceptowalna/cena zbyt wysoka, podoba mi się/nie podoba mi się itd itp.

Jesli chodzi o ludzi to pewnie tez pojawiają się podziały: mogę z nią pójść na kawę / lepiej uważać bo chyba ze mną romansuje ;) , warto z nim wspópracować / lepiej nie współpracować, a i tutaj na forum: warto podjąć rozmowę / nie warto podejmować rozmowy

Co do ludzi to z jednej strony Biblia zachęca: "Badajcie duchy" itd a z drugiej strony zachęce do powściągliwości przy osądzaniu:
"Przedłożył im inną przypowieść: Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli.
Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł.
A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast.
Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast?
Odpowiedział im: Nieprzyjazny człowiek to sprawił. Rzekli mu słudzy: Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?
A on im odrzekł: Nie, byście zbierając chwast, nie wyrwali razem z nim i pszenicy.
Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza." Mat 13:24-30
Zaznaczenie moje
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18860
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 4597 times
Kontakt:

Re: Jak dzielić? i inne popularne stwierdzenia

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-12-04, 22:16

Jak sądzę, niezbyt w porządku jest nie przyjmowanie do wiadomości tego, że ktoś chce się oddzielić.
Nasza epoka niestety jest epoką nijakości, rzeczywiście, jak w Apokalipsie robi mdła.
W imię rzekomej grzeczności, rzekomej miłości wszystkiemu, co jeszcze stoi wydmuchuje się z kości szpik.
Ostatnio zmieniony 2022-12-04, 22:18 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13757
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2195 times

Re: Jak dzielić? i inne popularne stwierdzenia

Post autor: sądzony » 2022-12-05, 07:57

Czasem warto się zastanowić czy zawsze to co „nie po mojemu” jest rzekome, a to co „mnie potwierdza” jest rzeczywiste.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18860
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 4597 times
Kontakt:

Re: Jak dzielić? i inne popularne stwierdzenia

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-12-05, 08:28

sądzony pisze: 2022-12-05, 07:57 Czasem warto się zastanowić czy zawsze to co „nie po mojemu” jest rzekome, a to co „mnie potwierdza” jest rzeczywiste.
A konkretnie?

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13757
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2195 times

Re: Jak dzielić? i inne popularne stwierdzenia

Post autor: sądzony » 2022-12-05, 08:42

Marek_Piotrowski pisze: 2022-12-05, 08:28
sądzony pisze: 2022-12-05, 07:57 Czasem warto się zastanowić czy zawsze to co „nie po mojemu” jest rzekome, a to co „mnie potwierdza” jest rzeczywiste.
A konkretnie?
Po prostu piszesz o "rzekomości" miłości i grzeczności, a trudno, moim zdaniem, ocenić, że jest ona rzekoma.
Odnoszę wrażenie, że chciałbyś ostrym nożem oddzielić "jednych" od "drugich", a wydaje mi się, że jest po pierwsze to domeną Boga, a po drugie chyba nie o to chodzi. Wydaje mi się, że Bóg wzywa nas do "odkrajania" siebie, nie innych.

Ja w ludziach zawsze staram się szukać dobra. Jeżeli nie umiem go znaleźć, jeżeli nie umiem go w nich obudzić, zrodzić, zasiać to widocznie jestem zbyt słaby.

Fakt, iż człowiek podejmuje takie, a nie inne decyzje, moim zdaniem, nie zależy jedynie od niego. Gdyby tak było nikt nie miałby problemu z wzięciem odpowiedzialności za to co czyni. A wiemy jak jest. Łatwo przyjmujemy zwycięstwa, przyczyn porażek zwykle upatrujemy na zewnątrz.

Po prostu wydaje mi się, że granica nie jest tak ostra.
Wydaje mi się, że jestem człowiekiem stosunkowo świadomym swej wiary. Nie mogę podchodzić do każdego człowieka z perspektywy w jakiej sam się znajduję.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Jak dzielić? i inne popularne stwierdzenia

Post autor: Andej » 2022-12-05, 08:43

Marek_Piotrowski pisze: 2022-12-04, 22:16 Jak sądzę, niezbyt w porządku jest nie przyjmowanie do wiadomości tego, że ktoś chce się oddzielić.
Taka naszła mnie refleksja, że te kolejne "oddzielenia" wyróżnienie się są paradoksalnie ujednolicaniem. Weźmy pod uwagę płeć. Są dwie. Dla niektórych 56. To dopiero początek. A gdy ilość płci przekroczy 8 mld (zrówna się z populacją), to takie totalne podzielenie się ludzkości stanie jest ponownym scaleniem.
Wydaje mi sie, że choroba powodująca podziały jest indywidualizm połączony z potrzebą przewodnictwa. Czyli ustawianiu innych na swoją modłę. Najpierw oddzielenie, a potem indoktrynacja, aby wszystkich przyłączyć so siebie. Scalić pod jednym berłem. Dzyngis Hana, Napoleona, czy Mao. Ideologia, hasła wydają się czymś wtórnym. Wydaje mi się, że motorem jest przerost czyjegoś ja.

