Jak ograniczyć kontakt z toksycznymi osobami
Jak ograniczyć kontakt z toksycznymi osobami
Dzień dobry
Męczy mnie jedna rzecz. Otóż dopóki nie mam kontaktu z dziadkami to czuje się dobrze, niczego się nie boje i nawet korzystam z komputera i ucze się jak normalny człowiek. Niestety, gdy do mnie zadzwonią od razu zaczyna się wypominanie mojej wagi, braku ruchu, braku perspektyw (ciągłe wyzwiska, że dostałem się tylko na historie). Ostatnio zaczynają mnie też poniżać za moje dziwactwa związane z chorobą (np. nie branie telefonu poza dom, nie wychodzenie z domu samemu bez wyraźnej potrzeby). Bardzo chciałbym się od nich odciąć, jednak mama mnie zmusza, żebym z nimi rozmawiał. Są to bardzo starzy ludzie i wymagają szacunku - ciągle to słyszę. Dodam, że to są ludzie chorzy umysłowo jeszcze bardziej ode mnie. Całymi miesiącami się nie myją i żyją w okropnym bałaganie w mieszkaniu. Dodatkowo dziadek potrafi cały dzień siedzieć i nic nie robić (dosłownie). Poprostu tylko siedzi, nie odzywa się i tylko non stop pali papierosy. Od czasu covida przestałem ich odwiedzać zupełnie, ale jednak wydzwaniają do mnie stale i nieraz sie zdarza że przychodzą pod mój dom.
Nie wiem co mam robić.
Męczy mnie jedna rzecz. Otóż dopóki nie mam kontaktu z dziadkami to czuje się dobrze, niczego się nie boje i nawet korzystam z komputera i ucze się jak normalny człowiek. Niestety, gdy do mnie zadzwonią od razu zaczyna się wypominanie mojej wagi, braku ruchu, braku perspektyw (ciągłe wyzwiska, że dostałem się tylko na historie). Ostatnio zaczynają mnie też poniżać za moje dziwactwa związane z chorobą (np. nie branie telefonu poza dom, nie wychodzenie z domu samemu bez wyraźnej potrzeby). Bardzo chciałbym się od nich odciąć, jednak mama mnie zmusza, żebym z nimi rozmawiał. Są to bardzo starzy ludzie i wymagają szacunku - ciągle to słyszę. Dodam, że to są ludzie chorzy umysłowo jeszcze bardziej ode mnie. Całymi miesiącami się nie myją i żyją w okropnym bałaganie w mieszkaniu. Dodatkowo dziadek potrafi cały dzień siedzieć i nic nie robić (dosłownie). Poprostu tylko siedzi, nie odzywa się i tylko non stop pali papierosy. Od czasu covida przestałem ich odwiedzać zupełnie, ale jednak wydzwaniają do mnie stale i nieraz sie zdarza że przychodzą pod mój dom.
Nie wiem co mam robić.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Jak ograniczyć kontakt z toksycznymi osobami
Jak dzwonia to mow ze wlasnie chciales isc na spacer i aby nie klamac wyjdz na krotki spacer.
Albo mow ze wlasnie sie uczysz i ucz sie.
to co ci zarzucaja uzyj jako wymowke by szybko konczyc rozmowe ale rob to co uzyjesz jako wymowke i pospiech czy brak czasu.
Z jednej strony to bedzie to z pozytkiem dla ciebie, a z drugiej to dziadki nie beda ci nic wymawiac , bo zrozumieja ze przez to masz malo czasu na rozmowy z nimi.
Albo mow ze wlasnie sie uczysz i ucz sie.
to co ci zarzucaja uzyj jako wymowke by szybko konczyc rozmowe ale rob to co uzyjesz jako wymowke i pospiech czy brak czasu.
Z jednej strony to bedzie to z pozytkiem dla ciebie, a z drugiej to dziadki nie beda ci nic wymawiac , bo zrozumieja ze przez to masz malo czasu na rozmowy z nimi.
