Czy Jezus jest Bogiem?

Czyli rozmowy o naturze Boga i Objawienie Jego w Osobie Ojca, Jezusa Chrystusa, rozmowy także na temat Ducha Świętego, Jego działanie, prowadzenie Kościoła przez Niego, itp.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Andej » 2022-12-07, 10:41

Jako totalny niedouk i naiwniak ośmielę się zadać 3 pytania:
1. Czy ważniejsze jest ludzkie pochodzenie Chrystusa, czy Boskie?
2. Czy ważniejsza genetyka, czy interwencja Stworzyciela?
3. Czy usynowienie nie dawało pełnych praw?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Ojciec.Pablito » 2022-12-07, 10:44

Andej pisze: 2022-12-07, 10:41 Jako totalny niedouk i naiwniak ośmielę się zadać 3 pytania:
1. Czy ważniejsze jest ludzkie pochodzenie Chrystusa, czy Boskie?
2. Czy ważniejsza genetyka, czy interwencja Stworzyciela?
3. Czy usynowienie nie dawało pełnych praw?
Dobre pytania! Ale musiałbyś rozwinąć, bo nie do końca rozumiem w jakim kierunku one zmierzają :)
EDIT: jeśli Ty jesteś niedoukiem i naiwniakiem - to naprawdę nie wiem jak siebie mam nazwać :ymhug:
Ostatnio zmieniony 2022-12-07, 10:57 przez Ojciec.Pablito, łącznie zmieniany 1 raz.
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Albertus » 2022-12-07, 10:47

Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-07, 10:39
Albertus pisze: 2022-12-07, 10:23 Ależ oczywiście że Jezus jest biologicznym potomkiem Dawida tylko że nie wynika z tego że jest biologicznym potomkiem Józefa.
Jezus jest biologicznym potomkiem Dawida po linii przodków Maryi.
Może tak, może nie. Akurat Maria była raczej związana z rodem Aarona.
I oto Elżbieta, krewna twoja, którą nazywają niepłodną, także poczęła syna w starości swojej, a jest już w szóstym miesiącu. ​​​Łk 1:36

Zresztą jest o tym wzmianka w linkowanym przeze mnie artykule:
Pokrewieństwo z Elżbietą
Ewangelista Łukasz odnotował, iż Elżbieta, matka Jana Chrzciciela, była «krewną» (gr. syngenēs, συγγενής) Marii oraz że Elżbieta pochodziła z kapłańskiego rodu Aarona, z pokolenia Lewiego. Grzegorz z Nazjanzu, biorąc pod uwagę te informacje, uważał, iż również Maria pochodziła z rodu Aarona i pokolenia Lewiego. W ten sposób linie królewska i kapłańska połączyły się w osobie Jezusa Chrystusa. Tomasz z Akwinu uważał, iż ojciec Marii pochodził z pokolenia Judy, matka Marii z pokolenia Lewiego.


Nie upieram się bo nie mam w tym żadnego osobistego interesu ;)
W niczym mi to ani nie potwierdza ani nie zaburza wiary w Jezusa jako Chrystusa - mojego ukochanego Pana i Zbawiciela.

Dodano po 8 minutach 24 sekundach:
Angielska wikipedia tez ma taki akapit:
Mary's kinship with Elizabeth
Luke states that Elizabeth, the mother of John the Baptist, was a "relative" (Greek syggenēs, συγγενής) of Mary, and that Elizabeth was descended from Aaron, of the tribe of Levi.[105] Whether she was an aunt, a cousin, or a more distant relation cannot be determined from the word. Some, such as Gregory Nazianzen, have inferred from this that Mary herself was also a Levite descended from Aaron, and thus kingly and priestly lineages were united in Jesus.[106] Others, such as Thomas Aquinas, have argued that the relationship was on the maternal side; that Mary's father was from Judah, Mary's mother from Levi.[107] Modern scholars like Raymond Brown (1973) and Géza Vermes (2005) suggest that the relationship between Mary and Elizabeth is simply an invention of Luke.[108]
Jak to napisał ś Tomasz nie ma żadnej sprzeczności z tym że Maryja pochodziła z pokolenia Judy z tym że miała krewnych z pokolenia Lewiego.

Wystarczy że ojciec Maryi był z pokolenia Judy i wziął sobie żonę z pokolenia Lewiego

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Ojciec.Pablito » 2022-12-07, 10:55

Albertus pisze: 2022-12-07, 10:47
Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-07, 10:39
Albertus pisze: 2022-12-07, 10:23 Ależ oczywiście że Jezus jest biologicznym potomkiem Dawida tylko że nie wynika z tego że jest biologicznym potomkiem Józefa.
Jezus jest biologicznym potomkiem Dawida po linii przodków Maryi.
Może tak, może nie. Akurat Maria była raczej związana z rodem Aarona.
I oto Elżbieta, krewna twoja, którą nazywają niepłodną, także poczęła syna w starości swojej, a jest już w szóstym miesiącu. ​​​Łk 1:36

Zresztą jest o tym wzmianka w linkowanym przeze mnie artykule:
Pokrewieństwo z Elżbietą
Ewangelista Łukasz odnotował, iż Elżbieta, matka Jana Chrzciciela, była «krewną» (gr. syngenēs, συγγενής) Marii oraz że Elżbieta pochodziła z kapłańskiego rodu Aarona, z pokolenia Lewiego. Grzegorz z Nazjanzu, biorąc pod uwagę te informacje, uważał, iż również Maria pochodziła z rodu Aarona i pokolenia Lewiego. W ten sposób linie królewska i kapłańska połączyły się w osobie Jezusa Chrystusa. Tomasz z Akwinu uważał, iż ojciec Marii pochodził z pokolenia Judy, matka Marii z pokolenia Lewiego.


