Czym to jest spowodowane?

[Gojandek]

Bracie
to, ze dryfowałeś na protestantyzm i się nawróciłeś do ortodoksji, to bardzo wiele i bardzo dobrze,
wielu tego nie potrafi
nie myśl o czyśćcu, myśl o niebie ,
twoja droga do świętości wcale się nie zatrzymała, kroczysz nią cały czas, bo to twoje życie, a twoje życie się nie zatrzymało
W stanie skrupulantyzmu, przyjmij jako generalną zasadę, że każda spowiedź jest ważna i daje ci pełne odpuszczenie grzechów
i jedyną rzecz jaką masz czuć po spowiedzi, to jest uwolnienie i zjednoczenie z Bogiem, stan łaski oświecającej, dający ci przystęp do Boga samego, masz czuć się jak arcykapłan w Świątyni jerozolimskiej, który wchodzi do miejsca Najświętszego Świętych
czy ty czujesz to?
masz czuć!

Dodano po 7 minutach 39 sekundach:

Pamiętam po swoim nawróceniu odbyłem spowiedź generalną z kartki , ale Ksiądz wtedy mnie nie upomniał, wiedziałem że nie zapamiętam wszystkiego , a chciałem się tego pozbyć. Innym razem w innej parafii też zapisałem na kartce i ksiądz mnie wtedy upomniał , że mam spowiadać się z tego , co pamiętam.
To co powiedziałeś na spowiedzi , pod warunkiem żalu według mnie jest na pewno ważne , zresztą Bóg widzi , że chcesz dobrze i na pewno nie będzie ci wytykał jakiś małych błędów rzeczowych. Życzę ci dużo powodzenia i błogosławieństwa w swoim życiu duchowym.

Moim zdaniem przy spowiedzi generalnej jest jak najbardziej dopuszczalne i właściwe stosowanie kartki, niekoniecznie ostentacyjne z przewracaniem stron itp, ale jako pomoc jak najbardziej tak
spokój sumienia i pewność ważniejsze niż napomnienie księdza

Dzięki wam za te pocieszające słowa. Także mogę być pewny, że jeżeli celowo nie zataiłem grzechu ciężkiego, to każda moja inna spowiedź była ważna? Nie muszę się niczym zadręczać i wątpić, tylko ufać? A może to jest głosik od Ducha Świętego i może chce mi pokazać, że jakaś ze spowiedzi była nieważna?

[Dezerter]

Ważna i .

[Gojandek]

Ważna i .

No ale można powiedzieć, że nawróciłem się dwa razy i dlaczego za tym drugim razem mam tylko te wątpliwości dotyczące tej spowiedzi i czemu nie mam tej wiary, co wcześniej? Czy Bóg mi chce pokazać, że nie wyznałem grzechu ciężkiego, albo jakaś z moich spowiedzi była nieważna? Dlaczego to wszystko stało się akurat po tym, a wcześniej wszystko było ok

[Dezerter]

Nigdy nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki

[Andej]

No ale można powiedzieć, że nawróciłem się dwa razy

I jeszcze wiele razy będziesz się nawracać. To sa naturalne etapy życia. Wraz z wiekiem, rozwojem wciąż dostrzegamy coś, co należy poprawić, doskonalić. To, co kiedyś zdawało się normalne, kiedyś zaczynamy uznawać za grzech. Wraz z naszą wrażliwością rośnie dokładność oceny. Im większy mamy dystans do siebie, tym więcej zauważamy własnych błędów.
Tak, że nawracaj się. Jak najczęściej. W trakcie każdego Wielkiego Postu, w czasie świat. Przy każdej Eucharystii. Po każdym spotkaniu z Chrystusem nawracaj się. Per aspera ad astra.

[Gojandek]

Czyli takie rozterki, oschłości duchowe to jest iście normalna rzecz w duchowości, w życiu chrześcijańskim i takie rzeczy się normalnie zdarzają? Czy to według was kiedyś przejdzie?

P.S Przy spowiedzi spowiada się z grzechów lekkich i ciężkich, ale mogę powiedzieć przy spowiedzi, że np. przestałem regularnie odmawiać na różaniec, albo chodzić w dni powszednie do Kościoła? Słyszałem, że przy spowiedzi dodawanie sobie grzechów to też grzech i teoretycznie Kościół nie daje obowiązku chodzenia do Kościoła w dni powszednie, a mamy obowiązek się spowiadać tylko z grzechów, jednak gdybym to powiedział, żeby dostać jakieś wskazówki duchowe od spowiednika, to mogę tak zrobić?

[Andej]

Czyli takie rozterki, oschłości duchowe to jest iście normalna rzecz w duchowości, w życiu chrześcijańskim i takie rzeczy się normalnie zdarzają? Czy to według was kiedyś przejdzie?

Inteligentnemu i mądremu człowiekowi nigdy nie przejdzie. Jest przysłowie: Im głębiej w las, tym więcej drzew. Im bardziej będziesz się zagłębiał w wiarę, tym więcej będzie się pojawiać wątpliwości. I tym więcej pokus. Ale tez będziesz coraz lepiej potrafił walczyć i z wątpliwościami, i z pokusami.
To wnioski z autopsji. Dawno temu, w dzieciństwie, przyjmowałem wszystko bezrefleksyjnie. Bo tak nauczono, bo tak ksiądz powiedział... A potem zaczęły się pytania. I jest ich coraz więcej.

mogę powiedzieć przy spowiedzi, że np. przestałem regularnie odmawiać na różaniec, albo chodzić w dni powszednie do Kościoła?

