Konflikt w Izraelu

[Marek_Piotrowski]

[faraon]

Te deportacje przypominaja WWII.

[Dezerter]

Jestem tego samego zdania co Marek.
Mam poważne obawy o rozszerzenie konfliktu

[Andej]

W 1947 ONZ zgodziła się na podział Palestyny na dwa państwa: żydowskie i arabskie. 14 maja 1948 zgodnie z decyzją ONZ państwo Izrael proklamowało niepodległość, jednak okoliczne państwa arabskie odmówiły zaakceptowania planu i rozpoczęły wojnę, włączając się w trwające od ogłoszenia decyzji ONZ walki. I wojna izraelsko-arabska potwierdziła niepodległość i poszerzyła granice państwa żydowskiego poza zasięg przewidziany przez plan ONZ.
Nie da się cofnąć czasu do połowy maja 1947. Niestety, nienawiść ma to do siebie, że stale wzrasta.
Nienawiść obustronna. Sprzyja jej ekspansjonizm izraelski. Jak też pragnienie unicestwienia Izraela.

III Wojna już trwa. Na razie to są lokalne pożary. Ale wciąż powstają nowe ogniska zapalne. A dopóki starcza paliwa, to ktoś je dostarcza. Bo wojna, to interes dla silnych. Silniejsi zawsze wygrywają.
USA nie zgadza się na okupację Gazy. No i co z tego? Polityka faktów dokonanych. Może wycofają się z jakiegoś kawałka. Ale większość zaanektują. Tak jak Krym czy Donbas.
Bałkany, Morze Południowochińskie, Jemen, Erytrea, Sudan, Taiwan, Cypr...

[Dezerter]

Taka (tragiczna) ciekawostka i to jest autentyk a nie mem
Znak drogowy z Izraela:

[Dezerter]

Katolikom też się dostało
W jedynej parafii katolickiej w Gazie zostały zabite dwie kobiety wychodzącego z kościoła przez snajpera. Żołnierze kontynuując atak ranili kilka następnych osób w kościele - oczywiście żołnierze walczyli z Hezbollahem
https://www.vaticannews.va/en/world/new ... xbH-0z-2uk