Ostatnio zmieniony 2023-03-30, 14:15 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4469
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1082 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Jak ograniczyć kontakt z toksycznymi osobami
Trochę trudna sytuacja. Myślę, że Twoja mama nie powinna Cię przymuszać do kontaktu z nimi, skoro ich zachowanie działa na Ciebie tak destrukcyjnie.
A myślę, że rada faraona bardzo dobra, więc jeśli nie masz chęci na konfrontację, to wtedy chyba warto z niej skorzystać.
W ogóle się tym nie przejmuj, przecież historia to dobry i ciekawy kierunek. Różne są chyba ciekawe możliwości po nim.
No to co że wymagają szacunku. Przecież Ty ich szanujesz, nie szkodzisz im, chcesz tylko, żeby nie pogarszali Ci stanu zdrowia. A jak Cię tak traktują, to nie ma sensu udawać, że jest ok. Nie jest. Jesteś dorosły, masz prawo się odciąć od nich, nie musisz słuchać mamy we wszystkim (nie piszę tego złośliwie, tylko chcę Ci uświadomić, że nie jesteś niczyim niewolnikiem i nie obowiązuje Cię już wobec mamy takie posłuszeństwo). Myślę, że warto im powiedzieć wprost, co robią źle i że ich zachowanie Ci szkodzi. Dlaczego oni mają prawo Ci mówić wszystko co im się podoba, obrażać Cię, a Ty nie możesz wyrazić swojego zdania? Nie masz obowiązku mieć z nimi kontaktu, jeśli oni nie chcą się zmienić i nie wykazują dobrej woli.Piootr pisze: ↑2023-03-30, 12:32 Ostatnio zaczynają mnie też poniżać za moje dziwactwa związane z chorobą (np. nie branie telefonu poza dom, nie wychodzenie z domu samemu bez wyraźnej potrzeby) bardzo chciałbym się od nich odciąć, jednak mama mnie zmusza, żebym z nimi rozmawiał. Są to bardzo starzy ludzie i wymagają szacunku - ciągle to słyszę.
A myślę, że rada faraona bardzo dobra, więc jeśli nie masz chęci na konfrontację, to wtedy chyba warto z niej skorzystać.
Ostatnio zmieniony 2023-03-30, 15:12 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 2 razy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Jak ograniczyć kontakt z toksycznymi osobami
Asertywność jest kluczem. Ale od koga masz się nauczyć? Jak przełamać. A jednak odważ się, i gdy zadzwonią powiedz: Kocham Cię, ale teraz muszę.... Jakaś wymówka. Cokolwiek.
Gdy nie chcę z kimś bardzo namolnym przez telefon, to robię wstrętne sztuczki. Krzyczę: Halo, Halo, Nic nie słyszę. A jak się rozłączy, to sam dzwonie i powtarzam tę komedię. Alternatywnie wydaję do mikrofonu jakieś terkotania, szurania, cokolwiek, co zagłusza.
Gdy nie chcę z kimś bardzo namolnym przez telefon, to robię wstrętne sztuczki. Krzyczę: Halo, Halo, Nic nie słyszę. A jak się rozłączy, to sam dzwonie i powtarzam tę komedię. Alternatywnie wydaję do mikrofonu jakieś terkotania, szurania, cokolwiek, co zagłusza.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4469
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1082 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Jak ograniczyć kontakt z toksycznymi osobami
Piękne. Może i niezbyt to szczere, ale widać w tym Twoją troskę, aby spektakl wypadł autentycznie i rozmówcy nie było przykro.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5474
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 870 times
- Been thanked: 1433 times
Re: Jak ograniczyć kontakt z toksycznymi osobami
znaczy ja bym sie sama wystraszyla jakby rozmowca zaczal charczec i pikac
a do @Piootr - moze mow dlugo do telefonu i nie czekaj co oni powiedza, a potem sie pozegnaj?
a do @Piootr - moze mow dlugo do telefonu i nie czekaj co oni powiedza, a potem sie pozegnaj?
