sądzony pisze: ↑2022-12-27, 09:44
Jak znaleźć prawdziwy kościół chrześcijański?
Wydaje mi się, że jest troszkę jak z Bogiem.
Poszukiwanie poniekąd polega na pozwoleniu sobie na bycie odnalezionym.
Wydaje mi się, że konieczna jest pewna "bierność".
Nie jesteśmy w stanie odnaleźć Boga, Kościoła, Chrystusa. Uważam, iż jest to "okraszone" Łaską Bożą.
Czasem mam wrażenie, że poszukiwanie realizowane jest jako swego rodzaju próbą pchania, "otwierania drzwi na zewnątrz" i wyjścia, by "coś znaleźć".
Wydaje mi się jednak, że
winno polegać na "otwarciu drzwi do środka" i wpuszczenia "Czegoś" do środka.
To wymaga jednak wewnętrznej "pustki, porządku, miejsca", które często zapchane jest naszym "ego".
"Ego" nie "znajdzie" Boga, bo jedyne czego ono szuka to "ja".
Czy chodzi Ci o to, że liczy się po prostu bycie częścią lokalnego kościoła - jakiejkolwiek by on nie był denominacji? Że jest to poniekąd drugorzędne. Czy dobrze zrozumiałem?
Żyjąc w Rosji i otwierając te symboliczne drzwi "wpuszczę" najprawdopodobniej Kościół prawosławny.
W UK Kościoł najprawdopodobniej anglikański
W Szwecji luterański
W USA np Kościoł baptystów
W Polsce Kościół katolicki.
Takie rozwiązanie też wydaje mi się sensowne. Bo być chrześcijaninem, to być wśród ludzi tak, gdzie się żyje i gdzie się mieszka. Nie izolowanie się, lecz asymilacja i integracja.
Dodano po 2 minutach 44 sekundach:
Albertus pisze: ↑2022-12-25, 19:08
Ojciec.Pablito pisze: ↑2022-12-25, 18:50
Gdybyście dzisiaj, w roku 2022, żyli jako ateiści, urodzeni w ateistycznych rodzinach z ateistyczną historią.
Gdybyście dzisiaj chcieli znaleźć prawdziwy kościół Jezusa Chrystusa, to jak byście do tego podeszli? Jak byście go szukali?
Myślę że szukałbym Kościoła który ma
ciągłość istnienia od czasów apostolskich.
W tym kryterium zapewne kluiczowe byłoby zdefiniowanie tej ciągłości.
No, bo wszystkie kościoły nie-restoracjonistyczne uznają tę ciągłość.
Katolicy, prawosławni, luteranie, anglikanie, metodyści, baptyści i możliwe, że nawet zielonoświatkowcy.
Dodano po 3 minutach 25 sekundach:
Abstract pisze: ↑2022-12-25, 20:23
Nie wiem czy szukanie się kiedyś kończy. Boga szukamy zawsze.
Ja jednak rozróżniam szukanie Boga od szukania Kościoła.
I zgadzam się, że Boga "szuka się" w pewnym sensie całe życie.
Szuka, poznaje, okazuje się, że jest nieco inny niż pocztkowo myśleliśmy, gubi się i ponownie znajduje itd itp
Szukanie Kościoła to dla mnie bardziej szukanie "miejsca", "przestrzeni", "nauczycieli", "teamu"
Dodano po 3 minutach 5 sekundach:
Albertus pisze: ↑2022-12-26, 11:33
Hildegarda pisze: ↑2022-12-26, 09:36
@Albertus jest wiele różnych wspólnot i wszystkie uważają się za wspólnoty wierzących, jeśli jednak jakieś wspólnoty są sekciarskie, albo wciskają nauki oderwane od rzeczywistości, to wchodzenie w takie wspólnoty może być szkodliwe i na pewno nie będzie to zgodne z wolą Bożą
Dlatego pisałem że ja szukałbym Kościoła który ma
ciągłość istnienia od czasów apostolskich bo wtedy nie są to wspólnoty o interpretacje Biblii według własnego pomysłu.
To zdanie zakłada, że Kościoły mające tą "ciągłość" nie interpretowały/interpretują Biblię według własnego pomysłu
A to już jest nieweryfikowalne - nie da się tego udowodnić.
Dodano po 4 minutach 6 sekundach:
Albertus pisze: ↑2022-12-26, 12:20
A jeśli chodzi o "kierowanie się rozumem" w tych sprawach to niestety w praktyce oznacza to często kierowaniem się własnym "widzimisię",
zwrócenie się w stronę jakichś dominujących poglądów naukowych i bicie przed nimi pokłonów jak przed bożkiem.
Lekceważenie nauki jest bardzo niebezpieczne. To jest działanie charakterystyczne dla - nazwijmy je tak roboczo, ale z z całym szacunkiem - dla sekt. Takich miejsc gdzie gardzi się wykształceniem i uznaje brak wykształcenia za "bardziej duchowy". To szybko mści się na takich grupach, bo ich liderami stają się często niewykształceni tyrani.
Analogicznie gdy prokuratorami po II wojnie światowej zostawali ludzie bez wykształcenia, po dwutygodniowym kursie.A następnie wydawali wyroki.
Dodano po 5 minutach 28 sekundach:
krystian.zawistowski pisze: ↑2022-12-26, 17:16
Klemens I papież (zm. 101)
"Zgrzeszylibyśmy niemało, gdybyśmy odrzucili z episkopatu tych którzy bez winy i święcie zanosili ofiary. Błogosławieni są ci prezbiterowie, którzy zakończyli już swoją drogę"
Ignacy Antiocheński, biskup, (zm. 108)
"Uczestniczcie w jednej wspólnej Eucharystii, bo tylko jedno jest Ciało naszego Pana Jezusa Chrystusa i jeden kielich jedności z Jego Krwią i jeden tylko
ołtarz ofiary. Tak jak nawet jest jeden biskup ze swoimi księżmi i moimi braćmi w posłudze diakonami"
"Gdzie jest podział i gniew tam Bóg nie mieszka. Dla tych co żałują, Pan daje przebaczenie, jeśli wracają w pokucie do jedności z Bogiem i do komunii z biskupem"
"Tak wielu jak jest z Boga i Jezusa Chrystusa, tylu jest też z biskupem. I ci co wrócą, poprzez pokutę do jedności Kościoła, ci też będą należeć do Boga, by mogli żyć"
Czy byłbys w stanie podać lokalizację tych cytatów?
Chętnie poszukałbym jak to jest w tekście oryginalnym, bo mam czasami podejrzenie, że te teksty są tłumaczone dynamicznie, w zależności od denominacji tłumacza.