Czyn miłosierdzia
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Czyn miłosierdzia
Chcę się z Wami podzielić pewna postawą. Byłem wczoraj u mojej klientki. Podczas naszej rozmowy weszła babcia, która chciała kupić kapcie wnuczce. Jak One we dwie rozmawiały, jak się rozumiały. Gdy babcia wyszła wróciliśmy do rozmowy. Po kilkunastu minutach weszła druga babcia. Kilka dni wcześniej kupiła czapkę polskiego producenta, to była dziecięca czapka z uszami ale jej się spodobała i fason i jakość, tylko te uszy . Właścicielka odradzała jej zakup, bo babcia chciała uciąć te uszy i koniecznie nosić tą czapkę. Tak przy okazji przyszła podziękować, że kupiła tą czapkę i jest bardzo zadowolona. Jak One się wzajemnie miłowały. Gdy dalej rozmawialiśmy ona opowiedziała też o jeszcze jednej starszej pani, samotnej, która przez 3 miesiące z nikim nie rozmawiała i weszła do jej sklepu. Była jej wdzięczna za możliwość rozmowy, uśmiech pojawił dię na jej ustach i była weselsza. Moja klientka jest młodą kobietą ale tak żywą, radosną, że aż podziw. Mówiła, że wielu ludzi do niej przychodzi z którymi rozmawia, a oni opowiadają jej o swoim życiu. Powiedziała, że to ją czasami przerasta i że nie ma siły tego przyjmować na swoje barki. Ale dalej się śmieje. To dobry przykład jak biznes może być dodatkiem do powołania człowieka. Pamiętajmy o starszych ludziach oni w tym świecie czują się naprawdę samotni.
Ostatnio zmieniony 2023-01-14, 09:33 przez Arek, łącznie zmieniany 4 razy.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1425
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 553 times
- Been thanked: 791 times
Re: Czyn miłosierdzia
Piękne świadectwo - o uniwersalnym wymiarze, bo przecież w każdej sytuacji możemy służyć człowiekowi swoją uwagą, obecnością, wrażliwością... Czasem mam nawet wrażenie, że nasza praca zawodowa jest tylko pretekstem do tego, by realizować się w czymś wyższym, właśnie w takich relacjach, gdzie czuje się jedność w Duchu. W mojej pracy często mam do czynienia z grupami przyjeżdżającymi z różnych stron Polski i w różnym profilu wiekowym. Najbardziej lubię właśnie starszych ludzi, bo są najbardziej chłonni kontaktu. Zajęcia czysto przyrodnicze przechodzą często w indywidualne rozmowy na różne tematy. I gdy widzę, że ci ludzie nagle ożywiają się, na ich twarzach pojawia się uśmiech, zachowują się swobodnie, dzieląc się wspomnieniami, tęsknotami, smutkami i radościami - wtedy czuję się najbardziej spełniony.
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Czyn miłosierdzia
Arku, założyłeś kolejny super temat. Właśnie po części dla takich duchowych morałów lubię zaglądać na to forum. Wspaniała historia i postawa!
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15036
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4232 times
- Been thanked: 2966 times
- Kontakt:
Re: Czyn miłosierdzia
Kochani warto sobie uświadomić, że chyba w każdej parafii jest klub seniora może warto o tym wspomnieć starszym samotnym?
Spotkania są wprawdzie chyba raz w tygodniu, ale zawiązane znajomości i kontakty można kontynuować i podtrzymywać codziennie.
Klub seniora to nie jedyna grupa, wspólnota w parafii, więc każdy może znaleźć coś dla siebie, jakiś chór, kółko różańcowe, przyjaciół misji, AA, caritas, ....
Spotkania są wprawdzie chyba raz w tygodniu, ale zawiązane znajomości i kontakty można kontynuować i podtrzymywać codziennie.
Klub seniora to nie jedyna grupa, wspólnota w parafii, więc każdy może znaleźć coś dla siebie, jakiś chór, kółko różańcowe, przyjaciół misji, AA, caritas, ....
