Pokusy - jak sobie z nimi radzić?
Re: Pokusy - jak sobie z nimi radzić?
Za taka wypowiedz powinni dac Tobie Dezerterze doktorat na zlotej wstedze. Wyborne.
Re: Pokusy - jak sobie z nimi radzić?
Dokładnie, zdrada żony ma swój początek w myślach. Jakub w 1:14,15 opisuje mechanizm który doprowadza do grzechu.Dezerter pisze: ↑2019-02-11, 14:26Ja tu nic złego nie widzę, ale taka ogólna rada - skupiaj się na tym co dobre a nie a tym co złe . Człowiek ma bardzo mało podzielną uwagę, jeśli skupisz się na grzechu i złu, to przysłoni ci ono prawie wszystko a zgodnie z tym, co powiedziano powyżejToTylkoJa pisze: ↑2019-02-08, 16:25 Mam takie szybkie pytanie, co do postu magnolii.
Jeśli kupiłam sobie książki, które już czytałam (więc właściwie nie są mi potrzebne), a które kupiłam tylko dlatego, że chce mieć kolekcję, choć mam tyle książek, że do przyszłego roku ich pewnie nie przeczytam. Czy powinnam traktować to jako chciwość, jako coś złego?Przykład nie chcę zdradzić żony - więc ... wyszukuje w myślach wszystkie potencjalne kandydatki do zdrady i ciągle myślę o nich i o zdradzie, o tym brudnym i wyuzdanym, grzesznym seksie... domyślasz się jak to się może skończyćCytuję : 1 Kor 15,33
Nie łudźcie się! "Wskutek złych rozmów psują się dobre obyczaje.
Także jestem zdania, że to czym się "karmimy" ma wpływ na nas.
Przykład prawidłowy
Nie chcę zdradzić żony - więc nie myślę o żadnych innych kobietach, unikam myśli o grzechu a skupiam się na miłości do zony, na tym jak mi z nią cudownie gdy jesteśmy razem na tym jak ja uszczęśliwić i sprawić przyjemność - wówczas zło, grzech i zdrada w ogóle znika z mego pola myślenia i nie ma problemu.
-
- Bywalec
- Posty: 97
- Rejestracja: 7 lip 2019
- Lokalizacja: Mazury
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 67 times
Jak pokonać pokusy szatana i się od niego uwolnić?
Niestety ale jednak w moim życiu ciągle ten szatan jest bo popełniam ciągle te same grzechy typu oglądanie erotyki czy masturbacja albo myśli na intymne tematy.
Ciągle mnie kusi to samo nawet jak się modle tutaj nie jest to choroba żadna umysłowa i jakieś wymysły chore ale diabeł mnie przeszkadza w modlitwie. Słyszę jak bluźni przeciw Bogu. Jak się modle a staram się codziennie modlić to zaraz ten demon się odzywa mam niechciane myśli jak on przeklina wulgarne słowa kieruje panu Bogu czy Jezusowi .To nie jest tak że ja tego chce albo sam to przywołuje ten diabeł sam to mówi. Jak to słyszę to są to różne przekleństwa kiedy pomyślę o panu Bogu to tam zaraz ten szatan się w myślach odzywa. Nie jest to choroba ani żadne fantazje. Naprawdę mam takie sytuacje że on mówi do mojego sumienia słyszę tak jak w umyśle wulgarne słowa. To jest tak jakby chciał mnie odciągnąć od Pana Jezusa Chrystusa i żebym nie modlił się. Jak czytałem Biblię jakoś też coś miałem takie słowa w głowie jakby ktoś przeklinał. Ale tak zawsze to mnie łapie podczas odmawiania różańca albo litanii czy apelu do Maryi zawsze słyszę takie podłe sformułowania obrażające mnie samego jako katolika. Jako wierzący brzydze się tym co słyszę te głosy które tam mówią by mnie odłączyć od pana Jezusa. Staram się z tym nawet walczyć ale często ten szatan jednak nie odpuszcza. Tak jak kusi mnie by znowu oglądać erotyke. Wtedy też mam myśli skojarzenia bo muszę to oglądać bo tego potrzebuje.
Ciągle mnie kusi to samo nawet jak się modle tutaj nie jest to choroba żadna umysłowa i jakieś wymysły chore ale diabeł mnie przeszkadza w modlitwie. Słyszę jak bluźni przeciw Bogu. Jak się modle a staram się codziennie modlić to zaraz ten demon się odzywa mam niechciane myśli jak on przeklina wulgarne słowa kieruje panu Bogu czy Jezusowi .To nie jest tak że ja tego chce albo sam to przywołuje ten diabeł sam to mówi. Jak to słyszę to są to różne przekleństwa kiedy pomyślę o panu Bogu to tam zaraz ten szatan się w myślach odzywa. Nie jest to choroba ani żadne fantazje. Naprawdę mam takie sytuacje że on mówi do mojego sumienia słyszę tak jak w umyśle wulgarne słowa. To jest tak jakby chciał mnie odciągnąć od Pana Jezusa Chrystusa i żebym nie modlił się. Jak czytałem Biblię jakoś też coś miałem takie słowa w głowie jakby ktoś przeklinał. Ale tak zawsze to mnie łapie podczas odmawiania różańca albo litanii czy apelu do Maryi zawsze słyszę takie podłe sformułowania obrażające mnie samego jako katolika. Jako wierzący brzydze się tym co słyszę te głosy które tam mówią by mnie odłączyć od pana Jezusa. Staram się z tym nawet walczyć ale często ten szatan jednak nie odpuszcza. Tak jak kusi mnie by znowu oglądać erotyke. Wtedy też mam myśli skojarzenia bo muszę to oglądać bo tego potrzebuje.
Ostatnio zmieniony 2023-09-06, 17:16 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 20833
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Ostrzeżenia: 1
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2927 times
- Been thanked: 5017 times
- Kontakt: