Propozycje zmian

[Dezerter]

Dziękuje

[abi]

Dezerter, smutno mi jak cię czytam w tym wątku. Naprawdę. Szczerze ci współczuję...

zawsze się radujcie...nieustannie się módlcie ...za wszystko dziękujcie

[kazik95]

A propos zamknięcia wątku viewtopic.php?p=363854#p363854
i zignorowania moich próśb o zablokowanie dla mnie wątków politycznych
to czuję się olany przez Moderację

sorry

[abi]

czuję się bardzo dziwnie z interpretacją przez szefa wyników ankiety
jakby na zasadzie zrobiłem bo chcieliście ale wynik mnie nie interesuje

[Repart]

Nie chcieliście czytać o polityce, a znowu sami to rozgrzebujecie.

[Andej]

Nie chcieliście czytać o polityce, a znowu sami to rozgrzebujecie.

Albowiem nie tyle chodzi o to, aby nie było polityki, ale by nie było wypowiedzi osób o innych poglądach niż wnioskujący o ograniczenia i kneblowanie. Polityki nie da się uniknąć. Ale da się wymusić, aby słyszalne głosy były poprawne.

[CiekawaXO]

Nie chcieliście czytać o polityce, a znowu sami to rozgrzebujecie.

To jest wątek o zmianach a nie o polityce. O wynikach ankiety.

Dodano po 48 sekundach:

czuję się bardzo dziwnie z interpretacją przez szefa wyników ankiety
jakby na zasadzie zrobiłem bo chcieliście ale wynik mnie nie interesuje

To była jakaś interpretacja?

[abi]

Nie chcieliście czytać o polityce, a znowu sami to rozgrzebujecie.

Albowiem nie tyle chodzi o to, aby nie było polityki, ale by nie było wypowiedzi osób o innych poglądach niż wnioskujący o ograniczenia i kneblowanie. Polityki nie da się uniknąć. Ale da się wymusić, aby słyszalne głosy były poprawne.

o kneblowaniu nie mówiłam a o innych poglądach ode mnie to chyba jesteście wszyscy

Dodano po 1 minucie 20 sekundach:
interpretacja to że zastanowią się
ja tak zrozumiałam

[Morkej]

A propos zamknięcia wątku viewtopic.php?p=363854#p363854
i zignorowania moich próśb o zablokowanie dla mnie wątków politycznych
to czuję się olany przez Moderację

sorry

Dezerter odpowiedział Tobie na samo pytanie. Taka możliwość istnieje. Natomiast ukrywanie poszczególnych tematów (w takim sensie, jaki byś chciał) byłoby znacznie bardziej skomplikowane pod względem programistycznym.
Najprostszym rozwiązaniem byłoby po prostu ich nieczytanie.

[CiekawaXO]

Pytanie do moderacji:
Zmiana niku jest czasami możliwa,ale trzeba jakiś czas wisieć z podpisem,jaki miało się NIK wcześniej.
I okej,słusznie.

Ale jak ktos usuwa konto,I wchodzi na Innym jak nam tutaj Faraon,to to jest do przyjęcia,I może mieć nowy nik.

Czyli jak ja chce mieć nowy NIK,ale bez podpisu jaki miałam stary, wystarczy że skasuje konto,a później założę, I już,nie musze mieć podpisu.
Wytłumaczycie mi tę logikę?

[Dezerter]

Robiłaś tak wielokrotnie, więc czego nie rozumiesz? i czemu się dziwisz?
Zmiana niku nie jest możliwa - chyba, że z jakichś bardzo wyjątkowych i uzasadnionych powodów, ale generalnie nie.
Podpis miały osoby, które chciały poinformować innych - nie ma takiego przymusu.
recydywistów u nas na forum dużo...
ale mnie to w pewnym stopniu cieszy, bo .... żyć bez nas nie możecie

[abi]

dez technicznie się w tym nie łapie, tylko dominik a go nie ma

[Andej]

Taka refleksja mnie naszła. Jak to jest ujęte w prawie. Są ludzie, którzy zmarnieją imiona, nazwiska. I sądy to klepią. Niektórzy zmieniają nawet płeć, i to sądownie. Zmieniają pesel. Chyba już wszystko można zmieniać.
Choć jak słusznie zauważył Dez, trzeba mieć ku temu przekonywujące racje, konkretne i ważne argumenty.

Zastawiam się, kiedy będzie można zmienić nie tylko narodowość, ale też rasę. Decyzją sądu stać się Murzynem albo Indianinem. Albo Żydem lub Chińczykiem. To jest chyba łatwiejsze od zmiany płci.

[CiekawaXO]

Robiłaś tak wielokrotnie, więc czego nie rozumiesz? i czemu się dziwisz?
Zmiana niku nie jest możliwa - chyba, że z jakichś bardzo wyjątkowych i uzasadnionych powodów, ale generalnie nie.
Podpis miały osoby, które chciały poinformować innych - nie ma takiego przymusu.
recydywistów u nas na forum dużo...
ale mnie to w pewnym stopniu cieszy, bo .... żyć bez nas nie możecie

Zaaaaaaeaaaaaaaaaaaz!
Ja zmieniałam niki???????????
Wielokrotnie?????????
Wytłumacz się @Dezerter !
Jakie wielokrotnie niki zmienialam co??


Dodano po 1 minucie 44 sekundach:
Nie no,zaraz.@Morkej ?
Jak ktoś zmienia Nika,to nie ma przymusu żeby wisiał podpis z poprzednim?
Bo jak zmieniałeś Sjuzi,to chyba napisałeś, że musi być owy podpis?Jak to w końcu jest?

[Morkej]

Nie no,zaraz.@Morkej ?
Jak ktoś zmienia Nika,to nie ma przymusu żeby wisiał podpis z poprzednim?
Bo jak zmieniałeś Sjuzi,to chyba napisałeś, że musi być owy podpis?Jak to w końcu jest?

Dez napisał to w kontekście, jak to określił, "recydywistów", że tutaj nie ma przymusu. Natomiast ja Suzi zmieniłem i rzeczywiście poprosiłem, aby ten podpisik był przez bodaj miesiąc, żeby aktywni użytkownicy mogli się oswoić, że dalej piszą z tą samą osobą.