Nie upieram się bo nie mam w tym żadnego osobistego interesu ;)
W niczym mi to ani nie potwierdza ani nie zaburza wiary w Jezusa jako Chrystusa - mojego ukochanego Pana i Zbawiciela.

Dodano po 8 minutach 24 sekundach:
Angielska wikipedia tez ma taki akapit:
Mary's kinship with Elizabeth
Luke states that Elizabeth, the mother of John the Baptist, was a "relative" (Greek syggenēs, συγγενής) of Mary, and that Elizabeth was descended from Aaron, of the tribe of Levi.[105] Whether she was an aunt, a cousin, or a more distant relation cannot be determined from the word. Some, such as Gregory Nazianzen, have inferred from this that Mary herself was also a Levite descended from Aaron, and thus kingly and priestly lineages were united in Jesus.[106] Others, such as Thomas Aquinas, have argued that the relationship was on the maternal side; that Mary's father was from Judah, Mary's mother from Levi.[107] Modern scholars like Raymond Brown (1973) and Géza Vermes (2005) suggest that the relationship between Mary and Elizabeth is simply an invention of Luke.[108]
Jak to napisał ś Tomasz nie ma żadnej sprzeczności z tym że Maryja pochodziła z pokolenia Judy z tym że miała krewnych z pokolenia Lewiego.

Wystarczy że ojciec Maryi był z pokolenia Judy i wziął sobie żonę z pokolenia Lewiego
Ale przyznasz, że to czysta spekulacja?

Dodano po 3 minutach 26 sekundach:
EDIT: chyba, że chcesz nam to tu rozrysować szczegółowo?
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Albertus » 2022-12-07, 10:59

Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-07, 10:55
Albertus pisze: 2022-12-07, 10:47
Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-07, 10:39
Albertus pisze: 2022-12-07, 10:23 Ależ oczywiście że Jezus jest biologicznym potomkiem Dawida tylko że nie wynika z tego że jest biologicznym potomkiem Józefa.
Jezus jest biologicznym potomkiem Dawida po linii przodków Maryi.
Może tak, może nie. Akurat Maria była raczej związana z rodem Aarona.
I oto Elżbieta, krewna twoja, którą nazywają niepłodną, także poczęła syna w starości swojej, a jest już w szóstym miesiącu. ​​​Łk 1:36

Zresztą jest o tym wzmianka w linkowanym przeze mnie artykule:
Pokrewieństwo z Elżbietą
Ewangelista Łukasz odnotował, iż Elżbieta, matka Jana Chrzciciela, była «krewną» (gr. syngenēs, συγγενής) Marii oraz że Elżbieta pochodziła z kapłańskiego rodu Aarona, z pokolenia Lewiego. Grzegorz z Nazjanzu, biorąc pod uwagę te informacje, uważał, iż również Maria pochodziła z rodu Aarona i pokolenia Lewiego. W ten sposób linie królewska i kapłańska połączyły się w osobie Jezusa Chrystusa. Tomasz z Akwinu uważał, iż ojciec Marii pochodził z pokolenia Judy, matka Marii z pokolenia Lewiego.


Nie upieram się bo nie mam w tym żadnego osobistego interesu ;)
W niczym mi to ani nie potwierdza ani nie zaburza wiary w Jezusa jako Chrystusa - mojego ukochanego Pana i Zbawiciela.

Dodano po 8 minutach 24 sekundach:
Angielska wikipedia tez ma taki akapit:
Mary's kinship with Elizabeth
Luke states that Elizabeth, the mother of John the Baptist, was a "relative" (Greek syggenēs, συγγενής) of Mary, and that Elizabeth was descended from Aaron, of the tribe of Levi.[105] Whether she was an aunt, a cousin, or a more distant relation cannot be determined from the word. Some, such as Gregory Nazianzen, have inferred from this that Mary herself was also a Levite descended from Aaron, and thus kingly and priestly lineages were united in Jesus.[106] Others, such as Thomas Aquinas, have argued that the relationship was on the maternal side; that Mary's father was from Judah, Mary's mother from Levi.[107] Modern scholars like Raymond Brown (1973) and Géza Vermes (2005) suggest that the relationship between Mary and Elizabeth is simply an invention of Luke.[108]
Jak to napisał ś Tomasz nie ma żadnej sprzeczności z tym że Maryja pochodziła z pokolenia Judy z tym że miała krewnych z pokolenia Lewiego.

Wystarczy że ojciec Maryi był z pokolenia Judy i wziął sobie żonę z pokolenia Lewiego
Ale przyznasz, że to czysta spekulacja?
No nie przyznam. To wynika bezpośrednio z jasno wyrażonej w Biblii prawdy o tym że Józef ani żaden inny mężczyzna nie był biologicznym ojcem Jezusa.

Dodano po 15 minutach 56 sekundach:
Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-07, 10:58 EDIT: chyba, że chcesz nam to tu rozrysować szczegółowo?
Szczegółowo to jest rozrysowane w rodowodzie Jezusa z Ewagelii św Łukasza.