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
-
- Złoty mówca
- Posty: 6093
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 464 times
- Been thanked: 926 times
Re: Jak ograniczyć kontakt z toksycznymi osobami
Uważam że mama ma rację - są to starzy ludzie którzy wymagają szacunku i bardzo słusznie zachęca cię do tego abyś podtrzymywał z nimi kontakt.Poza tym to, pomimo swoich dziwactw , jednak wiele w swoim życiu zrobili.Piootr pisze: ↑2023-03-30, 12:32 Dzień dobry
Męczy mnie jedna rzecz. Otóż dopóki nie mam kontaktu z dziadkami to czuje się dobrze, niczego się nie boje i nawet korzystam z komputera i ucze się jak normalny człowiek. Niestety, gdy do mnie zadzwonią od razu zaczyna się wypominanie mojej wagi, braku ruchu, braku perspektyw (ciągłe wyzwiska, że dostałem się tylko na historie). Ostatnio zaczynają mnie też poniżać za moje dziwactwa związane z chorobą (np. nie branie telefonu poza dom, nie wychodzenie z domu samemu bez wyraźnej potrzeby). Bardzo chciałbym się od nich odciąć, jednak mama mnie zmusza, żebym z nimi rozmawiał. Są to bardzo starzy ludzie i wymagają szacunku - ciągle to słyszę. Dodam, że to są ludzie chorzy umysłowo jeszcze bardziej ode mnie. Całymi miesiącami się nie myją i żyją w okropnym bałaganie w mieszkaniu. Dodatkowo dziadek potrafi cały dzień siedzieć i nic nie robić (dosłownie). Poprostu tylko siedzi, nie odzywa się i tylko non stop pali papierosy. Od czasu covida przestałem ich odwiedzać zupełnie, ale jednak wydzwaniają do mnie stale i nieraz sie zdarza że przychodzą pod mój dom.
Nie wiem co mam robić.
Przede wszystkim to jednak uświadom sobie że, z tego co piszesz, na razie to są jedni z bardzo nielicznych osób którym na tobie naprawdę zależy.
I pomimo że okazują to pewnie w nieodpowiedniej formie, bez pełnego zrozumienia twojej sytuacji, niezręcznie a może czasem nawet wulgarnie to jednak chcą twojego dobra.Kochają swojego wnuka pomimo jego wad i martwią się o niego i o jego przyszłość. Po co by ci to mówili jakby cie nie kochali? Jakby cie nie kochali to by mieli w nosie ciebie, twoje problemy i twoją przyszłość...
Poza tym to z tego co piszesz to oni niczego złego ci nie mówią.
Co jest złego z tego co napisałeś w tym co oni ci mówią?
A nawet jeśli by coś było w twoim mniemaniu złego to wybacz im i staraj się znosić cierpliwie nawet raniące cię uwagi od ludzi którzy sami bez wątpienia byli poranieni.Wybacz im bo to jest filar katolickiej wiary i to jest więcej warte niż godziny modlitw jeśli są odmawiane bez przebaczenia.
Nie naśladuj ich w tym co robią źle ale spójrz na nich jak na słabych i błądzących ludzi takich jak ty i takich jak my wszyscy.
Moja rada jest taka - jeśli tak cię osłabiają i denerwują telefony od dziadków to może ty zacznij dzwonić do nich - wypytaj o zdrowie, zachęć do ograniczenia palenia, może do spacerów.Spróbuj zażartować z siebie i swoich wad i nadwagi. Ostatecznie pogadaj o pogodzie.
Piszę całkowicie poważnie. Jeśli tak zrobisz to postawisz się w innej pozycji wobec nich niż dotychczas.
Zaskoczysz ich i może przestaną cię traktować jak małe dziecko.
Na pocieszenie powiem że ta przywara traktowania swoich dorosłych wnuków przez dziadków jak małe dzieci jest dosyć powszechna. Miej wyrozumiałość.
Ostatnio zmieniony 2023-03-30, 18:41 przez Albertus, łącznie zmieniany 5 razy.
