Próżność

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4385
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Próżność

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-03-23, 14:14

@sądzony nie wiedziałam, że tak to się przejawia. Wydawało mi się, że zwrot "fałszywa pokora" oznacza udawaną pokorę. A to, co cytujesz kojarzy mi się bardziej z jakąś "chorobliwą pokorą", czyli raczej zjawiskiem psychologicznym (niskie poczucie własnej wartości). Nie rozumiem jak to się ma do pokory (czy to fałszywej, czy prawdziwej).
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13689
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Próżność

Post autor: sądzony » 2023-03-23, 14:53

miłośniczka Faustyny pisze: 2023-03-23, 14:14 @sądzony nie wiedziałam, że tak to się przejawia. Wydawało mi się, że zwrot "fałszywa pokora" oznacza udawaną pokorę. A to, co cytujesz kojarzy mi się bardziej z jakąś "chorobliwą pokorą", czyli raczej zjawiskiem psychologicznym (niskie poczucie własnej wartości). Nie rozumiem jak to się ma do pokory (czy to fałszywej, czy prawdziwej).
Też nie wiedziałem :)
Baj de łej - sporo tu mnie z przed lat.

Wiesz, moim zdaniem, duchowość i psychologia nieco się przenikają.
Np. nerwica eklezjogenna, skrupulatyzm jawi się zarówno na płaszczyźnie duchowej jak i psychologicznej.
miłośniczka Faustyny pisze: 2023-03-23, 14:14 Nie rozumiem jak to się ma do pokory (czy to fałszywej, czy prawdziwej).
Wydaje mi się, że tak jak skrupulanta można "odczytać" jako pobożnego i bardzo religijnego, tak kogoś z, tak opisaną fałszywą pokorą (choć ja nazwałbym to dziś jakąś osobowością o niskim poczuciu własnej wartości lub zaburzeniem afektu - pamiętajmy, że k. hornej [skąd inąd b. ciakawa autorka] to chyba uczennica freuda - dziś operuje się już całkiem innym nazewnictwem) można odebrać jako pokornego.

W powyższych przypadkach, zarówno religijność jak i pokora są w zasadzie "nieświadome".

Zresztą nie wiem czy da się celowo udawać pokornego, miłosiernego, mającego relację z Bogiem.

.............

Do tego bardziej pasuje "upokarzanie się", "poddawanie się upokarzaniu" niż "fałszywa pokora".

Dodano po 19 minutach 3 sekundach:
Ale podobnie o tym pisze dk. J. Pawłowicz:
"1. przez nadmiar pokorze przeciwstawia się niewłaściwe, bo godzące w
godność człowieka, pogardzanie samym sobą, upokarzanie się. Przejawia się
ono w zaprzeczaniu temu, co w rzeczywistości się posiada, kim się jest
(swoim zdolnościom, umiejętnościom, osiągnięciom itp.) niedbaniu o własną
cześć i sławę (np. ktoś pozwala sobą pomiatać, manipulować, nic sobie nie
robi z oszczerczych zarzutów pod swoim adresem itp.), przy jednoczesnym
płaszczeniu się przed innymi np. przełożonymi. Często taką postawę nazywa
się również fałszywą pokorą, zwłaszcza wtedy, gdy jest to pokora udawana,
mająca na celu osiągnięcie jakiejś korzyści (np. materialnych lub zyskanie
przechylnej, pozytywnej opinii itd.). Postawa fałszywej pokory umacnia w
takim człowieku obłudę, a samą pokorę poddaje w śmieszność14;"
http://www.pawlowicz.opoka.org/pokora.pdf
Ostatnio zmieniony 2023-03-23, 15:09 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Próżność

Post autor: Andej » 2023-03-23, 16:48

miłośniczka Faustyny pisze: 2023-03-23, 14:14 "fałszywa pokora" oznacza udawaną pokorę.
Zdecydowanie tak.
Czytałem linkowany tekst, wydaje mi się, coś się poplątało.
Opisywana "pokora" jest raczej schorzeniem psychicznym. Kompleksem niższości.
Fałszywa pokora, nie dość, że jest udawana, ma służyć osiągnięciu jakiegoś celu. Np. odwrócenia podejrzeń, wkupienie się w czyjeś łaski...
Nie wiem, dlaczego ta fałszywa pokora, jak też chorobliwa pokora (która pokorą nie jest, ale kompleksem i/lub nieudacznictwem) , kojarzy się z próżnością.
Człowiek próżny wg SJP to: mający o sobie przesadnie dobre zdanie, lubiący żeby go podziwiać i schlebiać mu. Czyli pozbawiony jakiejkolwiek pokory.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4385
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Próżność