Jeżeli Maryja nie miała braci to mąż jej Józef wchodził w prawa i przywileje synowskie w stosunku do Helego który był ojcem Maryi.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2167
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 276 times
Been thanked: 305 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Arek » 2022-12-07, 11:15

Albertus pisze: 2022-12-06, 21:59
Arek pisze: 2022-12-06, 21:47
Prawdy nie ma potrzeby bronić, sama się broni. Cóż to jest prawda, jeśli człowiek myśli, że jest mądrzejszy od drugiego. To nie jest postawa chrześcijanina. Nauka Kościoła przetrwała nie jednego heretyka i przetrwa do końca dni. Jezus przyszedł do Żydów i to nie oznacza, że inni wyznawcy są skleśleni, czy Oni są heretykami? Każdy może być zbawiony, a błędem może być, że poprawny katolik będzie zbawiony, bo przeczytał np. Nowy Testament. Katolicy są dodatkowo zobowiązani odpowiedzialnością za nauczanie nauk Chrystusa. Kiedy przybliżyłem się do Boga pragnąłem o Nim mówić. Mówiłem najpierw rodzinie, która mówi o sobie katolicy, zostałem odrzucony, bo nie myślałem jak Oni i nie mówiłem jak Oni. Zastanawia mnie ostatnio ile zostało nam z tego katolicyzmu, a ile przerobiliśmy go przez własne ego. Czego my bronimy skoro sami tym nauczaniem nie żyjemy, albo wydaje się nam, że nim żyjemy. Czy taka jest nasza prawda?
Prawda to prawda. Jeśli ktoś mówi że Jezus począł się z Ducha Świętego i że naprawdę za nas umarł i zmartwychwstał to nie oznacza tego że jest mądrzejszy od drugiego tylko że mówi prawdę. I to jest postawa chrześcijanina aby głosić tą samą Ewangelię którą głosi Kościół.

A jaka jest postawa Chrześcijanina twoim zdaniem?

Zobaczmy co Św Paweł mówił o ludziach którzy głosili coś innego niż on nauczał:

Gal1:6 Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść4 do innej Ewangelii. 7 Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. 8 Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! 9 Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!

( A chodziło tutaj o ludzi którzy mówili tylko że chrześcijanie powinni zachowywać pewne elementy prawa mojżeszowego a w ogóle się z Pawłem nie różnili w kwestii tego że trzeba kochać Boga i bliźniego)
Moim zdaniem apostoł Paweł przyjmuje tutaj chrześcijańską postawę.

A ty jak myślisz?

Co innego jakieś jałowe spory o rzeczy nie istotne albo jakieś filozofowanie czy opowieści dziwnej treści o miłości i duchowości( tam faktycznie lepiej się nie wymądrzać) a co innego obrona podstawowych prawd głoszonych przez Kościół. Do tego jesteśmy jako katolicy i chrześcijanie po prostu zobowiązani.
Najlepszą postawą chrześcijańską jest świadectwo Prawdy. Własnym zachowaniem świadczyć o Chrystusie. To co jest zapisane tego nikt nie zmarze, a żaden z nas nigdy nikogo nie nawróci jeśli sam nie będzie żył Prawdą. Na nic tysiące słów na nic udowadnianie, nic to w oczach Boga prócz tego jacy my jesteśmy. Dekalog daje wolność, pisma i prorocy ją utwierdzają. Arka Przymierza jest wciąż aktualna dla każdego z nas. Czasem nie trzeba wymawiać Imienia Pańskiego by mówić Głosem Ducha Świętego. Nikt nas nie wyklucza to my sami się wykluczamy nie żyjąc Prawdą i dając się pod niewolę niegodnych myśli, słów i czynów. Czy należy zabić cudzołożników, heretyków, pochlebców, złodziei, gwałcicieli, nierozsądnych, wulgarnych, fałszywych? Jeśli taka jest wola człowieka niech to Pan rozstrzygnie ten spór i Sprawiedliwość Prawą Ręką wymierzy. A naszą miarą tj. chrześcijańską jest w męstwie znosić upokorzenia z podniesiną głową do końca naszych dni. "Miłujcie się wzajemnie jak Ja Was umiłowałem."
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Albertus » 2022-12-07, 11:17

Arek pisze: 2022-12-07, 11:15
Albertus pisze: 2022-12-06, 21:59
Arek pisze: 2022-12-06, 21:47
Prawdy nie ma potrzeby bronić, sama się broni. Cóż to jest prawda, jeśli człowiek myśli, że jest mądrzejszy od drugiego. To nie jest postawa chrześcijanina. Nauka Kościoła przetrwała nie jednego heretyka i przetrwa do końca dni. Jezus przyszedł do Żydów i to nie oznacza, że inni wyznawcy są skleśleni, czy Oni są heretykami? Każdy może być zbawiony, a błędem może być, że poprawny katolik będzie zbawiony, bo przeczytał np. Nowy Testament. Katolicy są dodatkowo zobowiązani odpowiedzialnością za nauczanie nauk Chrystusa. Kiedy przybliżyłem się do Boga pragnąłem o Nim mówić. Mówiłem najpierw rodzinie, która mówi o sobie katolicy, zostałem odrzucony, bo nie myślałem jak Oni i nie mówiłem jak Oni. Zastanawia mnie ostatnio ile zostało nam z tego katolicyzmu, a ile przerobiliśmy go przez własne ego. Czego my bronimy skoro sami tym nauczaniem nie żyjemy, albo wydaje się nam, że nim żyjemy. Czy taka jest nasza prawda?
Prawda to prawda. Jeśli ktoś mówi że Jezus począł się z Ducha Świętego i że naprawdę za nas umarł i zmartwychwstał to nie oznacza tego że jest mądrzejszy od drugiego tylko że mówi prawdę. I to jest postawa chrześcijanina aby głosić tą samą Ewangelię którą głosi Kościół.

A jaka jest postawa Chrześcijanina twoim zdaniem?

Zobaczmy co Św Paweł mówił o ludziach którzy głosili coś innego niż on nauczał:

Gal1:6 Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść4 do innej Ewangelii. 7 Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. 8 Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! 9 Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!

( A chodziło tutaj o ludzi którzy mówili tylko że chrześcijanie powinni zachowywać pewne elementy prawa mojżeszowego a w ogóle się z Pawłem nie różnili w kwestii tego że trzeba kochać Boga i bliźniego)
Moim zdaniem apostoł Paweł przyjmuje tutaj chrześcijańską postawę.

