W porównywaniu.
Uważam, że należy porównywać siebie dzisiaj, do siebie wczoraj. Oraz do planu: ja jutro.
W porównywaniu.
Też mam problem z zazdrością i dzisiaj znalazłam filmik, który mnie skłonił do myślenia. Zostawiam więc go i Tobie, Autorko:Karoca0182 pisze: ↑2023-06-03, 17:57 Mam niską samoocenę i uważam się za brzydką osobę z wyglądu. Przez to zazdroszczę ciągle pięknym kobietom i dziewczyną, nie umiem tego powstrzymać, wszystko się wtedy we mnie gotuje gdy widze taką osobe i odczuwam do niej niechęċ, a wręcz nienawiść, traktuje ja jak zagrozenie. Nie chcę nawet mieć męża nigdy bo boje się, że zostawi mnie dla jakiejś ładniejszej jak to często bywa. Gdy przeczytałam o tym wszystkim, że Maryja jest najpiękniejsza ze wszystkich kobiet itp. pojawiła się we mnie straszna zazdrość. Nie chcę zazdrościć Maryji, przecież to matka Jezusa. Jednocześnie nie umiem zatrzymać w sobie tej zawiści, boje się, że grzeszę tym. Z czego wynika piękno Maryji? Co mam zrobić by uspokoić zazdrość?
Bardzo nie rozumiem. Ja zazdroszczę i to bardzo. Nie wyobrażenia stanu, bo sobie nie wyobrażam. Ale stanu. Stanu świętości. Zazdroszczę umiejętności modlitwy. Zazdroszczę umiejętności medytacji i kontemplacji skierowanej do Boga. Zazdroszczę znajomości języków obcych, bo jestem antytalentem w tym zakresie. Zazdroszczę chłonności umysłu, choćby takiej jaką miałem półwieku temu, albo i dwie dychy wcześniej.