Co do tego rozdzielenia czasowego i przetrwania mam pewne zastrzeżenia.
Albowiem jest to rzeczywiście rozdzielenie w czasie.
Albowiem tam (zakładając tę samą metę) nie będziemy w tych związkach.
Albowiem tam, będzie nas łączyć miłość nie tylko z ziemską żoną/mężem, ale ze wszystkimi zbawionymi.
Albowiem tam, miłość bezgraniczna. Wyższy stopień, niż możliwy tu. Nie zakłócana, ani zacierana pożądaniem, oczekiwaniami.
Sądzę, że więzi indywidualne zostaną zastąpione powszechnymi.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A propos zdjęcia lica w dwóch wydaniach. Obydwa straszne. Trudno poznać, że to ta sama osoba. Ale z lewej twarzy można bardzo dużo wyczytać. O tyle z prawej martwa maska, pusta twarz bez wyrazu. Wszystko co da się odczytać, to sztuczność. Jak manekin.