A ty jak myślisz?

Co innego jakieś jałowe spory o rzeczy nie istotne albo jakieś filozofowanie czy opowieści dziwnej treści o miłości i duchowości( tam faktycznie lepiej się nie wymądrzać) a co innego obrona podstawowych prawd głoszonych przez Kościół. Do tego jesteśmy jako katolicy i chrześcijanie po prostu zobowiązani.
Najlepszą postawą chrześcijańską jest świadectwo Prawdy. Własnym zachowaniem świadczyć o Chrystusie. To co jest zapisane tego nikt nie zmarze, a żaden z nas nigdy nikogo nie nawróci jeśli sam nie będzie żył Prawdą. Na nic tysiące słów na nic udowadnianie, nic to w oczach Boga prócz tego jacy my jesteśmy. Dekalog daje wolność, pisma i prorocy ją utwierdzają. Arka Przymierza jest wciąż aktualna dla każdego z nas. Czasem nie trzeba wymawiać Imienia Pańskiego by mówić Głosem Ducha Świętego. Nikt nas nie wyklucza to my sami się wykluczamy nie żyjąc Prawdą i dając się pod niewolę niegodnych myśli, słów i czynów. Czy należy zabić cudzołożników, heretyków, pochlebców, złodziei, gwałcicieli, nierozsądnych, wulgarnych, fałszywych? Jeśli taka jest wola człowieka niech to Pan rozstrzygnie ten spór i Sprawiedliwość Prawą Ręką wymierzy. A naszą miarą tj. chrześcijańską jest w męstwie znosić upokorzenia z podniesiną głową do końca naszych dni. "Miłujcie się wzajemnie jak Ja Was umiłowałem."
Ale przeczytałeś uważnie to co ja napisałem?

Czy z czymś konkretnie się nie zgadzasz?

A ze św Pawłem się zgadzasz?

Czy uważasz że w praktyce chrześcijanin nie powinien wyjaśniać jaka jest prawda wynikająca z nauki Kościoła tym którzy wierzą inaczej niż głosi Kościół i swoje błędy przekazują innym tylko cierpliwie znosić ich wypowiedzi, siedzieć cicho i nic nie mówić?
Ostatnio zmieniony 2022-12-07, 11:27 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Ojciec.Pablito » 2022-12-07, 11:30

Albertus pisze: 2022-12-07, 11:15
Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-07, 10:55
Albertus pisze: 2022-12-07, 10:47
Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-07, 10:39
Albertus pisze: 2022-12-07, 10:23 Ależ oczywiście że Jezus jest biologicznym potomkiem Dawida tylko że nie wynika z tego że jest biologicznym potomkiem Józefa.
Jezus jest biologicznym potomkiem Dawida po linii przodków Maryi.
Może tak, może nie. Akurat Maria była raczej związana z rodem Aarona.
I oto Elżbieta, krewna twoja, którą nazywają niepłodną, także poczęła syna w starości swojej, a jest już w szóstym miesiącu. ​​​Łk 1:36

Zresztą jest o tym wzmianka w linkowanym przeze mnie artykule:
Pokrewieństwo z Elżbietą
Ewangelista Łukasz odnotował, iż Elżbieta, matka Jana Chrzciciela, była «krewną» (gr. syngenēs, συγγενής) Marii oraz że Elżbieta pochodziła z kapłańskiego rodu Aarona, z pokolenia Lewiego. Grzegorz z Nazjanzu, biorąc pod uwagę te informacje, uważał, iż również Maria pochodziła z rodu Aarona i pokolenia Lewiego. W ten sposób linie królewska i kapłańska połączyły się w osobie Jezusa Chrystusa. Tomasz z Akwinu uważał, iż ojciec Marii pochodził z pokolenia Judy, matka Marii z pokolenia Lewiego.


Nie upieram się bo nie mam w tym żadnego osobistego interesu ;)
W niczym mi to ani nie potwierdza ani nie zaburza wiary w Jezusa jako Chrystusa - mojego ukochanego Pana i Zbawiciela.

Dodano po 8 minutach 24 sekundach:
Angielska wikipedia tez ma taki akapit:
Mary's kinship with Elizabeth
Luke states that Elizabeth, the mother of John the Baptist, was a "relative" (Greek syggenēs, συγγενής) of Mary, and that Elizabeth was descended from Aaron, of the tribe of Levi.[105] Whether she was an aunt, a cousin, or a more distant relation cannot be determined from the word. Some, such as Gregory Nazianzen, have inferred from this that Mary herself was also a Levite descended from Aaron, and thus kingly and priestly lineages were united in Jesus.[106] Others, such as Thomas Aquinas, have argued that the relationship was on the maternal side; that Mary's father was from Judah, Mary's mother from Levi.[107] Modern scholars like Raymond Brown (1973) and Géza Vermes (2005) suggest that the relationship between Mary and Elizabeth is simply an invention of Luke.[108]
Jak to napisał ś Tomasz nie ma żadnej sprzeczności z tym że Maryja pochodziła z pokolenia Judy z tym że miała krewnych z pokolenia Lewiego.

Wystarczy że ojciec Maryi był z pokolenia Judy i wziął sobie żonę z pokolenia Lewiego
Ale przyznasz, że to czysta spekulacja?
No nie przyznam. To wynika bezpośrednio z jasno wyrażonej w Biblii prawdy o tym że Józef ani żaden inny mężczyzna nie był biologicznym ojcem Jezusa.
Pokaż mi to proszę konkretnie, W którym wersecie Biblia szczegółowo i precyzyjnie do definiuje.
Albertus pisze: 2022-12-07, 11:15 Dodano po 15 minutach 56 sekundach:
Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-07, 10:58 EDIT: chyba, że chcesz nam to tu rozrysować szczegółowo?
Szczegółowo to jest rozrysowane w rodowodzie Jezusa z Ewagelii św Łukasza.

