Podziękowanie za spowiedź
Podziękowanie za spowiedź
Dzień dobry wszystkim,
Zwracam się do Was z pewnym pytaniem i prośbą o poradę. Przez kilka lat się nie spowiadałam. Przyczyną długiej przerwy było odwlekanie przeze mnie tego w czasie i krępujące uczucie wyznania grzechów (dotyczące sfery seksualnej) przed księdzem. Postanowiłam przełamać strach i pójść do spowiedzi. Ksiądz był bardzo wyrozumiały. Niestety tak jak to bywa przy wyzwaniu grzechów dotyczących intymnych przeżyć- penitent nie nazywa wprost pewnych rzeczy co później księdza stawia w niezręcznej sytuacji, bo musi dopytać co penitent miał na myśli. Jest to dla księdza krępujące, ponieważ jak sam mi powiedział podczas spowiedzi nie chciał, żeby później krążyła plotka, że ksiądz interesuje się czyimś życiem intymnym i jest dociekliwy w tej kwestii, tylko musi zrozumieć wagę grzechu. Spowiedź była bardzo przyjemna, a wstyd ustał. Na kolejną spowiedź też będę chciała iść do tego samego księdza i mam następujące pytanie: czy mogę pod koniec kolejnej spowiedzi powiedzieć takie zdanie:"Ostatni raz spowiadałam się u księdza po bardzo długiej przerwie. Bardzo się obawiałam i stresowałam sakramentu. Jestem księdzu wdzięczna za przyjemną atmosferę. Bóg zapłać"?
Zwracam się do Was z pewnym pytaniem i prośbą o poradę. Przez kilka lat się nie spowiadałam. Przyczyną długiej przerwy było odwlekanie przeze mnie tego w czasie i krępujące uczucie wyznania grzechów (dotyczące sfery seksualnej) przed księdzem. Postanowiłam przełamać strach i pójść do spowiedzi. Ksiądz był bardzo wyrozumiały. Niestety tak jak to bywa przy wyzwaniu grzechów dotyczących intymnych przeżyć- penitent nie nazywa wprost pewnych rzeczy co później księdza stawia w niezręcznej sytuacji, bo musi dopytać co penitent miał na myśli. Jest to dla księdza krępujące, ponieważ jak sam mi powiedział podczas spowiedzi nie chciał, żeby później krążyła plotka, że ksiądz interesuje się czyimś życiem intymnym i jest dociekliwy w tej kwestii, tylko musi zrozumieć wagę grzechu. Spowiedź była bardzo przyjemna, a wstyd ustał. Na kolejną spowiedź też będę chciała iść do tego samego księdza i mam następujące pytanie: czy mogę pod koniec kolejnej spowiedzi powiedzieć takie zdanie:"Ostatni raz spowiadałam się u księdza po bardzo długiej przerwie. Bardzo się obawiałam i stresowałam sakramentu. Jestem księdzu wdzięczna za przyjemną atmosferę. Bóg zapłać"?
- Andy72
- Elitarny komentator
- Posty: 3385
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 313 times
- Been thanked: 449 times
Re: Podziękowanie za spowiedź
Nie jest celem sakramentu spowiedzi przyjemna atmosfera a odpuszczenie grzechów. Nie widzę konieczności aby o tym mówić.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
Re: Podziękowanie za spowiedź
Przy kolejnej spowiedzi nie wracaj do ostatniej, bo to już przeszłość. Bóg przebaczył Ci tamte grzechy, skup się na wyznaniu aktualnych. Przy spowiedzi lepiej nie dziękować księdzu, nie po to jest spowiedź. Masz żałować i wyznać grzechy, nie dziękować za przyjazną atmosferę.
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 8172
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1132 times
- Been thanked: 949 times
Re: Podziękowanie za spowiedź
Dzięki za odpowiedź. Z treści mojego postu można zrozumieć, że potraktowałam spowiedź jak herbatkę u koleżanki. Będąc w konfesjonale płakałam i czułam jak kropla spływa mi po ręku, pomimo, że w kościele było bardzo chłodno. Po prostu nie spodziewałam się, że ksiądz będzie dopytywać się o grzechy, żeby poznać mój prawdziwy powód żalu i źródło problemu. Powiedziałam, że mam pewny problem i jak z nim walczę oraz o jego wyniku. Ksiądz po prostu mi powiedział, że dobrze że walczę i to ma być początek mojej drogi i żeby dalej się starać
- Andy72
- Elitarny komentator
- Posty: 3385
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 313 times
- Been thanked: 449 times
Re: Podziękowanie za spowiedź
Mam nadzieję , ze teraz będzie łatwiej, nie należy dopuścić by nagromadziło się dużo grzechów
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 16088
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4663 times
- Been thanked: 3206 times
- Kontakt:
Re: Podziękowanie za spowiedź
Moim zdaniem możesz to powiedzieć jako wstęp, przed samą spowiedzią
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Podziękowanie za spowiedź
Z Biblii wiadomo, że Jezus tchnął Ducha Świętego swoim uczniom dając im możliwość odpuszczania grzechów wg ich uznania.
