Witam się z wami wszystkimi

[Andej]

Wydaje mi się, że:
- kulinaria w innym wątku,
- w Polsce nie powinno używać się kartofli ani mąki kartoflanej, skoro mamy swojskie ziemniaki i mąkę ziemniaczaną,
- witać się można codziennie, życzliwie, z miłością i uśmiechem,
- gumowe kluseczki nie każdemu wchodzą,
- ale kopytka można wyciągnąć, gdy się kogoś gości, jednak kopyt nie powinno się wyciągać w podobnych okolicznościach,
- mąkę, owszem dodajemy, ale bez różnicy (różnice inaczej wykorzystujemy).

[Susanna]

Na Śląsku mówi się kartofle nie ziemniaki


<Z pozdrowieniami.>

[CiekawaXO]

No właśnie, ale chyba niektórzy nie uznają Śląska za Polskę.

[Tek de Cart]

ja ze wschodniej polski pochodzę, ale w domu zawsze były kartofelki (jak byłem mały mówiłem 'kufelki'
ale to faktycznie naleciałość z niemieckiego

[Andej]

Germanizmy są bardzo zakorzenione. Naleciałości z innych języków mogą ubarwiać polszczyznę. Jednak zdecydowanie bardziej smakują mi ziemniaki, grule, pyry a także barabole, bulby, swapki, rzepy i perki.

[Andy72]

A mi kartofle kojarzą się z nieobranymi ziemniakami w workach oblepionymi ziemią.
A ziemniaki z ziemniakami na talerzu.