Re: Jak ograniczyć kontakt z toksycznymi osobami
NIe zgodzę się z @Albertus Szacunek do starszych ludzi to jedno, a drugie to znoszenie przykrych (przemocowych wręcz) zachowań.
Myślę, ze @Piootr o tym pisze, że choruje i chce jak najlepiej funkcjonować, ale kontakt z dziadkami wyprowadza go z równowagi i burzy możliwość funkcjonowania normalnego. Ja tak tą sytuację zrozumiałam.
Jeśli tak jest to naprawdę nie widzę nic złego aby mocno ograniczyć kontakt z dziadkami. Można zablokować ich numery telefonów, gdy będą dzwonić to będzie sygnał ze masz zajęte... sporo czasu minie, jeśli w ogóle, ze masz blokadę.
Gdy oni was odwiedzą to staraj się być w porządku, okazywać szacunek. Ale skoro jesteś na studiach to masz swój rozum i nie ma powodu aby nadal CIę wychowywali... po prostu powiedz na głos, ze masz swój rozum i jesteś dorosły, poradzisz sobie
Oni się boją, z tego strachu dużo gadają, a Ty ich tym uspokoisz, albo przynajmniej postawisz granicę.
Zawsze możesz odejść z pokoju wspólnego na rzecz: muszę się uczyć, jestem na studiach. mam egzamin, kolokwium, cokolwiek.
Masz swoje prawa! Ale nikt za Ciebie nie postawi granic- zdrowe granice oznaczają, że masz prawo do swoich wyborów, masz prawo do wyboru kierunków, masz prawo do błędów, masz prawo decydować o ilości kontaktu z osobami toksycznymi dla ciebie.
p.s Od kilku miesięcy mam zablokowanych rodziców na telefonie i komunikatorach, powód był ważny i słuszny, przekroczyli wszystkie granice wytrzymałości ranienia mnie. Po jakimś czasie gdy mój tato lat ponad 70 ciągle miał sygnał zajętego telefonu, gdy próbował się do mnie dodzwonić, napisał sms do mojego męża, abym używała słuchawek do rozmów telefonicznych, skoro tak dużo rozmawiam... ;-) (uśmiechnij się)
Ludzie toksyczni muszą być trzymani na dystans, choć mają tez dobre storny i chwile, bywają troskliwi, ale jeśli nie ma widoków na zmiany, a u ludzi po 70 nie ma takich nadziei, to pora świadomie decydować na ile utrzymujemy kontakt a na ile go ograniczamy.
Katolik nie ma być naiwny i nie może dać się krzywdzić. A cierpienie jeśli tylko można to trzeba unikać, czy ograniczać.
Jezus mówił o nadstawieniu drugiego policzka, a nie pozwoleniu się krzywdzić nieustannie. To jest nauka by dać szansę na poprawę, ale jeśli jej nie ma, albo nie można się jej spodziewać to nie ma powodu pozwalać się krzywdzić.
Myślę, ze @Piootr o tym pisze, że choruje i chce jak najlepiej funkcjonować, ale kontakt z dziadkami wyprowadza go z równowagi i burzy możliwość funkcjonowania normalnego. Ja tak tą sytuację zrozumiałam.
Jeśli tak jest to naprawdę nie widzę nic złego aby mocno ograniczyć kontakt z dziadkami. Można zablokować ich numery telefonów, gdy będą dzwonić to będzie sygnał ze masz zajęte... sporo czasu minie, jeśli w ogóle, ze masz blokadę.
Gdy oni was odwiedzą to staraj się być w porządku, okazywać szacunek. Ale skoro jesteś na studiach to masz swój rozum i nie ma powodu aby nadal CIę wychowywali... po prostu powiedz na głos, ze masz swój rozum i jesteś dorosły, poradzisz sobie
Oni się boją, z tego strachu dużo gadają, a Ty ich tym uspokoisz, albo przynajmniej postawisz granicę.
Zawsze możesz odejść z pokoju wspólnego na rzecz: muszę się uczyć, jestem na studiach. mam egzamin, kolokwium, cokolwiek.