Jeżeli Maryja nie miała braci to mąż jej Józef wchodził w prawa i przywileje synowskie w stosunku do Helego który był ojcem Maryi.
A jeżeli miała braci? Skąd wiesz, że ich nie miała?
Stawiasz to wydaje mi się na ostrzu noża a to są moim zdaniem niewiele wnoszące spekulacje.
Możemy o tym rozmawiać jako o pewnej ciekawostce, ale nie ma żadnego wpływu na nasze zbawienie.
Chyba że zaczniemy się o to kłócić- wtedy będzie miało ;)
A głupich rozpraw i rodowodów, i sporów, i kłótni o zakon unikaj; są bowiem nieużyteczne i próżne.Tytusa 3:9​​​
Ostatnio zmieniony 2022-12-07, 11:50 przez Ojciec.Pablito, łącznie zmieniany 1 raz.
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Albertus » 2022-12-07, 13:35

Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-07, 11:30
Albertus pisze: 2022-12-07, 11:15
Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-07, 10:55
Albertus pisze: 2022-12-07, 10:47
Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-07, 10:39 Może tak, może nie. Akurat Maria była raczej związana z rodem Aarona.
I oto Elżbieta, krewna twoja, którą nazywają niepłodną, także poczęła syna w starości swojej, a jest już w szóstym miesiącu. ​​​Łk 1:36

Zresztą jest o tym wzmianka w linkowanym przeze mnie artykule:
[/size][/u]

Nie upieram się bo nie mam w tym żadnego osobistego interesu ;)
W niczym mi to ani nie potwierdza ani nie zaburza wiary w Jezusa jako Chrystusa - mojego ukochanego Pana i Zbawiciela.

Dodano po 8 minutach 24 sekundach:
Angielska wikipedia tez ma taki akapit:
Jak to napisał ś Tomasz nie ma żadnej sprzeczności z tym że Maryja pochodziła z pokolenia Judy z tym że miała krewnych z pokolenia Lewiego.

Wystarczy że ojciec Maryi był z pokolenia Judy i wziął sobie żonę z pokolenia Lewiego
Ale przyznasz, że to czysta spekulacja?
No nie przyznam. To wynika bezpośrednio z jasno wyrażonej w Biblii prawdy o tym że Józef ani żaden inny mężczyzna nie był biologicznym ojcem Jezusa.
Pokaż mi to proszę konkretnie, W którym wersecie Biblia szczegółowo i precyzyjnie do definiuje.
Tutaj:

Mt1:18 Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego2. 19 Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie3. 20 Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie4 i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. 21 Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». 22 A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: 23 Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel5, to znaczy: "Bóg z nami". 24 Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie, 25 lecz nie zbliżał się do Niej, aż porodziła Syna6, któremu nadał imię Jezus6.
Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-07, 11:30
Albertus pisze: 2022-12-07, 11:15 Dodano po 15 minutach 56 sekundach:
Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-07, 10:58 EDIT: chyba, że chcesz nam to tu rozrysować szczegółowo?
Szczegółowo to jest rozrysowane w rodowodzie Jezusa z Ewagelii św Łukasza.

Jeżeli Maryja nie miała braci to mąż jej Józef wchodził w prawa i przywileje synowskie w stosunku do Helego który był ojcem Maryi.
A jeżeli miała braci? Skąd wiesz, że ich nie miała?
Stawiasz to wydaje mi się na ostrzu noża a to są moim zdaniem niewiele wnoszące spekulacje.
Możemy o tym rozmawiać jako o pewnej ciekawostce, ale nie ma żadnego wpływu na nasze zbawienie.
Chyba że zaczniemy się o to kłócić- wtedy będzie miało ;)
A głupich rozpraw i rodowodów, i sporów, i kłótni o zakon unikaj; są bowiem nieużyteczne i próżne.Tytusa 3:9​​​
Na pewno spór o to czy Józef był biologicznym ojcem Jezusa nie jest głupim sporem o rodowody.

A wejście w prawa synowskie Józefa wobec Helego wyjaśnia w sposób prosty to dlaczego w dwóch Ewangeliach mamy różne rodowody Jezusa oraz kwestię pochodzenia od Dawida pomimo tego że Józef nie był biologicznym ojcem Jezusa.
Ostatnio zmieniony 2022-12-07, 14:31 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Andej » 2022-12-07, 15:47

Bardzo dobry cytat Tt 3.8-9 Nauka ta zasługuje na wiarę, i chcę, abyś z całą stanowczością o tym mówił, że ci, którzy wierzą w Boga, mają się starać usilnie o pełnienie dobrych czynów. Jest to dobre i pożyteczne dla ludzi. Unikaj natomiast głupich dociekań, rodowodów, sporów i kłótni o Prawo [Mojżeszowe]! Są bowiem bezużyteczne i puste.
Zasadnicze jest dokonywanie dobrych czynów, a nie jałowe dyskusje. Jeśli dyskusja nie prowadzi doi czynu, który zbliża do Boga, to szkoda czasu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2167
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 276 times
Been thanked: 305 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Arek » 2022-12-07, 19:43