W dziejach po zapoczątkowaniu odpuszczenie różnie się odbywało, jedno na całe życie, potem częściej - za wynagrodzenie.
Dziś jest za darmo.
Nie spotkałam się nigdzie z informacją w Biblii, że uczniowie mieli możliwość tchnąć tego Ducha Świętego na innych początkując sukcesję odpuszczenia.
Stąd ta sukcesja jest troszkę jakby myśleniem życzeniowym. Może jest ale też trzeba liczyć się z tym, że może nie być.
Tak przynajmniej tłumaczył nam ksiądz na religii.
Technicznie rzecz biorąc rachunek sumienia, żal za grzechy i postanowienie poprawy powinno nastąpić przed spowiedzią.
W świetle tego uważam, że spowiedź powinna mieć charakter reporterski, beż angażowania emocji czy uczuć do spowiednika.
Odnośnie samej spowiedzi trzeba byłoby pamiętać, że to nie tylko wyznanie grzechów, żal za nie, postanowienie poprawy, wyznanie, ale także zadośćuczynienie.
Bez niego odpuszczenie jest trochę wątpliwe.
Możliwość zadośćuczynienia zawęża też trochę krąg działań, które kwalifikują się jako grzech.
Ksiądz odpuści wszystko lub wiele, ale to pokutnik decyduje, z czego powinien się spowiadać, żeby sakrament był spełniony w całości.
W dziejach po zapoczątkowaniu odpuszczenie różnie się odbywało, jedno na całe życie, potem częściej - za wynagrodzenie.
Dziś jest za darmo.
Nie spotkałam się nigdzie z informacją w Biblii, że uczniowie mieli możliwość tchnąć tego Ducha Świętego na innych początkując sukcesję odpuszczenia.
Stąd ta sukcesja jest troszkę jakby myśleniem życzeniowym. Może jest ale też trzeba liczyć się z tym, że może nie być.
Tak przynajmniej tłumaczył nam ksiądz na religii.
Technicznie rzecz biorąc rachunek sumienia, żal za grzechy i postanowienie poprawy powinno nastąpić przed spowiedzią.
W świetle tego uważam, że spowiedź powinna mieć charakter reporterski, beż angażowania emocji czy uczuć do spowiednika.
Odnośnie samej spowiedzi trzeba byłoby pamiętać, że to nie tylko wyznanie grzechów, żal za nie, postanowienie poprawy, wyznanie, ale także zadośćuczynienie.
Bez niego odpuszczenie jest trochę wątpliwe.
Możliwość zadośćuczynienia zawęża też trochę krąg działań, które kwalifikują się jako grzech.
Ksiądz odpuści wszystko lub wiele, ale to pokutnik decyduje, z czego powinien się spowiadać, żeby sakrament był spełniony w całości.
Re: Podziękowanie za spowiedź
Niewątpliwie z grzechów, ale takich, które można zadośćuczynić lub się za nie żałuje.
Kiedyś na spowiedzi powiedziałam grzechy, więcej nie pamiętam, żałuję i proszę o odpuszczenie.
Ksiądz do mnie czy to wszystko. Tak wszystko. Na pewno? Na pewno.
A mięsko w piątek było? No było. No to grzech.
Pytam się, a gdzie jest tak napisane?
Ksiądz, że nigdzie, ale jesteśmy w Polsce regionalną wspólnotą, wspólnota tak postanowiła i mięsko w piątek to grzech.
Przypomniało mi się, że przecież nasz Papież dał dyspensę od mięska w piątek, a ksiądz, że dyspensa była, ale się skończyła.
Poprosiłam wtedy o opcję odpuszczenia bez mięska, bo tak na poczekaniu to żałować nie umiem i nie wiem czy potrafię za to mięsko, a Boga oszukiwać fałszywym żalem nie będę.
Kiedyś na spowiedzi powiedziałam grzechy, więcej nie pamiętam, żałuję i proszę o odpuszczenie.
Ksiądz do mnie czy to wszystko. Tak wszystko. Na pewno? Na pewno.
A mięsko w piątek było? No było. No to grzech.
Pytam się, a gdzie jest tak napisane?
Ksiądz, że nigdzie, ale jesteśmy w Polsce regionalną wspólnotą, wspólnota tak postanowiła i mięsko w piątek to grzech.
Przypomniało mi się, że przecież nasz Papież dał dyspensę od mięska w piątek, a ksiądz, że dyspensa była, ale się skończyła.
Poprosiłam wtedy o opcję odpuszczenia bez mięska, bo tak na poczekaniu to żałować nie umiem i nie wiem czy potrafię za to mięsko, a Boga oszukiwać fałszywym żalem nie będę.
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2855
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1186 times
- Been thanked: 1033 times
Re: Podziękowanie za spowiedź
To można jeść mięso w piątek czy nie?? Bo myślałam że nie i nigdy nie jem
"Miłość to cierpliwość, miłość to dobroć, miłość to nie zazdrość, nie chełpliwość, nie pycha, nie bezwstyd, nie egoizm, nie gniew."
Św. Rita z Cascii.
Św. Rita z Cascii.