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Czyn miłosierdzia
Nie tylko o starszych. O wszystkich. Może uznacie to za głupie, ale zdarza mi się rozmawiać z osobami przypadkowymi. Na przykład z kasjerką w sklepie. Jakieś miłe słowa, dowcip, cokolwiek. Po to, aby sie na chwilę oderwała od pracy. Uśmiechnęła się. Aby zobaczyła, że ktoś widzi w niej człowieka, a nie liczącą maszynę. Tak samo na spacerze. W kolejce w do kasy w sklepie. Czasem tylko uśmiech. Warto zauważyć człowieka w przypadkowej osobie. A wielkim darem jest zobaczenie Chrystusa w innym człowieku. Wydaje mi się, że ludzie potrzebują kontaktu. Nawet przelotnego. Zaoferowania drobnej pomocy. W przede wszystkim okazywania życzliwości.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5443
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 864 times
- Been thanked: 1425 times
Re: Czyn miłosierdzia
fajnie to wyglada w waszym ujeciu, ale nie zawsze rozmowa jest tak odbierana
przedwczoraj gdy wysiadalam z autobusu przyczepil sie do mnie jakis starszy ode mnie facet
i cala droge do okulisty paplal jak to kobieta sie garbi
(niby ja)
powstrzymalam chec gwizniecia go torebka w ucho i z ulga przyjelam ze " w tym miejscu musze szanowna pania pozegnac"
przedwczoraj gdy wysiadalam z autobusu przyczepil sie do mnie jakis starszy ode mnie facet
i cala droge do okulisty paplal jak to kobieta sie garbi
(niby ja)
powstrzymalam chec gwizniecia go torebka w ucho i z ulga przyjelam ze " w tym miejscu musze szanowna pania pozegnac"
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4465
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1082 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Czyn miłosierdzia
To bardzo dobry przykład czynu miłosierdzia.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
Re: Czyn miłosierdzia
Rozbawił mnie post abi i miłośniczki Faustyny
Ostatnio zmieniony 2023-01-18, 19:18 przez Rak, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6067
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 922 times
Re: Czyn miłosierdzia
Miłośniczka Faustyny uświadomiła mi jak wiele czynów miłosierdzia dokonuję...
Ostatnio zmieniony 2023-01-19, 06:47 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Re: Czyn miłosierdzia
Pewna kobieta, chuda bez zębów o martwym spojrzeniu, była winna pieniądze w sklepie. Gdy do niego poszła kupić coś, sprzedawca nie upomniał się o dług. Piękna postawa człowieka, który być może ją znał ale darował jej dług widząc jej biedę.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5443
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 864 times
- Been thanked: 1425 times
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Re: Czyn miłosierdzia
Po jej mizernej twarzy, braku uzębienia i ubraniu.
Dodano po 50 sekundach:
Cała drżała, wychudzona
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5443
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 864 times
- Been thanked: 1425 times
Re: Czyn miłosierdzia
wyglada na alkoholiczke, moze chcial uniknac awantury w sklepie
mnie najbardziej irytuje w marketach, ze wolno im wyrzucic zywnosc dzien po terminie
a bezdomnym nie wolno tego brac ze smietnika
mnie najbardziej irytuje w marketach, ze wolno im wyrzucic zywnosc dzien po terminie
a bezdomnym nie wolno tego brac ze smietnika
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4465
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1082 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Czyn miłosierdzia
Ja kiedyś sugerowałam w pewnym sklepie, że mogliby oddać żywność bezdomnym, zanim się przeterminuje. Ale to nie był market. Bo w tym sklepie było pełno przeterminowanych produktów. A jak im zwróciłam uwagę, że mają wiele jedzenia mocno przeterminowanego, to byli obrazeni. Przestałam tam chodzić, ale było mi szkoda starszych osób, które gorzej widzą i nie patrzą na datę ważności. Na szczęście tego sklepu już nie ma. Nie rozumiem dlaczego czekają aż się zepsuje, zamiast wcześniej komuś oddać, przecież to bez sensu.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Czyn miłosierdzia
Caritas w mojej parafii dogadał się z kilkoma sklepami i codziennie jeżdżą i zbierają ze sklepów żywność, której następnego dnia nie można wystawić na półki. Przed domem parafialnym stoją lodówki witryny, do których jest ta żywność wkładana. I codziennie kilkadziesiąt osób korzysta z tego.
Ale są tez sklepy, które wolą wyrzucać. Ostatniego dnia nieco przeceniają, ale nie na tyle, aby towar stał się atrakcyjny. Bo co z tego, gdy przecenią ser żółty z 60 zł na 50? I tak nie kupię, bo normalny żółty ser kosztuje połowę tego. Wiem, inna marka, inny smak. Dla konesera, to wielka różnica. Ale koneser, którego stać na taki ser, to kupuje pełnowartościowy i nie buszuje w przecenach.
Wydaje mi się, że wiele zależy od personelu. I od zachowania tajemnicy. Bo jak się dowie jakiś nadgorliwy urzędnik, to zaraz nałożą grzywnę na sklep lub personel. Co roku jest kilka takich procesów. Głupota ludzka nigdy nie osiągnie szczytu.
Ale są tez sklepy, które wolą wyrzucać. Ostatniego dnia nieco przeceniają, ale nie na tyle, aby towar stał się atrakcyjny. Bo co z tego, gdy przecenią ser żółty z 60 zł na 50? I tak nie kupię, bo normalny żółty ser kosztuje połowę tego. Wiem, inna marka, inny smak. Dla konesera, to wielka różnica. Ale koneser, którego stać na taki ser, to kupuje pełnowartościowy i nie buszuje w przecenach.
Wydaje mi się, że wiele zależy od personelu. I od zachowania tajemnicy. Bo jak się dowie jakiś nadgorliwy urzędnik, to zaraz nałożą grzywnę na sklep lub personel. Co roku jest kilka takich procesów. Głupota ludzka nigdy nie osiągnie szczytu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.