@Kamil Beniuk jak było?
@Tek de Cart byłeś? jakaś relacja, podsumowania, materiały ?
Sesja apologetyczna 21 października 2023 na UKSW w Warszawie
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 13862
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 3656 times
- Been thanked: 2709 times
- Kontakt:
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2481
- Rejestracja: 16 sty 2022
- Has thanked: 201 times
- Been thanked: 403 times
Re: Sesja apologetyczna 21 października 2023 na UKSW w Warszawie
J.Mc Dowell - i warto, i czasami nie warto, bo zdarza mu sie wciskac kit. Uwazam, zerozwaznie byloby i to co pisze zawsze z katolickim katechizmem konfrontowac ( a jesli mamy czas i sily i umiejetnosci - to ze sw.Tomaszem z Akwinu.)
-
- Gaduła
- Posty: 813
- Rejestracja: 5 gru 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 140 times
- Been thanked: 183 times
Re: Sesja apologetyczna 21 października 2023 na UKSW w Warszawie
@CiekawaXO a ja polecam katolicką Konstytucję dogmatyczną Dei Filius.
I chcę tam wyszczególnić dwie rzeczy, które brzmią podobnie, ale wcale nie to samo znaczą:
- katolicy przyjmują Zmartwychwstanie Chrystusa na wiarę i nie muszą przez to twierdzić, że są na to jakiekolwiek dowody.
- katolicy zarazem muszą przyjąć, że Bóg potwierdził nadprzyrodzone pochodzenie Objawienia
przez cuda i proroctwa w sposób dostosowany do rozumu wszystkich ludzi.
Jak wiadomo, Zmartwychwstanie było bardzo dawno i wiedza nasza jest szczątkowa i fragmentaryczna (Niektórzy twierdzą, że dowodem jest Całun Turyński ale ja się o tym nie wypowiem). To jednak nie przeszkadza mieć innych cudów tu i teraz i ja to rozumiem tak, że cuda katolickie są w każdym wieku po dziś dzień, np. Fatima, (o której pisałem www.kzaw.pl - trzeba zjechać na dół) i to przez wszystkie wieki udowadnia, że religia katolicka pochodzi od Boga.
Natomiast kością niezgody jest to, że te cuda są bezużyteczne dla wierzących w protestantyzm, bo pojawia się w nich Maryja, Święci i elementy katolickiej doktryny i taka sytuacja ma miejsce od założenia religii protestanckiej w XVI wieku. Więc protestanci muszą twierdzić, że wierzą w zmartwychwstanie, jednocześnie nie wierząc w cuda w KK. Przyjęcie takiego dwójmyślenia prowadzi prędko do sceptycyzmu na temat również i Zmartwychwstania, co było szeroko wykorzystywane przez Oświecenie i modernistów.
I "used car salesman apologetics" protestantów jak ten McDowell nic tu nie zmieni, bo jak odfiltrujesz całe ich odwracanie kota ogonem, to okaże się, że moderniści i wolnomyśliciele mają rację. Tylko ta racja z kolei opiera się na wierutnym fałszu, bo moderniści, jakoś nie kwapią się by zastosować swoje "analizy literatury" do Fatimy i Lourdes czy ostatnio Sokółki i Legnicy, które wydarzyły się za ich życia, gdzie bardzo prędko zamknięto by im usta, gdyby się tylko odezwali.
A są też inne ważne rzeczy, np. początki rewolucji naukowej w teologii katolickiej, o których pisałem (też protestantom się nie przyda, bo Luter akurat wyrzucił Księgę Mądrości i Księgę Syracha z Biblii, gdzie są najważniejsze fragmenty)
I chcę tam wyszczególnić dwie rzeczy, które brzmią podobnie, ale wcale nie to samo znaczą:
- katolicy przyjmują Zmartwychwstanie Chrystusa na wiarę i nie muszą przez to twierdzić, że są na to jakiekolwiek dowody.
- katolicy zarazem muszą przyjąć, że Bóg potwierdził nadprzyrodzone pochodzenie Objawienia
przez cuda i proroctwa w sposób dostosowany do rozumu wszystkich ludzi.
Jak wiadomo, Zmartwychwstanie było bardzo dawno i wiedza nasza jest szczątkowa i fragmentaryczna (Niektórzy twierdzą, że dowodem jest Całun Turyński ale ja się o tym nie wypowiem). To jednak nie przeszkadza mieć innych cudów tu i teraz i ja to rozumiem tak, że cuda katolickie są w każdym wieku po dziś dzień, np. Fatima, (o której pisałem www.kzaw.pl - trzeba zjechać na dół) i to przez wszystkie wieki udowadnia, że religia katolicka pochodzi od Boga.
Natomiast kością niezgody jest to, że te cuda są bezużyteczne dla wierzących w protestantyzm, bo pojawia się w nich Maryja, Święci i elementy katolickiej doktryny i taka sytuacja ma miejsce od założenia religii protestanckiej w XVI wieku. Więc protestanci muszą twierdzić, że wierzą w zmartwychwstanie, jednocześnie nie wierząc w cuda w KK. Przyjęcie takiego dwójmyślenia prowadzi prędko do sceptycyzmu na temat również i Zmartwychwstania, co było szeroko wykorzystywane przez Oświecenie i modernistów.
I "used car salesman apologetics" protestantów jak ten McDowell nic tu nie zmieni, bo jak odfiltrujesz całe ich odwracanie kota ogonem, to okaże się, że moderniści i wolnomyśliciele mają rację. Tylko ta racja z kolei opiera się na wierutnym fałszu, bo moderniści, jakoś nie kwapią się by zastosować swoje "analizy literatury" do Fatimy i Lourdes czy ostatnio Sokółki i Legnicy, które wydarzyły się za ich życia, gdzie bardzo prędko zamknięto by im usta, gdyby się tylko odezwali.
A są też inne ważne rzeczy, np. początki rewolucji naukowej w teologii katolickiej, o których pisałem (też protestantom się nie przyda, bo Luter akurat wyrzucił Księgę Mądrości i Księgę Syracha z Biblii, gdzie są najważniejsze fragmenty)
Ostatnio zmieniony 2023-11-28, 21:23 przez krystian.zawistowski, łącznie zmieniany 1 raz.
https://kzaw.pl/ - eseje o stosunku religii do nauki
"I nikt nigdy na próżno nie uciekał się do przemożnego Jej wstawiennictwa, kto z pobożną i ufną modlitwą do Niej się udawał." Pius IX o modlitwie do Maryji
"I nikt nigdy na próżno nie uciekał się do przemożnego Jej wstawiennictwa, kto z pobożną i ufną modlitwą do Niej się udawał." Pius IX o modlitwie do Maryji