Ad rem, czyli do zacytowanego zdania. Tak jest. Nie przyjmowanie do wiadomości jest chowaniem głowy w piasek. Nie zmienia rzeczywistości, tylko odsuwa ją ze świadomości. Tym gorzej, bo wrzód rośnie. A gdy pęka są straty.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18860
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 4597 times
Kontakt:

Re: Jak dzielić? i inne popularne stwierdzenia

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-12-05, 08:48

sądzony pisze: 2022-12-05, 08:42 Fakt, iż człowiek podejmuje takie, a nie inne decyzje, moim zdaniem, nie zależy jedynie od niego. Gdyby tak było nikt nie miałby problemu z wzięciem odpowiedzialności za to co czyni.
Czy zdajesz sobie sprawę, że to, co napisałeś powyżej, jest jednym z najbardziej pozbawionych szacunku rzeczy, które można człowiekowi powiedzieć?

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13757
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2195 times

Re: Jak dzielić? i inne popularne stwierdzenia

Post autor: sądzony » 2022-12-05, 08:51

Andej pisze: 2022-12-05, 08:43 Taka naszła mnie refleksja, że te kolejne "oddzielenia" wyróżnienie się są paradoksalnie ujednolicaniem. Weźmy pod uwagę płeć. Są dwie. Dla niektórych 56. To dopiero początek. A gdy ilość płci przekroczy 8 mld (zrówna się z populacją), to takie totalne podzielenie się ludzkości stanie jest ponownym scaleniem.
Nie w tym rzecz.
"Jedność to nie jednolitość."
Jak już kilka razy pisałem:
Każdy z nas jest inny i właśnie ten fakt stanowi o tym, że jesteśmy tacy sami.

Jesteśmy oddzielni, a, jak pisał Nawara OSB, dopiero świadomość wynikającej z tego faktu samotności, pozwala stać się żywą częścią Wspólnoty.
Podział już nastąpił, zadaniem jest reintegracja w Chrystusie.

Dodano po 1 minucie 54 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2022-12-05, 08:48
sądzony pisze: 2022-12-05, 08:42 Fakt, iż człowiek podejmuje takie, a nie inne decyzje, moim zdaniem, nie zależy jedynie od niego. Gdyby tak było nikt nie miałby problemu z wzięciem odpowiedzialności za to co czyni.
Czy zdajesz sobie sprawę, że to, co napisałeś powyżej, jest jednym z najbardziej pozbawionych szacunku rzeczy, które można człowiekowi powiedzieć?
Oczywiście, że nie zdaję obie sprawy, bo wcale tak nie jest. Cóż w tym tak bardzo pozbawiającego szacunku?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Jak dzielić? i inne popularne stwierdzenia

Post autor: Andej » 2022-12-05, 09:08

sądzony pisze: 2022-12-05, 08:53Jesteśmy oddzielni, a, jak pisał Nawara OSB, dopiero świadomość wynikającej z tego faktu samotności, pozwala stać się żywą częścią Wspólnoty.
Podział już nastąpił, zadaniem jest reintegracja w Chrystusie.
To tak, jakby do wypłynięcie konieczne był najpierw znalezienie się na dnie. Aby móc się odbić.
Nic podobnego. Indywidualność wcale nie musi dzielić. Może łączyć dzięki uzupełnianiu.
Nikt nie powinien, ani być, ani czuć się samotny.
Nie mamy się reintegrować (cokolwiek to znaczy) w Chrystusie, ale dostrzegać Go w każdym człowieka. Chciejmy widzieć Boga w Jego dziełach. Ożywionych i nieożywionych. Poznawać drzewo po owocach. A cały świat jest owocem stworzonym przez Boga. Stworzonym tak, abyśmy mogli czynić go d=sobie poddanym i udoskonalać. Zgodnie z Jego wolą.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13757
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2195 times

Re: Jak dzielić? i inne popularne stwierdzenia

Post autor: sądzony » 2022-12-05, 09:27

Andej pisze: 2022-12-05, 09:08 To tak, jakby do wypłynięcie konieczne był najpierw znalezienie się na dnie.
Wydaje mi się, że chodzi o proste uświadomienie sobie, że tam waśnie jestem.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”