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-03-23, 17:56

Andej pisze: 2023-03-23, 16:48 Człowiek próżny wg SJP to: mający o sobie przesadnie dobre zdanie, lubiący żeby go podziwiać i schlebiać mu.
"Człowiek próżny" to jednak co innego niż "próżność". Bo próżność może dotyczyć też nielicznych sytuacji albo być pewnym wzorcem reagowania na niektóre czynniki. Ale nie musi być wtedy jedną z dominujących cech charakteru, a jeśli nazywamy kogoś osobą próżną, to znaczy, że jest to cecha pierwszoplanowa.
Jeśli np. ktoś wygrał jakieś zawody sportowe i chwali się tym ciągle przez miesiąc, to można nazwać to próżnością (przykład zmyślony, nie znam nikogo takiego). Ale jeśli dotyczy to tylko sukcesu w sporcie i nie sprawia, że ta osoba się wywyższa, nie przekłada na inne sfery, to wtedy nie jest to osoba próżna. Pomimo, że przejawia takie zachowania (chwali się wygraną i zanudza tym innych).
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Próżność

Post autor: Nenderen » 2023-03-23, 18:40

Świetnie to ujęłas, Miłośniczko.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Próżność

Post autor: Andej » 2023-03-23, 19:42

miłośniczka Faustyny pisze: 2023-03-23, 17:56 "Człowiek próżny" to jednak co innego niż "próżność".
Co łatwo sprawdzić w SJP, Wiki i w wielu portalach.
Jeśli próżność nie jest cechą człowieka próżnego, to jak najbardziej. Ale nie mam pewności czy relatywizowanie zawsze mas sens.
Ale, przyznaję, to dość oryginalne i ciekawe spojrzenie. Podoba mi się ta chęć obrony za wszelką cenę. Piękna cecha.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4385
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Próżność

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-03-23, 19:49

Andej pisze: 2023-03-23, 19:42 Podoba mi się ta chęć obrony za wszelką cenę.
Ale jakiej obrony?
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13689
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Próżność

Post autor: sądzony » 2023-03-23, 19:52

Andej pisze: 2023-03-23, 16:48 Fałszywa pokora, nie dość, że jest udawana, ma służyć osiągnięciu jakiegoś celu. Np. odwrócenia podejrzeń, wkupienie się w czyjeś łaski...
Bo tak sobie myślę, że pokora jest swego rodzaju cnotą moralną, wynika z serca i chyba "zasilana" jest łaską.
Podobnie, moim zdaniem jest z wybaczeniem. Mogę na płaszczyźnie rozumu komuś wybaczyć lecz jeżeli nie wypływa to z serca, jeżeli tego wybaczenia nie "dostałem" to zawsze będę odczuwał "napięcie" czy frustracje w spotkaniu z osobą, która wyrządziła mi krzywdę.

Udawana pokora będzie więc zawsze ukorzeniem dla osiągnięcia celu. Pomimo, że nie będę czuł niechęć do tego co czyni szef, małżonek, sąsiad, aby osiągnąć jakiś cel np. utrzymać pracę, związek, dobre relacje sąsiedzkie będę się upokarzał, by kupić za to akceptację (deficyt miłości).
Jednorazowo to może nie zaszkodzi, ale jeżeli zadziała będą to powtarzał, a z czasem ... to co się "sprawdza" staje się schematem, kompleksem, który jest częścią naszej osobowości.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Próżność

Post autor: Andej » 2023-03-23, 19:53

Anonimową. Hipotetycznego człowieka okazującego próżność.

Ale chyba ten dialog prowadzi w maliny.

Dodano po 2 minutach 56 sekundach:
sądzony pisze: 2023-03-23, 19:52 Bo tak sobie myślę, że pokora jest swego rodzaju cnotą moralną, wynika z serca i chyba "zasilana" jest łaską.
...
Udawana pokora będzie więc zawsze ukorzeniem dla osiągnięcia celu.
Tak jest.
A przykłady pokory mamy w osobach JPII, Matki Teresy, siostry Faustyny, o. Dolindo i wielu, wielu innych. Także tych szarych, niezauważanych, którzy dzielnie idą rzez życie. Bez rozpychania się łokciami. Robiących swoje. Robiących dobro.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13689
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Próżność

Post autor: sądzony » 2023-03-23, 19:58

miłośniczka Faustyny pisze: 2023-03-23, 17:56 "Człowiek próżny" to jednak co innego niż "próżność".
Każdy z nas bywa zły, ma cień, popełnia grzech, ale to nie oznacza, że jesteśmy totalnie źli.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2516
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Próżność

Post autor: Abstract » 2023-03-23, 20:29

Czytając wpisy próżno szukać wspólnego rozwiązania kwestii 😎
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Próżność

Post autor: Andej » 2023-03-23, 20:52

Abstract pisze: 2023-03-23, 20:29 Czytając wpisy próżno szukać wspólnego rozwiązania kwestii
Bo równie dobrze można rozwiązywać mokrość wody.
To jest zjawisko. Istnieje. Zjawisk nie da się rozwiązywać. One są. Można starać się je rozumieć. Odkrywać przyczyny. I znajdować je, tłumić, rozbudzać...
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5934
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 843 times
Been thanked: 688 times

Re: Próżność

Post autor: CiekawaXO » 2023-03-23, 21:02

pom pisze: 2023-03-23, 12:07 A czym Waszym zdaniem jest `fałszywa pokora`?
@pom nie mam pojęcia co to pokora, a co dopiero fałszywa :D

ODPOWIEDZ