Wybory dla katolika
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Wybory dla katolika
Dyskusja trochę zboczyła. Ale, niech tam.
Wartość życia. Bzdurą jest stopniowanie. Czyje ważniejsze. Matki czy dziecka. Ojca czy żony. Syna czy córki. Każde życie ma tę sama wartość. Choć może mieć zupełnie inną potencjalny wkład danej osoby w życie społeczne czy rodzinne.
Dekalog. Dekalog nie jest, ani żydowski, ani katolicki. Jest Boski. I jest ludzki. Jest też niezmienny. Co prawda ludzie różnie dzielą, to jednak nie zmieniają treści. Choć w obiegu są formy uproszczone, to jednak Biblia wciąż zawiera tę samą treść. W różnych językach, różnych tłumaczeniach, jak też w różnych czasach (język zmienia się z czasem, jak też zmienia się znaczenie niektórych słów).
Uważam, że nie ma sensu w odniesieniu do zabijania nienarodzonych zastanawiać się, czy nie zabijaj, czy nie morduj. Bo jest to ewidentnym mordowaniem. I jest zabijaniem. Pogodzenie się z mordowaniem nienarodzonych jest niemożliwe dla osób wyznających wiarę chrześcijańską. Jest zaprzeczeniem tego, co Bóg objawił. Ustalanie od kiedy jest/istnieje nowy człowiek w oderwaniu od momentu w którym powstaje nowe ludzkie życie jest totalną aberracją. Totalnym brakiem logicznego myślenia. Jest naciąganiem. Oszukiwaniem własnego sumienia. Nie ma takiej możliwości, aby życie ludzkie istnie bez istnienia człowieka. I vice versa. Terminacja ciąży, przerwanie ciąży, aborcja to eufemizmy, których celem jest usypianie sumień. Ciąża to nie choroba, to nie narośl, ani guz. A poczęte dziecko, to nie związek chemiczny, tylko nowe życie nowego człowieka.
Uważam, że opowiedzenie się w wyborach za mordowaniem jest jednoznaczne w wyrzeczeniem się Chrystusa. I zbawienia. Osoba oddająca swój głos na partię promującą aborcję staje się mordercą. Staje się współsprawcą morderstw. Podobny ciężar spoczywa na tych, którzy zgadzają się na ustalenie prawa do mordowania za pośrednictwem głosowania.
Takie osoby, choćby się spowiadały i przystępowały do komunii świętej popełniają świętokradztwo. Bo każde zamordowane dziecko obciąża ich sumienie. Musieliby się spowiadać z każdego zabójstwa nienarodzonego. Oddanie głosu na aborcjonistów skutkuje zuchwałym grzeszeniem w sposób ciągły. Jest prostą drogą do potępienia.
Wartość życia. Bzdurą jest stopniowanie. Czyje ważniejsze. Matki czy dziecka. Ojca czy żony. Syna czy córki. Każde życie ma tę sama wartość. Choć może mieć zupełnie inną potencjalny wkład danej osoby w życie społeczne czy rodzinne.
Dekalog. Dekalog nie jest, ani żydowski, ani katolicki. Jest Boski. I jest ludzki. Jest też niezmienny. Co prawda ludzie różnie dzielą, to jednak nie zmieniają treści. Choć w obiegu są formy uproszczone, to jednak Biblia wciąż zawiera tę samą treść. W różnych językach, różnych tłumaczeniach, jak też w różnych czasach (język zmienia się z czasem, jak też zmienia się znaczenie niektórych słów).
Uważam, że nie ma sensu w odniesieniu do zabijania nienarodzonych zastanawiać się, czy nie zabijaj, czy nie morduj. Bo jest to ewidentnym mordowaniem. I jest zabijaniem. Pogodzenie się z mordowaniem nienarodzonych jest niemożliwe dla osób wyznających wiarę chrześcijańską. Jest zaprzeczeniem tego, co Bóg objawił. Ustalanie od kiedy jest/istnieje nowy człowiek w oderwaniu od momentu w którym powstaje nowe ludzkie życie jest totalną aberracją. Totalnym brakiem logicznego myślenia. Jest naciąganiem. Oszukiwaniem własnego sumienia. Nie ma takiej możliwości, aby życie ludzkie istnie bez istnienia człowieka. I vice versa. Terminacja ciąży, przerwanie ciąży, aborcja to eufemizmy, których celem jest usypianie sumień. Ciąża to nie choroba, to nie narośl, ani guz. A poczęte dziecko, to nie związek chemiczny, tylko nowe życie nowego człowieka.