Albertus pisze: 2022-12-07, 11:17
Arek pisze: 2022-12-07, 11:15
Albertus pisze: 2022-12-06, 21:59
Arek pisze: 2022-12-06, 21:47
Prawdy nie ma potrzeby bronić, sama się broni. Cóż to jest prawda, jeśli człowiek myśli, że jest mądrzejszy od drugiego. To nie jest postawa chrześcijanina. Nauka Kościoła przetrwała nie jednego heretyka i przetrwa do końca dni. Jezus przyszedł do Żydów i to nie oznacza, że inni wyznawcy są skleśleni, czy Oni są heretykami? Każdy może być zbawiony, a błędem może być, że poprawny katolik będzie zbawiony, bo przeczytał np. Nowy Testament. Katolicy są dodatkowo zobowiązani odpowiedzialnością za nauczanie nauk Chrystusa. Kiedy przybliżyłem się do Boga pragnąłem o Nim mówić. Mówiłem najpierw rodzinie, która mówi o sobie katolicy, zostałem odrzucony, bo nie myślałem jak Oni i nie mówiłem jak Oni. Zastanawia mnie ostatnio ile zostało nam z tego katolicyzmu, a ile przerobiliśmy go przez własne ego. Czego my bronimy skoro sami tym nauczaniem nie żyjemy, albo wydaje się nam, że nim żyjemy. Czy taka jest nasza prawda?
Prawda to prawda. Jeśli ktoś mówi że Jezus począł się z Ducha Świętego i że naprawdę za nas umarł i zmartwychwstał to nie oznacza tego że jest mądrzejszy od drugiego tylko że mówi prawdę. I to jest postawa chrześcijanina aby głosić tą samą Ewangelię którą głosi Kościół.

A jaka jest postawa Chrześcijanina twoim zdaniem?

Zobaczmy co Św Paweł mówił o ludziach którzy głosili coś innego niż on nauczał:

Gal1:6 Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść4 do innej Ewangelii. 7 Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. 8 Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! 9 Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!

( A chodziło tutaj o ludzi którzy mówili tylko że chrześcijanie powinni zachowywać pewne elementy prawa mojżeszowego a w ogóle się z Pawłem nie różnili w kwestii tego że trzeba kochać Boga i bliźniego)
Moim zdaniem apostoł Paweł przyjmuje tutaj chrześcijańską postawę.

A ty jak myślisz?

Co innego jakieś jałowe spory o rzeczy nie istotne albo jakieś filozofowanie czy opowieści dziwnej treści o miłości i duchowości( tam faktycznie lepiej się nie wymądrzać) a co innego obrona podstawowych prawd głoszonych przez Kościół. Do tego jesteśmy jako katolicy i chrześcijanie po prostu zobowiązani.
Najlepszą postawą chrześcijańską jest świadectwo Prawdy. Własnym zachowaniem świadczyć o Chrystusie. To co jest zapisane tego nikt nie zmarze, a żaden z nas nigdy nikogo nie nawróci jeśli sam nie będzie żył Prawdą. Na nic tysiące słów na nic udowadnianie, nic to w oczach Boga prócz tego jacy my jesteśmy. Dekalog daje wolność, pisma i prorocy ją utwierdzają. Arka Przymierza jest wciąż aktualna dla każdego z nas. Czasem nie trzeba wymawiać Imienia Pańskiego by mówić Głosem Ducha Świętego. Nikt nas nie wyklucza to my sami się wykluczamy nie żyjąc Prawdą i dając się pod niewolę niegodnych myśli, słów i czynów. Czy należy zabić cudzołożników, heretyków, pochlebców, złodziei, gwałcicieli, nierozsądnych, wulgarnych, fałszywych? Jeśli taka jest wola człowieka niech to Pan rozstrzygnie ten spór i Sprawiedliwość Prawą Ręką wymierzy. A naszą miarą tj. chrześcijańską jest w męstwie znosić upokorzenia z podniesiną głową do końca naszych dni. "Miłujcie się wzajemnie jak Ja Was umiłowałem."
Ale przeczytałeś uważnie to co ja napisałem?

Czy z czymś konkretnie się nie zgadzasz?

A ze św Pawłem się zgadzasz?

Czy uważasz że w praktyce chrześcijanin nie powinien wyjaśniać jaka jest prawda wynikająca z nauki Kościoła tym którzy wierzą inaczej niż głosi Kościół i swoje błędy przekazują innym tylko cierpliwie znosić ich wypowiedzi, siedzieć cicho i nic nie mówić?
Zgadzam się z każdym Świętym, który świadczył o Jezusie w swoim życiu. Ale zdarza się, że są tacy, którzy świetnie prawo znają ale nim nie żyją jak to wielokrotnie było opisane w przypadku celników, faryzeuszów, uczonych w prawie. Czy też nie każdy Święty zanim nim został nie błądził bodaj upadł. A może to ścieżka szukania prawdy o sobie. Ileż to razy my wierni i może duchowni Kościoła Katolickiego odstąpiliśmy od nauk Kościoła siejąc herezje. Każdy z nas żyje w mniejszym lub większym błędzie. Ale inną kwestią jest czy czasem nie usprawiedliwiamy tego? Już jakiś czas temu dawałem taki przykład. Sprzątanie domu, możemy go odświeżyć najlepiej jak potrafimy, użyć perfum. Powymiatać, pościerać, wyprać ale może nam się tylko wydawać, że zrobiliśmy to idealnie, zawsze znajdzie się jakiś nieposprzątany brud. Trzeba mieć tego świadomość, a jak ktoś znajdzie jeszcze jakąś nieczystość czy nie byłoby tak, że się bulwersujemy? Trzeba ważyć słowa i baczyć jak rozpatrujemy winę, czy błąd innej osoby. Ten kto jest blisko Pana ostatni jest w udowadnianiu, usprawiedliwianiu czy szukaniu winowajcy. Tak jest z nami, silni jesteśmy tylko Bogiem, zdarza się, że słyszę słabi jesteśmy. Tak sami z siebie tylko grzeszyć potrafimy, ale można też powiedzieć jestem silny Bogiem. Chcę powiedzieć, że dziś Kościół bardzo błądzi pomimo, że ma na sztandarach nauczanie Chrystusa. Ja też należę do tego Kościoła i modlę się każdego dnia o zmiłowanie nad nami. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina...
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Albertus » 2022-12-07, 21:34