Masz swoje prawa! Ale nikt za Ciebie nie postawi granic- zdrowe granice oznaczają, że masz prawo do swoich wyborów, masz prawo do wyboru kierunków, masz prawo do błędów, masz prawo decydować o ilości kontaktu z osobami toksycznymi dla ciebie.
p.s Od kilku miesięcy mam zablokowanych rodziców na telefonie i komunikatorach, powód był ważny i słuszny, przekroczyli wszystkie granice wytrzymałości ranienia mnie. Po jakimś czasie gdy mój tato lat ponad 70 ciągle miał sygnał zajętego telefonu, gdy próbował się do mnie dodzwonić, napisał sms do mojego męża, abym używała słuchawek do rozmów telefonicznych, skoro tak dużo rozmawiam... ;-) (uśmiechnij się)
Ludzie toksyczni muszą być trzymani na dystans, choć mają tez dobre storny i chwile, bywają troskliwi, ale jeśli nie ma widoków na zmiany, a u ludzi po 70 nie ma takich nadziei, to pora świadomie decydować na ile utrzymujemy kontakt a na ile go ograniczamy.
Katolik nie ma być naiwny i nie może dać się krzywdzić. A cierpienie jeśli tylko można to trzeba unikać, czy ograniczać.
Jezus mówił o nadstawieniu drugiego policzka, a nie pozwoleniu się krzywdzić nieustannie. To jest nauka by dać szansę na poprawę, ale jeśli jej nie ma, albo nie można się jej spodziewać to nie ma powodu pozwalać się krzywdzić.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Jak ograniczyć kontakt z toksycznymi osobami
Podoba mi się ten pomysł. Odwrócenie sytuacji. Teraz Ty zacznij wykazywać troskę o nich, wykazuj szkodliwość palenie, namawiaj do ruchu, bo siedzenie bezczynne jest niezdrowe. Zachęcaj do czytania książek. I rób to jak najczęściej. I dużo mów. Staraj się nie dopuszczać do ich narracji. Chyba, że zaczną się tłumaczyć. A gdyby znowu zaczęli swoje, to nie odnoś się do tego, tylko cały czas namawiaj di porzucenia palenia, ruchu, rozwoju zainteresowań.Albertus pisze: ↑2023-03-30, 17:55Moja rada jest taka - jeśli tak cię osłabiają i denerwują telefony od dziadków to może ty zacznij dzwonić do nich - wypytaj o zdrowie, zachęć do ograniczenia palenia, może do spacerów.Spróbuj zażartować z siebie i swoich wad i nadwagi. Ostatecznie pogadaj o pogodzie.
Piszę całkowicie poważnie. Jeśli tak zrobisz to postawisz się w innej pozycji wobec nich niż dotychczas.
Zaskoczysz ich i może przestaną cię traktować jak małe dziecko.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6093
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 464 times
- Been thanked: 926 times
Re: Jak ograniczyć kontakt z toksycznymi osobami
Może jednak najpierw zapoznaj się z sytuacją Piootra czytając jego wszystkie wcześniejsze postySiostra pisze: ↑2023-03-31, 10:27 NIe zgodzę się z @Albertus Szacunek do starszych ludzi to jedno, a drugie to znoszenie przykrych (przemocowych wręcz) zachowań.
Myślę, ze @Piootr o tym pisze, że choruje i chce jak najlepiej funkcjonować, ale kontakt z dziadkami wyprowadza go z równowagi i burzy możliwość funkcjonowania normalnego. Ja tak tą sytuację zrozumiałam.
Jeśli tak jest to naprawdę nie widzę nic złego aby mocno ograniczyć kontakt z dziadkami. Można zablokować ich numery telefonów, gdy będą dzwonić to będzie sygnał ze masz zajęte... sporo czasu minie, jeśli w ogóle, ze masz blokadę.
Gdy oni was odwiedzą to staraj się być w porządku, okazywać szacunek. Ale skoro jesteś na studiach to masz swój rozum i nie ma powodu aby nadal CIę wychowywali... po prostu powiedz na głos, ze masz swój rozum i jesteś dorosły, poradzisz sobie
Oni się boją, z tego strachu dużo gadają, a Ty ich tym uspokoisz, albo przynajmniej postawisz granicę.
