Uszkodzenia mózgu czyli też duszy?
-
- Aktywny komentator
- Posty: 717
- Rejestracja: 29 gru 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 53 times
Uszkodzenia mózgu czyli też duszy?
Jak to jest ze uszkadzając mozg można zmienić zachowanie człowieka? Czy zatem cała osobowość ludzka jest zależna od pracy neuronów? Czy człowiek jest czymś więcej?
To ważne pytanie. Choćby w kontekście tego, czy czlowiek z uszkodzonym mózgiem (obumarłym) jest jeszcze człowiekiem i żyje, czy nie? Chodzi mi i sytuację w której organy oprócz mózgu jeszcze funkcjonują i pacjnet jest w śpiączce klinicznej
To ważne pytanie. Choćby w kontekście tego, czy czlowiek z uszkodzonym mózgiem (obumarłym) jest jeszcze człowiekiem i żyje, czy nie? Chodzi mi i sytuację w której organy oprócz mózgu jeszcze funkcjonują i pacjnet jest w śpiączce klinicznej
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Uszkodzenia mózgu czyli też duszy?
Nadal jest czlowiekiem, nawet po smierci.
Ostatnio przeszedlem 2 udary, przy pierwszym paraliz nog, a kilkanascie godzin pozniej calkowity paraliz.
To bylo jak bycie uwiezionym we wlasnym ciele, jak najgorszy koszmar jakiego mozna doswiadczyc.
Jednak mozg dziala innaczej niz nam sie wydaje, bo np. u mnie, po ponad polgodzinnym paralizu, wiadomo ze zablokowany na tak dlugi czas doplyw krwi powoduje zamieranie czesci neuronow ktorych dotyczy brak doplywu krwi. Wiec u mnie powrot czucia i mozliwosci poruszanie sie jak i mowy musial byc wynikiem nowych polaczen sasiednich neuronow, i utworzenie calkowicie nowych polaczen z glownymi nerwami rak, nog i mowy, a takze prawdopodobnie innych ktorych zwykle nie widac lub nie zwracamy na nie uwagi, a niektore moga miec wplyw na wazne narzady wewnetrzne, ktorych zanik pracy moze spowodowac zgon.
Jednak uszkodzenie jakiejs czesci mozgu nie pozbawia nikogo bycia czlowiekiem, a to czy ktos nadal mysli i rozumie, to tylko dana osoba moze stwierdzic, a nie lekarze, czy osoby postronne.
To ze lekarz nawet najlepszy specjalista nie moze sie skontaktowac z osoba z uszkodzonym mozgiem, nie swiadczy o tym ze ta osoba jest nieswiadoma, lub nie potrafi myslec. To raczej lekarz czy inni, ktorzy sa poza ta osoba nie potrafia myslec i nie sa swiadomi swiadomosci osoby z uszkodzonym mozgiem.
Zawsze smieszylo mnie jak ktos twierdzil np ze zwierzeta nie czuja czegos tam. Aby cokolwiek o zwierzetach powiedziec, trzeba by bylo nie tylko byc zwierzeciem, ale byc tym konkretnym o kktorym mowimy.
Ostatnio przeszedlem 2 udary, przy pierwszym paraliz nog, a kilkanascie godzin pozniej calkowity paraliz.
To bylo jak bycie uwiezionym we wlasnym ciele, jak najgorszy koszmar jakiego mozna doswiadczyc.
Jednak mozg dziala innaczej niz nam sie wydaje, bo np. u mnie, po ponad polgodzinnym paralizu, wiadomo ze zablokowany na tak dlugi czas doplyw krwi powoduje zamieranie czesci neuronow ktorych dotyczy brak doplywu krwi. Wiec u mnie powrot czucia i mozliwosci poruszanie sie jak i mowy musial byc wynikiem nowych polaczen sasiednich neuronow, i utworzenie calkowicie nowych polaczen z glownymi nerwami rak, nog i mowy, a takze prawdopodobnie innych ktorych zwykle nie widac lub nie zwracamy na nie uwagi, a niektore moga miec wplyw na wazne narzady wewnetrzne, ktorych zanik pracy moze spowodowac zgon.
