In vitro

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
ODPOWIEDZ
Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6090
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 464 times
Been thanked: 925 times

Re: In vitro

Post autor: Albertus » 2023-11-26, 20:57

kazik95 pisze: 2023-11-26, 20:37
Arletta Bolesta pisze: 2023-11-25, 13:21
Andej pisze: 2023-11-25, 09:24
Arletta Bolesta pisze: 2023-11-25, 04:25 Proces zawsze musi być, gdyż istnieje domniemanie prawne: małżeństwo, które zostało zawarte, jest zawarte ważnie.
A jak się ma domniemanie prawne, do rzeczywistości?
Przykład: Małżeństwo zostało zawarte z błędem wykluczającym jego ważność. W szczególności mam na myśli kanony KPK 1095 - 1103.
Z tego co napisałaś wynika, że dopóki Sąd nie wydał orzeczenie stwierdzającego nieważność, de iure wszystko jest ok. A jak jest de facto? Też OK?

Jak KPK podchodzi do uzdrowienia sytuacji prawnej? Np. przyjęcie do wiadomości, uświadomienie, późniejsze (po latach) wyrażenie zgody?

Dygresja: Obserwując świadomość pobierających się par odnoszę wrażenie, że nikły procent jest świadomy tego co robi. Zwykle nie dociera do świadomości młodych zakres praw, obowiązków. Nie znają się na tyle, aby poznać przyczyny decyzji drugiej strony wzgl. skrywane cechy charakteru, odrzucają nierozerwalność (a właściwie zupełnie się tym nie przejmują), czy jedynie częściowa zgoda na warunki małżeństwa, albo presja rodziny czy znajomych. Teoretycznie małżeństwo nie zawarte, gdy nie zostały spełnione warunki. Ale jest domniemanie. Prawne, formalne. Wydaje mi się, że mające się nijak do wiary.

Ale pytam Cię: Co dalej? Jaka jest sytuacja, gdy małżeństwo zawarte nieważnie, trwa lat, np. 20 lob 50, a jedna ze stron powoli uświadamia sobie te błędy i stara się, choćby jednostronnie, wypełniać właściwie wszystkie warunki?
Jak się ma ocena prawna do oceny sakramentalnej? Sakrament ważny, czy niebyły?

Czy można ślub odsakramencić? Skoro nie można się odchrzcić?
Gdy jedna ze Stron nie ma Chrztu św., wówczas mówimy, iż małżeństwo nie ma sakramentalnego charakteru.
W praktyce: gdy faktycznie małżeństw jest nieważne, to - szczególnie w czasach obecnych - można wątpić, iż się w nim wytrwa.
Raczej dominują procesy o nieważność aniżeli uważnienie.
Po pozytywnym wyroku "po prostu" - małżeństwo nieważne.
Warto sięgnąć do jakichś książek, ale z zakresu teologii prawa niż jego samego. Dura lex sed lex.
Pozdrawiam!
ta argumentacja, niewaznosci malzenstwa od samego poczatku, przypomina mi kalwinskie argumentowanie o kims kto przestal wierzyc, ze po prostu od samego poczatku nie byl zbawiony a tym samym zadnego zbawienia nie stracil
A możesz wyjaśnić dlaczego niby jedno przypomina ci drugie?

Aby małżeństwo zaistniało muszą być spełnione określone warunki, jeśli nie zostały spełnione to i małżeństwo nie było.

Jeśli na przykład marynarz w dawnych czasach który miał już żonę popłynął sobie do innego kraju i tam oszukał jakąś kobietę i wszystkich mieszkańców że jest stanu wolnego i wziął z nią ślub to to małżeństwo nigdy nie zaistniało z powodu tego że nie mogły zostać spełnione warunki do jego zawarcia.

