Cześć,
dziś przychodzę do Was z pytaniem zawartym w tytule.
Chodzi mi tutaj o sytuację, która może wyglądać np. tak:
jest piątek, ktoś wyobraża sobie że je obiad np. w restauracji i w tym obiedzie jest mięso.
Ktoś wyobraża sobie jedzenie mięsa w piątek, ale nie z chęcią złamania postu, tylko np. przy okazji przypominania sobie jakiegoś wydarzenia z przeszłości. Czy coś takiego jest grzechem?
Pytam gdyż czasami w piątek rozmawiam o jakiś mięsnych potrawach i pomyślałem, że mógłbym u kogoś takie myśli wzbudzać.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Czy wyobrażanie sobie jedzenia mięsa w piątek jest niewłaściwe?
-
- Początkujący
- Posty: 62
- Rejestracja: 30 sty 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 4 times
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1417
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 543 times
- Been thanked: 781 times
Re: Czy wyobrażanie sobie jedzenia mięsa w piątek jest niewłaściwe?
Myślę, że Kościół powoli dojrzewa do przewartościowania całej istoty postu, która nie powinna dziś skupiać się na mięsie (to anachronizm, bo mięso stanowiło luksus w czasach dawnych). Istotą postu jest wyciszenie własnych zmysłów, a więc odmawianie sobie takich bodźców i przyjemności, które ograniczają nasze życie duchowe. Na samo jednak pytanie o wyobrażenia można odpowiedzieć jednoznacznie - nie są grzechem, jeśli nie są celowo rozwijane dla wywoływania jakiegoś podniecenia, prowadzącego do pożądania. I myślę, że dotyczy to nie tylko spraw seksualnych, ale również posiadania dóbr materialnych, panowania nad innymi osobami itp.czlowiek123 pisze: ↑2023-03-17, 16:01 Pytam gdyż czasami w piątek rozmawiam o jakiś mięsnych potrawach i pomyślałem, że mógłbym u kogoś takie myśli wzbudzać.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6009
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 454 times
- Been thanked: 918 times
Re: Czy wyobrażanie sobie jedzenia mięsa w piątek jest niewłaściwe?
Wybacz ale uważam że przez zajmowanie się takimi drobiazgami człowiek może nie widzieć rzeczy które są naprawdę poważnymi błędami w jego życiu, relacjach z ludźmi i z Bogiem.czlowiek123 pisze: ↑2023-03-17, 16:01 Cześć,
dziś przychodzę do Was z pytaniem zawartym w tytule.
Chodzi mi tutaj o sytuację, która może wyglądać np. tak:
jest piątek, ktoś wyobraża sobie że je obiad np. w restauracji i w tym obiedzie jest mięso.
Ktoś wyobraża sobie jedzenie mięsa w piątek, ale nie z chęcią złamania postu, tylko np. przy okazji przypominania sobie jakiegoś wydarzenia z przeszłości. Czy coś takiego jest grzechem?
Pytam gdyż czasami w piątek rozmawiam o jakiś mięsnych potrawach i pomyślałem, że mógłbym u kogoś takie myśli wzbudzać.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
W każdym razie trudno mi sobie nawet wyobrazić człowieka który już tak wyprostował wszystkie swoje ścieżki przed Panem i tak świetnie rozeznał co jest dobre i tak święcie wypełnia wole Bożą w swoim życiu że powinien się skupić na kwestii czy wyobrażanie sobie jedzenia mięsa w piątek jest niewłaściwe i tym podobnych rzeczach.
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Czy wyobrażanie sobie jedzenia mięsa w piątek jest niewłaściwe?
Nie, takie wspominanie lub myślenie o jedzeniu mięsa akurat w piątek nie jest grzechem. Adams udzielił Tobie bardzo dobrej rady.
Albertus, czasami takie zajmowanie się drobiazgami może wynikać z duchowej gorliwości. W opowieści o Marcie i Marii Jezus naprostował myślenie jednej z sióstr ale nie sugerował nie dostrzegania przez nią Boga. Natomiast oczywiście nie sugeruję że Ty niby tak sugerujesz (Twoja wypowiedź była ok), chodzi mi o ogólny morał.
Albertus, czasami takie zajmowanie się drobiazgami może wynikać z duchowej gorliwości. W opowieści o Marcie i Marii Jezus naprostował myślenie jednej z sióstr ale nie sugerował nie dostrzegania przez nią Boga. Natomiast oczywiście nie sugeruję że Ty niby tak sugerujesz (Twoja wypowiedź była ok), chodzi mi o ogólny morał.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)