Aborcja

[CiekawaXO]

@Marek_Piotrowski temat jest Aborcja. Pytanie dotyczy Aborcji.

[Albertus]

No ale Ciekawa ma trochę racji. Masz sytuację, córka chce dokonać aborcji. Aborcja jest zła, zabija. Ok. Ale jak ją powstrzymasz? Zabijesz? Uwięzisz w pokoju? Ja się serio pytam, bo takie sytuacje się zdarzają, co wtedy? Łatwo się sypie analogiami i przypowieściami, ale żadna z tych analogii nawet nie jest dobra (bo mówimy o dwóch osobnych życiach, ale jedno z nich jest "zamknięte" w drugim i co więcej, ma wpływ na to ciało, w którym siedzi). Nie chodzi mi o to, że "aborcja cacy", tylko o odpowiedź, co w takiej sytuacji. Odpowiedz, nie rób uników.

A ja też serio pytam:

A co zrobisz jak twoja córka zechce zamordować swoje urodzone już malutkie dziecko?

Jak ją powstrzymasz? Zabijesz? Uwięzisz w pokoju?

[CiekawaXO]

Mogę zabrać to dziecko przecież. Ale trudne pytanie

[Albertus]

Mogę zabrać to dziecko przecież. Ale trudne pytanie

A nie jest tak że jak zechce je zabić to i tak zabije?

I że nie ma sensu aby było to prawnie zakazane?

[Ojciec.Pablito]

26 W szóstym miesiącu

Ja pisałem o czasie do 3 miesiąca (12 tygodni to 3 miesiące)

W szóstym miesiącu to była Elżbieta a nie Maryja.

Przeczytaj uważnie.

punkt dla Ciebie.

Aczkolwiek pojawia się pytanie: od którego momentu matka czuje ruchy dziecka?

[CiekawaXO]

Zaraz, to temat z aborcji zszedł na zabijanie niemowląt?

[Ojciec.Pablito]

...

[Albertus]

26 W szóstym miesiącu

Ja pisałem o czasie do 3 miesiąca (12 tygodni to 3 miesiące)

W szóstym miesiącu to była Elżbieta a nie Maryja.

Przeczytaj uważnie.

punkt dla Ciebie.

Aczkolwiek pojawia się pytanie: od którego momentu matka czuje ruchy dziecka?

Tylko że to nie jest odpowiedź na moje pytanie odnośnie tego Kim był Jezus przed 12 tygodniem od chwili poczęcia.

Dodano po 1 minucie 7 sekundach:

Zaraz, to temat z aborcji zszedł na zabijanie niemowląt?

To jest ten sam temat.

[CiekawaXO]

E tam. Mało konkretów do przeanalizowania. Idę z tego wątku.

[Ojciec.Pablito]

26 W szóstym miesiącu

Ja pisałem o czasie do 3 miesiąca (12 tygodni to 3 miesiące)

W szóstym miesiącu to była Elżbieta a nie Maryja.

Przeczytaj uważnie.

punkt dla Ciebie.

Aczkolwiek pojawia się pytanie: od którego momentu matka czuje ruchy dziecka?

Tylko że to nie jest odpowiedź na moje pytanie odnośnie tego Kim był Jezus przed 12 tygodniem od chwili poczęcia.

1 trymestr ciązy
kończy się okres zarodkowy (embrionalny) a zaczyna okres płodowy.
Powoli zaczyna tworzyć się mózg.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Okres_prenatalny

[Albertus]

Aczkolwiek pojawia się pytanie: od którego momentu matka czuje ruchy dziecka?

A jakie to ma znaczenie?Ja nie pytałem o św Jana w łonie matki ale o Jezusa w łonie Maryi którego Elżbieta nazywa swoim Panem w czasie gdy jest jeszcze embrionem.

[ciasteczkowy_potfur]

@Albertus dziecko URODZONE można zabrać, odseparować, ukryć. Wziąć na ręce. Dziecka NIENARODZONEGO, takiego zamkniętego WEWNĄTRZ CIAŁA DRUGIEGO CZŁOWIEKA nie zabierzesz, nie weźmiesz na ręce. Dlatego pojawiło się to pytanie.

Dodano po 2 minutach 18 sekundach:
W pierwszym przypadku nie musisz nawet jako tak powstrzymywać kobiety, wystarczy zabrać dziecko. W drugim dziecka nie da się zabrać. W części przypadków nie da sie nawet nie wiem, uśpić kobiety i "na siłę" jej tego dziecka wyjąć z macicy, bo jest nie w pełni wykształcone i nie przeżyje poza organizmem matki nawet. I co wtedy?

[Albertus]

Ja pisałem o czasie do 3 miesiąca (12 tygodni to 3 miesiące)

W szóstym miesiącu to była Elżbieta a nie Maryja.

Przeczytaj uważnie.

punkt dla Ciebie.

Aczkolwiek pojawia się pytanie: od którego momentu matka czuje ruchy dziecka?

Tylko że to nie jest odpowiedź na moje pytanie odnośnie tego Kim był Jezus przed 12 tygodniem od chwili poczęcia.

1 trymestr ciązy
kończy się okres zarodkowy (embrionalny) a zaczyna okres płodowy.
Powoli zaczyna tworzyć się mózg.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Okres_prenatalny

Pismo nam mówi że w czasie gdy Jezus Chrystus był jeszcze embrionem św Elżbieta nazywa Go swoim Panem.

Czy był już wtedy i twoim Panem?

[Marek_Piotrowski]

E tam. Mało konkretów do przeanalizowania. Idę z tego wątku.

KOnkret jest jeden - nie wolno mordować. Reszta to zaciemnianie, aby znaleźć pretekst, że można.
O pewnych rzeczach nie powinno się nawet dyskutować.

[Albertus]

@Albertus dziecko URODZONE można zabrać, odseparować, ukryć. Wziąć na ręce. Dziecka NIENARODZONEGO, takiego zamkniętego WEWNĄTRZ CIAŁA DRUGIEGO CZŁOWIEKA nie zabierzesz, nie weźmiesz na ręce. Dlatego pojawiło się to pytanie.

Dodano po 2 minutach 18 sekundach:
W pierwszym przypadku nie musisz nawet jako tak powstrzymywać kobiety, wystarczy zabrać dziecko. W drugim dziecka nie da się zabrać. W części przypadków nie da sie nawet nie wiem, uśpić kobiety i "na siłę" jej tego dziecka wyjąć z macicy, bo jest nie w pełni wykształcone i nie przeżyje poza organizmem matki nawet. I co wtedy?

Nic wtedy bo podobnie jest w sytuacji gdy kobieta jeszcze nie zabiła swojego narodzonego już dziecka ani jeszcze nie zrobiła mu żadnej krzywdy nie możesz zabrać jej tego dziecka, a z drugiej strony to kobieta raczej sama też nie dokona aborcji tylko ktoś jej w tym musi pomóc a więc możemy temu prawnie przeciwdziałać.

Poza tym to fakt że nie jesteśmy w stanie powstrzymać przestępcy przed dokonaniem przestępstwa zanim je zrobi nie oznacza że nie powinny mu za to przestępstwo grozić prawne konsekwencje.

Czy powinniśmy przestać karać za zabicie na przykład kilkudniowego narodzonego dziecka?