Tak samo zwracają uwagę na nogi w szortach, spódniczkach (nawet do kolana), sukienkach, na ramiona, na dekolt, biust nawet ubrany całkowicie w bluzkę, na biodra, na 4 litery w jeansach, na uroczy uśmiech, na ładne włosy itd., itp.Meduza pisze: ↑2023-04-07, 13:58 Ponieważ jestem "uśpioną" skrupulatną, muszę czasem podpytać innych o zdanie w tematach grzechu/braku grzechu itp. Jeśli był taki temat to przepraszam.
Nie ukrywam że bardzo lubię pływać, a w lecie spędzać czas na plaży. To chyba moja ulubiona aktywność w życiu:D choć kiedyś właśnie że względu na skromność unikałam tego.
Ale idąc teraz do spowiedzi po długim czasie zastanawiam się co o tym sądzić. W końcu wiem że mężczyźni zwracają uwagę na skąpo ubraną kobietę na plaży - tak jest. Mimo, że mam raczej "skromny" strój kąpielowy.
Pamiętam że czytałam kiedyś bodajże "Świadectwo" A. Lenczewskiej i Pan Jezus przekazał jej, aby przestała chodzić na plażę.
Zresztą sama niekiedy źle się czuje z tym brakiem stroju. Co sądzicie?
Natomiast chodząc na plażę możesz ubierać jakąś chustę na biodra, a na basen to raczej ciężko oczywiście. Natomiast 90% pobytu na basenie to pobyt w wodzie z tego co kojarzę.
Sama może mało pamiętam, bo nie lubię basenów krytych (te czepki, okulary, klapki, zapach "wody", włosy jak szopa później, woda w uszach brrrr... I nie umiem pływać ).