Uważam, że opowiedzenie się w wyborach za mordowaniem jest jednoznaczne w wyrzeczeniem się Chrystusa. I zbawienia. Osoba oddająca swój głos na partię promującą aborcję staje się mordercą. Staje się współsprawcą morderstw. Podobny ciężar spoczywa na tych, którzy zgadzają się na ustalenie prawa do mordowania za pośrednictwem głosowania.
Takie osoby, choćby się spowiadały i przystępowały do komunii świętej popełniają świętokradztwo. Bo każde zamordowane dziecko obciąża ich sumienie. Musieliby się spowiadać z każdego zabójstwa nienarodzonego. Oddanie głosu na aborcjonistów skutkuje zuchwałym grzeszeniem w sposób ciągły. Jest prostą drogą do potępienia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Wybory dla katolika
Jeszcze jeden fragment dokumentu:
7. W tym też kontekście, zachęcając wszystkich duchownych do odważnego podejmowania kwestii społecznych czy etycznych, przypominamy jednocześnie, że jako świadkowie Ewangelii wezwani jesteśmy do posługi jedności w podzielonym społeczeństwie i zachowania dystansu wobec partii politycznych. Jak podkreślał św. Jan Paweł II „partii politycznej nie można nigdy utożsamiać z prawdą Ewangelii (…) Prezbiter powinien więc pamiętać o tej względności również wtedy, gdy obywatele wyznający wiarę chrześcijańską tworzą w sposób godny pochwały partie inspirujące się w sposób otwarty Ewangelią; powinien starać się o to, by światło Chrystusa oświeciło także inne partie i grupy społeczne (por. Jan Paweł II, Prezbiter wobec społeczności świeckich. Audiencja generalna – 28.07.1993).
Podkreśliłem zachętę do zajmowania stanowiska w kwestii polityki społecznej. Jak też w sprawach etycznych i moralnych. Osobiście uważam, że zajmowanie się polityką jest obowiązkiem każdego myślącego człowieka. Każdego, kto wie, że żyje w społeczeństwie i leży mu dobro tego społeczeństwa na sercu.
Ostatnie kilka lat stanowi jedyny chyba w historii Polski zwrot i ukłon w kierunku najsłabszych. Ubogich, chorych, dzieci i starych. W ten sposób przywraca się nordowi poczucie bycia rodziną. Tworzy solidarną wspólnotę. Oczywiście, zawsze za mało. To oczywiste, że w obliczu morza potrzeb, nie da się wszystkiego spełnić. A przynajmniej od razu. Kraje zachodnie nie doszły do dobrobytu w ciągu jednej czy dwóch kadencji.
Jedynym kluczem do dobrobytu jest rozwój gospodarki. Ale też posiadanie potencjału obronnego pozwalającego na utrzymywanie tego rozwoju. Wielkie inwestycje publiczne są jednym ze środków zapewniających rozwój. Nie doraźny, ale przyszłościowy. Budowa CPK, portów, lotnisk, autostrad to kierunek procentujący w przyszłości lepszą opieka medyczną, wyższymi zasiłkami, likwidacją biedy. A równocześnie podnoszący znaczenie, prestiż Polski na arenie międzynarodowej.
Osobiście uważam, że kontynuacja obecnej drogi jest koniecznością. I jedyną propolską działalnością. Jeśli pozwolimy zaorać CPK, pogrześć elektrownie atomowe, zrezygnować z produkcji broni i rozbudowy armii, to wiele krojów się ucieszy. Biedni pogrążą się w nędzy. A zyska kosmopolityczna średnia klasa. Kosztem całego społeczeństwa.
