To, że ktoś prośbę o nierobienie OT, nazywa cenzurą albo wykluczaniem, jest śmieszne.
Jestes kreacjonistą i chcesz pisać w tym wątku?
Pisz, ale na temat, hipotezy jak można pogodzić stworzenie i grzech pierworodny z ewolucją. TO nie jest temat:"czy DA SIĘ pogodzić",bo w temacie autora jest już założenie że się DA.
Jak osoby, które nie wierzą że sie da, mogą pisać w tym temacie? TO się wyklucza. Więc czy to jest temat dla was, skoro się nie zastanawiacie nad tematem, tylko go negujecie?
To właśnie ci ludzie, Albertus, Faraon, Qunique dzielą katolików, bo uważają że jedyną słuszną katolicką opcją jest ich opcja, czyli albo brak ewolucji, albo ewolucja do pewnego stopnia, albo Adam I Ewa musieli istnieć w osobie Adama i Ewy, powoływują się na encykliki, i że nie piszą nic niekatolickiego, tak jakbyśmy MY pisali coś niekatoickiego.
Która to już kłótnia kreacjonistów(czy jak się tam nazywają) z ewolucjonistami na forum?
Która? 3, 5?
Dlatego jestem za tym, aby choć JEDEN wątek, JEDEN MALUTKI WĄTECZEK, był od tego wolny.
Chcesz dyskutować ? Napisz do twórcy, oznacz, i idź do innego wątku się spierać o to,
przecież możesz to zrobić TAM, a nie tu tworząc potężny OT, i 6 wojnę forumową o ewolucję.
Czy o ewolucji ni emożna pisać z innej perspektywy, niż tylko TYCH osób?
Może ktoś chciałby popisać na poważnie, jakie są hipotezy teologiczne łączenia tego? Na internecie jest sporo opracować tego tytułu przez teologów i nie tylko.
Chcemy tu prezentować te opracowania, a nie kłócić się o samą ewolucją.
Tu się w ogóle nie chcemy spierać czy ona jest.
Chcemy w dobrej atmosferze rozmawiać z ludźmi o poglądach podobnych do naszych.
JEśli ktoś założy wątek o charyzmatykach, i chce rozmawiać jak przezywają swoją posługę, jak ty wygląda z ich perspektywy, to ja wjadę z tekstami: charyzmaty nie są najważniejsze, albo: trzeba się zając tradycyjną duchowością, albo:daj mi fragment gdzie Benedykt XVI pisał o charyzmatach itd, itp, etc.
Można przecież zaczepić danego usera, zacytowac go, i zapytac o coś w innym wątku. Więc gdzie cenzura pytam się? Wiecie co to znaczy cenzura?
Tu chodzi o danie przestrzeni osobom o innych doświadczeniach, nie robić OT, chodzi o porządek.
I tu nie chodzi o :nie przedstawiaj swojego zdania. Przedstaw. Ale tu nie chcemy sporów o ewolucję, bo nie taki jest temat.
Nie wiem czemu to trudno pojąć.
To co z tego że piszecie "prawdę katolicką" o ewolucji? A my nie jesteśmy katolikami? Widzimy ten problem inaczej.
Są dwa obozy katolików, na świecie, a nie na froum, które podchodzą do tego inaczej i dyskutujmy, ale jeśli jeden obóz chce mieć swój malutki wąteczek na CALE OLBRZYMIE forum, to nie możemy.
Oto przykład potężnych OT w wątku Marka, i zarazem ZNOWU, 6 wojna forumowa o ewolucję się zaczęła.
A fajnie, jakby choć jeden wątek był WOLNY, choć RAZ, od tego sporu.
Już nie wspomnę o tym, że ktoś zażądał, nie pamiętam kto, wyjaśnień na temat ewolucji
konia...W wątku, który do tego nie służy.
Albertus pisze: ↑2023-08-04, 22:25
recki pisze: ↑2023-08-04, 21:52
Albertus pisze: ↑2023-08-04, 21:03
Piszesz że się nie kłóci a potem w żaden sposób tego nie uzasadniasz.
Wyjaśniłem Ci, że trzymanie się literalnego zapisu nie jest żadną ortodoksją wiary, tylko lękiem przed stawianiem pytań. Więc jeśli X lat temu ktoś twierdził że Pan Bóg stworzył świat w 6 dni, to problemem nie jest ani wszechmoc Boża, ani negowanie działania Boga (że się to nie zgadza z odkrywaną historią), tylko rozwiązaniem jest nieco inne, pełniejsze rozumienie tego co tekst biblijny mówi, wykorzystując narzędzia aktualizowanej egzegezy. Trzymanie się dosłowności i "starego rozumienia" jest niedorzecznie błędne. Nauka nie kłóci się z Biblią - ciasnotą myślenia jest to że ktoś się uczepi jakiejś formuły sądząc że ma monopol na wszechwiedzę o świecie. W najgorszym razie nie odkryjemy jak Pan Bóg posłużył się mechanizmami ewolucji, a w lepszym przypadku dzięki odkryciom naukowym zaktualizujemy wiedzę o tym co autor natchniony zapisał w poemacie stworzenia.
Nie przypominam sobie abyś coś takiego
mi wyjaśniał a poza tym to ani ja ani encyklika
Humani generis nie opowiada się za jakimś trzymaniem się literalnego zapisu z księgi Rodzaju dotyczącego stworzenia.
A ty w ogóle czytałeś tą Encyklikę?
Odnoszę wrażenie że nie...