Zawsze możesz odejść z pokoju wspólnego na rzecz: muszę się uczyć, jestem na studiach. mam egzamin, kolokwium, cokolwiek.
Masz swoje prawa! Ale nikt za Ciebie nie postawi granic- zdrowe granice oznaczają, że masz prawo do swoich wyborów, masz prawo do wyboru kierunków, masz prawo do błędów, masz prawo decydować o ilości kontaktu z osobami toksycznymi dla ciebie.
p.s Od kilku miesięcy mam zablokowanych rodziców na telefonie i komunikatorach, powód był ważny i słuszny, przekroczyli wszystkie granice wytrzymałości ranienia mnie. Po jakimś czasie gdy mój tato lat ponad 70 ciągle miał sygnał zajętego telefonu, gdy próbował się do mnie dodzwonić, napisał sms do mojego męża, abym używała słuchawek do rozmów telefonicznych, skoro tak dużo rozmawiam... ;-) (uśmiechnij się)
Ludzie toksyczni muszą być trzymani na dystans, choć mają tez dobre storny i chwile, bywają troskliwi, ale jeśli nie ma widoków na zmiany, a u ludzi po 70 nie ma takich nadziei, to pora świadomie decydować na ile utrzymujemy kontakt a na ile go ograniczamy.
Katolik nie ma być naiwny i nie może dać się krzywdzić. A cierpienie jeśli tylko można to trzeba unikać, czy ograniczać.
Jezus mówił o nadstawieniu drugiego policzka, a nie pozwoleniu się krzywdzić nieustannie. To jest nauka by dać szansę na poprawę, ale jeśli jej nie ma, albo nie można się jej spodziewać to nie ma powodu pozwalać się krzywdzić.
To jest inna sytuacja niż osoby która ma własną rodzinę.
A i wtedy katolik,poza jakimiś ekstremalnymi sytuacjami, ma obowiązek wspierać swoich rodziców i dziadków i interesować się ich sytuacją
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4469
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1082 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Jak ograniczyć kontakt z toksycznymi osobami
A to właśnie, Albertusie, jest ekstremalna sytuacja.
Napisałeś, że:
Czy rzeczywiście tak jest, jak stwierdziłeś? Nie. Przeanalizujmy:
Pomijając teraz ocenę moralną tych zachowań, zastanówmy się, czy w ogóle mają oni prawo moralizować Piotra i czepiać się go. Czy może jednak sami powinni się zmienić o wiele bardziej, a nie mają zamiaru:
Chyba nie wymaga to komentarza, ale pokuszę się: z tego, co napisał Piotr wynika, że ich zachowanie podchodzi pod nękanie. Na początku posta Piotr napisał, że gdy nie utrzymuje z nimi kontaktu, to radzi sobie o wiele lepiej. Dziadkowie go upokarzają, demotywują, obrażają, odbierają mu poczucie własnej wartości. Nie mają do tego prawa, tym bardziej, że sami mają o wiele poważniejsze wady i nie chcą się zmienić. A Piotr, w przeciwieństwie do nich, jest świadomy swoich problemów, przyznaje się do nich i stara się radzić sobie z nimi. Tu wcale nie chodzi o to, że dziadkowie zwracają Piotrowi uwagę na jego trudności. To nie byłoby niczym złym. My na forum to robimy, tłumaczymy czasem, że coś jest irracjonalne, bywało tak, że coś doradzaliśmy. I to Piotrowi wcale nie przeszkadza, a nawet po to zakłada on wątki, aby uzyskać jakieś wsparcie w walce z trudnościami. Problem w jego kontakcie z dziadkami tkwi w tym, że jest on przez nich poniżany i demotywowany, co odbiera mu nadzieję.