Niezależnie od poglądów politycznych jedynym pragmatycznym rozwiązaniem jest kontynuowanie obecnej linii. Zarówno w aspekcie gospodarczym i militarnym, jak też socjalnym i etycznym (np. w zakresie stosunku do mordowania nienarodzonych).
7. W tym też kontekście, zachęcając wszystkich duchownych do odważnego podejmowania kwestii społecznych czy etycznych, przypominamy jednocześnie, że jako świadkowie Ewangelii wezwani jesteśmy do posługi jedności w podzielonym społeczeństwie i zachowania dystansu wobec partii politycznych. Jak podkreślał św. Jan Paweł II „partii politycznej nie można nigdy utożsamiać z prawdą Ewangelii (…) Prezbiter powinien więc pamiętać o tej względności również wtedy, gdy obywatele wyznający wiarę chrześcijańską tworzą w sposób godny pochwały partie inspirujące się w sposób otwarty Ewangelią; powinien starać się o to, by światło Chrystusa oświeciło także inne partie i grupy społeczne (por. Jan Paweł II, Prezbiter wobec społeczności świeckich. Audiencja generalna – 28.07.1993).
Podkreśliłem zachętę do zajmowania stanowiska w kwestii polityki społecznej. Jak też w sprawach etycznych i moralnych. Osobiście uważam, że zajmowanie się polityką jest obowiązkiem każdego myślącego człowieka. Każdego, kto wie, że żyje w społeczeństwie i leży mu dobro tego społeczeństwa na sercu.
Ostatnie kilka lat stanowi jedyny chyba w historii Polski zwrot i ukłon w kierunku najsłabszych. Ubogich, chorych, dzieci i starych. W ten sposób przywraca się nordowi poczucie bycia rodziną. Tworzy solidarną wspólnotę. Oczywiście, zawsze za mało. To oczywiste, że w obliczu morza potrzeb, nie da się wszystkiego spełnić. A przynajmniej od razu. Kraje zachodnie nie doszły do dobrobytu w ciągu jednej czy dwóch kadencji.
Jedynym kluczem do dobrobytu jest rozwój gospodarki. Ale też posiadanie potencjału obronnego pozwalającego na utrzymywanie tego rozwoju. Wielkie inwestycje publiczne są jednym ze środków zapewniających rozwój. Nie doraźny, ale przyszłościowy. Budowa CPK, portów, lotnisk, autostrad to kierunek procentujący w przyszłości lepszą opieka medyczną, wyższymi zasiłkami, likwidacją biedy. A równocześnie podnoszący znaczenie, prestiż Polski na arenie międzynarodowej.
Osobiście uważam, że kontynuacja obecnej drogi jest koniecznością. I jedyną propolską działalnością. Jeśli pozwolimy zaorać CPK, pogrześć elektrownie atomowe, zrezygnować z produkcji broni i rozbudowy armii, to wiele krojów się ucieszy. Biedni pogrążą się w nędzy. A zyska kosmopolityczna średnia klasa. Kosztem całego społeczeństwa.
Niezależnie od poglądów politycznych jedynym pragmatycznym rozwiązaniem jest kontynuowanie obecnej linii. Zarówno w aspekcie gospodarczym i militarnym, jak też socjalnym i etycznym (np. w zakresie stosunku do mordowania nienarodzonych).
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Wybory dla katolika
Katolik nie ma wielkiego wyboru. Albo PIS, albo PJJ. Ale w przypadku, nie ukrywam, że z przykrością, będą to głosy stracone. Zatem zostaje PIS. Jako partia prokatolicka i propolska jak też mającą szansę na władzę.
I odwrotnie, wrogowie Polski i wrogowie Kościoła mają wielki wachlarz oddawania głosu przeciw Kościołowi Katolickiemu i wbrew interesom Polski.