Natomiast kłóci się z tą encykliką pogląd o poligenizmie rodzaju ludzkiego.
Najlepiej przeczytaj
Dodano po 7 minutach 59 sekundach:
recki pisze: ↑2023-08-04, 21:52
Nawet w naturze możliwa jest kontynuacja gatunku z tylko jednej pary.
Społeczność ludzka już dawno zauważyła, że konieczne jest mieszanie się gałęzi. Brak bioróżnorodności powoduje nawarstwianie się chorób - tak działa zwykła biologia i w 10-tym pokoleniu nasz adamowy praprzodek już by wymarł - i ani ja ani ty byśmy dziś nie zaistnieli.
Zakładając że Boga nie ma albo że nie działa w sposób nadnaturalny w historii i prehistorii to mogły by być różne problemy.
Tylko dlaczego mielibyśmy przyjmować takie założenie?
Poza tym to nie sądzę aby nauka dowiodła że kontynuacja gatunku z tylko jednej pary osobników była niemożliwa.
Dodano po 6 minutach 38 sekundach:
sądzony pisze: ↑2023-08-04, 21:56
Albertus pisze: ↑2023-08-04, 21:47
Wiara nie może stać w sprzeczności z faktami.
Pytanie - czy nauka zawsze decyduje o tym czy coś jest faktem czy nie?
Bardzo dobre pytanie
Czy rozum, a więc ciało, jest w stanie powiedzieć nam cokolwiek o Prawdzie duchowej, o Mądrości, o której pisał św. Paweł.
Moim zdaniem nie.
Albertus pisze: ↑2023-08-04, 21:47
Wierzymy w to że Jezus został poczęty w sposób dziewiczy bez udziału mężczyzny dlatego ze tak było i fakt ten był wynikiem nadnaturalnej interwencji Boga a nie wierzymy niezależnie od tego czy to fakt czy nie fakt i nie ma znaczenia czy to fakt czy nie.
Prawda Boża jest z Ducha, fakt z ciała.
Fakt to fakt a prawda to prawda.
I wszelka prawda i mądrość duchowa jaką nam objawił Bóg została nam objawiona za pośrednictwem ciała.
Albertus pisze: ↑2023-08-04, 21:24
sądzony pisze: ↑2023-08-04, 21:20
Albertus pisze: ↑2023-08-04, 20:03
No i jeszcze takie pytanie powtórzę, bo już gdzieś w dyskusji było,
- czy jak naukowcy sądzą że dziewicze poczęcie Jezusa bez udziału mężczyzny nie jest możliwe, to wynika z tego że wiara w to nie wytrzymuje w zderzeniu z faktami?
To jest ciekawe pytanie.
Wydaje mi się, że to zależy czyja wiara?
Pomyliłem się i źle się wyraziłem.
Pytanie powinno wyglądać tak:
No i jeszcze takie pytanie powtórzę, bo już gdzieś w dyskusji było, - czy jak naukowcy sądzą że dziewicze poczęcie Jezusa bez udziału mężczyzny nie jest możliwe, to wynika z tego że
teza że tak było nie wytrzymuje w zderzeniu z faktami?
Ciągle tylko :nieprawda, nieprawda, wyjaśnij, wyjaśniłem, nie wyjaśniłeś, nie czytałeś itd itp.
Ile można w każdym wątku czytać to samo?
To nie jest rozwijające.
Wątek Marka jest rozwojowy, pomoże nam poznać nowe spojrzenia na tę sprawę, uruchamia kontemplacje nad księgą Rodzaju, własne spostrzezenia, własne hipotezy, które będą mądre, albo nie. Ale będą.
Dodano po 9 minutach 18 sekundach:
faraon pisze: ↑2023-08-06, 00:36
kacperek29 pisze: ↑2023-08-05, 20:39
Albertus pisze: ↑2023-08-05, 20:12
kacperek29 pisze: ↑2023-08-05, 20:09
Jeśli ktoś nie potrafi dyskutować w temacie to oczywiście, że dobry, nawet bardzo.
Chodzi o wykluczanie
z góry użytkowników o określonych poglądach
niezależnie od tego czy potrafią czy nie potrafią dyskutować w temacie.
Główne założenie wątku, o który płaczesz jest m.in takie: Nie jest to więc miejsce na dyskusję czy ewolucja istnieje, czy Wszechświat ma 6000 lat ani czy ewolucja jest spiskiem uczonych.
Wystarczy trzymać się założenia czego pewne osoby nie potrafią.
Po drugie np. zakładając wątek np. o grzechu nie chcę np. porad ateistów i mogę od razu napisać, że wątek dla wierzących.
No, na tematy ktore tu pokazales w wykazie, to to chyba tylko idioci beda nadal dyskutowac, bo taka lista idiotyzmyw jaka podales i ktora ewolucjonisci uzywaja jako koronny argument na ewolucje, jest dokladni takim samym wykluczeniem innych z jakiejkolwiek dyskusji na temat ewolucji.
To jest totalitaryzm w wydaniu Marka.
Coraz czesciej zastanawiam sie czyje to forum?
Przykład jak działa"dyskusja", tak jest zawsze, każdy temat o ewolucji jest zasypywany takimi tekstami, co powoduje tylko kłótnie, więc serio dziwicie się, że autor chce miec CHOĆ RAZ spokój od tego?? KToś sensownie napisał żeby trzymać się wątku, a jak uż pewne osoby zobaczą słowo: "ewolucja", to muszą z siebie wylać pomyje i zaczynają zaczepiać.