Uważam, ze możesz. Ale nie jest to grzechem, jeśli nie było związane z jakimś postanowieniem, które złamałeś. Sądzę, że jeśli nie będzie kolek=jki do spowiedzi, to po wyznaniu grzechów możesz powiedzieć księdzu, że masz takie wątpliwości. Że nie wiesz czy to grzech itd. Sadzę, że autorytatywnie wyjaśni Ci, cos doradzi.
Mi się zdarza, że dzielę się wątpliwościami, czasem pytam o cos, polemizuję, a czasem i o zdrowie pytam.

[Dezerter]

Czyli takie rozterki, oschłości duchowe to jest iście normalna rzecz w duchowości, w życiu chrześcijańskim i takie rzeczy się normalnie zdarzają? Czy to według was kiedyś przejdzie?

Normalne, a czy przejdzie to się przekonasz

P.S Przy spowiedzi spowiada się z grzechów lekkich i ciężkich, ale mogę powiedzieć przy spowiedzi, że np. przestałem regularnie odmawiać na różaniec, albo chodzić w dni powszednie do Kościoła? Słyszałem, że przy spowiedzi dodawanie sobie grzechów to też grzech i teoretycznie Kościół nie daje obowiązku chodzenia do Kościoła w dni powszednie, a mamy obowiązek się spowiadać tylko z grzechów, jednak gdybym to powiedział, żeby dostać jakieś wskazówki duchowe od spowiednika, to mogę tak zrobić?

Nie musisz się spowiadać z tego, że
- przestałeś odmawiać różaniec
- nie chodzisz codziennie do kościoła
- dodawanie sobie grzechów to nie grzech ale głupota a z tego się spowiadać nie trzeba
Przestań zajmować się grzechami
zajmij się miłością, radością, czynieniem dobra, licz, rozmyślaj nad dobrymi uczynkami, zbieraj je skup się na drodze do nieba a nie oglądaj się na piekło i grzechy

[Gojandek]

Czyli takie rozterki, oschłości duchowe to jest iście normalna rzecz w duchowości, w życiu chrześcijańskim i takie rzeczy się normalnie zdarzają? Czy to według was kiedyś przejdzie?

Normalne, a czy przejdzie to się przekonasz

P.S Przy spowiedzi spowiada się z grzechów lekkich i ciężkich, ale mogę powiedzieć przy spowiedzi, że np. przestałem regularnie odmawiać na różaniec, albo chodzić w dni powszednie do Kościoła? Słyszałem, że przy spowiedzi dodawanie sobie grzechów to też grzech i teoretycznie Kościół nie daje obowiązku chodzenia do Kościoła w dni powszednie, a mamy obowiązek się spowiadać tylko z grzechów, jednak gdybym to powiedział, żeby dostać jakieś wskazówki duchowe od spowiednika, to mogę tak zrobić?

Nie musisz się spowiadać z tego, że
- przestałeś odmawiać różaniec
- nie chodzisz codziennie do kościoła
- dodawanie sobie grzechów to nie grzech ale głupota a z tego się spowiadać nie trzeba
Przestań zajmować się grzechami
zajmij się miłością, radością, czynieniem dobra, licz, rozmyślaj nad dobrymi uczynkami, zbieraj je skup się na drodze do nieba a nie oglądaj się na piekło i grzechy

W sumie pisałeś, że ty omijasz czyściec i nie masz zamiaru zabierać się do niego, czy coś takiego, choć jest to baaaardzo trudne i chyba jedynie męczeńska śmierć w tym pomoże, ale żeby prowadzić tak święte życie, żeby go ominąć jest baardzo trudne. Ojciec Pio był ponoć w czyśćcu i ponoć jeżeli czuje się, że nie jest się jeszcze w pełni oczyszczony, to jeszcze trzeba odbyć wyrok w czyśćcu i Ojciec Pio tak uważał. Był tam na pewno krótko, ale fakt, że był coś daje do myślenia. A nawet sama bardzo święta Siostra Faustyna zdziwiła się, że takie drobiazgi są jej wypominane i nawet leciutkie przewinienie może być grzechem i z tych grzechów również musimy się gdzieś wypłacić.

[Andej]

Nie wiem, czy można to czuć. Ja nie czuję. Wierzę. Ale nie wybrałam sobie, jak można to poczuć.
Czy ktoś z Was, kochani Forumowicze, czuje to? A jeśli tak, to czy możecie spróbować to opisać?

[Dezerter]

Gojandek a jak Kościół uznaje kogoś za świętego to uważa, że trafia do czyśćca
No chyba nie, więc skąd te rewelacje o Pio i Faustynie

[Gojandek]

Gojandek a jak Kościół uznaje kogoś za świętego to uważa, że trafia do czyśćca
No chyba nie, więc skąd te rewelacje o Pio i Faustynie

Jak ja się przejmowałem czyśćcem i tym, że będę tam długo cierpiał za to, że odszedłem z katolicyzmu, to ty napisałeś, że nie wybierasz się do czyśćca, czy coś takiego i również mi tego życzyłeś, jednak jest to zbyt trudne, żeby rozważać w ogóle taki wariant.

[Andej]

Pamiętam po swoim nawróceniu odbyłem spowiedź generalną z kartki

Podejrzewasz, że KPK jest ta sprawa uregulowana?
A jeśli nie, to nie ma przeciwwskazań.

[Drwal]

Pamiętam po swoim nawróceniu odbyłem spowiedź generalną z kartki

Podejrzewasz, że KPK jest ta sprawa uregulowana?
A jeśli nie, to nie ma przeciwwskazań.

A co to kpk?

[Andej]

Kodeks Prawa Kanonicznego.