Mój muzyczny śmietnik.

Czyli umilanie swojego wolnego czasu.
ODPOWIEDZ
inżynier
Bywalec
Bywalec
Posty: 158
Rejestracja: 18 kwie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 101 times
Been thanked: 11 times

Mój muzyczny śmietnik.

Post autor: inżynier » 2023-03-31, 18:00

Cześć.
Moje poglądy muzyczne od dzieciństwa ewoluują. Najpierw dość wolno, a potem szybkość zaczęła rosnąć do nieskończoności. Gdy zaczął mnie nudzić i uwierać pop proponowany przez stacje komercyjne na początku studiów w 2016 roku, zacząłem słuchać alternatywy i rocka prezentowanych ówcześnie w radiowej Trójce. Aż w końcu 25 sierpnia 2017 roku, na nieco ponad dwa i pół roku przed śmiercią audycji, zacząłem słuchać LP3. Tam rzeczywiście interesowałem się po trochu różnymi gatunkami a w zasadzie zachwycałem się poszczególnymi brzmieniami. ;)
13 stycznia 2018 roku zadebiutowała moja lista przebojów, która wprawdzie polegała częściowo na głosowaniach na LP3, więc też same wyniki mogły nie być do końca uczciwe ale lista była, bo była i było fajnie. Ta lista też ewoluowała jeśli chodzi o zasady. W końcu z początkiem 2020 roku zaczęła wykraczać i to stopniowo coraz mocniej, poza zakres zestawu do głosowania na LP3, w końcu sama LP3 jak wiemy umarła śmiercią naturalną. W 2020 roku były przy tym dwa drobne kryzysy mojej listy, a w 2021 - jeden grubszy w maju i czerwcu, i wtedy nosiłem się naprawdę z rezygnacją z notowań. Ale tu jakoś jeszcze wybrnąłem, a później zacząłem poznawać więcej płyt, obszar polubionych, który miał potencjał do dostania się na listę coraz bardziej się rozszerzał i tak organizowałem sobie nasłuchy tego, nazwałem tak, suplementu kilka razy w miesiącu (najczęściej dwa-trzy). Aż przyszedł przełom listopada i grudnia '21, gdy zaczęły mnie nachodzić jakieś dziwne myśli, czy tego wszystkiego nie biorę czasem na siebie za dużo. Coraz mniej mnie to już bawiło, powiem szczerze i w końcu ostatnie notowanie mojej listy, które sobie odsłuchałem, doszło do skutku 21 stycznia '22, zaś w necie istnieją też zapisane kolejne trzy notowania, więc ostatnie wypadło na 11 lutego '22. A tydzień później, dzień po moich urodzinach, ostatecznie podjąłem decyzję o rezygnacji z listy.
Teraz co jakiś czas robię przerwy w odsłuchach, czasami zdarzają się czystki na Spotify.

Dziś jest 31 marca '23 czyli mija 59 tygodni od ostatniego zapisanego notowania. I się zastanawiam, jaki sens ma ten mój śmietnik? Fajnie, jaram się wartościowymi wykonawcami: Leonard Cohen, Voo Voo, Paul McCartney i inni, ale w polubionych na Spotify mam też coś takiego jak Personal Jesus w wykonaniu Depeche Mode, mam też takie dość interesujące "darcie mordy" we thrashmetalowych utworach Iskandra. Mam wątpliwość czy robię słusznie uważając, że nie widzę w tym nic złego. :-!

Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
helperman
Bywalec
Bywalec
Posty: 171
Rejestracja: 8 lis 2019
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 19 times
Been thanked: 47 times

Re: Mój muzyczny śmietnik.

Post autor: helperman » 2023-03-31, 18:51

Niedawno na forum był temat dotyczący muzykoterapii.
Dobra muzyka potrafi leczyć. Ale są też muzycy i zespoły którzy jawnie opowiadają się za złem. Nawet tego nie ukrywają – bluźnierstwa w ich tekstach są normą.

Uważam że nie każda muzyka tworzona przez niechrześcijan jest zła. Niektóre utwory mają mądre teksty. Na przykład utwór polskiego zespołu Kombii - 'Pokolenia'.
Czy utwory amerykańskiej wokalistki Tracy Chapman która śpiewa o problemach społecznych, rasowych, obyczajowych a nawet religijnych.