Arek pisze: 2022-12-07, 19:43
Albertus pisze: 2022-12-07, 11:17
Arek pisze: 2022-12-07, 11:15
Albertus pisze: 2022-12-06, 21:59
Prawdy nie ma potrzeby bronić, sama się broni. Cóż to jest prawda, jeśli człowiek myśli, że jest mądrzejszy od drugiego. To nie jest postawa chrześcijanina. Nauka Kościoła przetrwała nie jednego heretyka i przetrwa do końca dni. Jezus przyszedł do Żydów i to nie oznacza, że inni wyznawcy są skleśleni, czy Oni są heretykami? Każdy może być zbawiony, a błędem może być, że poprawny katolik będzie zbawiony, bo przeczytał np. Nowy Testament. Katolicy są dodatkowo zobowiązani odpowiedzialnością za nauczanie nauk Chrystusa. Kiedy przybliżyłem się do Boga pragnąłem o Nim mówić. Mówiłem najpierw rodzinie, która mówi o sobie katolicy, zostałem odrzucony, bo nie myślałem jak Oni i nie mówiłem jak Oni. Zastanawia mnie ostatnio ile zostało nam z tego katolicyzmu, a ile przerobiliśmy go przez własne ego. Czego my bronimy skoro sami tym nauczaniem nie żyjemy, albo wydaje się nam, że nim żyjemy. Czy taka jest nasza prawda?
Prawda to prawda. Jeśli ktoś mówi że Jezus począł się z Ducha Świętego i że naprawdę za nas umarł i zmartwychwstał to nie oznacza tego że jest mądrzejszy od drugiego tylko że mówi prawdę. I to jest postawa chrześcijanina aby głosić tą samą Ewangelię którą głosi Kościół.

A jaka jest postawa Chrześcijanina twoim zdaniem?

Zobaczmy co Św Paweł mówił o ludziach którzy głosili coś innego niż on nauczał:

Gal1:6 Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść4 do innej Ewangelii. 7 Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. 8 Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! 9 Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!

( A chodziło tutaj o ludzi którzy mówili tylko że chrześcijanie powinni zachowywać pewne elementy prawa mojżeszowego a w ogóle się z Pawłem nie różnili w kwestii tego że trzeba kochać Boga i bliźniego)
Moim zdaniem apostoł Paweł przyjmuje tutaj chrześcijańską postawę.

A ty jak myślisz?

Co innego jakieś jałowe spory o rzeczy nie istotne albo jakieś filozofowanie czy opowieści dziwnej treści o miłości i duchowości( tam faktycznie lepiej się nie wymądrzać) a co innego obrona podstawowych prawd głoszonych przez Kościół. Do tego jesteśmy jako katolicy i chrześcijanie po prostu zobowiązani.
Najlepszą postawą chrześcijańską jest świadectwo Prawdy. Własnym zachowaniem świadczyć o Chrystusie. To co jest zapisane tego nikt nie zmarze, a żaden z nas nigdy nikogo nie nawróci jeśli sam nie będzie żył Prawdą. Na nic tysiące słów na nic udowadnianie, nic to w oczach Boga prócz tego jacy my jesteśmy. Dekalog daje wolność, pisma i prorocy ją utwierdzają. Arka Przymierza jest wciąż aktualna dla każdego z nas. Czasem nie trzeba wymawiać Imienia Pańskiego by mówić Głosem Ducha Świętego. Nikt nas nie wyklucza to my sami się wykluczamy nie żyjąc Prawdą i dając się pod niewolę niegodnych myśli, słów i czynów. Czy należy zabić cudzołożników, heretyków, pochlebców, złodziei, gwałcicieli, nierozsądnych, wulgarnych, fałszywych? Jeśli taka jest wola człowieka niech to Pan rozstrzygnie ten spór i Sprawiedliwość Prawą Ręką wymierzy. A naszą miarą tj. chrześcijańską jest w męstwie znosić upokorzenia z podniesiną głową do końca naszych dni. "Miłujcie się wzajemnie jak Ja Was umiłowałem."
Ale przeczytałeś uważnie to co ja napisałem?

Czy z czymś konkretnie się nie zgadzasz?

A ze św Pawłem się zgadzasz?