Jednak uszkodzenie jakiejs czesci mozgu nie pozbawia nikogo bycia czlowiekiem, a to czy ktos nadal mysli i rozumie, to tylko dana osoba moze stwierdzic, a nie lekarze, czy osoby postronne.
To ze lekarz nawet najlepszy specjalista nie moze sie skontaktowac z osoba z uszkodzonym mozgiem, nie swiadczy o tym ze ta osoba jest nieswiadoma, lub nie potrafi myslec. To raczej lekarz czy inni, ktorzy sa poza ta osoba nie potrafia myslec i nie sa swiadomi swiadomosci osoby z uszkodzonym mozgiem.
Zawsze smieszylo mnie jak ktos twierdzil np ze zwierzeta nie czuja czegos tam. Aby cokolwiek o zwierzetach powiedziec, trzeba by bylo nie tylko byc zwierzeciem, ale byc tym konkretnym o kktorym mowimy.
Ostatnio zmieniony 2023-09-24, 16:03 przez faraon, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Aktywny komentator
- Posty: 717
- Rejestracja: 29 gru 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 53 times
Re: Uszkodzenia mózgu czyli też duszy?
Nie wiem w jaki sposób fakt że dzięki odnowieniu się neuronów możesz znowu czuć, miałby mi pomóc rozwiązać kwestię, czy człowiek to tylko to co w głowie czy coś więcej. Wyraźnie napisałem, czy gdy uszkadza się mozg to wtedy uszkadza się dusza (oczywiście jeżeli zakładamy jej istnienie. Naukowiec powie ze skoro można zmienić komuś w ten sposób osobowość to jest to argument przeciw duszy). Nie umiem sobie z tym poradzić. Przeraża mnie wizja że całe moje jestestwo to tylko trochę prądu w mózgu i znika wraz z jego śmiercią
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5552
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 881 times
- Been thanked: 1443 times
Re: Uszkodzenia mózgu czyli też duszy?
mózg nie ma nic wspólnego z duszą
dwukomórkowy zarodek też ma duszę przecież
dwukomórkowy zarodek też ma duszę przecież
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
-
- Aktywny komentator
- Posty: 717
- Rejestracja: 29 gru 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 53 times
Re: Uszkodzenia mózgu czyli też duszy?
No właśnie dyskusja odnośnie śmierci mózgowej tyczy się tego czy traktować bezmozgowe płody za posiadające duszę. W sensie czy dusza może się u nich objawiać (skoro się nie objawia u osób z martwym mózgiem). Tomasz z Akwinu uważał ze oddech jest czynnikiem przez który dusza się objawia, i że organ odpowiedzialny za oddech jest tym przez który "dusza przemawia". I czy osoba której mozg jest martwy posiada formę substancjalną człowieka (istota która tej formy nie posiada nie jest człowiekiem)
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Uszkodzenia mózgu czyli też duszy?
W przypadku śmierci mózgowej mamy do czynienia z sytuacją, w której, nawet upierdliwa terapia nie daje żadnych szans na dalszy rozwój, ani życie. Ma się to jak najbardziej nijak, do dziecka w fazie embrionalnej, gdy komórki, z których rozwija się mózg funkcjonują. Żywe komórki macierzyste są zaczątkami mózgu, jak też innych. Jeśli stwierdzi się, że komórki macierzyste płodu ludzkiego są martwe, wtedy można to uznać, że śmierć mózgową.
Podziwiam talent do zastawiania pułapek. Ciekawym, co jest tego celem. Uzasadnienie mordowania nienarodzonych?
----------
Tytułowe pytanie dotyczy też duszy. Duszę uszkadza grzech. I trwanie w grzechu. Do tego potrzebny funkcjonujący mózg oraz świadomość. Martwy mózg nie jest w stanie uszkodzić duszy, gdyż nie podejmuje świadomych decyzji.
Podziwiam talent do zastawiania pułapek. Ciekawym, co jest tego celem. Uzasadnienie mordowania nienarodzonych?
----------
Tytułowe pytanie dotyczy też duszy. Duszę uszkadza grzech. I trwanie w grzechu. Do tego potrzebny funkcjonujący mózg oraz świadomość. Martwy mózg nie jest w stanie uszkodzić duszy, gdyż nie podejmuje świadomych decyzji.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Uszkodzenia mózgu czyli też duszy?
