Skrupulanctwo - Jak wyjść?

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
ODPOWIEDZ
Kacper1298
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 343
Rejestracja: 8 sty 2023
Lokalizacja: Południe
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 44 times
Been thanked: 17 times

Skrupulanctwo - Jak wyjść?

Post autor: Kacper1298 » 2023-06-01, 22:49

Witam, pisze ten post w celu uzyskania świadectw waszych na temat wyjścia że skrupułów, pare miesięcy już mnie męczą. Jak udało wam się je pokonać, jestem osobą zamknięta, nieśmiała i zależy mi na tym aby samemu sobie jakoś z tym poradzić. Od czego zacząć? Chętnie przeczytam wasze historie, każda rada może się tu okazać ta, które pomoże mi z tego wyjść. Dziękuję z góry!
Wszystko co pisze to tylko moje zdanie. Nie biorę odpowiedzialności za wasze czyny, weźcie pod uwagę, że jak każdy człowiek i ja mogę popełnić błąd.

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1406
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 539 times
Been thanked: 773 times

Re: Skrupulanctwo - Jak wyjść?

Post autor: AdamS. » 2023-06-01, 23:04

Najlepiej zacząć od czytania Ewangelii, a potem Listów - to one leczą człowieka ze skłonności do oskarżania. Bo skrupulanctwo to również taka skłonność, tylko skierowana ku samemu sobie. Zauważ, że Jezus nigdy nie zaczynał rozmowy od wypominania grzechów. Nie osądzał nawet wtedy, gdy wiedział, że rozmawia z cudzołożnicą czy kobietą, która zmieniała mężczyzn jak rękawiczki. Mało tego - pochwalił ją, że stanęła w prawdzie: "A kobieta odrzekła Mu na to: «Nie mam męża». Rzekł do niej Jezus: «Dobrze powiedziałaś: Nie mam męża. Miałaś bowiem pięciu mężów, a ten, którego masz teraz, nie jest twoim mężem." (J 4,17-18)

Dlaczego akurat ten cytat mi teraz przyszedł na myśl? Bo kiedy Jezus wskazuje na ludzki grzech, to nie po to, by nas z niego rozliczać czy by nas zawstydzać i poniżać, ale po to, by od niego wyjść do obdarowania - uzdrowienia, uwolnienia czy napełnienia. Wiemy przecież, jak rozwinęła się rozmowa z kobietą przy studni. Tak przebiegało każde spotkanie z Jezusem - i nadal tak przebiega, kto tylko się zdoła na Niego otworzyć. Mamy wybór - stawać się własnym sędzią lub zawierzyć się w całości Jezusowi.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18852
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2599 times
Been thanked: 4595 times
Kontakt:

Re: Skrupulanctwo - Jak wyjść?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-06-02, 00:51

Tylko zdecydowanie przełamując, nie rozważając, nie łudząc się, że pomoże przemyślenie jakiejś wątpliwości - zaraz pojawi się następna.
Moje - byłego skrupulanta - rady znajdziesz tu viewtopic.php?t=9695#p195651
Dobre rady są też na siostrzanym forum:
https://dolinamodlitwy.pl/forum/viewtop ... yzm#p22481
A tu dwie "techniki" które czasem pomagają w zmaganiach https://dolinamodlitwy.pl/forum/viewtop ... 9793#p9793

Kacper1298
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 343
Rejestracja: 8 sty 2023
Lokalizacja: Południe
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 44 times
Been thanked: 17 times

Re: Skrupulanctwo - Jak wyjść?

Post autor: Kacper1298 » 2023-06-02, 05:30

Marek_Piotrowski pisze: 2023-06-02, 00:51 Tylko zdecydowanie przełamując, nie rozważając, nie łudząc się, że pomoże przemyślenie jakiejś wątpliwości - zaraz pojawi się następna.
Moje - byłego skrupulanta - rady znajdziesz tu viewtopic.php?t=9695#p195651
Dobre rady są też na siostrzanym forum:
https://dolinamodlitwy.pl/forum/viewtop ... yzm#p22481
A tu dwie "techniki" które czasem pomagają w zmaganiach https://dolinamodlitwy.pl/forum/viewtop ... 9793#p9793
Czyli jeśli mam rozterki czy grzech był ciężki to nie mówić go na spowiedzi, a na niej mówić grzechy nie za ogólnie, ale nie za dokładnie?
Należy przełamać się i nie mówić takich rzeczy?
Wszystko co pisze to tylko moje zdanie. Nie biorę odpowiedzialności za wasze czyny, weźcie pod uwagę, że jak każdy człowiek i ja mogę popełnić błąd.

Andy72
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1917
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 188 times
Been thanked: 268 times

Re: Skrupulanctwo - Jak wyjść?

Post autor: Andy72 » 2023-06-02, 14:45

Ja spotkałem się z czymś takim:
- jeśli nie jesteś pewny czy popełniłeś grzech lekki czy ciężki
to z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością nie popełniłeś grzechu ciężkiego
Gdy popełni się grzech ciężki, to nie ma wtedy wątpliwości.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2332
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 292 times
Been thanked: 315 times

Re: Skrupulanctwo - Jak wyjść?

Post autor: Arek » 2023-08-24, 22:09

Nie sądziłem, że temat jest, aż tak poważny i u coraz większej liczby ludzi. Pod linkiem jest wypowiedź księdza Dawida. Może się przydać:
http://pietrasdawid.pl/kazania-konferen ... pulanctwie

Ale osobiście mi się wydaje, że z tego to Pan Bóg dobro nieraz może wyciągnąć, prostując sumienie.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Skrupulanctwo - Jak wyjść?

Post autor: Viridiana » 2023-08-27, 20:28

Kacper1298 pisze: 2023-06-01, 22:49 Witam, pisze ten post w celu uzyskania świadectw waszych na temat wyjścia że skrupułów, pare miesięcy już mnie męczą. Jak udało wam się je pokonać, jestem osobą zamknięta, nieśmiała i zależy mi na tym aby samemu sobie jakoś z tym poradzić. Od czego zacząć? Chętnie przeczytam wasze historie, każda rada może się tu okazać ta, które pomoże mi z tego wyjść. Dziękuję z góry!
To, w jaki sposób z tego wyjdziesz, zależy od Twojej sytuacji. Ja wyszłam z tego, powiedzmy, naturalnie. W sensie, wydaje mi się, że u części osób skrupulantyzm może być etapem nastoletniego przeżywania wiary, u mnie tak było. W takiej sytuacji to przechodzi z czasem, bo Duch Święty działa i w miarę poszerzania wiedzy przestajesz się tak bardzo gubić.
Czasami jednak skrupulantyzm nie jest kwestią momentu rozwojowego, lecz problemem duchowym i/lub psychologicznym. Wtedy to inaczej funkcjonuje.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

ODPOWIEDZ