Czy uważasz że w praktyce chrześcijanin nie powinien wyjaśniać jaka jest prawda wynikająca z nauki Kościoła tym którzy wierzą inaczej niż głosi Kościół i swoje błędy przekazują innym tylko cierpliwie znosić ich wypowiedzi, siedzieć cicho i nic nie mówić?
Zgadzam się z każdym Świętym, który świadczył o Jezusie w swoim życiu. Ale zdarza się, że są tacy, którzy świetnie prawo znają ale nim nie żyją jak to wielokrotnie było opisane w przypadku celników, faryzeuszów, uczonych w prawie. Czy też nie każdy Święty zanim nim został nie błądził bodaj upadł. A może to ścieżka szukania prawdy o sobie. Ileż to razy my wierni i może duchowni Kościoła Katolickiego odstąpiliśmy od nauk Kościoła siejąc herezje. Każdy z nas żyje w mniejszym lub większym błędzie. Ale inną kwestią jest czy czasem nie usprawiedliwiamy tego? Już jakiś czas temu dawałem taki przykład. Sprzątanie domu, możemy go odświeżyć najlepiej jak potrafimy, użyć perfum. Powymiatać, pościerać, wyprać ale może nam się tylko wydawać, że zrobiliśmy to idealnie, zawsze znajdzie się jakiś nieposprzątany brud. Trzeba mieć tego świadomość, a jak ktoś znajdzie jeszcze jakąś nieczystość czy nie byłoby tak, że się bulwersujemy? Trzeba ważyć słowa i baczyć jak rozpatrujemy winę, czy błąd innej osoby. Ten kto jest blisko Pana ostatni jest w udowadnianiu, usprawiedliwianiu czy szukaniu winowajcy. Tak jest z nami, silni jesteśmy tylko Bogiem, zdarza się, że słyszę słabi jesteśmy. Tak sami z siebie tylko grzeszyć potrafimy, ale można też powiedzieć jestem silny Bogiem. Chcę powiedzieć, że dziś Kościół bardzo błądzi pomimo, że ma na sztandarach nauczanie Chrystusa. Ja też należę do tego Kościoła i modlę się każdego dnia o zmiłowanie nad nami. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina...
Jak ja odstąpiłem kiedyś od nauki Kościoła to znaleźli się ludzie dzięki którym zrozumiałem że błądzę i pokazali mi w czym błądzę. I Bogu niech będą dzięki za tych ludzi. I nie uważam że prezentując mi nauczanie Kościoła ci ludzie się wywyższali czy wymądrzali, nie , oni po prostu przekazali mi i wyjaśnili jakie jest tak naprawdę nauczanie Kościoła. Czy byli grzesznikami? Na pewno tak. Czy ich życie było w pełni chrześcijańskie? Nie wiem i nie ma to znaczenia bo każdy jest słaby i nie mnie osądzać czyjeś życie,ale ważne jest to że przekazali mi jakie jest prawidłowe nauczanie Kościoła i jaka jest Ewangelia.I kompletnie nie widzę w tym żadnego osądzania mojej winy. Nie . Po prostu ktoś pokazał mój błąd i tyle. I bardzo dobrze.

Mam pytanie - dlaczego ty to do mnie piszesz?

Czy nie dlatego że uważasz że moje podejście do dyskusji jest błędne i chcesz mi w ten sposób zwrócić uwagę na mój błąd?

I moim zdaniem wszystko jest w porządku bo o to chodzi na forum dyskusyjnym abyśmy dyskutowali o naszych poglądach i aby te nasze poglądy się wzajemnie ścierały i było to okazją do obustronnej refleksji, przemyśleń i badania tego czy myślimy i postępujemy słusznie.

Problem może być natomiast po twojej stronie i tego co piszesz.

No bo skoro uważasz że nie powinno się zwracać innym uwagi na ich błędy i mówić na czym te błędy polegają zanim samemu nie jest się świętym który w pełni świadczy swoim życiem o Chrystusie ( tak przynajmniej zrozumiałem twoje wypowiedzi)

To dlaczego zwracasz uwagę mi?
Czy ja jestem jakimś wyjątkiem?

Albo może ty jesteś już świętym który w pełni swoim życiem świadczy o Chrystusie?

Albo to co piszesz to tylko teoria która w praktyce nie ma sensu a już na pewno nie na forach dyskusyjnych?

Mam tylko nadzieję że się nie pogniewasz na mnie w związku z tym co piszę :D
Ostatnio zmieniony 2022-12-07, 21:37 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2167
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 276 times
Been thanked: 305 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Arek » 2022-12-07, 22:21

Tak zapewne wina jest po mojej stronie, więc dlaczego mam się na Ciebie gniewać. Chyba widzę pewne rzeczy inaczej niż część ludzi, bo wielu mnie nie rozumie. Wątek moich wypowiedzi nie dotyczył konkretnie Ciebie, ale być może jesteś w tej grupie. Powodzenia na drodze do zbawienia.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Albertus » 2022-12-07, 22:31

Arek pisze: 2022-12-07, 22:21 Tak zapewne wina jest po mojej stronie, więc dlaczego mam się na Ciebie gniewać. Chyba widzę pewne rzeczy inaczej niż część ludzi, bo wielu mnie nie rozumie. Wątek moich wypowiedzi nie dotyczył konkretnie Ciebie, ale być może jesteś w tej grupie. Powodzenia na drodze do zbawienia.
Moim zdaniem wina nie jest po twojej stronie bo nie ma tu żadnej winy!

Po prostu wymieniamy nasze poglądy. A nasze poglądy się różnią i jest okazja do weryfikacji tego czy myślimy słusznie i prawidłowo.Z obu stron.
Taki jest moim zdaniem zasadniczy sens istnienia forum dyskusyjnego.

Grzecznie sobie rozmawiamy i nie ma powodu aby doszukiwać się jakiegoś większego w tym problemu a tym bardziej czyjejś winy.

Serdecznie cie pozdrawiam bracie! :ymhug: I zapraszam do dalszych rozmów
Ostatnio zmieniony 2022-12-07, 22:35 przez Albertus, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Czy Jezus jest Bogiem?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-12-08, 12:11

Andej pisze: 2022-12-07, 10:41 1. Czy ważniejsze jest ludzkie pochodzenie Chrystusa, czy Boskie?
Pytanie należałoby uzupełnić - ważniejsze w jakim aspekcie? Prawdy o Chrystusie? Logiki naszego zbawienia? itd.
I druga sprawa (już nie a propos wpisu @Andeja) : brakuje mi w tej dyskusji świadomości prowadzenia Ludu Bożego (Kościoła) przez Ducha Świętego.
Tak jakby rozumienia Pisma nie było w Kościele - nie tylko w kontynuacji, ciągłości nauczania i zgodnej opinii Ojców, ale także właśnie w tym prowadzeniu.
Czytając Pismo w ten - jestem pewien, że nieprawidłowy - sposób, możemy sobie snuć dowolne dywagacje (tekst, jak uczy doświadczenie, jest elastyczny) i nigdy nie będziemy pewni o co chodzi, bo wszystkie, nawet najbardziej karkołomne interpretacje są równie uprawnione.
Ostatnio zmieniony 2022-12-08, 12:15 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Zablokowany