A bronienie i usprawiedliwianie ludzi tylko dlatego, że mają dużo lat, to jest zaprzeczanie prawdzie. Ich wiek, w żaden sposób, nie upoważnia ich do takiego zachowania. Taka jest prawda, a wielokrotnie pisałeś, Albertusie, że to właśnie na prawdzie powinno nam zależeć.
Ostatnio zmieniony 2023-03-31, 13:14 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
Re: Jak ograniczyć kontakt z toksycznymi osobami
Niestety argument wieku jest nieubłagalny. Oni bardzo często wykorzystują zalety swojego wieku - np. gdy mi naubliżają to dosłownie za godzinę udają, że nic takiego nie było (udają, że zapomnieli coś co się wydarzyło godzine temu). Lub gdy jeszcze miałem telefon komórkowy(przez nich zrezygnowałem z posiadania tego urządzenia) to babcia bez przerwy chciała go wziąć do ręki - tłumaczyła to tym, że niedowidzi a w rzeczywistości chciała mi przeszukać to urządzenie, sprawdzić czemu tak dużo z niego korzystam i tajemnicą poliszynela nie jest że podejrzewała mnie o oglądanie pornografii, chociaż nigdy czegoś takiego nie zrobiłem w swoim życiu.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6093
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 464 times
- Been thanked: 926 times
Re: Jak ograniczyć kontakt z toksycznymi osobami
A czy ktoś jeszcze do ciebie dzwoni poza twoimi dziadkami i interesuje się twoim życiem?Piootr pisze: ↑2023-04-15, 20:23 Niestety argument wieku jest nieubłagalny. Oni bardzo często wykorzystują zalety swojego wieku - np. gdy mi naubliżają to dosłownie za godzinę udają, że nic takiego nie było (udają, że zapomnieli coś co się wydarzyło godzine temu). Lub gdy jeszcze miałem telefon komórkowy(przez nich zrezygnowałem z posiadania tego urządzenia) to babcia bez przerwy chciała go wziąć do ręki - tłumaczyła to tym, że niedowidzi a w rzeczywistości chciała mi przeszukać to urządzenie, sprawdzić czemu tak dużo z niego korzystam i tajemnicą poliszynela nie jest że podejrzewała mnie o oglądanie pornografii, chociaż nigdy czegoś takiego nie zrobiłem w swoim życiu.
Czy w tym że dzwonią i się tobą interesują widzisz wyłącznie problem czy jednak dostrzegasz w tym też coś pozytywnego?
Ostatnio zmieniony 2023-04-15, 20:32 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Jak ograniczyć kontakt z toksycznymi osobami
A może nie udają? Może nie wiedzą? Nie czują, że sprawili ból? Czy masz pewność, że oni mają złe intencje wobec Ciebie? A może chcą wyrwać Cię ze skorupy, która sam wokół siebie budujesz?
A może jest to nauka przebaczania? Potrafisz im przebaczać? Pamiętasz słowa: I wybacz mi tak, jak ja im wybaczam? Czy chcesz, aby Bóg tak samo Ci wybaczał Twoje winy, jak Ty wybaczasz im ich winy?
No i widzisz. To przejaw troski o Twoje dobro. I nie tylko chodziło jej o porno, ale o marnowanie czsu.
Pomyśl, kto dał Ci czas? Czyim darem jest czas, który masz do dyspozycji?
Czy masz świadomość, że jest to dar od Boga? Bóg dał Ci czas, abys wykorzystywał to konstruktywnie. Abyś się uczył, doskonalił. Abyś czynił dobro.
Zastanów się teraz, ile tego dobro zobaczyła babcia w tym telefonie? Ile konstruktywnych działań? Powiedz, czy była dumna z tego, że w dobrym celu korzystałeś z telefonu?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Jak ograniczyć kontakt z toksycznymi osobami
To już przeszłość, gdyż telefonu nie mam od przeszło 5 lat a i z komputera ostatnio zrezygnowałem (piszę te wiadomość z komputera w bibliotece uniwersyteckiej). Gdy pozbyłem się ze swojego życia komputera to czuje się tak jakby ktoś odciął mi kule u nogi.