I odwrotnie, wrogowie Polski i wrogowie Kościoła mają wielki wachlarz oddawania głosu przeciw Kościołowi Katolickiemu i wbrew interesom Polski.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13928
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2041 times
- Been thanked: 2227 times
Re: Wybory dla katolika
Ja mam tak. Na szczęście mogę wybrać, że nie głosuję.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Wybory dla katolika
Niestety, każdy ma prawo, także w sposób bierny, popierać aborcję, wyprzedaż majątku narodowego i rezygnację z pomocy socjalnej dla najsłabszych.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13928
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2041 times
- Been thanked: 2227 times
Re: Wybory dla katolika
Równie dobrze mogę napisać, że każdy ma prawo w sposób bierny popierać konflikty zbrojne na świecie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Re: Wybory dla katolika
Andej, gadanie tutaj najmniej działa. Modlitwa jest największym działem. Choć często myślimy, że coś fizycznie możemy to tylko złudzenie, że od nas coś zależy. Jesteśmy zbyt słabi i pogrążeni w ludzkim rozumowaniu. Bóg ma Swój plan, najlepszy dla nas. Niezadowoleniem osłabiamy swoje możliwości.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Wybory dla katolika
Zdecydowanie, tak.
Wbrew pozorom nasz głos może być usłyszany. Choć raczej wtedy, gdy tłum krzyczy.
Dodano po 10 minutach 36 sekundach:
Tak, Bóg ma swój plan. I my powinniśmy odczytywać Jego wolę i aktywnie realizować. Po to dał rozum i wolną wolę, abyśmy aktywnie działali na rzecz dobra.
Wyrażaniem niezadowolenie możemy osłabiać, ale tylko wtedy, gdy ograniczamy się do narzekania. Co innego, gdy naświetlamy problemy. Jak też, gdy wskazuje się jakieś kierunki.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6522
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 894 times
- Been thanked: 732 times
- Kontakt:
Re: Wybory dla katolika
A ja nie wybiorę tej partii.Andej pisze: ↑2023-10-13, 13:37 Katolik nie ma wielkiego wyboru. Albo PIS, albo PJJ. Ale w przypadku, nie ukrywam, że z przykrością, będą to głosy stracone. Zatem zostaje PIS. Jako partia prokatolicka i propolska jak też mającą szansę na władzę.
I odwrotnie, wrogowie Polski i wrogowie Kościoła mają wielki wachlarz oddawania głosu przeciw Kościołowi Katolickiemu i wbrew interesom Polski.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Re: Wybory dla katolika
Tak czy inaczej warto trochę zwolnić i coś zjeść, by nabrać sił i złapać świeżego powietrza. I zastanowić się czy za bardzo nie płyniemy z tłumem. To tak kwoli roztropności, wiedzy, wieku i wolności
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13928
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2041 times
- Been thanked: 2227 times
Re: Wybory dla katolika
A jaka może być frekwencja?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Wybory dla katolika
No wlasnie, czy my realizujemy Jego wole, czy raczej zyjemy jak nam sie podoba, a raz na 4 lata idziemy na wybory by uspokoic sumienie i pozorowac dzialanie spelniania woli Bozej?Andej pisze: ↑2023-10-13, 14:21Zdecydowanie, tak.
Wbrew pozorom nasz głos może być usłyszany. Choć raczej wtedy, gdy tłum krzyczy.
Dodano po 10 minutach 36 sekundach:Tak, Bóg ma swój plan. I my powinniśmy odczytywać Jego wolę i aktywnie realizować. Po to dał rozum i wolną wolę, abyśmy aktywnie działali na rzecz dobra.
Wyrażaniem niezadowolenie możemy osłabiać, ale tylko wtedy, gdy ograniczamy się do narzekania. Co innego, gdy naświetlamy problemy. Jak też, gdy wskazuje się jakieś kierunki.
Dodano po 1 minucie 19 sekundach:
Jak snajperzy beda na dachach to marna.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13928
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2041 times
- Been thanked: 2227 times
Re: Wybory dla katolika
Pytam, bo nie znam wielu deklarujących niegłosowanie. Chyba @abi nie będzie.
Ale widzę, że frekwencja zwykle to około 60%, a zatem wielu takich jak ja
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3547
- Rejestracja: 21 cze 2021
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 381 times
Re: Wybory dla katolika
Kwestie sojuszy, emerytur sprzedaż dla chrześcijanina jest drugiej lanowa.Aborcja i elgiebety nie.