Z konkretnymi powodami nieważności małżeństwa nie mam problemu. Problem widzę w niekonkretnych powodach na podstawie których stwierdza się nieważność małżeństwa. Takich które określa się na podstawie wysoce subiektywnej oceny.

zdrogi
Bywalec
Bywalec
Posty: 123
Rejestracja: 4 lut 2019
Been thanked: 20 times

Re: In vitro

Post autor: zdrogi » 2023-11-26, 22:36

Nieważność małżeństwa w KK wymyślono po to aby nie padło słowo rozwód, bo przecież rozwodzić się nie można, ale małżeństwo może być już nieważne z wielu powodów i to jest OK, taki zabieg ,ale:

- jeśli jedno zataiło, że ma chorobę psychiczną to nie powód bież swój krzyż i idź wspieraj tą drugą osobę, czy psychicznie chore dziecko , możemy odtrącić
- jeśli jedno zataiło, że jest alkoholikiem/narkomanem to nie powód bież swój krzyż i idź trwaj przy nim i rób wszystko by wyszedł z nałogu
- jeśli jedno zataiło, że jest bezpłodne i nie może mieć dzieci to nie powód stosuj naprotechnologię , módl się osobiście we wspólnocie która ma taki charyzmat, a przede wszystkim oddaj ten problem Bogu jak dobremu Ojcu dla niego nie ma rzeczy niemożliwych.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6090
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 464 times
Been thanked: 925 times

Re: In vitro

Post autor: Albertus » 2023-11-26, 22:57

zdrogi pisze: 2023-11-26, 22:36 Nieważność małżeństwa w KK wymyślono po to aby nie padło słowo rozwód, bo przecież rozwodzić się nie można, ale małżeństwo może być już nieważne z wielu powodów i to jest OK, taki zabieg ,ale:

- jeśli jedno zataiło, że ma chorobę psychiczną to nie powód bież swój krzyż i idź wspieraj tą drugą osobę, czy psychicznie chore dziecko , możemy odtrącić
- jeśli jedno zataiło, że jest alkoholikiem/narkomanem to nie powód bież swój krzyż i idź trwaj przy nim i rób wszystko by wyszedł z nałogu
- jeśli jedno zataiło, że jest bezpłodne i nie może mieć dzieci to nie powód stosuj naprotechnologię , módl się osobiście we wspólnocie która ma taki charyzmat, a przede wszystkim oddaj ten problem Bogu jak dobremu Ojcu dla niego nie ma rzeczy niemożliwych.
Jeśli faktycznie jakaś istotna rzecz została naprawdę celowo zatajona przez kogoś przed ślubem to ja uważam że jest to powód który sprawia że małżeństwo było nieważne.

Natomiast jeśli jakiś problem wynikł już po ślubie to nie rozumiem dlaczego takie małżeństwo miałoby nie być ważne.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: In vitro

Post autor: Andej » 2023-11-26, 22:58

zdrogi pisze: 2023-11-26, 22:36 Nieważność małżeństwa w KK wymyślono po to aby nie padło słowo rozwód, bo przecież rozwodzić się nie można, ale małżeństwo może być już nieważne z wielu powodów i to jest OK, taki zabieg ,ale:

- jeśli jedno zataiło, że ma chorobę psychiczną to nie powód bież swój krzyż i idź wspieraj tą drugą osobę, czy psychicznie chore dziecko , możemy odtrącić
- jeśli jedno zataiło, że jest alkoholikiem/narkomanem to nie powód bież swój krzyż i idź trwaj przy nim i rób wszystko by wyszedł z nałogu
- jeśli jedno zataiło, że jest bezpłodne i nie może mieć dzieci to nie powód stosuj naprotechnologię , módl się osobiście we wspólnocie która ma taki charyzmat, a przede wszystkim oddaj ten problem Bogu jak dobremu Ojcu dla niego nie ma rzeczy niemożliwych.
Jeśli dokonasz zakupu płacąc fałszywymi pieniędzmi, to stajesz się prawowitym właścicielem zakupionego towaru? Czy transakcja nie zostaje unieważniona, to znaczy uznana za niebyłą?
Bo to nie był zakup, tylko oszustwo.

