Kiedyś kupiłem buty, które miały czerwone błyskawice na czarnej podeszwie. ale było to jeszcze przed aborcyjną kampanią, więc wtedy jeszcze się z niczym nie kojarzyły. Gdy błyskawice zaczęły wypełniać naszą przestrzeń jako znak agresji wobec nienarodzonych, poczułem wyraźny opór, aby te buty zakładać (były już zresztą "wychodzone", więc poszły w odstawkę). Należały jednak do najwygodniejszych butów jakie miałem, więc postanowiłem napisać list do producenta, informując go o walorach tego obuwia, a jednocześnie o moich zastrzeżeniach. Nie liczyłem na odpowiedź, a jednak ona nadeszła - były w niej podziękowania za zwrócenie uwagi na problem i zapewnienie, że producent zamierza dokonać zmian w dizajnie tego obuwia. Wielką radość sprawiło mi, gdy zobaczyłem w sklepie te same buty już bez błyskawic! Warto więc reagować!