Z tego, że dziedziczy po jednokomórkowym.
Duch - dusza - życie.
Duch - dusza - życie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: Uszkodzenia mózgu czyli też duszy?
nie rozumiem. Wyjaśnij to proszę w prosty sposób.
po prostu chłopak ze wsi
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Uszkodzenia mózgu czyli też duszy?
Mogę się mylić, ale wydaje mi się (i mam takie przeczucie), że w wyniku zapłodnienie powstaje jedna komórka. Ma nadzieję, że gdzieś w internetach jest to opisane.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Aktywny komentator
- Posty: 717
- Rejestracja: 29 gru 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 53 times
Re: Uszkodzenia mózgu czyli też duszy?
Idź swoje ateistyczne tezy wygłaszać gdzie indziej
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: Uszkodzenia mózgu czyli też duszy?
Rozumiem, że w wyniku zapłodnienia powstaje żywa komórka.
Moje pytanie dotyczyło tego, skąd wiadomo, że ta żywa komórka "ma duszę"?
Co decyduje o tym, że jakaś komórka ma duszę a jakaś jej nie ma?
po prostu chłopak ze wsi
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5552
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 881 times
- Been thanked: 1443 times
Re: Uszkodzenia mózgu czyli też duszy?
a kiedy uważasz że człowiek otrzymuje duszę ?
zapłodnione jajo jeszcze nie jest człowiekiem, ale pierwszy podział oznajmia że już jest
IMHO
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: Uszkodzenia mózgu czyli też duszy?
Ciekawe jak sprawę tą przedstawia Biblia:
Rdz 2:7 Ukształtował Pan Bóg człowieka z prochu ziemi i tchnął w nozdrza jego dech życia. Wtedy stał się człowiek istotą żywą.
Rdz 6:17 Bo oto Ja sprowadzę potop na ziemię, aby zniszczyć pod niebem wszelkie ciało, w którym jest dech życia. Wszystko, co jest na ziemi, zginie.
Bardziej tutaj stawiam pytanie niż się przy czyms upieram.
Wydaje mi się, że decydujące o tym, czy ktoś żyje w Biblii jest to czy ma w sobie "dech życia".
Oczywiście, to tylko zapis Biblii i nie musi być dla nas definicją posiadania duszy. Ale jest to ciekawe.
Rdz 2:7 Ukształtował Pan Bóg człowieka z prochu ziemi i tchnął w nozdrza jego dech życia. Wtedy stał się człowiek istotą żywą.
Rdz 6:17 Bo oto Ja sprowadzę potop na ziemię, aby zniszczyć pod niebem wszelkie ciało, w którym jest dech życia. Wszystko, co jest na ziemi, zginie.
Bardziej tutaj stawiam pytanie niż się przy czyms upieram.
Wydaje mi się, że decydujące o tym, czy ktoś żyje w Biblii jest to czy ma w sobie "dech życia".
Oczywiście, to tylko zapis Biblii i nie musi być dla nas definicją posiadania duszy. Ale jest to ciekawe.
Ostatnio zmieniony 2023-09-24, 19:11 przez Ojciec.Pablito, łącznie zmieniany 1 raz.
po prostu chłopak ze wsi
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13906
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2037 times
- Been thanked: 2224 times
Re: Uszkodzenia mózgu czyli też duszy?
"Dech życie" to "tchnienie, pneuma, duch".Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-09-24, 19:10 Bardziej tutaj stawiam pytanie niż się przy czyms upieram.
Wydaje mi się, że decydujące o tym, czy ktoś żyje w Biblii jest to czy ma w sobie "dech życia".
Oczywiście, to tylko zapis Biblii i nie musi być dla nas definicją posiadania duszy. Ale jest to ciekawe.
Duch jest substancją duszy, która to dusza nadaje kształt, formę ciału.
Skoro ciało zaczyna się formować, przybierać kształt musi posiadać w sobie duszę, której istotą jest duch powstały z Ducha czyli Bożego Tchnienia.
Ja tak wierzę.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20