Dodano po 1 minucie 9 sekundach:
Albertus pisze: 2023-11-26, 22:57 Natomiast jeśli jakiś problem wynikł już po ślubie to nie rozumiem dlaczego takie małżeństwo miałoby nie być ważne.
Jeśli stan pojawił się po ślubie, to nie ma podstaw do unieważnienia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15056
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4239 times
Been thanked: 2968 times
Kontakt:

Re: In vitro

Post autor: Dezerter » 2023-11-26, 23:00

Zdrogi - przecież nie ma obowiązku występowania o uznanie nieważności małżeństwa, więc możesz realizować wszystkie podane przykłady
powiem więcej cytując ks liturgistę " jak by się uprzeć, to prawie połowa naszych małżeństw mogła by być uznana za nieważne"
Katolik jednak nie musi trwać w związku, który jest zawarty nieważnie i słusznie.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Arletta Bolesta
Bywalec
Bywalec
Posty: 105
Rejestracja: 11 cze 2019
Has thanked: 82 times
Been thanked: 50 times

Re: In vitro

Post autor: Arletta Bolesta » 2023-11-27, 02:22

Zgadzam się z Przedmówcami: to, co powstało w ścisłym słowa tego znaczeniu po ślubie nie ma wpływu na nieważność, podstęp to zatajenie też tego, o czym wspominają Przedmówcy w treści (np. uzależnienia).
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6090
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 464 times
Been thanked: 925 times

Re: In vitro

Post autor: Albertus » 2023-11-27, 06:34

Arletta Bolesta pisze: 2023-11-27, 02:22 Zgadzam się z Przedmówcami: to, co powstało w ścisłym słowa tego znaczeniu po ślubie nie ma wpływu na nieważność, podstęp to zatajenie też tego, o czym wspominają Przedmówcy w treści (np. uzależnienia).
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
Co to oznacza "w ścisłym słowa tego znaczeniu"

A w nie ścisłym znaczeniu?

Arletta Bolesta
Bywalec
Bywalec
Posty: 105
Rejestracja: 11 cze 2019
Has thanked: 82 times
Been thanked: 50 times

Re: In vitro

Post autor: Arletta Bolesta » 2023-11-27, 10:38

Albertus pisze: 2023-11-27, 06:34
Arletta Bolesta pisze: 2023-11-27, 02:22 Zgadzam się z Przedmówcami: to, co powstało w ścisłym słowa tego znaczeniu po ślubie nie ma wpływu na nieważność, podstęp to zatajenie też tego, o czym wspominają Przedmówcy w treści (np. uzależnienia).
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
Co to oznacza "w ścisłym słowa tego znaczeniu"

A w nie ścisłym znaczeniu?
Bardzo dobre pytanie, podajmy przykład: niezdolność tzw. ukryta, ona może nie dawać objawów przed ślubem, co by pozornie oznaczało o jej braku (braku niezdolności), natomiast może uaktywnić się dopiero po ślubie, co - jak widać - nie oznacza, iż dopiero wówczas powstała.
Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13865
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2032 times
Been thanked: 2216 times

Re: In vitro

Post autor: sądzony » 2023-11-27, 11:01

Trudno stwierdzić czy niezdolność np. do aktu seksualnego powstała przed czy po ślubem jeżeli ktoś zachował czystość. Tym bardziej jeżeli w grę wchodzi nie tylko niezdolność fizyczna.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Arletta Bolesta
Bywalec
Bywalec
Posty: 105
Rejestracja: 11 cze 2019
Has thanked: 82 times
Been thanked: 50 times

Re: In vitro

Post autor: Arletta Bolesta » 2023-11-27, 14:18

sądzony pisze: 2023-11-27, 11:01 Trudno stwierdzić czy niezdolność np. do aktu seksualnego powstała przed czy po ślubem jeżeli ktoś zachował czystość. Tym bardziej jeżeli w grę wchodzi nie tylko niezdolność fizyczna.
Stąd udział Biegłych, dla których nie powinno być "ciężko".
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13865
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2032 times
Been thanked: 2216 times