Ale jeśli się odkrywa że muzycy (lub dziennikarze muzyczni) chcą przemycić satanizm i zło - trzeba zdobyć się na odruch sprawiedliwości i odstawić te rzeczy.
Niech mówią o chwale Królestwa Twego
I niech opiewają potęgę Twoją
(Ps 145, 11)

inżynier
Bywalec
Bywalec
Posty: 158
Rejestracja: 18 kwie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 101 times
Been thanked: 11 times

Re: Mój muzyczny śmietnik.

Post autor: inżynier » 2023-03-31, 19:09

helperman pisze: 2023-03-31, 18:51Uważam że nie każda muzyka tworzona przez niechrześcijan jest zła.
Dużo takiej muzyki jest dobre, wartościowe, to także wiem.

Moje wątpliwości bardziej dotyczą tego, że gdy po prostu słucham i się bawię, i wystawiam się przy tym na działanie grzechu, ale sam nie głoszę zawartości utworu i nie podzielam, a jedynie podziwiam w aspekcie muzycznym.

Awatar użytkownika
helperman
Bywalec
Bywalec
Posty: 171
Rejestracja: 8 lis 2019
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 19 times
Been thanked: 47 times

Re: Mój muzyczny śmietnik.

Post autor: helperman » 2023-03-31, 19:30

Wydaje mi się że dopóki widzisz dobry wpływ tej muzyki na siebie, na swoją psychikę, na swojego ducha - to myślę że jest ok.

Jako że jesteś wierzący to i Pan Bóg który działa w Tobie na pewno Ci podpowie. I na pewno jeszcze wielu Forumowiczów
Niech mówią o chwale Królestwa Twego
I niech opiewają potęgę Twoją
(Ps 145, 11)

inżynier
Bywalec
Bywalec
Posty: 158
Rejestracja: 18 kwie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 101 times
Been thanked: 11 times

Re: Mój muzyczny śmietnik.

Post autor: inżynier » 2023-03-31, 20:14

helperman pisze: 2023-03-31, 19:30Wydaje mi się że dopóki widzisz dobry wpływ tej muzyki na siebie, na swoją psychikę, na swojego ducha - to myślę że jest ok.
Powiedzmy że wpływ jest neutralny.
Jak dobrze, że mi podpowiedziałeś. Nieprzypadkowo masz taki nick. 😀

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2516
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Mój muzyczny śmietnik.

Post autor: Abstract » 2023-04-01, 10:09

inżynier pisze: 2023-03-31, 19:09 Moje wątpliwości bardziej dotyczą tego, że gdy po prostu słucham i się bawię, i wystawiam się przy tym na działanie grzechu, ale sam nie głoszę zawartości utworu i nie podzielam, a jedynie podziwiam w aspekcie muzycznym.
Dźwięki nie są nośnikiem osądów moralnych, to samo tyczy się niezrozumiałych tekstów, ktoś kto kompletnie nie zna języka angielskiego słucha muzyki o nieznanym przekazie. Może delektować się ludzkim głosem i nie ma w tym nic złego. Dopiero jak dekodujemy dźwięki w treść a więc znamy klucz szyfru, czyli dany język i płynie z niego treść wówczas osąd moralny ma sens. Ręka w górę kto za każdym razem jak słyszy utwór w języku obcym którego nie zna, chwyta za słownik i tłumaczy czy wykonawca czasem nie grzeszy.
Ostatnio zmieniony 2023-04-01, 10:16 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

inżynier
Bywalec
Bywalec
Posty: 158
Rejestracja: 18 kwie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 101 times
Been thanked: 11 times

Re: Mój muzyczny śmietnik.

Post autor: inżynier » 2023-04-01, 11:41

Żeby nie było, ja tylko dziękowałem. 😀

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2516
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Mój muzyczny śmietnik.

Post autor: Abstract » 2023-04-01, 12:29

inżynier pisze: 2023-04-01, 11:41 Żeby nie było, ja tylko dziękowałem. 😀
Jak najbardziej możemy podyskutować o moim wpisie.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

ODPOWIEDZ