Re: In vitro

Post autor: sądzony » 2023-11-27, 14:26

Arletta Bolesta pisze: 2023-11-27, 14:18
sądzony pisze: 2023-11-27, 11:01 Trudno stwierdzić czy niezdolność np. do aktu seksualnego powstała przed czy po ślubem jeżeli ktoś zachował czystość. Tym bardziej jeżeli w grę wchodzi nie tylko niezdolność fizyczna.
Stąd udział Biegłych, dla których nie powinno być "ciężko".
Pozdrawiam
Poniekąd. A co w przypadku stwierdzenia, że to sam akt małżeństwa stanowi o przyczynie niezdolności? Rozumiem, ze jest OK.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6090
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 464 times
Been thanked: 925 times

Re: In vitro

Post autor: Albertus » 2023-11-27, 15:41

sądzony pisze: 2023-11-27, 11:01 Trudno stwierdzić czy niezdolność np. do aktu seksualnego powstała przed czy po ślubem jeżeli ktoś zachował czystość. Tym bardziej jeżeli w grę wchodzi nie tylko niezdolność fizyczna.
Fizyczną zdolność to raczej nietrudno i każdy mężczyzna jest w stanie to ocenić.

Psychiczną to masz rację.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: In vitro

Post autor: konserwa » 2023-11-27, 17:11

Dostrzegam ( spostrzegam?) ze w temacie ten temat chyba sie zabetonowal. Moze powinien nosic tyulus populus czyli "in betono"?

Arletta Bolesta
Bywalec
Bywalec
Posty: 105
Rejestracja: 11 cze 2019
Has thanked: 82 times
Been thanked: 50 times

Re: In vitro

Post autor: Arletta Bolesta » 2023-11-28, 03:25

sądzony pisze: 2023-11-27, 14:26
Arletta Bolesta pisze: 2023-11-27, 14:18
sądzony pisze: 2023-11-27, 11:01 Trudno stwierdzić czy niezdolność np. do aktu seksualnego powstała przed czy po ślubem jeżeli ktoś zachował czystość. Tym bardziej jeżeli w grę wchodzi nie tylko niezdolność fizyczna.
Stąd udział Biegłych, dla których nie powinno być "ciężko".
Pozdrawiam
Poniekąd. A co w przypadku stwierdzenia, że to sam akt małżeństwa stanowi o przyczynie niezdolności? Rozumiem, ze jest OK.
Czy mogę prosić o sprecyzowanie zapytania - dziękuję!
Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13865
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2032 times
Been thanked: 2216 times

Re: In vitro

Post autor: sądzony » 2023-11-28, 07:59

Arletta Bolesta pisze: 2023-11-28, 03:25
sądzony pisze: 2023-11-27, 14:26
Arletta Bolesta pisze: 2023-11-27, 14:18
sądzony pisze: 2023-11-27, 11:01 Trudno stwierdzić czy niezdolność np. do aktu seksualnego powstała przed czy po ślubem jeżeli ktoś zachował czystość. Tym bardziej jeżeli w grę wchodzi nie tylko niezdolność fizyczna.
Stąd udział Biegłych, dla których nie powinno być "ciężko".
Pozdrawiam
Poniekąd. A co w przypadku stwierdzenia, że to sam akt małżeństwa stanowi o przyczynie niezdolności? Rozumiem, ze jest OK.
Czy mogę prosić o sprecyzowanie zapytania - dziękuję!
Pozdrawiam!
Jeżeli biegli stwierdzą, że przyczyną niezdolności pożycia jest akt ślubu sakramentalnego. Czy wtedy niezdolność powstała po czy przed ślubem i czy może czy też nie może stanowić o podstawie do stwierdzenia nieważności?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”